TERAZ MY!!!

Ani :) synio byłby szczęśliwy, jak wrócił z zielonych kolonii, to chodził w dwóch koszulkach a reszte dziesięc leżało nienaruszonych, kurtki, buty, i inne pierdółki miały po 3 tygodniach biały nalot, nawet nie wypakował, z wierzchu brał Yenny :) dziś jest chyba wysyp popierdółek, godzinkę temu wyszła odemnie laseczka (2 fakultety) i z miną cielątka (bo ja nie wiedziałam) chciała mi na garba wrzucić coś co należy do jej obowiązków :P mówię do niuni jest zarządzenie dyr., to jest twoja działka..foch i poleciała dupę mi obrabiać, a ja spokojnie :P idę sobie na fajeczkę i wiecie..nagle taka ciszaaa...przy wszystkich nie omieszkałam jej powiedzieć co myślę, o niezapoznawaniu się z zarządzeniami wewnętrznymi i o spychotechnice :D ale co tam, za pierwszym razem jak miałam okazję współpracować z nią to się popłakała, bo nic nie wiedziała..to tłumacze spokojnie (w środku się gotuje) ze tak i tak, po 2 m-cach, znowu to samo, no już 2 lata pracuje i ciągle za rączkę, albo na skargę do dyr. i dosłownie histerie wyprawia..nie ze mną takie numery..Bruner :P

doczekałam się burzy .....................padało wszędzie na około nawet w samym Toruniu a moja dzielnice omijało z daleka a teraz jest piekna burza trzecia w ciągu 1,5 godziny ......................... ja to mam wyczucie jak nikt umyłam okno w swoim pokoju co prawda zasłonięte loggią ale nic nie pomogło całe jest na nowo zachlapane ........:-). siedze i patrzę na burze najpierw siedziałm na balkonie ale teraz siedzę przy oknie ....................jak dla mnie jest cudownie.

U nas spokój i piękne słonko swieci, w domu na szczesce chłodno, i byłoby super, gdyby sąsiedzi nie remontowali łazienki. Głowa peka od wiertarek.

Whim czekalam na burzę, licząc naiwnie że podleje kwiecie i tak czekając..prawie zdechły :P a burzy ani widu ani słychu

Mumi, ja miałam u siebie w pracy kiedystaką koleżankę spycholozkę - ale to była starsza pani. A ta co jest teraz - cóz, delikatnie mówiąc intersuje ja wszystko tylko nie praca.

Hejka pracusie ;) a jestem po drzemce, fajnie byłooooooooooooooooo :D:D:D:D:D:D Garni prosze powiedz mi kochana gdzie u diabła ty kupowałaś tą oliwke w żelu penatena ????? Kurne nooooo, byłam dzisiaj w rossmanie, pani miała oczy jak talerzyki i pierwsze słyszała o czyms takim :O W drogerii natura tez się na mnie wybauszają , i innych sklepikach , aptekach nie spomnę :O A ja już musze zacząć się paćkać :( , a nigdzie tego nie ma :O Kupiłam sobie oliwkę jonsona kwiatową, ale chciałam tą co ty, bo juz wypróbowana i noo nigdzie jej kupić nie mogę buuuuuuuuuuu Buzia :)

Witam was w przelocie i uciekam. mam nerwa na zaobrączkowanych perfidnych podrywaczy... opowiem wam jak znajde więcej czasu. Pozdrawiam gorąco! Trzymajcie się piękności!

