Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kusicielka

Jestem Kochanka Zonatego Mezczyzny

Polecane posty

no tak siut siut do domu,xyzed chyba jeszcze nie wrócił ,a mówił że do wtorku haha cały facet...a ty chmurko jeszcze jestes ..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka*
jestem,ja już w domku w łóżeczku leże i nie musze nigdzie lecieć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja za chwilke musze do snu ułozyc dzidzie ,a że to mały rozbójnuk to pewnie mi zejdzie godzinka ,tak że będe tu zaglądac w przerwach na ile mi moje dziecko pozwoli..hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To dziwne
Też byłam kochanką , czułam się wtedy jak wybranka losu ,On mówił że kocha mnie nie ją itp ,kiedy rodziło mu sie dziecko dzwonił i pytał jak jej dać na imie , jego żona czuła i cierpiała przez jego zdradę.Rywalizacja pociąga.Pewnego dnia postawiłam się na jej miejscu ....odeszłam , zagryzałam wargi gdy klęczał i prosił o jeszcze jedno spotkanie.Można żyć ,można zapomnieć i można się zakochać ponownie w kimś kto jest tylko Twój ,to piękne odczucie i warto powalczyć z samym sobą .Teraz jestem żoną ,mam dziecko ,jestem szczęśliwa ,ale boje się długu jaki zaciągnęłam u losu ,Boje się takich jak Wy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bój sie ,jak tego co masz nie zniszczysz to ci nie zagrozimy ... trzymam kciuki zeby ci sie udało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witka123
witam.Ja tez jestem kochanka juz 8 lat.On ma zone i dziecko.I niestety jest tchozem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witojcie Mówiłem do wtorku to i jestem we wtorek :) Widzę ,że tamat nadal się kręci więc na powrót w niego się postaram wkręcić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Randka,ach ta randka.Jak to dawwno temu było :) Nic to,już następna w przygotowaniu :) A co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1356779999
zygac mi sie na zonatych facetow szukajacych przygod,jestem teraz wolna i szczerze,to nie moge opedzic sie od zonatych,ale mam swoje zasady i uwazam ze puszczanie siez zonatymi to szmacenie sie i kurestwo.Zawsze mozna rozwiesc sie i szukac kogos a nie na odwrot.Ostatnio moj dawny znajomy -zonaty-chcial sie umowic na kawe,a gdy nie chcialam ,to zaczal mnie bombardowac telefonami i smsami ,byly tez meile.Narzuca mi sie,dazy do spotkania za wszelka cene,nie umie zrozumiec ze nie mam checi,a to jego nachalne zachowanie ,jeszcze bardziej mnie do niego zrazilo,odpisalam ze nie chce po prostu z nim isc,to on stal sie coraz bardziej natarczywy i natretny,jak tak dalej bedzie to zadzwonie do jego zony i powiem o jego zachowaniu,bo ja chce miec spokoj,a nie zeby mi jakis fiut zawracal tylek.JAK SUKA NIE DA TO PIES NIE WEZMIE,a najgorsze jest to ze ja w ogole juz nie odpisuje a on w smsach sam od siebie pisze ,ze jest nieszczesliwy,jak to on ma glupia zone itp.jest zalosny a to facet o 15 lat starszy i na powaznym stanowisku!!mam "szczescie",do zonatych....nie ukrywam ze jestem atrakcyjna,niezalezna,mam poczucie wartosci,po 6 latach rozstalam sie z facetem,ale NIGDY nie chce zonatego.Faceci lubia ze mnaprzebywac,rozmawiac i to juz nie pierwszy przypadek gdzie zonaci mnie nagabuja.Gdy ich lekcewaze,probuja za wselka cene mnie zdobyc z marnym skutkiem,jest tyle wolnych i fajnych,trzeba tylko trafic na odpowiedniego faceta,a nie szmacic sie i dawac tylek byle komu i zadowalac sie ochlapami.Dlatego wybaczcie ale kochanki dla mnie to zwykle szmaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez randkowalam :) bylo fajnie i tez nastepna juz w planach .Czasami zaluje ze nie mozemy byc razem....Jak to u ciebie jest?Jak sie czujesz po takich randkach ,wiem ze jest milo itp jest super,ale co