dieta z CHAŁWĄ .... próbowałyście tego ???

ooo zdeterminowana!!! jakie przynudzam!! ja teraz to juz jestem mega ciekawa! opowiadaj prosze o tym chlopaku! ciekawosc mnie zrzera co i jak :D jak bylo itp itd:D

Popatrzyłam się na niego z góry i zapytałam ' a nie jestem za gruba żeby się z Tobą spotykac? ' A on zrobił karpia i zaczął się jąkać ;D A ja się tylko zaśmiałam i poszłam:P Ale poznałam za to mega fajnego chłopaka i mam nadzieję,że coś z tego będzie:):) A jak tam Wasze samopoczucia?;*;*

Heuj Lasencje! Kamila- no co ty? przeciez ja od czwartku nie jestem na chalwie....ale znowu zaczynam w ten czwartek Zdeterminowana- GRATULUJE! bardzo dobrze postapilas z tym kolesiem! Ja nie mam za bardzo co pisac. nie wazylam sie,ale powie mwam ze po chalwie zauwazylam ze nie dosc ze chce mi sie jesc mniej to jakos tak latwiej jest mi sie kontrolowaxc.na razie tylko sie troche obawaim ,ze moge sobie spowolnic metabolzim wiec mysle,ze moze jutro zjem troche wiecej . Dzisiaj mam rozmowe w sprawie ''stazu'' ,wiec trzymajcie kciuki za mnie !

własnie! bardzo dobrze zrobilas! teraz bedzie za tobą latał i prosił:D niech sie troche postara:) a ten co ci sie spodobał to jaki?? masz z nim jakis kontakt? dzipipi: oczywiscie ze trzymamy kciuki zeby ci sie udało:) a kto w ogole z was jest teraz na chałwie? kurcze dziewczyny sie nic nie odzywają;/

Kamila65- no teraz to chyba tylko ty jestes na chalwie ;)

nie nie:) ja jesczze nie dzisiaj :D nic nie przybrałam od tamtej pory wiec tak nie musze ...:) myslalam od przyszlego tygodnia bo fajnie bylo na niej ale jeszcze nie wiem zobacze :) w sumie obecnie mieszcze sie w wszystkie ciuchy wiec nie musialabym chociaz... przemysle to jeszcze :D

a MamaKasia30??? co z Tobą? odezwij sie

ja myslalam,ze ty juz dzisiaj jestesn chawlie. wg mnie dorbze robisz ze troche poczekasz. ja od 7 do 23 jestem na urlopie wiec na pewno nie bede na chalwie ,ale zaczne znwou JAK TYLKO WROCE ;-) w miedzyczasie bede musiala sie pilnowac,bo ja mam tendecje to obzerania sie jak jestem na wakacjach. zwlaszcza jezeli chodzi o produkty maczne.............moge jesc i jesc....... na dzisiaj moje menu to: banan, truskawki z musli salatka z kurczakiem (320kcal) paczek ;-) z TESCO (pychotka) no i pod wierczor moze zjem 2 jajka na miekko......

Żyję, żyję:) Wczoraj, po 6 dniach zakończyłam dietę. Wynik -2.7 kg. Wiem, że większości nie powala na kolana ale mnie w pełni satysfakcjonuje:) Teraz jestem na zdrowym żywieniu ale za jakieś 2 tygodnie pewnie wrócę na kilka dni do chałwy. Także do zobaczenia:)

no to jak na 6 dni powinnpo wiecej zleciec ale masz racje dobre i to:D no ja tez tak mam ze na wakacjach sie obzeram.... wszyscy mogą i jedza to ja tez... no i potem sie odbija na wygladzie, na poczatku nie widac i jem jem a pozniej sa rezultaty... no ale jakos narazie sie trzyamam jet ok!!:D

Jest brunetem i ma cudowne zielone oczy;D ;D Strasznie mi się spodobał:) Jutro mamy się zobaczyć na kawę:) Już się doczekać nie mogę:P A jak tam sprawa stażu?:) Ja od jutro znowu jestem z Wami na chałwie ale odezwę się dopiero wieczorkiem bo po pracy idę na to spotkanie:P Trzymajcie się cieplutko laseczki w tą okropną pogodę brr ;P Buziaczki;*;*

