problem z odstawieniem pampersów

już jestem. Byliśmy u pediatry, odstawiła ten paskudny Klacid, osłuchała go i na razie nie trzeba antybiotyku, dała ambrosol, eurespal i na kontrolę mamy przyjść w piątek. W tym antybiotyku musi być jakiś składnik który powodował po każdej dawce wymioty. usnął już. Ika, jak jest u Twojego małego z mówieniem? My chodzimy do logopedy i widać postępy. Nawyków jakichś specjalnych to nie mam oprócz ciągoty do słodyczy, ale muszę się hamować bo od razu w bioderka leci, ale czasem dobrej czekolady to nie potrafię sobie odnówić. Jak się czujesz przed jutrzejszym zabiegiem? Miałaś już taki czy pierwszy raz?

NO CZEŚĆ MYŚLAŁAM ŻE JUŻ NIE BĘDZIESZ PISAĆ CO DO MOWY U MOJEGO TO NIE MA PROBLEMU ZACZĄŁ MÓWIĆ JAK MIAŁ TROCHĘ PONAD 2 LATA DZIWILI SIĘ ŻE JAK NA CHŁOPCA TO WCZEŚNIE U NIEGO SŁOWNICTWO JEST ROZWINIĘTE NA TAKIM ETAPIE ŻE OD MAMUSI UCZY SIĘ W LOCIE SŁÓW NIECENZURALNYCH TYPU KUR>>>> JA PIERD....... I TAK DALEJ A CO DO ANTYBIOTYKU TEGO TO UWAŻAJ NA NIEGO BO ON NIE JEST ZA CIEKAWY JA SAMA MIAŁAM PO NIM ZATRUCIE I LEŻAŁAM NA KROPLÓWCE PRZED ZABIEGIEM MAM STRACHA JAK CHOLERA JAK CIĘ CIEKAWI JAK TO JEST TO CI JUTRO NAPISZĘ CZEGOŚ TAKIEGO JESZCZE NIE MIAŁAM TO SĄ PIERWSZE ANOMALIA MAM NADZIEJĘ ŻE TO NIC GROŻNEGO A TYLKO BURZA HORMONÓW A WRÓCĘ JESZCZE DO TEJ MOWY DZIECI CHYBA MAJĄ COŚ TAKIEGO ŻE KAŻDE MA COŚ W TYLE TWÓJ Z MOWĄ A MÓJ Z KOLEI Z TYM SIKANIEM NIE WIEM JAK TO SIĘ SKOŃCZY ALE SPOKOJNIE MAŁY MOJEGO BRATA STRYJECZNEGO DO 3 I PÓŁ ROKU W OGÓLE NIC NIE MÓWIŁ A W KOŃCU ZACZĄŁ A POTEM MIAŁ TAKI OKRES ŻE SIĘ ZAJĄKIWAŁ ALE ONI NIE CHODZILI Z NIM NIGDZIE-CO SIĘ W TAMTYM CZASIE DZIWIŁAM-BO TWIERDZILI ŻE JEST TO ROZWOJOWE XAXA TRZYMAJ ZA MNIE KCIUKI BO CHYBA JUTRO ZWIEJĘ Z TEGO SAMOLOTU JAK BĘDZIESZ MIAŁA CHWILĘ TO NAPISZ COŚ BO JA I TAK CHODZĘ SPAĆ OKOŁO24 A CO DO SŁODKOŚCI TO JA MAM NAWYK WSTAWANIA W NOCY PO CZEKOLADĘ TAK CO NOC A TY NOSISZ OKULARY? BO JA TAK

cześć a co nic nie napisałaś?

ika, nie wiem, czy temat jeszcze jest aktualny, bo przeczytałam tylko jedną stronę. Ale jeśli tak, to może i ja coś podpowiem. Moja córka jest od niemowlęcia bardzo aktywna fizycznie. Również miałam problem z nauczeniem jej siusiania na nocnik i długo nie mogłam pojąć dlaczego. Szczególnie irytujące były chwile, kiedy siedziała 10-15 minut na nocniczku z efektem = 0, a potem wstawała i po 5 sekundach już było siusiu w majteczkach. Aż wreszcie połapałam się w czym problem. dziecko nie umiało sięp o prostu załatwiać w pozycji siedzącej!!!!!! Zawsze robiła siusiu lub kupkę dosłownie w biegu. Nigdy nie przykucała gdzieś tam w kącie - jak inne dzieci, nie było nigdy zaparć, stękania itd. I tu tkwił problem. Trzeba było nauczyć dziecko wypróżniać się w pozycji innej niż stojąca. Czyli na siedząco. Wcale nie łatwa sprawa, ale do zrobienia :) Życze powodzenia.

