TERAZ MY!!!

No farciarą to raczej ciężko mnie nazwać ;)

Groszek!!!!! Farta maja...., sama wiesz, jacy....ty taka nie jesteś:)

Groszku o ciebie chodzi?? no to kochana ;) - fotogeniczna - figlarna

Tak wiem, że farciarze to z reguły ci, którzy się ślizgają całe życie. Kurcze, nie mogę wejść na onet Celi, a jak tam u Ciebie?

i \"rzeczpospolitą\":( onet też u mnie nie chodzi:( kiedyś ta gazeta bardziej mi leżała, teraz pełno tak klakierstwa.... a najśmieszniejszy jest \"Dziennik\"...dla mnie to taka gazeta lekko niepoważnych, zagubionych ludzi dla podobnego targetu;) bez urazy;)

Chyba mam Kubusia ale lekarz pewny nie jest ze nawet w karte nie wpisuje,wiec czekam az bedzie pewny..choc juz rajstopki rozm. cale 58 cm mam dla Piłkarza Nad morze mam 35 km no to chyba nadmorska moge byc..ale i jeziora mam za pasem ;-) Leżę sobie pośrodku. Groszek ja wierze w to ze drugi raz do tej samej rzeki sie nie wchodzi. Chociaz sama zrobiłam inaczej.I widze ze Yenka chyba też-tyle ze ona wyglada na szczesliwa z tego wyboru. Gratuluje,podoba mi sie ten facet!Ale jaka ja bede szczesliwa jak juz bede chudła a Yenka bedzie tyć ;-) Ja potrafie byc silna pomyslec o sobie,ale czasami wysiadam i dalej zachowuej sie jak słaba istota czego wrecz nie cierpie bo wiem ze to nie ja,ale bywam glupia coż..Pracuje nad tym i to chyba wazne. Czuje ze Yenka znowu chłopakom pizze wyczyni ;-) taka bedzie miala energie! Miły ten czwartek!

Jo* spróbuj się sama przyjrzeć, czasem widać czy Kubuś czy Kubusia ;) ja tam zobaczyłam (a raczej NIE zobaczyłam) :D Celi jak Ci? paznokcie pomalowane? ja dzisiaj sie biore, zapuściłam, opiłowałam a teraz szukam wzorków w internecie, zawsze siama! ;) Yenny też trzymam kciuki!! Anouk, Zielony Groszek, Net i cała reszta ferajny ale się stęskniłam za Wami!

a moje dziecko nas..gryzie! podchodzi, niby sie przytula jakis czas i bach! nawet nie zdążysz zareagować! wczoraj Połówka tak dziabnęła w nogę, że ma siniaka!! :D co będzie jak jej więcej zębów urośnie? - aż strach pomyśleć! ;) a ja wczoraj zrobiłam ..kopytka, pierwszy raz w swoim życiu :) i cała się polepiłam i nawet zacięłam! i teraz nie moge pisać bardzo..:o idę sprzątać bo odwiedziny tuż!

Co to za rajtki dla piłkarza? Jakieś specjalne? A możesz naprowadzić nieco w którym kierunku Polski mieszkasz? Bo 35 km do plaży to blisko. Ja mam 100 w linii prostej. Szczecin się kłania :) Jo, nie tylko Yenka... Garnierka też i chyba jeszcze jedna z dziewczyn o ile dobrze pamiętam. Wiesz, mogłabym rozważać \"zejście się\" gdyby była taka chęć z drugiej strony. Ale wszystkie znaki na niebie wskazują, że takiej chęci nie ma. Albo raczej, brak jakichkolwiek sygnałów. No cóż... to przykre, że nawet nie zatęsknił za mną, za tym co między nami było. Zdarza się.

Elbląg sie kłania Groszek.A Szczecin bardzo lubie..czesto tam kiedys bywałam..przejazdem ;-) No rajstopki ktore wygladaja jak getry piłkarskie z numerem zawodnika i sportowym deseniem ;-) Mnie to troche dziwi ze On sie tak zachowuje,zachował,dwa lata i tak krotkie ciecie i nic?Pewnie sie myle-ale moze ktos sie pojawił inny obok niego?Jak to z facetami bywa-zawsze odchodza do kogos, rzadko tylko po to by odejsc.Nie wiem sama,nie znam ani Ciebie ani Niego,aleto mieszkanie razem achhh ciężkie to zycie. Lepiej Ci bedzie z kims bez bagazu z tym ze nie na pewno ;-) :-P Ale wiem ze tewsknisz pomimo ze zachował sie jak palantunio. Dlatego wole miec synka niz corke-nie zniosłabym gdyby tak cierpiala. A facet wiadomo..zawsze spada na 4 łapy.. a powroty sa fajne przez pierwsze 3 miesiace..potem znowu to samo..Do niczego nikogo nie zmusisz-zreszta to juz nie smakuje tak jak samo z siebie. Wiem ze nic nie wiem,ale powoli dochodze do wniosku ze malzenstwo to poroniona instytucja.

