Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vilatella

co zrobić? jestem w ciąży!

Polecane posty

Gość no to posłuchaj tego
lipeka ale ja nie atakuję, jestem poprostu obojętna (podkreślam kolejny raz)! Nie chowam głowy w piasek, nie płaczę też po kątach, nie rozpamiętuję, nie mszczę się...jestem poprostu OBOJĘTNA! Nic dla mnie nie znaczy zdradzający mąż, niezależnie czy bedzie to mój mąż, czy też przyjaciółki! To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
tak ARAVA piszę tylko, żeby sobie pisać, jasne! Myślisz, ze tak, jak autorka mam 17 lat, że głupoty się mnie trzymają? A to, że gardzę kimś, kto mnie zdradzał, to chyba normalne, prawda? Co, mam po głowie pogłaskać i przytulić za to? Przestań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIenormalne jest, ze go\"przygarnełaś\" i zyjesz z nim , jak zyjesz.I tyle. a ze to "dla dobra dziecka", kto chciałby byc dzieckiem będacym częścia takiego układu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
ARAVA ale przy dziecku wszystko wygląda "normalnie", nie pokazujemy tego, że jest to "chory układ" ,jak piszesz. Więc w czym problem? Mi z tym dobrze, jemu też, więc odgrywamy swoje role najlepiej jak potrafimy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz kiedyś byłam w podobnej sytuacji....moze nie do konca bo ja miałam 19 lat i nie wiedziałam ze facet z którym się spotykam ma zone i dziecko tez zaszłam z nim w ciąże ale nie chciałam byc z kims kto mnie oszukiwał on zreszta tez nie wyrywał się do brania odpowiedzialnosci za to co się stało....no i zostałam sama z tym wszystkim...rodzice no cóż jakoś to przetrawili chociaż było ciężko nie zabrakło tekstów typu \\\"zmaronowałaś sobie zycie\\\" itp bo postanowiłam ze urodze dziecko to nie jego wina ze stało się tak jak się stało....chciałam sie bawic w dorosłą to teraz musiałam ponieść tego konsekwencje.....było ciężko....w trakcie ciaży okazało sie ze mam problemy z donoszeniem i musiałam isć do szpitala na 2miesiące urodziłam śliczna córeczke...ale i tu nie obyło sie bez problemów bo Oliwka była wczesniakiem i 1,5miesiaca leżała na intensywnej terapii pod respiratorem....teraz mam juz to za soba mam 22lata i kochana zdrową córeczke która jest całym moim światem ojciec Oli nigdy jej nie widział i nie szuka z nami kontaktu.....czy zmarnowałam sobie zycie....nie ...robie to co inni ludzie w moim wieku studiuje pracuje....fakt nie mam faceta ale ostatnio zaczełam sie z kims spotykać...nie jest łatwo radzic sobie samej...ale warto nawet nie wiesz ide to daje satysfakcji....ze ty mała kobietka potrafisz radzic sobie sama i nie potzrebujesz niczyjej pomocy zwłaszcza takiego faceta który nie potrafi brac odpowiedzialnosci za własne czyny....po co ci ktoś taki...zdradził zone....pewnie gdyby został z toba po jakims czasie zdradziłby i ciebie... wiem ze jest ci ciezko ale kiedys bedziesz szczesliwa ze nie zwiazałas sie z takim dupkiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci wbrew wyobrazeniom rodziców mają zmysł wzroku słuchu i zdolnośc kojarzenia.I naprawde czuja , jak coś jest nie tak.Ale zyj sobie dalej złudzeniami w swiecie, jaki sobie wymysliłas:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to posłuchaj ...: nie rżnij bohaterki ,bo przyjęłaś niewiernego z powrotem.Wiele tu siedzi takich desperatek ,co to tylko na kochanki najeżdżają najchęniej spaliłyby je na stosie.Prawda jest taka ,e mężuś zawrócił w głowie dziewczynie ateraz to jeszce dziecko ma problem.