czy ktoras z was urodzila przedwczesnie mimo tego ze wczesniej nie było

żadnych zastrzezen co do ciązy, szyjka byla zamknieta i nic nie wskazywalo na to ze nie donosicie ciązy do konca?????? jezeli tak to w ktorym tygodniu? u mnie jest wszystko ok i tak sie zastanawiam kiedy najwczesniej moge zaczac rodzic, moja mama wszystkie swoje dzieci rodzila w 38 tygodniu wiem ze to norma ale zastanawiam czy jest mozliwe ze ja urodze jeszcze wczesniej

Dziewczyno......nie schizuj się i nawet nie myśl o tym, że mogłabyś urodzić przedwcześnie. Czasem jeśli mamy czarne myśli lubią one się zmaterializować. Myśl więc pozytywnie.......na pewno urodzisz w terminie!

nie schizuje sie tylko zastanawiam sie czy jest to wogole mozliwe

możliwe, możliwe Ja w piątek byłam na usg połówkowym (22tc). Wszystko było ok. Ciąża rozwijała się prawidłowo, dzidziuś zdrowy. Żadnych niepokojących objawów. Na drugi dzień w nocy z niewiadomej przyczyny odeszły mi wody. Pojechałam do szpitala - szyjka zamknięta, żadnych skurczy. Niestety moja walka o utrzymanie ciąży trwała tylko 10 dni. W pierwszym dniu 24 tc urodziłam synka

no to bardzo wspolczuje, ja akurat jestem w 30 t.c. do ktorego tygodnia urodzone dziecko to wczesniak? czyli od kiedy ciaza jest donoszona?

od 38 tc ciąża jest donoszona. to prawda że wszystko jest możliwe ale nie ma co się martwić na zapas. powodzenia

ps. też jestem w 30 tc. jeszcze do poniedziałku:)

ja urodziłam w 35 tyg rano byłam badana i nic nie wskazywało na to ze tego samego dnia o 23 urodze synka Peppetti moje gratulacje

Ok..........mam nadzieję ZACIEKAWIONA, że Cię nie nakręcę swoim wywodem. Ja tak właśnie urodziłam. Moje Dzieciątka urodziły się prawie 3 m-ce temu (10.02 będą miały trzy miesiące) dokładnie w ostatnim dniu 27 tc. Tydzień wcześniej byłam badana przez gina, szyjka minimalnie skrócona - co przy bliźniaczej ciąży jest normalne, poza tym żadnych symptomów zwiastujących przedwczesny poród. Dostałam leki przeciwskórczowe. Po tygodniu - dokładnie 09.11.2006 r. o 5 nad ranem zaczęły mi odchodzić wody. Wylądowałam na porodówce w specjalistycznym szpitalu przygotowanym na przyjęcie tak wczesnego porodu. Udało im się mnie przetrzymać przez dobę. 10.11.2006 roku ok godz. 14 zaczęłam krwawić, jedno z Bliźniąt zaczęło mieć problemy z serduszkiem. Moje Maluszki urodziły się z wagą: Zuzia - 950 g Kacperek - 900 g. poprzez cesarskie cięcie. Generalnie dzieci urodzone przed zakończeniem 37 tc. są uznawane za wcześniaczki. Jednak ich dalsze losy zależą od: 1. masy ciała 2. stanu klinicznego po urodzeniu (wylewy okołoporodowe, infekcje wenątrzmaciczne 3. wielu innych czynników Na pewno wiem jedno: poród przedwczesny niesie ze sobą bardzo wiele konsekwencji mogących mieć wpływ na całe dalsze życie Dzieciątka, że już nie wspomnę o stresie, bólu i ciągłym niepokoju jakimi są obarczeni rodzice wcześniaczków.......naprawdę - nie życzę tego najgorszemu swojemu wrogowi!!!!!!! Z relacji dr odbierających moje Dzieci wygląda na to, że u mnie przedwczesny (znacznie) poród był spowodowany moją anatomią (jestem mała i drobna, także moja macica jest mała, a Bliźniaki były bardzo duże jak na swój wiek ciążowy), powiedziano mi, że to iż dotrzymałam do końca 27 tc, to i tak cud....... . W każdym razie - od siebie życzę Ci porodu w terminie i błagam Cię nad wszystko - nawet nie dopuszczaj do siebie myśli, że możesz urodzić przedwcześnie !!!!! Trzymaj mocno nogi razem!!!!!