Już piszę. Odstawiłam to świństwo klacid i dziś żadnych wymiotów, mały lepiej się czuje, jeszcze rzęzi mu kaszel. Z mową u chłopców to z reguły jest gorzej niż u dziewczynek, u mojego Kubusia to pierwotną przyczyną był wylew i stąd uraz. Ale od wizyty u tej lekarki w Wyszkowie jest coraz lepiej, zaskakuje mnie, że potrafi powtórzyć dane słowo, a z tym że najlepiej mu wychodzi powtarzanie niecenzuralnych słów to masz racje, w lot takie łapie. Jak się czujesz po zabiegu, bolało?

Okulary noszę ale tylko w pracy do komputera, tak na codzień to nie potrzebuje. Zaczęły mi się litery i cyfry zlewać na monitorze, nie mam wiele dioptrii bo tylko +0,5. A Ty jakie nosisz? U nas w poniedziałek zaczyna się nabór do przedszkoli, bedę musiała kartę złożyć. Wybrałaś już przedszkole dla swojego malucha?

cześć no i mam już z głowy jeszcze za dobrze się nie czuję tak trochę byle jak ale jutro już będzie dobrze nic nie bolało wyszłam około 14 po narkozie spałam krótko gdzieś z pół godz bardzo dobra atmosfera panuje u nas na ginekologii jak poszłam na zabiegowy to lekarz z anestezjologiem śmiechem i życzliwością że rozgonili nie tylko strach ale i skrępowanie film mi się urwał po 2-3 min obudziłam się dopiero na sali przykryta kołderką teraz czekam na wyniki skrobnij coś jeszcze dzisiaj czekam I.

dostałaś jakieś leki czy nie? Jak spędzacie Walentynki? Ja z moją chłopiną zjedliśmy kolacyjkę z grzanym winkiem, potem lody. Junior już śpi więc mam czas na kompa. powiedz, jak z pampersami, zmienia się coś na lepsze?

leków żadnych nie dostałam a walentynki w tym roku cieniutkie na nic nie mam ochoty ani nie dam zbytnio rady ale na pocieszenie dostałam od swoich mężczyzn perfumy ponoć obaj wybierali ale zapach na prawdę ciekawy a co do pampersów to niby zaczynało się ciekawie bo nawet przez sobotę i niedzielę przez kilka minut pochodził w majtkach nawet kupił sobie nowe a następnego dnia znowu się zaciął i dalej stoimy w martwym punkcie może ja ci dzisiaj nie będę zawracała głowy toż dzisiaj święto zakochanych to resztę wieczoru zamiast na komputer poświęć swojemu mężowi bo ja jestem unieruchomiona na całe 6 tyg wiesz o co chodzi no to do jutra pa

aż na tyle? 6 tygodni? Nie wiedziałam, że aż tyle. Ja narazie posiedze przy kompie. Mąż uczy się do egzaminu. Jak spędzacie urlop wakacyjny? My planujemy wyjechać nad morze w okolice Gdańska.

no niestety będzie post ale jak mus to mus urlopu jako takiego nie mamy bo mój pan w okresie letnim nie ma na to szans pracuje w firmie produkującej kostkę brukową a to środek sezonu u nas urlop składa się z jednodniowego wypadu do Augustowa nad jez Necko mąż na narty wodne a my z Kamcikiem pochlapać się bo pływać nie umiem a twój facet pracuje czy studiuje? lecę spać -dzisiaj wcześniej bo nie dam rady siedzieć do jutra

a tak na marginesie ja na drugie mam Katarzyna nawet w dowodzie pa pa

Ja na drugie mam Anna. Mój Kuba ma tylko jedno imie. mó mąż pracuje i uczy się, pracuje na trzy zmiany. Ja też pływać nie umiem, przez ostatnie sześć lat nigdzie nie wyjeżdżaliśmy i teraz aż mnie ciągnie gdzieś wyjechać. Uwielbiam wędrówki po górach, całodzienne, nie lubię morza ale ze względu na małego jedziemy nad morze. Odpoczywaj, do jutra.