Żona powinna wiedzieć konsekwencje powinien ponieść również facet .Dziewczyna będac w ciąży może go podać o alimenty na siebie -wydatki związane z ciąza i ewntualnymi wydatkami a także wyprawką dla noworodka.,Wracjąc do tej zdeterminowanej żonlki -troche honoru ja swojemu za nic bym nie wybaczyła w tym wszystkim cierpi wasze dziecko ,które czuje atmosferę i chłód panujący w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość mężatek ,które plują jadem na tę małą tak naprawdę boją się ,że je to może spotkać podstarzałą nieraz z nadwagą a taka młoda to samo dobre .Też nie jestem najmłodsza ale jeśli mi sie to przytrafi będe obiektywna faceta nikt do zdrady nie zmuszał.Taka maskarada dla dobra dziecka nie wchodzi w grę.Lubię jasne sytuacje ,życie ma się jedno szkoda czasu na tkwienie w chorym związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
Krawaw Mańka tak, wszystkie puszczalskie, które dają dupy żonatemu, spaliłabym na stosie! Świete słowa! I wiesz co? Zauważ, ze też jestem kobietą a za nic w świecie nie puściłabym się z żonatym gnojem! (pomijam sytuacje, kiedy facet skrzętnie ukrywa fakt posiadania żony, tu jednak laska ewidentnie o tym wiedziała, a mimo to się puszczała) Gdyby mi jakis koleś (z którym zanosiłoby się na zwiazek) wyjechał z tekstem, ze ma żone, to 5 minut bym z nim nie rozmawiała! Ale może dziewczyny Twojego pokroju lubią dawać komu popadnie! Desperatki! Nikt was nie chce tylko żonaci?! Żałosne! A oni i tak później skruszeni wracają do żon, bo was mają głęboko gdzieś! Zadupczył sobie a wy przychodzicie tu się żalić, że opuściła was miłość waszego życia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Licz się babo ze słowami ma męża i dwójkę dzieci ale w odróżnieniu od ciebie MAM HONOR I AMBICJE ,której ci widać brakuje.Ta małolata to jeszcze dziecko które zostało skrzywdzone przez faceta pokroju twojego mężusia.NORMALNIE ZENADA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
Krwawa... Przepraszam, myślałam, ze jesteś kolejną smarkulą broniacą honoru puszczalskich! Ale nie mów mi, ze ta dziewczyna jest biedna i pokrzywdzona, bo skrzywdzić to on mógł dziecko, którym ona juz nie jest! Jak szła do łóżka to dzieckiem nie była? Uważała się za kobietę, prawda? Nie broń jej więc argumentując wszystko wiekiem! 17 lat to już nie jest okres dzieciństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycik
jak byłam w liceum i miałam 17 lat to moje kolezanki juz nosiły staniki, miały 3 letnie związki z facetami, uprawiały sex , były kobietami więc nie mówcie o tej 17 tolatce(mimo iz jest nieletnia) ze jest dzieckiem. To dojrzała pannica i zabawiał sie tak samo jak on z nią. Tylkoze ona teraz za karę ma ciężę . Chciała robic związek i ukarało go. A on - jaką karę poniesie? taki drań nie ma kary......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
edycik i popieram w całej rozciagłości! TO NIE JEST DZIECKO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
jeżeli siedemnastolatkę traktujemy jak dziecko, to w takim razie w okres dojrzewanai wchodzimy chyba ...po trzydziestce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to posłuchaj tego----->ciekawe, czy gdyby Twoja córka była w takiej sytuacji(czego jej bsolutnie nie życzę) mialabyś takie samo zdanie na temat jej dorosłosci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
Arava no to Cię zadziwie! Tak, twierdziłabym, że skoro szła do łóżka z facetem, to była na tyle dorosła, żeby ponieść tego konsekwencje! Nie traktowałabym jej jak skrzywdzonego dziecka! (chyba że byłby to gwałt) ! Nie zrozum mnie źle, pomogłbym jej ze wszystkich sił, nie odtraciłabym, zrobiłabym wszystko co w mojej mocy, żeby pomóc jej i maleństwu!Ale nigdy przenigdy nie zostawiłabym samej sobie z problemem! Nic z tych rzeczy! Ale pomimo to potraktowałabym ją jak kobietę (młodziutką bo młodziutką) a nie jak biednego dzieciaczka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