Hej Laski! no co tu tak cicho!??? ja jestem znowu na chlawie - dzisiaj i jutro. wazenie: 28.09 57.7 kg 13.6 i 55.7 02.09 58.6kg 14.2 i 55.3 ale dodam ze nadal mam @ i wczoraj wieczorem o 22 akurat poszlam na obiad i zjadlam dosyc sporo i na deser mialam nalesnika z lodami ( 1 galka ).... wiec uwazam ze nie jest zle . podejrzewam ze jutro rano bedzie 58kg jak nie mniej. Wlasnie schrupala moje jabluszko ( teraz sie juz wycwanialam i kupilam najwieksze jablka jakie tylko znalazlam ;-) Przerwa jak zawsze o 9.30 Moge sie pochwalic ,bo dostalam ten staz- bardzo sie ciesze ,mimo ze jest bezplatny ,ale ze wzgledu na to ze na staz bede chdozic tylko 2 dni w tygodniu to pozostale 3 dni bede nadal tutaj na recepcji ,wei jest jak najabardziej ok. a ta praca ze stazu to jest moja WYMARZONA praca ! Zdeterminowana- no prosze , jaka tak chalwa jest magiczna ;-) mam nadzieje,ze cos fajnego z tego wyjdzie Dziewczyny piszcie co tam u Was!!!!!!!! CHALVa RULEZ! ;)

pomylka wazenie: 28.09-----> mialo byc 28.08 57.7 kg 13.6 i 55.7

a co to za praca ? ta wymarzona ze stazu? zdeterminowana no to tam sie zakręc kolo iniego jak taki fajny:D ja nadal trzymam forme i waga ta sama:D

wszstkie tak wychudly ze nawet tu nie zagladaja???

albo wychudly albo chomikuja chalwe ;-) a moja ''wymarzona'' praca to.................inspekcja i remontowanie budynkow :D ja zjadlam jak na raze planowe 100g chalwy. za 30 min .kolejna przerwa. nawet nie jestem glodna. ale co tam -zjem z 25 g i pozniej kolejne 25g.

dzipipi a ile schudlas na chałwie?

zaczelam to bylo 60.2 kg po 3 dniach bylo 1.5 kg mniej, potem jaldam normlanie( ale i tak dosyc malo) i przez kolejne dwa dni spadlo kolejne 1 kilo...a potem juz sie nie wazylam bo @ ,dopeiro dzissiaj. zapomnialam na przerwie zjesc porcje chalwy ;-) ale i tak nie ejstem glodna ,zastanwaim sie co teraz zrobic -zjesc chalwe czy moze /jablko? taki maly eksperymencik. zreszta na pewno schudlam no bo wychodzi na to ze zjaldam 100g chalwy plus jablko wiec o wiele mniej niz 1000kcal..... chyba sie skusze na to jeszcze jedno jablko wieczorem zamaist chalwy bo boje sie ze bede miala bol brzucha ,pozamty czasami mam problemy z zasnieciem jezeli rpzed snem zjem cos slodkiego. ale dam wam znac jutro z samego rana ;-)

znowu ja- wierna wpisywaczka . no wiec tak, wczorja jednak nie zjadalm tego jablka ,bo swiertdzilam ,ze nie bede kombinowac ,wiec zjadlam tak ok.25g chalwy. o 21.00 czulam sie glodna ,wiec jak zwykle -poszlam spac. obudzilam sie w srodku nocy ,jeszcze bardziej glodna ,w pewnym momencie pomylsmaal, ze pojde do kuchni i cos zjem -ale sie nie poddalam! i nic nie zjadalm,w koncu zanowu anelam no i jka sie obudzilam rano to juz mi przeszlo. zjadalm jablko -nawet nie cale,bo to jablko bylo dosyc duze. teraz to pwoeim wam,ze nie mam ochoty na nic ,ani na normlane jedzenie ani na chalwe. jakbym ktos mi postawil jakies jedzenie przed nosem to chyba bym sie porzygala..... wracajac do sedna sprawy:wazenie 02.09 58.6kg 14.2 i 55.3 03.09 58.3kg 14.1 i 55.3 a wiec spadek maly,ale zawsze to spadek ;-) plus mysle,ze jutro albo w niedziele spadnie mi wiecej ,wiec sie nie martwie. chcialabym byc 57 do wtorku jakby sie udalo................. a dzisiaj chyba jednak pokombinuje i zjem chalwe razem z jablkiem.....