cześć jeszcze chyba narkoza trochę działa bo łeb to mi pęka wstałam dopiero o 9-30 ale może jak wypiję kawę to może wszystko wróci do normy ile pączków masz zamiar dziisiaj zaliczyć bo dzisiaj tłusty czwartek na razie lecę na kawę do zobaczenia

Ja mam córkę 15,5 miesięczną używamy jeszcze tylko pampersów. Jak przyjdzie lato zaczniemy sikanie do ubikacji lub nocniczka. Więc narazie nie mam tego problemu ale ci szczeże współczuję. Może faktycznie powinnaś się przemęćzyć i nie zakładać synkowi pampersy. Nawet jak majteczek też nie chce to same spodnie zakładaj poprubuj tak przez tydzień. Sprubuj być silna nie denerwuj się jak bedziesz musiała sprzątać. Może to coś da. Muwisz że przez 6 godz. nie sika ale jak bedzie latał bez pampersa i majtek cały dzień nawet z gołą pupcią to może się przemoże i zacznie robić. Pomimo trudności dałabym sobie tydzień niech lata w domciu jak będzie chcciał wyjść na dwór to powiedz synkowi że na dwór nusi mieć majteczki zresztą jak tydzień w domku posiedzi to nic mu się nie stanie i może się przełamie. Dziś ma 4 latka i w przedzkolu to tolerują ale za 2 lata szkoła i dzeci będą się z niego śmiały bedzie

dokończenie. będzie mał poważne problemy. Poprosty rano jak wstanie wogóle nie mów mu o pampersach majtkach sikaniu tylko zostaw bez piżamki lub w piżamce lub załóż spodnie lub nie jak woli i niech lata dawaj mu dożo pić niech nie wstrzymuję tak długo siusiu nawet jak wkońcu zrobi nawet na podłogę to nie krzycz nie reaguj. Może to pomoże. I nie poddawaj się bo ON już wie że może tobą manipulować. Powodzenia I daj znać czy może coś pomogło. Pozdrawiam i trzymam kciuki.

no i dzisiaj wyżera i to solidna !!! Kupiłam 12 pączków, przyjdą dziadki, ale dzisiaj z uwagi na dzień to się rozgrzeszam. Jeszcze na pączki mozna/trzeba sobie pozwolić we wtorek - to już ostateczne ostatki. Ja za kawą nie przepadam, pijam czasem capucino - ale to trudno nazwać kawą - to tak dla smaku. A Ty ile wszamasz pączuchów?

cześć to ile wsunęłaś? a ja dzisiaj na pączki nie mogłam patrzeć jakoś mi tak mdło było i 0 zjadłam ale to może kara za tamten rok bo wtedy zaliczyłam 10 zjadłabym więcej ale nie było a tak z czystej ciekawości ile ty ważysz bo ja przy wzroście 165 cm 60 kg .A teraz z innej beczki.Lubisz gotować ipiec? .Może podzieliłabyś się ciekawymi przepisami na różne rzeczy? .Na razie kończę napisz coś jak nie będziesz zbytnio przejedzona

masz może jakieś niezawodne sposoby na wydawanie racjonalnie kasy? .Bo mi to wcale nie wychodzi .Może ty jesteś oszczędna. Napisz jak to jest u Ciebie

już po imprezie. uuuuuchuuuuchuuu, chyba na wydawanie kasy to nikt nie ma niezawodnego sposobu. Ogólnie radzi się, żeby zawsze zakupy spisywać wcześniej na kartce i kupować tylko to, ale w praktyce wygląda to zupełnie inaczej. Też by mi się taki mądry przydał.

to gościłaś teściów czy rodziców? Jak u ciebie z \'\'parametrami\'\' o których pisałam wcześniej? Jak Kuba zdrowieje? dobry i wypróbowany przezemnie syrop to drosetux homeopatyczny ale na prawdę dobry

Nie chce ci się chyba już do mnie pisać . Jak nie będziesz miała chęci to daj znać ,bo mi się z tobą dobrze pisze ,ale to tylko moje zdanie