zresztą pomyśl czy ta dziewczyna myślała sobie idąć z facetem do łóżka "jestem jeszcze dzieckiem, ale pewnie będzie fajnie, więc to zrobię bez wzgledu na wszystko". Nie ! Ona myślała tak "jestem niezłą laską, facet na mnie leci, będzie nam razem super, nie mogę się doczekać kiedy wyląduję z nim w łóżku" Nie mam racji? Która 17-to latka uważa się za dziecko? No która? Jak byś jej tak powiedziała, to by się obraziła! Przecież wyglądają bardziej dorośle niz niejedna trzydziestka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycik
no to posłuchaj - racja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem , co myślała , moze \"ja go kocham on mnie, a jak sie ludzie kochaja , to chodzą do łóżka\" zapewne była przekonana, ze z zoną nic go nie łaćzy, bo taka zwykle jest wersja dla kochanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycik
arava co Ty piszesz? to kobieta, myslała"jestem sexi, na mnie leci kazdy facet, a co musze wykorzystac młode lata, facet mi będzie kupował to i tamto, zabawię sie i już."Ale w międzyczasie się zakochała w tych prezentach, poczyła ze moze miec tak zawsze, ale nie myslała o tym ze on sie bawił i ze zony nie zostawi. I tu nagle ciach ciąza.ojej skąd ona się wzieła? przeciez ja jestem dziewczynką, ojej wykorzystał mnie a ja taka biedna, wykorzystał mnie:( dupa anie wykorzysta. nadstawiłas mu sie bzyknął cię i miałaś rdość ,a on większą.ale kto cierpi? KOBIETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycik
arava co Ty piszesz? to kobieta, myslała"jestem sexi, na mnie leci kazdy facet, a co musze wykorzystac młode lata, facet mi będzie kupował to i tamto, zabawię sie i już."Ale w międzyczasie się zakochała w tych prezentach, poczyła ze moze miec tak zawsze, ale nie myslała o tym ze on sie bawił i ze zony nie zostawi. I tu nagle ciach ciąza.ojej skąd ona się wzieła? przeciez ja jestem dziewczynką, ojej wykorzystał mnie a ja taka biedna, wykorzystał mnie:( dupa anie wykorzysta. nadstawiłas mu sie bzyknął cię i miałaś rdość ,a on większą.ale kto cierpi? KOBIETA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycik
arava co Ty piszesz? to kobieta, myslała"jestem sexi, na mnie leci kazdy facet, a co musze wykorzystac młode lata, facet mi będzie kupował to i tamto, zabawię sie i już."Ale w międzyczasie się zakochała w tych prezentach, poczyła ze moze miec tak zawsze, ale nie myslała o tym ze on sie bawił i ze zony nie zostawi. I tu nagle ciach ciąza.ojej skąd ona się wzieła? przeciez ja jestem dziewczynką, ojej wykorzystał mnie a ja taka biedna, wykorzystał mnie:( dupa anie wykorzystał. nadstawiłas mu sie bzyknął cię i miałaś rdość ,a on większą.ale kto cierpi? KOBIETA a nie dziwczynka, KOBIETA a nie facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
owszem taka wersja dla kochanki to standard! A dlatego, że to standard, każda powinna ją znać i wiedzieć, ze to jeden wielki pic na wodę! Tak, bo żonaty facet zawsze (no, może prawie zawsze) obiecuje kochance góry złota podczas, kiedy nie ma zamairu się rozwieść z żoną! A dlatego takie układy istnieją, bo podobnie jak autorka, inne kobiety na to pozwalają. Gdyby na samym początku odmówiła mu spotkań, wiedzac, ze facet ma żonę, napewno by się nie zakochała, bo nie zdążyłaby! Tylko nie mów, że była to miłość od pierwszego wejrzenia, bo będzie to żałosne! Nie trafiła na księcia z bajki, tylko na starzejacego się macho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzieś Ty o tych prezentach wyczytałą? szkoda mi was zalane żółcią nieszczęśliwe móżdżki EOT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
