Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Anouk

TERAZ MY!!!

Polecane posty

Ani :P bo cię ugryzę za te żarciki :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D ale moja droga sprzątanie to też paraca i niektórzy wykonują to zawodowo :P ja dorywczo , bardzo dorywczo , raz w miesiacu ale tylko u siebie i nikt mi nie chce za to zapłącić 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No zawsze coś pokrece, ale mam nadzieję, ze jak wyschną to trochę wyjasnieją :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D no chociaz troszkę , bo J się załamie :P :D:D:D:D:D:D:D:D:D Ale przynajmniej koniec z odrostami , raz na zawsze :P odrostom mówię stanowcze nie :P Ale na razie czuję się jakbym miała perukę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastrajukj zatem, po jakiś 4,5 miesiacach może J. zauważy:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, z tą peruką to przynajmniej mozesz być trend setterem..... może się przyjmie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
celi, a Ty znów inny kolor?? :p no i poproszę o ten projekt domku na @... bo nie dostałam a bardzo jestem go ciekawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ani ;) tiaaaaaaaaa zastrajkowac :( i przez 3 miesiace patrzeć na brudne okna - nie ma mowy :( jak na razie kolor nie bleknie, po suszeniu suszarka stwierdzam, zę nadal mam braz, z prześwitami mysiego :D:D:D:D:D:D:D:D zobaczymy co będzie po kilku myciach - mnie zawsze farbka odpada od włosów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam w domu żadnych procentów!! :( Toast za zdrówka Kubusia i Garnierki wzniose za to pysznym, zdrowym i pełnym witamin Kubusiem... soczkiem marchewkowym ;) Uzupełniam swój poziom beta karotenu we krwi, więc akurat Kubusiów mam pod dostatkiem ;P Alkohol natomiast wyczerpał mi się w piątek podczas mojego opijania zakupów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko , a próbowałaś beta karotenu w tabl. ? ja 3 lata temu tak opiłam się kubusiami, ze do dzisiaj na nie patrzeć nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądam Celi... te zdjęcia... i zaraz o nich napiszę... A co do beta karotenu w tabletkach, wiesz staram się unikać wszystkiego co trzeba łykać pod postacią tabletek, jeśli można znaleźć inne rozwiązanie, np. picie soku... Nie chcę obciążać dodatkowo swojej wątroby... wystarczy, że łykam pigułki antykoncepcyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na tych pudełczkach z farbami to każdy kolor ładnie wygląda a jak ja zrobię na włosy to zawsze coś było nie tak. Celi a czekoladowy brązowy to ładny kolor. Trochę ciemniejszy niż chciałaś ale pewnie ładny. naturalny ciemny blond bardzo trudno uzyskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninke ty posiadasz taka wiedzę, i dopero teraz mi o tym mówisz ? :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D nie no ten brąz trochę denerwujący jest, zwłaszcza dla kogoś kto bardzo długo nie miał ciemnych włosów, ale raz sie zyje, najwyżej za 2 mieisące zrobię się na platynkę :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serduszko to nie zdjecia!! to wizualizacja , więc sa przkłamania w cieniach i sa niedoróbki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celinko, śliczny byłby ten domek... Fajniusie duże okna i w ogóle wiele plusów :) Nawet jeśli nie uda Wam się zrealizować dokładnie takiego projektu, gdy już będziecie się zabierać do budowy, to myślę, że jednak nowy projekt będzie i tak podobny do tego, który już jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to co??? no to sto lat dla Kubusia i dla Grani ;) no to siup ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze i nawet ładny , kazdy ma inny gust , mnie sie podobał, bo to miał być mój domek ;) Ale na razie J planuje mi zrobić poodbny stół w kuchni tzn brak stołu tylko takie coś ehhh :( http://dom.gazeta.pl/czterykaty/51,57595,3737511.html?i=5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje, ja zaraz toaścik za zdrówko naszej mamusi i Kubusia i uciekamy z ksieciuniem na pacerek.Ceplusio u nas. A romantyczny spacer ... Dziecię moje, moja latorosl jedyna postanowił dziśzanocować u babci. Co mi sie widzi, ze do babci go ciagnie bo tam mieszka pewna Dominika. ;-) Ostatnio juz kilka razy widziałam na gadu gadu \"Domi jest dostępna\" Wiec mówiejuz do jutra, bo pewnie nie zajrzę wieczorem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi, to powiedz swojemu J. że na tym zdjęciu, zaraz nieopodal barku stoi właśnie stół, co oznacza, że stół jest meblem niezbędnym i nawet zastosowanie barka nie wyklucza jego obecnośći ;) Ponadto stół można także wykorzystywać w inny sposób... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki barek to jest dobry na szybkie śniadanko... a jak przyjda goście na obiad, lub kolację, to co wtedy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie , dziś padł temat jego dzieci. Dlatego ,że jego córka odwiedziła dziadków, a oni mojemu o tym powiedzieli. Ja to się zupełnie w tym nie znajduje. Nie mam nic przeciwko jego spotykaniem się z nimi, ale ja w tych spotkach uczestniczych nie chce. jest to dla mnie tak stresujące,że coś strasznego. A i dla nich jestem powietrzem i czuję ,że wolały by tylko z nim spędzać czas. Po co ja tam jak piąte koło u wozu. Mój chciałby bysmy razem się spotykali, chciałby żeby było normalnie, ale jak jest taka chora sytuacja to jak ma być normalnie. Normalnie jest , że jest ojciec matka i dzieci. Dla mnie nie ma tam miejsca. Nie potrafię tego ogarnąć i sensownie poukładać. Musiałam napisać o tym , bo siedziało to we mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke... przykro mi, ze jego dzieci tak reagują na Ciebie, a właściwie to nie reagują wcale... i ten brak rekcji pewni boli najbardziej. A rozmawiałaś z nim o tym, mówiłaś jak wiele stresu takie spotkania Ciebie kosztują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninke, nic na siłe ;) jeśli nie masz ochoty , to twój w końcu to zrozumie, wszak to dla ciebie obce dzieci , a takie tłumaczenie wszystkie dzieci nasze są to mozna w kąt wsadzić jesli zaczyna o nas samych chodzić i o dzieci naszych facetów :( Ninke, a moze pogadaj z nim, wytłumacz, ze zle znosisz takie wspołne spotkania ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówiłam mu o tym,że źle się czuję na takich spotkaniach i dużo o tym rozmawialiśmy. On widział ,że ja dla jego dzieci jestem powietrzem. Nawet jak razem dawaliśmy prezent jego dzieciom , to było dziękuję tato. Nigdy o nic mnie nie zapytały. Ja choć byłam na takim spotkaniu to tak jakby mnie nie było. A starałam się zagadywać, starałam się być na luzie. Właśnie nie chce nic robić na siłę . Mój raczej w niczym problemu nie widzi i wszystko widzi w różowych kolarach. Ja za to patrzę realnie. Ale co jakby miały do nas przyjść do domu. Ja w tym momencie siedziałabym na dole , bo sama czułabym się jak intruz w domu. Głupie to co piszę ale po co bym ja miała być wtedy w domu. Źle ,że tak piszę i rzadko na forum o tym piszę, by jakieś pomarańczki nie będące w temacie mnie nie zaatakowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×