Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość do zdradzonej i tigry
ale to nie tylko twoje dizecko jest tu ofiara, zawsze tak jest jak sie zostawia jedna strone wiesz przepraszam cie, nie chcialem zaatakowac ale tak jakos odebralem twoje posty ze sie uzalasz i nic wiecej. Po co o nim myslisz kobieto ZYJ czy ty myslisz ze bylabys szczesliwa z nim po tym?? tak na zimno pomyysl napewno na chwile poniewazz sie boisz twardo stapac po ziemi zacznij inaczej myslec i zastosuj ta terapie co ci radzi psycholog zobaczysz jaki skurwiel z niego tylko ty tego narazie nie widzisz. wiesz zal mi cie naprawde ale ty sie sama zadreczasz, zawsze strona zostawiona chce ratowac bo to ona zostaje ,ja tez dalem szanse nam cieszylem sie jak wariat dla corek i dla mniei co?? po 10 latach odeszla bez raotwania powiedziala ze zaluje ze mi dala szanse BO NIE BYLEM TYM KOGO ONA SOBIE ZYCZYLA czaisz?staralem sie pewien bylem ze jest juz ok pacowalem po 12 godzin i w domu robilem duzo, soboty sniadanko do lozka sex na maxa i co?? sam jestem bo i corki wieksze swoje problemy maja,ale wiem ze juz bym jej nie dal szansy nawet jakby na kolanach blagala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ,bo ktos kiedys powiedział że nie wchodzi sie dwa razy do tej samej rzeki...i chyba jest w tym prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
Ty weź sie sc lepiej nie odzywaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć sc ... normalnie nie mogę zrozumieć dlaczego ty masz takie powodzenie-ciągle wszyscy ci wszystkiego zazdroszczą i ciągle gadają o tobie i nie mogą przestać . chyba wszystkich tu zaczarowałaś !!! i zaczyna mnie bawić głupota tych wrednych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty sie lepiej odczep ode mnie i znajdz sobie kogos innego ,jak ci w zyciu nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc świetna kumpelo to wyżej to nie do ciebie tylko do tych pomarańczowych wielbicielek mojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkażonakochanka
Jestem matką,zdradzoną żoną i....kochanką.Zdrada męża bolała jak jasna cholera.Wolałabym nigdy sie o niej nie dowiedzieć.Cierpiałam,płakałam.Wybaczyłam ale nie zapomniałam i nigdy nie zapomnę.W moim życiu pojawił się Ktoś...i jest mi z tym dobrze.Tylko ,że mój romans w przeciwieństwie do romansu mojego męża nie ma żadnego wpływu na moje małżeństwo.Żadnego wpływu! Pewnie zaraz przeczytam kilka epitetów pod swoim adresem ale..... Nikt nigdy nie wie jak potoczy się jego życie,w jakiej sytuacji nas postawi i dopóki nie będziemy w konkretnej sytuacji lepiej nie oceniajmy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ka... nikogo nie można zmusić do miłości jak poszedł to kij mu w oko i nie zadręczaj się takimi myślami. czasami człowiek potrzebuje trochę samotności żeby wszystko przemyśleć i zrozumieć. do matkażona.... najważniejsze że ty czujesz się z tym dobrze,nikt nie będzie cię tu oceniał ani krytykował my kobiety nieraz potrafimy się zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie czekam. Użyłam takiej formy opisując to, co tu czytam i wypowiadając swoja opinię na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka bądź obiektywna. Z tym czekaniem i godnością, czy to tyczy się tylko tych zdradzonych żon? A gdzie godność i szacunek do siebie niejednej kochanki.Czyżby kryteria ich godności były na innym poziomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona
Tak się składa, że ja juz naprawiałam to co było do d...y. Przeszłam terapię przemocy stop. Nauczyłam sie wybaczać. Nawet jak tu "ładnie" napisałeś ż estwierdziłabym ze to s....iel to nie poprawiłoby mi to nastroju. Tak sie składa że mój M miał bardzo trudne dzieciństwo. Pośrednio przyczynił sie do czyjejś smierci jako dziecko. wychowywała go babcia mimo ze miał rodziców, a to rzutuje na późniejsze zycie. To własnie Ja pomogłam mu sie z tego podnieść. Uwierzyć że ludzie nie są źli. Jak widac trochę za bardzo uwierzył w siebie :) Ja wiem że to w gruncie rzeczy zakompleksione dziecko więc dla tego wybaczyłabym mu to co zrobił. Nie umiem inaczej. Nie chodzi już o to że Go kocham. Mamy wspólny dom, przyjaciół, zainteresowania. To może jeszcze wrócić. Moim zamiarem nie było użalanie się nad sobą, a wręcz przeciwnie. próbowałam to wszystko pozbierać. Mysli, emocje. bardzo szybko doszłam do siebie. Napisał wady i zalety tego że odszedł. ( to zadanie od pani terapeutki. wyszło po połowie. nie jestetm w stanie