owszem taka wersja dla kochanki to standard! A dlatego, że to standard, każda powinna ją znać i wiedzieć, ze to jeden wielki pic na wodę! Tak, bo żonaty facet zawsze (no, może prawie zawsze) obiecuje kochance góry złota podczas, kiedy nie ma zamairu się rozwieść z żoną! A dlatego takie układy istnieją, bo podobnie jak autorka, inne kobiety na to pozwalają. Gdyby na samym początku odmówiła mu spotkań, wiedzac, ze facet ma żonę, napewno by się nie zakochała, bo nie zdążyłaby! Tylko nie mów, że była to miłość od pierwszego wejrzenia, bo będzie to żałosne! Nie trafiła na księcia z bajki, tylko na starzejacego się macho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
edycik jest 100% racji w tym, co piszesz! Nic dodać nic ująć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne 100% racji :D Pracujecie jako wróżki. Macie szanse niezła kasę zbic w tym zawodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wstyd mi
Podrywał mnie kiedyś jeszcze przystojny chłopak. udawałam niedostepną. Poznaliśmy się, fajnie było, rozmowy, odwiedziny, az tu nagle po czasie powiedział o zonie. Bał sie mówic na początku ze odrazu go skreślę z listy.Było cięzko ale godziłam się bo zakochałam się. Nie było sexu ale pieszczoty. On powiedział ze niechce mnie juz widziec bo widzi ze się zakochałam, a kochanka samotna potrzebuje duzo czasu a on nie jest w stanie mi dac tego, bo ma dom i zone której nie zostawi. powiedział ze chce się bawić, bo mu dobrze ze mną, ze czuje się atrakcyjny i szęśliwy. No i ja tez. Tylkoze mi lata mijały , byłam sama, ciagle jako kochanka a on miał zonę, domek, i kochanke kiedy chciiał. To okropne, ale kochanki jak wiedzą ze jest zonaty brną w to dalej bo zakochały się. jakby na początku powiedział ze ma zone napewno bym ne godziła sie na to....chociaż......dla zabawy moze .......ale najgorzej jak się zakochać. Oni nie zostawią zon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edycik
Kobieta spotyka Gościa. Gośc nie mówi o zonie w obawie ze przestraszy panienkę. Udaje kawalera i bawi się, uzywa, obiecuje bądz nie. napalona panienka mysli ze ma faceta. jest zakochana. On oświadcza ,że ma zonę. dzewczyna zostaje załamana. Kobieta spotyka Gościa. Gośc mówi o zonie mówiąc ze chce byc szczery bo ona zasługuje na szczerość.taaaaaaa poprostu z góry mówi aby potem jaj nie było. Kochanka godzi sie na bycie kochanka albo mówi Gościowi - zegnaj felek. Jak się godzi to jest suką taką jak była autorka. taka prawda.On bawi się, uzywa, obiecuje bądz nie. panienka albo sie zakochuje albo nie.On mówi ze juz mu sie znudziło i ze wraca do zony dzewczyna zostaje załamana.tak tak, im tez sie nudzi bzykanie ciagle tego samego ciałko skoro nie kocha tylko chciał się pobawić.I dziewczyny zawsze cierpią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to posłuchaj tego
wstyd mi pierwsza rozsądna dziewczyna, która była kochanką! Nie pochwalam, ale szanuję Cię za to, że potrafisz przyznać to, na co inne nie mają odwagi! Poprostu "wyrzuciłaś" tu całą prawdę o byciu kochanką i inne powinny się od Ciebie uczyć! (nie bycia kochanką, ale przyznawania się do błędu). Naprawdę mądrze to ujęłaś i przedstawiłaś sytuację tak, jak wygląda w rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×