TERAZ MY!!!

Ta jasne.Wiem tylko ze ludzie potrafia grac, do konca,zeby tylko uczuc nie pokazac.Bo uczucia to słabosc.

Jo, jaką mama miałaby robić tragedię???? O czym Ty mówisz????? Jo, uczucia to słabość, ale czasem ich nie ma...bywa czasem, że sam Teletubiś jest tak niepweny i nic nie wie, że.....

Nio dobra Groszku z tobą to nawet haerbatki warto się napić , a co ? :D:D:D:D:D No to siup ;)

Ja proponuję zieloną:P I też mówie stop alkholowi....no chyba, że zaznaczę to w moim notatniku i napiję się kieliszek jeden.

odpisałam na maile i ...idziemy na szczepienie :(

Ani - tylko winko ;) :D:D:D:D:D:D:D:D a ja mam jakiś dobry koniaczek na specjalną okazję, juz 2 lata na połce dojrzewa - w końcu wyparuje :D:D:D:D:D:D:D:D a okazji dalej brak :D:D:D:D:D:D

Emmuś buziaczki dla Niuni na odwagę ;) jak będe miała \"chwile natchnienia \" to jeszcze dzisiaj naklikam, ale nie obiecuję :(

Ciekawe , jak tam Yennka sie trzyma :( oby dała sobie radę z dzisiejszym dniem i pozniej nam sie nie rozchorowała :( ehhhh

Emmo, bądżcie dzielne:) Ninia już taka duża, że pewnie nie płakusia;)

A koniaczek?????Jeszcze nie wiem, czy mogę, nie doczytałam końca strony z info:P

Anouk, obie płakusiamy, niestety, choć ja jeszcze większa jestem.. ona bo ją boli, a ja bo mi jej szkoda

Emmuś ;) to chociaz ty nie płakusiaj ;) bo jak Niunia zobaczy, ze mama płakusia to ona zacznie na pewno sie stresowac i płakać ;) Ani ;) mówię ci koniaczki nie dla ciebie :P ciesz sie z lampki wina i nie wybrzydzaj już :D:D:D:D:D bo jak sie tak zrozsmakujesz to się nam ........ i bedziesz miec fioletowy nosek ;) :D:D:D:D:D

Groszku, Ani ;) ale trafiłyście z tą herbatką :D:D:D:D:D:D J. własnie dzwonił, ze kupił dla mnie jakas cudowna czarną herbatkę , ma wyczucie, co ? :D:D:D:D:D:D:D:D

Normalnej Ani-jak to matka. Ale sie czepiacie dzisiaj ;-)

Wiem ze czasami nie ma tych uczuc wcale,bo ktos sam nie wie czego chce.Ale nie wierze ze nie nachodzi go refleksja i ze mu tak zupełnie obojetne ze nie ma przy nim tej kobiety juz.Facet zwierze stadne.Chyba ze ma inna..stadna Pania przy sobie..Nikt nie jest z kamienia.

ton się Anouk nie spodobał... :-) jeśli ktos traktuje faceta jako puchar przechodni, to trzeba ustalić jakąś nomenklaturę, żeby się nie pogubić w koligacjach, stąd ex, actual i next Anouk, kiedy Ty wyluzujesz? na emeryturze?

killbill co cię tak ubodło ? masz jakies kompleksy ukryte czy co ??

Dziewuszki nie swarzyć się mi tu. Ma być zgoda i to raz :) Jak pić to tylko w zgodzie :P W kwestii mamy. Moja mama jest osobą, która nigdy nic na wyrost nie mówi. I jest ostatnią osobą, która rozbudzałaby we mnie złudne nadzieje. Po prostu podzieliła się swoim spojrzeniem na tę sytuację, swoimi refleksjami. I nie powiedziała nic np. on wróci, musisz poczekać, daj mu czas. Nie. Powiedziała, że on zwlekając daje czas SOBIE. Bo albo wciąż nie wie czego chce, albo już wie, tylko nie wie co z tym teraz zrobić. Oraz to, że jej zdaniem rozstaliśmy się przez przypadek. Ja nie będę się zastanawiac o co cmu chodzi. O czym on myśli, czy myśli czy nie. Oceniam sytuację jako \"bez szans\" wyłącznie po tym co on z nią robi. A nie robi nic. Nie widzę więc sensu zastanawiać się nad jego emocjami i uczuciami czy motywami działania. Bo z jego strony nie ma absolutnie żadnego działania. I tylko tyle w kwestii wyjaśnienia. To co? Teraz flaszka? :P

Jo, myślę, że każda mama stra się pomóc córce w takiej sytuacji, a nie ją dobijąć...choć niektóre tak robią:O:O:O:O:O Jo, ja myślę dokładnie tak, jak napisałaś w swoim ostatnim poście, ale nie wiadomo, czy nastąpił już ten czas refleksji.

kompleksy mniej lub bardziej ukryte to każdy ma po prostu wydał mi się głupi ten post i tyle - zbyt dużo złych emocji w nim znalazłam, co mi nie pasowało do dotychczasowego wizerunku grzecznej Anouk ale z pewnością nie ma już o czym mówić, sprawa została z obu stron wyjaśniona celi :-)

Groszku ;) jak stawiasz ? to jane że tak :D:D:D:D:D:D:D a wirtualnie i jak sobie chlapnę :D:D:D:D:D chociaż trochę wczesnie nawet jak na wirtualna popijawę :D:D:D:D ale , raz sie żyje , no nie ? ;) Polewaj ;) i \"wygłos \"toast ;)

Celi, ja daję słowo Tobie, że już dawno mi przeszło....długo wcześniej przed emeryturą... wyluzowane pozdrowienia, znów słonko.....

Ani ;) że tobie to wiem ;) :D:D:D:D:D:D:D:D:D u mnie chmurki tez pomkneły dalej i jest słonecznie :)

Ale w międzyczasie od naszej rozmowy dwa razy wciągałam i dwa razy wyciągałam pranie na balkon:P Całego świata nie da się zbawić, zresztą czy ja jestem Bono???????:P:P:P:P:P

Dobra teraz toast: za nas drogie koleżanki. za nasze szczeście, które dla każdej z nas jest czymś w inne ramy ujęte. a jednocześnie dla każdej z nas jest wystarczającym powodem by móc powiedzieć: fajne mam życie :D

Celi, docyztaam!!!!!!!!!!!!!!!! Mog koniacyek, nie mog czerwonego wina!!!!!!!!! :O:O:O:O:O U mnie wszystko na opak:P

tja.. i za byki. za szczeście, które dla każdej z nas jest czymś w inne ramy ujętym...

Ja wznoszę tym koniakiem...... Hlup!

Ha, wcisnęło mi się ctrl+shift..... i powyższy post to był skutek:P:P:P:P:P I zeby w życiu nie wiało nudą, od czasu do czasu::P:P:P:P

Ani luz....naprawde.