wszystkiego przewidzieć. Nie wiem czy życie po jego powrocie byłoby możliwe. Nie dowiem się jak nie spróbuję. Jeśli nie uda się to juz wiem , że dałalbym radę, jeżeli dałoby się to dlaczego nie próbować. To ze zdradził to też moja wina. Więc nie moge obwiniać tylko jego. poszedł tam gdzie dostał to wszystko czego mu u nas brakowało. Mogło mu brakować. Człowiek uczy się na błedach. Nawet Ja :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja zastanawiam się jeszcze nad czymś po tym wszystkim :( jakie wartości mam wpajać dzieciom w związku z partnerstwem, rodziną, małżeństwem ? Kiedys mi sie wydawało to takie oczywiste a teraz ...nie wiem. Może ja im zrobię krzywdę jak im bede mówiła to, co dla mnie było po prostu normalne - szacunek, lojalność, uczciwość itd. Nie, nie było w moim małżeństwie idealnie i ja na pewno nie byłam idealna, ale są jakieś nieprzekraczalne granice (jak się okazało dla mojego męża niekoniecznmie :( ) . A może one mnie po prostu wyśmieją - w końcu wiedzą co zrobił ojciec. A może znowu jak im wpoję to, co dla mnie ważne to ktoś je skrzywdzi tak jak ja zostałam skrzywdzona? Może wclae nie powinny być ufne, może powinny kochac tylko trochę, może powinny stawiac siebie i wyłącznie swoje potrzeby, swoje zachcianki na pierwszym, drugim i trzecim miejscu? Może powinny żyć chwilą i tylko brać , brać, brać to co im w danym momencie potrzebne? Ja nie chcę żeby spotkało je coś takiego jak mnie. powinny byc przygotowane. Ja nie byłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem Ka , może faktycznie masz rację ale uczepiłam się tego czekania ,bo tak napisała chyba zdradzona żona. I dlatego tak odebrałam Twój wpis. No juz więcej nie będę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka*
Zdradzona żono,brakowało mu bo nie umiał o to zadbać żeby mu nie brakowało......Podziwiam Cię że przeszłaś swoje,a z tego co czytam to nawet bardzo dużo(mi się nawet nie śni o takich przejściach)ale jednak nie stałaś się zgorzkniałą kobietą,tylko wyciagnełas z tego madrość,mądrość dla siebie.Jesteś silną i madrą kobietą🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz nie wiem
teraz juz sa przygotowane twoje dzieci wiec pewnie cie wysmieja mlodzi dzis sa inni niz my pokolenie komunistyczne jak mowia moi synowie, calkiem zle nas wychowano tylko zakazy i nakazy i obowiazki! przynajmiej ja tak mialalm zawsze bawilam dzieci MOJEJ MAMY nic nie dostawalam nic! jedyna slodycza bylo dla mnie przyniesione przez kolezanke KAKAO Z CUKREM mysle ze wiecie o co mi chodzi.Moje dzieci byly chowane przezemnie dobrze moj pil jak malutkie byly pozniej mial wypadek i przestal ale i stracil pracew latach 90 -tych i tam sie zaczello.Potem to juz klotnie, zale malo kasy nic uczuc i z jego strony dajesz mi co drugi dzien albo zyjemy jak brat i siostra hmm po takim ciosie to wybralam to drugie potem dalsze wypadki i mamy final nie ma juz nic ja osobny kraj on osobny jeden syn polska drugi nie i tak to jest POJEBANE TO ZYCIE I FACECI TEZ TO SKURWYSYNY BEZ MOZGU JAK TO KTOS TU JUZ POWIEDIZAL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NIE UMIE JUZ ZYC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam do niego zal o zycie moje i synow taki bydlak zniszczyl 3 osoby i ma sie dobrze z jakas panienka co mu oczy cappowi zamydlila a on nienajedzony wzial wiele razy dzieci znajdywaly pornole w szafkach jak chowal, powiedzcie mi czy oni nic innego nie maj na mysli tylko to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę napisać
do nie wiem Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie które zadałaś, samo życie nie jestidealne, ludzie tym bardziej daleko im do ideałów, ale dzieciom mysle powinno sie wpajać ideały płynace z twojego kochajacego je serca... i co kolwiek bys nie robiła musi sie w nich znaleźć miejsce dla ojca Twoich dzieci, nawet dla Ciebie złego ,niedobrego ale dla nich zawsze kochajacego taty pomimo ze z inną kobietą....Moje dzieci sa nadal zakochane w ojcu pomimo tego ze nie jest z nim ich mama, ze cos w swoim zyciu skopsał, ja im nie opowiadałam szczegołów i w zyciu tego nie zrobię bo to nie ich sprawa...a one w swoim zyciu i tak popełnią swoje błedy i na swoich błedach bedą sie uczyły życia a Ty nie bedziesz miała najmniejszego wpływu na ich zycie...Uważam ze nie powinno sie włączać dzieci w cokolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ludzie
ile w was zalu na tych topikach ale to faceci bez jaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona żona