Cześ kochane :) Jakoś nie było dziś sposobności do was napisać... i sama nie wiem jak to się stało? Wymyśliłam sobie plan na kolejna lata. W sumie to trochę dałam ciała z tą dziuplą. Za te same pieniądze mogłam kupić na stary poniemiecki dom (do rozbiórki) z uroczą działką i postawić nieduży dom z bali. Stało się jak się stało... może to i dobrze. Zrobię dziuplę i zobaczymy ile będzie warta... jak coś to się ją sprzeda i wdroży plan pn. \"mój własny dom\"... zawsze marzyłam o takim w okolicy jeziora, lasu... z paroma drzewami owocowymi za domem. Tak żeby móc na nich rozwiesić hamak, i patrzeć przez liście na słońce :) Żeby móc powiesić na sznurze między nimi pranie którym targa wiatr. Zrobić ognisko ze znajomymi, którzy będą mogli zostać na noc. Mieć dużą kuchnię z wyspą przy której otwiera się wino i razem z rodzinką przygotowuje się kolacje. Kominek, w którym zimą trzaska ogień. Mieć duże podwórko na którym echem będzie się niósł śmiech dzieci.... Nie wiem czy spełnią się te wszystkie marzenia. Jednego jestem pewna, taki dom będę mieć... choćby miało w nim nie być słychać tupotu dziecięcych nóżek czy blasku męskich oczu w świetle kominka. Nie wyobrażam sobie kolejnych 30 lat spędzonych (nawet samotnie) w takiej dziupli jak moja :o No to wam się otworzyłam, że hej :D :D :D :P No i dziś się ciut lepiej czuję... mam nadzieję, że wam nastroje też dopisują?

Witajcie, w końcu do Was piszę. Dziś po powrocie do domu tak bolały mnie nerki ,że musiałam się położyć i wygrzać. Stasznie marznę w pracy przez tą klimatyzację. I jak tak dalej pójdzie to bedę siedziała w swetrze . Ogólnie czuję się rozbita. Nie dotarły do mnie od Was żadne mailiki dzisiaj . Otrzymałam tylko poranny mail Yenki a potem skrzynka pusta. Nie zapominajcie o mnie. Ja jestem wciąż z Wami tylko pisać mogę po południu a nawet wieczorem. Pozdrawiam Was.

Ninke, dziś są problemy na łączach bo burze tu i ówdzie :o A Ty zabieraj ze sobą do pracy sweterek, którym w razie czego możesz się opasać po nerkach... znam ten ból. Na szczęście klimatyzacji u mnie nie ma.

Wpdłam jeszce na chwilę, by życzyć Wam dobrej nocy. Ninke, coś jest z netem przez te burze nie tak, dzis Ty i Whimka nie dostałyscie moich emaili, po południu w domu weszłam na kafe, napisałam do Ani, chciałam odskrobać emaila do Whimki i Tobie na tego emilka z rana tez chciałam odpowiedzieć - i nic, doopa blada, skrzynka sie zbuntowała. Nawet nie wiem czy Ani dostała emilka, bo niby zapisany jest w wysłanych, a nie miałam komunikatu ze wysłano. Teraz kończę, jutro z pracy z ranka skrobnę. Buziaczki dla wszystkich.

jetsem wyprysznicowana wyluzowana .................zrobiłam sobie dzien gospodarczy ..................nawet wykorzystałam to że miałam zalany balkon i teraz jest pieknie wyszorowany aż lśni , kwiatki podlane pełen luzik. Ninke wysłałam to bie porannego @ nie wiem czemu nie dotarł więc wyslę jeszcze raz chociaz teraz nastrój mam zdecydowanie lepszy. Tylko nie jestem pewna czy mam dobry adres ..............gdybys nie dostała daj znać . Musicie mi wybaczyc przestawianie literek ..................chociaż bardzo sie staram to szybciej myślę niz pisze i takie sa potem efekty.

Dzień dobry bardzo:P Cześć, u mnie w nocy znów burze i deszcze... Dobrze, że nie umyłam okien, bo jeszcze bardziej są pochlapane, znów mam balkon z ziemią. Yenka, jest, uffffffffffffffff..... A myśmy wczoraj pojechali na naszą działkę, zrobiliśmy trochęporządek, wsadziliśmy drzewka i zasiałam kwiatki mocno pylne. Groszek, taki dom to wspaniała sprawa, ale czy Ty na swoją głowę nie bierzesz zbyt dużo. Nie masz jeszcze 30, spoojnie, dom z bali będzie....za jaiś czas, a może i trud budowania go będziesz dzieliła z kimś innym. Groszek, yenka, teraz mam ...., jak wrócę, to odpiszę. Pozdrawiam wszystkie...