Rób przerwy w tej diecie, bo spowolnisz metabolizm. Może już to zrobiłaś, bo nie czujesz głodu mimo że powinnaś i chudniesz mniej niż chciałabyś. Nie dopusć do braku witamin i minerałów, bo odczuje to cały organizm. Smukła sylwetka może będzie później, niż masz ochotę, ale za to nie narobisz szkód ani spustoszeń w swoim organiźmie i nie będziesz miała kłopotów z jojo. Od razu uprzedzam, ze mój wpis jest jednorazowy i tylko z tego powodu, że wywnioskowałam, że jesteś młoda, więc pożałowałam Twojego zdrowia.

do dzipipi-dzieki za rady ,ale ja robie przerwy na tej diecie wlasnie po to zeby sobie nie spowolnic metabolzimu. wczoraj nie utrzymalam diety . juz rano bylam glodna i wiedzialam ze nie dlaalbym rady caly dzien na chalwie ,a wiec stwierdzilam ,ze lepiej jesc normlanie. dzisiaj na wadze: 58 kg 14.0 kg 55.4% chyba pisze juz sama do siebie..

nie nie piszesz sama do siebie, ja wczoraj 2 razy chcialam sie wpisac ale cos mi internet szwankował...;/

ciesze sie ze przynajmniej my jestesmy dzielnymi zzglądaczkami i wpisywaczkami tutaj:D ja narazie zjadlam miseczke malin, bo od rana zbieralam, za chwile zjem jogurt naturalny:)

nie wiem co sie z laskami dzieje... nic ich nie widac;/ a ty jak tam na tym stażu hm...? :D

Hej, cześć! Zainteresował mnie ten topik :P @kamila 65 pamiętam Cię z 10-dniówki :) Stosowałam ja dwa razy, trzeci raz przerwałam, bo myślałam, ze już na mnie nie działa, a tu (nieoczekiwanie) przyszedł okres i mały spadek wagi miał już swoje wytłumaczenie. Nie mniej jednak, teraz jestem pierwszy dzień na MŻ. (wymyśliłam tak trochę na poczekaniu, nie wiedziałam, czy w jakąś dłuższą się pakować.) Ale teraz rezultaty! Było: 81,7 kg Jest: 69,8 kg Czyli praktycznie -12 kg :) I mam do Ciebie, Kamilo prośbę. Powiedz mi o swoich przygodach z odchudzaniem, i wprowadź mnie w tę dietę- chętnie przeszłabym na nią na 5 dni (poniedziałek-piątek). Są rezultaty, na ile kg mniej mogę liczyć? Dodam, że z utrzymaniem diety nie będzie żadnego problemu. Mam silną wolę, to raz, a dwa, że zależy mi na posiłkach, które łatwo zjeść w czasie przerwy. No i tęskno mi do słodkiego. 150g chałwy na dzień to dla mnie żadna głodówka (a słyszałam takie opinie). Więc opowiedz mi coś o tej diecie i o swoich przygodach, proszę. :) Pozdrawiam!

I małe pytanko. Mam problem z zaparciami. Przeczyszczająco najlepiej działa na mnie kawa. Czy na tej diecie można ją pić? (jedną szklankę dziennie, bez cukru i mleka) :) Dziękuję za odpowiedzi. ; )

no jesli musisz... mysle ze ci nie zaszkodzi, chociaz ja sie staralam nie pic mimo ze tez bardzo lubię .. ja juz tyle razy pisalam ... nie chce mi sie kazdemu opisywac

No ok... Nie, że lubię, tylko jak jej nie piję, to nie odwiedzam wc ponad tydzień.

laska, to bardzo niedobrze. powinnas cos z tym zrobic, przeicez wczesniej czy pozniej to nawte po kawie nie bdziesz mogla isc....

Tak tak, błonnik mi pomaga- w pełnoziarnistym chlebie i jabłkach. W tamtej diecie nie mogłam jeść tych produktów, ale teraz będzie już normalnie. :) Ten tydzień będę na 500kcal i od poniedziałku chałwówka. (będą jabłka i kawa więc wszystko wróci do normy) :)