czujesz jak wracasz wiesz ze musisz wrocic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1356779999 jaki sens jest twojej wypowiedzi bo nie rozumiem po co nam to opowiadasz ze jestes atrakcyjna i ze zonaci lgna do ciebie a co mnie to obchodzi to kazdego z osobna sprawa kazdy ma swoje serce i sumienie i kazdy ma z osobna inne zycie moze podobne ale jednak inne i zygac mi sie chce na takie jak ty ze uwazja sie za cudo swiata i mysla ze dostana ksiecia na bialym koniu,wierz dalej w bajki...jak dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1356779999 co to mialo byc chwalenie sie tym ze jestes w porzadku ze nie poszlabys z zonatym zobaczysz kiedys zmienisz zdanie jak cie zaden nie zechce ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1356779999
do Weronika....nie szukam ksiecia tylko zwyklego fajnego faceta,nie musisz mnie obrazac,to ze znam soja wartosc i uwazana jestem za bardzo atrakcyjna to chyba dobrze?po prostu opisalam druga strone medalu,nie kazda szuka zonatego,a ja akurat od takich opedzic sie nie moge.Od Ciebie bije tylko zazdrosc,ale to Twoja sprawa ze zadowalasz sie resztakmi ,mimo wszystko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1356779999
do Weronika ...piszesz tak jakbys byla ostatnia brzydula,wybacz ,ale ja mam inne podejscie do tego,moze dlatego ze nigdy nie narzekalam na brak powodzenia i mysle ze mam taki typ urody ,przekazany genetycznie ,ktory zawsze bedzie mlody.Moja babcia ma teraz 70 lat,jest wdowa od dawna a ma mnostwo adoratorow ,nigdy nie zwroce uwagi na zonatego i przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1356779999
Weroniko ze tyle jadu w Tobie ,ale kazdy szuka kogos na miare swojej wartosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
135..... masz prawo żyć jak chcesz :) tylko dlaczego od razu bluzganie tych,którzy też tak chcą żyć ? :( Nie gustujesz w żonatych i taka Twoja wola i chwała Ci za to ale nigdy nie mów nigdy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry witam wszystkich ,tych co nas nie lubia też ....troche jestem zagoniona wiec bede dzisiaj wpadac tutaj raz na jakis czas ,ale pilnie czytamm i widze nową osóbke ...13....itp.Lubisz dziewczyno krytykowac ,nie znasz nas wcale i nawet chyba nie przeczytałas całego wątku....bo oceniasz jak zawsze uzywajac wulgaryzmów.... pragne cie poinformowac że nie jestem dziwka ani szmata ,pokochałam zonatego faceta ,bo to facet jak każdy inny... co to żonaci są trędowaci ??? czy co ...dla mnie to nie jest czyj ś mąż ,tylko ktos bardzo ważny ,kopgo kocham z wzajemnościa i nie mam zamiaru z tego rezygnować ...a ty szukaj takiego jak chcesz.Do twojej informacji ...ani on za mna bezczelnie i nachalnie nie latał ani ja zanim,spotkalismy sie ... i zaiskrzyło Bardzo mocno i oboje mielismy wątpliwości ,ale miłośc wygrała ,trwa i dobrze nam z tym.my cie nie obrażamy i ty nas tez nie obrażaj do xyzeda- cześć cześć cześć .......fajnie że jesteś i ciesze się że było super ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonina Wielka
Co tu ma do rzeczy gustowanie w żonatych czy innych? Jeżeli ktoś jest na poście; jestem kochanką a ktoś na poście jestem zdradzaną żóną czy świadczy to o tym iż te pierwsze są złe a drugie pokrzywdzone? Nie wszystko jest białe albo czarne. Zawsze należy partrzeć na człowieka jako indywidualną istotę, życie różnie nas ustawia, różna nam daje doświadczenia...ważne aby być szczerym, nie knuć na drugiego.. Ja jestem z żonatym mężczyzną, mieszkamy raem kilka lat, żona rozwodu mu nie da bo jak twierdzi, 'chce chodzić do komuni Św' Ja się nie upieram, czuję że nie powinnam w to ingerować. Tylko chodzi o sam fakt myślenia, to że gdzieś w domu ludzie żyją jak pies z kotem, nienawidzą się, ubliżają sobie, kłamią- uważają, że to jest fer, że to nie grzech, grzech natomiast przerwać to koło wzajemnego piekła...pomyślmy przez chwilę... i starajmy się być dobrymi ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kusicielka