Hej, dlaczego myślisz, że nie chce mi się pisać? Przyszli dziadki czyli mój ojciec ze swoją żoną. Dzisiaj idziemy do pediatry na 15.00, ale widzę, że jest lepiej, bardzo rzadko kaszle i ten kaszel nie jest już mokry. mam nadzieję, że pójdzie do przedszkola w poniedziałek a ja do pracy. mam jeszcze dwa pączki i chyba na jednego się skuszę. W co się bawisz ze swoim małym jak jesteście w domu, nie na dworzu?

z tymi zabawami to jest różnie. czasami jest tak że wcale nie chce mi się bawić bo bywa tak że mito zbrzydnie. Ale jak już to :bydujemy z klocków samochody, pojazdy ,statki ,oglądamy bajki , gramy na kompie,malujemy malowanki-on to uwielbia-rysujemy, bawimy się samochodami. To chyba wszystkie możliwości . Bardzo dużo bawi się z mężem a ja wtedy uciekam bo to są tak durne zabawy że głowa boli

u nas jest podział, ja się z Kubą bawie w zabawy edukacyjne, klocki, rysujemy itp, natomiast mąż bawi się z nim szaleńczo, ganiają się, podskoki, podnosi go do góry, wyskubie i wytarmosi. Duża chłopina już wykończona, mały spocony że aż mokry ale chce jeszcze. Jutro jest bal karnawałowy w urzędzie gminy, Kubi ma strój muszkietera, tylko mam wątpliwości czy po chorobie powinien iść od razu w tak duże skupisko dzieci. Przemyślę jeszcze, zapytam pediatrę dzisiaj. Jeździ Twój mały na rowerze?

jeżdzi na rowerze , na hulajnodze , i z mężem skuterem. Ostatnio wpadli na tak \'\'wspaniały\'\' pomysł , że przymocowali sanki do skutera. Efekt był taki ,że mały prawie nie pojeżdził a duży wypieprzył się na śniegu razem ze swoim motorem. Tłumaczyłam dwum baranom ,że to idiotyczny pomysł , ale.....Widzę że Twój mały to bardzo rozrywkowe dziecko. Mój za chiny nie dałby się namówić na taką imprezę . Natomiast w gronie swoich braci \'\'po kądzieli\'\' i kolegów jest prowadyrem

JAK U CIEBIE PRZEBIEGA DZIEŃ KIEDY NP. JESTEŚ TAK JAK TERAZ NA ZWOLNIENIU? CZEMU TAK RZADKO TERAZ PISZESZ?

melduję się. Nie mogłam nic skrobnąć bo przyjechała do mnie psiapsióła na pogaduchy. Jak jestem teraz na zwolnieniu i nie wychodzimy na dwór to najczęściej ukłafdamy drewniana kolejkę, mój mały jest zakochany w pociągach, uwielbia filmy o pociągach, mąż kupił u dwie książki o kolei a najlepszą fraje ma w kierowaniu pociągiem na symulatorze pociągów na komputerze. Bawimy się też w układanie drewnianych klocków, rysujemy, rózne bajki (pod kontrolą) najbardziej lubi uszatka i kota Toma i myszkę Jerry. Jeszcze w poniedziałek i wtorek musi zostać w domu (tym razem dwaj mężczyzni zostaną sami) a ja idę do pracy. Trzeba przyznać, że odważnego masz męża: sanki do skutera. Rany, ja się chyba bym na to nie zgodziła. Iwonka, staram się pisać często - jak tylko mogę.

Zayważyłaś, że od jakiegoś czasu tylko my korespondujemy? Można powiedzieć, ze to nasz topik.

ZAUWAŻYŁAM TO SAMO ,ALE TO CHYBA NIC ZŁEGO, W KOŃCU ROZMAWIAMY M.IN O DZIECIACH. A CO DO ODWAGI MOJEGO MĘŻA TO CZASAMI JEST SZALEŃCZA . TEN CZŁOWIEK TO ISTNY ŻYWIOŁ. DZWONIŁAM DZISIAJ DO TEJ KOBIETKI CO MI DAŁAŚ NAMIARY 2 RAZ. MÓWIŁA ŻEBY PRZYSŁAĆ ZDJĘCIE KAMILA, TYLKO ,ŻEBY ON JE TROCHĘ PONOSIŁ W RĘKACH. CO O TYM SĄDZISZ? DLA MNIE TO Z LEKKA NASIĄKNIĘTE JEST JAKĄŚ TAJEMNICZOŚCIĄ-TYLKO SIĘ NIE ŚMIEJ