Witam. Niedospana ze szok. w nocy nie mogłam spać. Teraz w pracy zamieszanie, moze i dobrze, bo nie zasnę na biurku. Tylko z emilkami musicie poczekać chwile, bo teraz nie mam jak ppisac.

yenka dzieki.. było dokładnie jak napisałas...dokładnie co do wszystkiego witam wszystkie :)

dzień dobry no i dupa blada oczy same płaczą .....................jestem za slaba - niedźwiadek zadzwonił jak zwykle z rana i jestem smutaśna ..............dzisiaj do kraju wracaja z osoby , które wylatywały z nim a on zostaje moge tylko ze złości tupac nogami i płakac z bezsilności ....................

Też się witam z wami :) Ani, marzenia są po to żeby się spełniały. Kredyt mogę spłacić w całości dopiero po 3 latach więc myslę, że na 31 urodziny podejmę już to wyzwanie. Przez ten czas jeszcze może się wiele pozmieniać. Ale wierzę, że już tylko na lepsze :) Trzeba żyć, a nie tylko istnieć. A apetyt na życie mam przeogromny.

Whimka @. Nie płacz - wróci. Garni, bo ja to znam z autopsji. Buzia dla ciebie i Kubusia. Trzymaj się. Groszku, mam podobne marzenia. Ale na razie spadam popracowac. Buziaki dla całego topiku.

jestem wkurwiona na maksa! poprostu z nerwów chce mi sie ryczec nie mamy kasy aksieciunio w ramach chyba zadoscuczynienia kupil kubusiowi hustawkę...lezaczek bujaczek- drogi - bez konsultacji ze mną, nie taki jak chcialam! siedzialam i czytalam o bujaczkach- zalezało mi na materiale by była bawełna, by miał regulacje oparcia aby mogl lezec tez..ech kurwa tyle zadawalam pytan na allegro, tyle naczytalam sie, a on kupil pierwszy z brzegu- bo najwiecej ich sie sprzedaje i sa najdrozsze cóz z tego skoro chyba na stole go postawie bo kobyła taka wielka! nie no mamnerwa na maksa Yenka- on załuje i przeprasza....jasne- bo wstał nowy dzien spałam..ja padam nie spie!i dzis znów od 4 na nogach..mały koło 14 zrobi se moze drzemke

Garnierko faceci sa z innej planety ....................nie myślą , ba nawet się nie skosultują ...........chcą dobrze i potem bywa tak ja z twoim lezaczkiem .................niestyty sa bardzo niepraktyczni i niezaradni co prawda intencje maja dobre ale intencje to nie wszystko ......................mój ex mógły Ci opowiedziec jakie potrafiłam robic miny jak kupił cos co mnie nie odpowiadało nawet jak bardzos ie starałam ukryć rozczarowanie i zal to nie potrafiłam .........i potem to ja byłam ta niedobra i niewdzięczna . Ja tak sobie myslę że jeszcze troszkę i Kubuś pozwoli Ci pospać może to słabe pocieszenie ale moim zdaniem za miesiac lub dwa wszystko dojdzie do normy i wtedy będziesz wyspana .................do dzisiaj pamietam jak karmiłam małą w nocy i zasnełam na fotelu moja mama przyszła po godzinie i mnie obudziła całe szczęscie że jej nie wypusciłam z rąk. jesteś dzielna i dasz radę ........... bo co by nie mówic kobiety sa silne.

Hejka ;) a ja dzisiaj załatwiłam już US :P noo i tym razem juz podlegałam pod mandat FUCK!!!!! dostałam całe 200zł :P wrrrrrrrrrrrrrrr ale pani isę motała :D:D:D:D:D:D:D:D i kręciła i sru tu tu :P na wstępie palneła 1800zł kary , moje zdziwenie chyba ją ochłodziło w zapędach :P noo więc sobie z nią podyskutowałam i mam 200zł zamiast tych jej proponowanych 1800zł :P Qrwa już miałąm ochote jej powiedziec , zę chyba z byka spadła , ze chce mi taką karę przywalic , skończyło się na konsultacji z naczelnikiem i mam tyle ile mam :O Nooo i poszłam za ciosem i umówiłam sie na popołudnie z policja na to cholerne przesłuchanie w sprawie Edzi :O Qrwa , a ja się dziwiłam że w szpitalau wylądowałam, przeciez ja przez ten szpitalny tydzień miałam US, policję, dwa sądy :O Przeciez tak się życ nie da ! ehhhh noooo ................. Groszkowa ;) tupot maluśkich nóżek usłyszysz, a przy okazji usłyszysz jeszcze jesć pić, siku itp :D:D:D:D:D:D:D:D:D ale dom z bali na wybrzeżu - marzenie extra , sama bym na to nie wpadła ;) - więc powodzenia w spełniau marzeń ;) Garni ;) oj kofana co się znowu dzieje ?? :( chiał dobrze nie wyszło mu zdarza się :O , a moze można sprzedać to cudo które on zakupił i kupić to co ty wybrałaś??? ;) Ani ;) , Yennka ;) , Ninke ;) , Whimka ;) , Serduszko ;) A gdzie jest Magnolia??? - noo odezwij sie, martwię sie o ciebie i maluszka :O Buzia dla wszystkich :)