Do xyzed Chcialabym sie dowiedziec jak planujesz spedzic walentynki nie krzywdzac ani zony ani kochanki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antonino Wielka jesteś wielka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antonino masz racje gust nie ma tu nic do rzeczy tylko to kiedy i jak zaiskrzy ,a ty 13.... skad wiesz moze kiedys zakochassz sie w fajnym zwyklym facecie nawet nie wiedzac o tym ze jest zonaty przypadki sa rozne ;) i nie zazdroszce ci bo ja rowniez mam powodzenie lecz to nie chodzi wcale o to i nie lubie sie tym chwalic bo uwazam sie za skromna kobiete a nie brzydka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antonina wielka ma racje. tylko potem te cale kusicielki wystepuja na forach pod tytulem - on placi takie wysoookie alimenty, jak z tym zyc....w innych krajach uwzglednia sie rozwody z winy - wtedy sa ich konsekwencje dla tych co rozwalaja rodziny oraz rozwody bez winy, kiedy tych konsekwencji nie ma i nie ma owych za kare jakby zawyzanych alimentow ani alimentow na opuszczona eks czy tez faceta-eks [bo kobiety tez odchodza i maja kochankow i zostawiaja swoje dzieci]. po prostu sad powinien byc sprawiedliwy a nie generalizowac wszystkich i wrzucac wszystko do jednego garnka. u nas wiecznie uwaza sie ze facet jest zly cokolwiek by sie nie stalo a konsekwencje ponosi najczesciej nowa rodzina. a w imie czego???? a dlaczego nie ponosi konsekwencji finansowych kobieta - jak to niektorzy nazywaja - katalizator - czyli wlasnie taka co idzie do lozka z zonatym, rozwala rodzine w ten czy inny sposob - inny to np. robi sobie z zonatym dziecko niby ze nic nie chce a potem nagle chce i szarpie te rodzine przez wiele lat. fakt - ten facet co z nia do lozka poszedl nie jest bez winy. i spokojnie im obu mozna by wytoczyc proces o rozbicie rodziny i oboje niech placa wysokie alimenty na eks dzieci i eks zony [lub mezow]. moze sie naucza ludzie myslec i o innych i o samych sobie ze nie bedzie im lekko....ale nie rozumiem dlaczego w takiej sytuacji wlasnie znajduja sie ludzie ktorzy po prostu spotykaja na swojej drodze rozwodnika/rozwodke a potem wiarza sie z nimi i kaze sie im dokladac do i tak najczesciej zawyzanych alimentow. i dlaczego tyle zawisci w rozwiedzionych kobietach w polsce? przeciez w koncu najczesciej zanim sie rozwiodly to wiedzialy co je czeka, co im sie nalezy a co nie nalezy. same tez sa sobie winne, ale do zadnej winy sie nigdy nie przyznaja a sad generalizuje i czesto krzywdzi sie niewinnych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Antonino zgadzam się z Tobą jak i z sc.Bo to właśnie jest tak jak piszesz,że nie bo nie,że do komunii nie będzie można iść,co ludzie powiedzą,a najgorsze jest to,że bardzo często wikła się w to wszystko dzieci i to nie dla ich dobra tylko jako kartę przetargową,w rzeczywistości w dupie mając ich dobro ,byle na ich(\"pokrzywdzonych\") korzyść wyszło :( i główną rolę gra tu ich urażona duma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kusicielko Walentynki oczywiście spędzę z kochanką nie z żoną . Żona swój czas już miała i wykorzystała go jak wykorzystała ,a ja więcej skakać koło niej nie będę.Jeśli poczuje się skrzywdzona,to już jej sprawa.Co chciała to ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc weroniko i Kusicielko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed dokladnie tak samo mysle masz zupelna racje kazdy patrzy na ludzi na innych mi tez sie zdarza tak myslec a co powiedza rodzice itp beda zawiedzeni itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×