Kochana chmurko* . pezeszłamtyle mimo 30 lat, że powinnam byc zgorzkniałą babą nienawidząca ludzi. Nie umiem. pogodnym jest łatwiej w zyciu. Mimo pogody ducha nie jestem lekkoduchem i dlatego nawet mnie dopada czasmi dołek. Róznica jest taka że szybko się podnoszę. W każdej sytuacji w zyciu można znaleźć cos pozytywnego. Ja przez te dwa tygodnie po odejściu męża wyłam , ryczałam itp. Nie mogłam jeść i spać. Schudłam za to 10 kg co przy moich gabarytach jest po prostu darem niebios. Chudnę dalej. I to jest własnie jeden z pozytywów. Życei bywa okrutne nie wiadomo co nas spotka, ale musimy zyć. Inaczej sie nie da. Idę spać bo o 5-tej wstaję. Trzymajcie się. Jutro zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę napisać
Ból i smutek wszędzie wu mnie tez az za duż,ale życzę wszystkim dobrej nocy i jutro odrobinay słońcajak nie na niebie to chociaz w sercu i tak uwazam ze tak ja w piosence I TAK WARTO ŻYĆ.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety w moim przypadku nie da się dzieci nie włączac w to wszystko :(.Zresztą chyba nigdy i w zadnym wypadku nie da się tak zupełnie umiknąc wspóluczestnictwa dzieci w całej sytuacji. Tata was kocha, mnie nie - ok , ale one się dowiedziały niedawno, ze mają siostrę ...trzyletnią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indovina
kazde rozwiazanie ma jakies plusy i minusy i moze wlasnie dlatego maz zdradzonej zony przezywa hustawke, i jeszcze nie do konca jest przekonany o slusznosci swojej decyzji jak sie pokloci z tamta, to jest mily dla zony jak z tamta jest ok, to z zona widzi sie przelotem ma swiadomosc, ze cos zyskal ale i cos stracil wiec robi bilans czego jest wiecej: korzysci czy strat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa kochanka od 2 lat
Większość ludzi potępia kochanki bo są złe, rozbijają rodzinę -ale czy zawsze tak jest? Swojego kochanka poznałam 3 lata temu i już wówczas nie mieszkał z żoną od 4 lat. Nieporozumienia doprowadziły do tego, że wyprowadził się z domu, wynajął mieszkanie w sąsiednim bloku. Dzieci systematycznie odwiedzał, płacił alimenty, pod nieobecność żony zajmował sie dziećmi - czyli taki dochodzący, wygodny mąż - przynieś, podaj, załatw.... Kiedy zaczęliśmy się spotykać- awantura - ta twoja kochanica chyba wie, że ty jesteś żonaty , ona nie ma prawa z tobą się spotykać..... oczywiście mnie również odwiedziłą , usiłowała mi wyperswadowac ten związek, a męża nadal kocha i mimo,że nie mieszkają ze sobą i nie dzielą łoża od ponad 4 lat NADAL SA MAŁŻEŃSTWEM!!! Dziś sytuacja jest następująca - jesteśmy razem, jest po rozwodzie ( świadkami na rozwodzie były Jego dzieci) , jesteśmy szczęśliwi . A Jego ex....i tak twierdzi,że to ja rozbiłam małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubię sobie poczytać co piszecie bo staram się dojść do tego jakie błedy ja popełniłem,o ile je popełniłem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :D a wszczególności: babkę68, tigrę, xyzed\'a, sc. Od piąku bardzo rozwinęła się dyskusja w tym temacie!!! Wpisów jest tak dużo, że nie sposób wszystkiego naraz przeczytać! :D Powiem tak- nie wyganiajcie stąd sc, bo mądrze sie wypowiada! To nic, ze jest kochanką, na pierwszym miejscu jednak jest człowiekiem! ZDRADONA ŻONO- jesteś górą! Świetnie sobie radzisz, starasz się i tak trzymaj! Wszystkie złe myśli na bok! To Ty i Twoje dziecko jesteście najważniejsi! XYZED, normalnie się aż stęskniłam...za rozmową rzecz jasna ;) BABKA68 gdzie jesteś???? Tak mocno się cieszę, ze Cię poznałam, spotkanie było super! TIGRA- ale pojechali po Tobie! No cóż, powiedziałaś co myslisz i dostało Ci się za szczerość! Tak bywa, ja też obrywałam ;) To na tyle... nadrabiam teraz braki w lekturze... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to pozostaje mi tylko ustaliś jakie błędy popełniłem :) A znajomy mi kiedyś powiedział: Ty to głupi jesteś.Skaczesz koło swojej baby jak głupek,a ona i tak cię będzie miała gdzieś jak już dostanie to co będzie chciała. I zdaje się miał rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed każdy z nas popełnia błędy, Ty, ja, nasi małżonkowie, wszyscy...Tylko w którym momencie zostały popełnione? Nie zawsze to widzimy, za to inni tak! Moze wystarczyłoby o tym porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A*G*A aż czerwony się zrobiłem :) Jak też można tęskinić za rozmową i to ze mną ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×