Jestem. Dziewcze moje\"do pomocy\" siedzi złe, bo nikt jej nie chce dać zalogowac się na necie - niestety (dla niej) na tym serwerze pracujemy i moze być połaczony tylko jeden uzytkownik do jednego konta. A każdy pracuje na swoim koncie. Ja mam dwa - służbowe i osobisto-słuzbowe, ale nie dam jej, bo nie mozna udostepniać - gdyby informatyk zobaczyl wpadłby w szał. A po drugie wtedy nic juz by nie zrobiła, tylko podniecałaby się plotkami z pudelka. Garni, postaram się jeszcze napisać - buzia duża dla Kubusia. Whima ma racje- oni są niepraktyczni, nielogiczni,niemyslacy itd.

A teraz uciekam, paptki Celi, uwazaj na siebie. A gdzie są Mrówy???

Ja też nic nie mam-żadnego maila-czy aby mam karę????? :-( Garni-->usmiech leczy-ogladałam mądry program:-) ze nawet jak sie wszystko wali to trzeba sie usmiechac ile wlezie.. Może to sie wszystko kiedys poukłada? Nie rozumiem tylko czemu te ogony to sie tak wleką i wleką..Sama juz nie mam sił :-) Takie ciagłe high and low..Zycze powoidzenia i siły Taa a Groszek to sie robi Pani Organizatorka;-) Bedzie dom bedzie mąż i dzidzia i to szybciej niż myslisz.Może w innej kolejności ale bedzie.. A teraz bciesz sie z dziupli,bedzie powoid zeby ja zmieniac na dom..bo zrobi sie za ciasna ;-) soon Moja dzidzia waży ponad 2,5 kg już!!!!!!!!!!!!!!Jak drut bezie ponad 3700 powiedzial lekarz!!Jak ja ją urodzę?? Nie zapominajcie o mnie,czasami trudno mi sie dokulac do laptopa poza tym niewygodnie lezec i pisac ;-) Poizdrawiam Was. Ninke dbaj o nerki -koniecznie to nie zabawa!!!

Yenka, melduję się U mnie OK, chyba warto było przeczekać i zawiesić postępowanie... A u Ciebie? Skrobnij kilka słów... Buźka

Rozerwana. nareszcie. U mnie generalnie też ok. postaram sie zaraz naklikać, z góry sorry za lierówy, będe się spieszyć.

YENKA...właściwie czemu \"mrówy\"??

Hej hej jestem:) yenka, groszek@ A nasza mrówa Babka przed paroma dniami miała się całkiem całkiem;) Idę robić owoce morza, które chwilę temu kupiłam, nie nawidzę obierania krewetek:(

Garnierka, mój też czasem chce mi zrobić dobrze:P:P:P Jakiś czas temu pojechał na wielkie zakupy do Makro, wrócił uśmiechnięty od ucha do ucha z 20 jogurtami, 3 opakowaniami soków po 10 sztuk, wędzonymi rybami w ilości 1,3 kg(nie cierpię:P), a także mrożonymi owocami morza i ceramicznym naczyniem do zapiekania warzyw ( mam 2+forma do tarty):P:P:P:P:P A soli do zmywarek kupił 6 kg!!!!!!!!!!! Obdzieliłam między siebie, mamę i ciocię po 2 kg na głowę!!!!! Mam na pół roku:P:P:P

ani ale to co kupil nie zmiesci sie chyba wnaszym pokoju! to co bedziemy kiblowac na korytarzu? w duzym? jezuuu