Az sięzarumieniłam. A chłopina zadzwonił znów spod Macro i zapytał czy oliwki chcę. ;-) Chcce - w Macro mają najlepsze oliwki Goya, uwielbiam. Jo* - nie załuje ze znów z nim jestem i chce by juz był marzec-maj roku przyszłego i na powaznie zabiorę się do \"tycia\" ;-) Pozdrawia i zmykam pracowac.

yenka, są lepsze...jest taka restauracja w Wawie koło Biblioteki Narodowej, obok jest sklepik, a tam najlepsze oliwki, jakie można kupić w naszym kraju:):):) jeśli tylko będziesz w stolicy, kup koniecznie:) Wolisz czarne czy zielone???????

Jo, musiałby bardzo, bardzo ukrywać gdyby z kimś już był. Nikt nic o tym nie wie... a to niemożliwe. Wierz mi na słowo :P Chociaż... nie ma w życiu nic na pewno. No, w każdym razie podczas rozmowy telefonicznej powiedział, że jest sam. Ale kto wie... może to kolejne kłamstwo? Tylko po co miałby w takiej sytuacji kłamać.Nieważne. Nie chce mi się o tym myśleć, dywagować :o Faktem jest tylko to, że ani razu nie dał nawet najmniejszego znaku, że tęskni, że brakuje mu mnie, że chciałby żebyśmy znów byli razem. Znaczy się, odkochał się, zapomniał... nie chce.

Groszku kofany ;) przyjedz do mnie , znajdziemy ci jakiegos górala albo hanysa ? :D:D A tak powaznie już , Groszku on może i był najcudowniejszym facetem jakiego do tej pory znałaś, ale jego zachowanie pod koniec waszego związku - no sorry ale to jakas pomyłka :( Ja wiem, ze można nauczyc sie chowac do kieszeni emocje, ale żeby nawet nie próbowac walczyć o ponoc kochaną kobietę :( Coś mi w nim nie pasuje :( A moze on poprostu jeszcze sie nie otrząsnął po tamtym małzeństwie i dlatego zachował sie jak ..... pip ............. :P TAk czy siak, ty jesteś wspaniałą kobietą, kótra zasługuje na gorąca miłość , a nie na odgrzewane kotlety :P Buzia ;) Ps wogóle sie nie czuję :( musze czekac do popołudnia :( a pożniej ........................... nie wiem :(

Yennka ;) widzę, że w tresurze księciunia nawet mnie przerosłas o głowę :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Ani - mnie najbardziej smakują oliwki na wakacjach i w danym kraju w kótrym rosnął, a ja je moge jeszcze na drzewkach podziwiać i z chęcią wtedy zajadam sie tymi ze sklepu . Niestety te dostępne u nas , są jakies takie wybrakowane :( Emmuś ;) jak Ninia tak atakuje to chyba bedziesz musiała sie nauczyc uników :D:D:D:D Buzia ;)

Być może Ani, spróbuje jak będe mieć okazję. Na razie zadawalam się takimi jakie mozna nabyć w moim miescie i nie narzekam. A wolę zielone, choć czarnymi też nie pogardzę. A - w niedzielę pisałyście o sportach extremalnych itd, ja nie piszę się na nic, samochodem jeździć nie znoszę - uznaję tylko jazdę jako pasazer, pływać nie umiem i nie lubię, wodę lubię w wannie, jaccuzi i spa :-D Latanie, banji itd - odpada - mam lęk wysokości. Góry - lubię ale od dołu.(lęk wysokości i niekoniecznie lubię iść pod górę, wystarczająco \"pod górkę\" mam czasem w życiu) Wolę opalanie (czego mi nie wolno ), lekturę dobrej książki, spacery po płaskim terenie, po lasach, zwiedzanie zamków, pałaców i muzeów. Ja mało oderwana od ziemii jestem.