ale z tego co wiem to z dziecmi juz co raz lepiej (z czego sie bardzo ciesze) ostatnio przegladalam twoj topik tylko pytając nie mialam na mysli ciązy mnogiej , bo wiadomo ze jest to ciązża podwyższonego ryzyka a zaczelam sie martwic bo ostatnio mam takie dziwne kłocia, nie są one bolesne tylko takie dosc nieprzyjemne i bardzo nisko co mnie dziwi, wszystko u mnie rozwija sie ponoc bez zadnych zaztrzezen ale nastepna wizyte mam dopiero 12 , zalozylam topik i tam dziewczyny mnie troche nastraszyly, oto jego tresc potrzebująca pomocyy witam jestem w 31 tygodniu ciązy od jakiegos czasu mam takie dziwne bole ale dzisiaj mialam je juz bardzo czesto. nie chodzi mi o twardnienie brzucha. ten bol mam bardzo nisko tak zaraz jak sie konczą wloski łonowe i nie jest to taki bol jak na okres tylko jakby takie kłocie , łapie mnie i za chwile puszcza czy ktoras z was miala podobnie???? co one mogą oznaczac????? 22:53 potrzebująca pomocyy w ciagu 10 minut mialam juz 3 takie charakterystyczne klocia, nie są one bardzo bolesne ale ja juz zaczynam panikowac bo nie wiem co jest grane 22:54 Si25 Zadzwon na pogotowie, przeciez nikt tu Ci diagnozy nie postawi 22:55 manola+ jedz do szpitala i nie sluchaj glupich rad to zycie twojego dziecka 22:56 jesli to sa regularne skorcze a na to wyglada, to moze byc wczesniejszy porod,.Nie panikuj,ale jedz szybciutko do szpitala polozniczego, nie ma zartow. 22:56 słusznie dzwon i nie czekaj na nasze gdybania 23:05 potrzebująca pomocyy no wlasnie nie wiem czy mnie nie wysmieją w szpitalu bo jak pisalam wczesniej to mnie tak bardzo nie boli , to mnie kłuje co jakis czas tam nisko nigdy tak nie mialam , zawsze albo twardnial mi brzuch albo bolal mnie ten brzuch , ale nigdy nie tak nisko gdzie mam wlosy lonowe 23:09 zadzwon na pogotowie albo jedz do szpitala bo to moga byc przedwczesne skurcze 23:09 Si25 Albo dzwon po pogotowie albo tam jedz. Niby czemu maja Cię wyśmiac?? Bo martwisz się o swoje dziecko??? Co Ci na forum mogą poradzić??? My nie lekarze Głowa do góry 23:13 jedz zaraz do szpitala bo moze byc porod przed czasem, jesli skurcze regularne.Jedz teraz, bojak bedziesz zwlekac do 4 rano, to bedzie tylko spiacy lekarz dyzurny. Do szpitala polozniczego,Natychmiast! Bo nawet jak skurcze oslabna to i tak oka nie zmruzysz ze strachu,jedz! Lepiej niech cie wysmieja niz bys miala ryzykowac 23:14 To Ty jeszcze nie dzwoniłaś. Nie czekaj tylko dzwoń. Nikt Cię nie wyśmieje. Jesteś w ciąży i niepokój jest uzasadniony.

do 36 tyg to wczeniak ja urodzilam w 37 i nikt nie mowil o nim jako wczesniak ale ja mialam od samego poczatku jakies problemy, w 35 mialam juz rozwarcie i skracajaca sie szyjke, wiec u mnie nie bylo to żadne zaskoczenie

net-ar czego gratulujesz?:(??

boze Tobie chyba mozgu brakuje :(

ZACIEKAWIONA. Owszem Dzieci moje odratowano, choć znów Zuzia wylądowała w szpitalu z zapaleniem płuc:(. Jednak jeszcze nie można powiedzieć (i długo nie będzie można powiedzieć), że na pewno z Nimi wszystko ok i wcześniactwo nie pozostawiło żadnych skutków. Póki co nic na to nie wskazuje. Jeśli chodzi o Twoje obawy to ja też radziłabym Ci skontaktować się albo ze swoim ginem, albo poprostu jechać do szpitala położniczego. Wiesz.....dla dobra Dziecka trzeba dmuchać na zimne. Masz rację - ciąża mnoga to ciąża wysokiego ryzyka, jednak przez myśl nawet mi nie przeszło, że mogę urodzić aż tak wcześnie....., poza tym na oddziale wcześniaczków moje Dzieci były jedynymi bliźniakami, poza tym leżały tam tylko Maluszki z ciąż pojedynczych.

od kilku tygodni jest powód aby gratulowac Peppetti :)

oj Ne-tar przeczytaj dokladnie i przemysl ( o ile potrafisz) zanim zaczniesz gratulowac. Pepeti buziaczki dla Ciebie.

czy musze miec pomaranczek zgode na to aby złozyc peppetti gratulacje z okazji ciazy?

Witajcie Pomarańczowe nie denerwujcie się na net-ar. Rzeczywiście z mojego wpisu nie wynika czego net-ar mi gratuluje. Jednak nie wskakujcie tak na nią, bo ma czego mi gratulować! :) Jestem w ósmym tygodniu ciąży :) Mam nadzieję, że teraz będę mieć duużo więcej szczęścia. net-ar - dziękuję