Yennka, to polecam ci jurę krakowsko-częstochowską :D:D:D:D:D:D zamczysk pełno, nawet są pagórki , ale ścieżki sa w golinkach :D:D:D w sma raz dla ciebie ;) Np taki Ojców .......... hmm az sama sie rozmarzyłam, znowu bym się tam wybrała :D:D:D:D

celi, w kwestii oliwek, u nas w słoikach są takie sobie, żaden zachwyt, ale na szczęście są miejsca, gdzie można kupić importowane, pyszne, duże, takie czarne, aż granatowe:) U nas w EPI, niezłe są w Piotrze i Pawle. I w takim małym orientalnym sklepiku koło mojej pracy nr 2.

upssssssss \"dolinkach\" \"w sam raz\"

Ani ;) az ci zazdroszczę wiesz? ;) ja tam sie cieszę, że mam w końcu market kufland , o normalnych oliwkach nawet nie marzę u siebie :( ale czasami prze pomyłke zdarza im sie zamówić cos zjadliwego i wtedy od razu je kupuję :D:D:D:

a co wy na to ??? http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,74785,4077378.html

Zgadzam sie z Celi-jedyne tłumaczenie ze sie chlopak nie pozbierał po rowodzie,dlatego taki chwiejny.No coz i tak bywa. Yenka-->i bardzo dobrze ze tak myslisz. Ja to mowilam o sobie ze nie powinnam wchodzic w to drugi raz. Też lubie oliwki zwłaszcza zielone. W sałatce z kurczakiem z grilla. Podobno palacze maja czesciej corki .... własnie przeczytalam. Czyli chyba na bank mam Jakubka.

Yenny, masz maila :) ja oliwki lubię zielone, czarne za słone... a co do uników to przypominam sobie jak się pady robi, bo kiedyś miałam wyćwiczone ;) nie ma to jak element zaskoczenia :D Groszek, a do mnie przyjedzie koleżanka ta co Ci pisałam kiedyś w tej sytuacji co wiesz ;) ale moja teoria co do tego, że chłop odchodzi do kogoś w tamtym wypadku mi się wydaje bardzo prawdopodobna..a znam tamtego chłopa z 10 lat już i też się gnój wypiera... :P uciekam do sprzątania i garów... :o

jo* ja też czytałam ale u nas się nie zgodziło z ta teorią :) no idę już, nie piszcie nic bo nie moge odejść! ;)

celi, to wyznam Tobie, że na bungie też skakałam. Z mostu pod Szybenikiem. :)

Witam, Oliwki , morze....rozmarzyć się można. Morze uwielbiam ale niestety mam daleko więc muszę zadowolić się górkami, ale niekoniecznie lubię chodzić po górkach . Raczej wolę usiąść gdzieś na łączce i się poopalać. A co do facetów, to oni w ogóle chwiejni są i nic ich nie tłumaczy. Co do romansów w pracy to ja nie wiem ale ja to wolałam do ludzi z pracy trzymać dystans. A czy ktoś sobie romansuje czy nie to mi wszystko jedno. Hmm ja nie palę , mój podpala czasami ale jak już to w pracy , więc może szansa na dziewczynkę jest:) Pozdrawiam , już dzisiaj radośniej. Ból głowy przeszedł i energia wróciła.

Ani ;) podziwiam ;) ja tam wolę wyjatkowo słoneczko, oliwki i zwiedzanie :D:D:D:D:D a i nigdy nie zapomnę widoku delfinków ;) a twierdze to mój konik :D:D:D:D:D chociaz Pula mnie trochę rozczarowała :(

Ninke ;) czyżbyś o moich górkach myślała ? :D:D:D:D:D:D ale obok ciebie też jest ładnie ;) mnie sie podobało ;) czego o reszcie regionu powiedziec nie mogę :( Buzia ;) i ciesze sie , ze głowka juz nie boli ;)

Ninke, masz wiadomość. celi, Ty byś w tamtych okolicznościach przyrody również skoczyła.Tam jest tak pięknie, ze wisząc głową do dołu też jest bosko:)

Ja wolę morze, wodę, mój mąż góry, więc musimy daleko jeździć, żeby sie cieszyć jednym i drugim. W zeszłym roku dał namówić sie na Mazury...swoją drogą tak blisko wody mieszkał, a ona go w ogóle nie pociąga:(:(:(:(:( Ja tam uwielbiam pływać, nurkować, żeglować i na W/S śmigać (to akurat umiem najsłabiej). Narty wodne też przerabiałam:P Typ foczki jestem:P