Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość bee1
Xyzed piszesz, ze kochasz swoja corke, a nuż spotka takiego jak ty... los to czasem powracająca fala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prowokacja ,a jaka pogoda u Ciebie ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bee1
Xyzed sie zbiesil, widocznie ta gadka o corce byla tylko by wzruszyc tamte panie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ,a ja z przeciwnej strony ale tu też może nie leja ale pada i czasami słońce przebłyskuje. Ale miejmy nadzieję,że łikend bydzie fajny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam takowa!:-) juz mam dosc tego zimna, nawet długi weekend był u nas beznadziejny pod wzgledem pogody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas był raczej fajny :) a mnie w górach strzaskało na Apacza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed CZemu tak podchodzisz do tej rozmowy?? Skąd wiesz co chce powiedzieć żona tamtego gościa?? Moze wcale nie będzie wyzywać, tylko powie \"bierz go sobie\"?? Wydaje mi się, że nie masz racji. Skoro żona dzwoni, to wypadałoby odebrać, bo pomyśli sobie , że sc boi się tej rozmowy. Jesli jednak będzie rzucała mięsem, to zawsze można odłożyć słuchawkę i nie odbierać kolejnym razem. Prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już robię :) z mleczkiem sobie życzysz? :) AGA takie jest po prostu moje zdanie.Uważam,że nie ma o czym rozmawiać.Rozmawiać to powinna żona z mężem,a jeśli tego nie robiła wcześniej bo uważała ,że nie ma o czym,to teraz to już raczej po ptokach.Wiem,że Ty rozmawiałaś i Tobie się udało zatrzymać męża ale czy jesteś przekonana,że Ci się udało? Może to tylko przedłużenie agonii? Oczywiście życzę Ci jak najlepiej i powiem nawet,że chcę żeby Ci się udało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Wiem,że Ty rozmawiałaś i Tobie się udało zatrzymać męża\" Zatrzymać?????????????????? xyzed-Tobie już całkiem odebrało zdolność rozumowania? Sorry, ale piszesz głupoty.Ja rozumiem, że każdy mierzy swoją miarą, ale bez przesady A tak poza tym, to witam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A ja tak z rana prześlę życzenia. Więc ,życzę aby żadna kochanka nigdy nie znalazła się w takiej sytuacji (czyli zdradzonej) i nie musiała nigdy dzwonić do rywalki a jeżeli już się pokusi o wykonanie takiego telefonu, to aby zachowała spokój i dystans w sytuacji ,gdzie w jednym momencie całe dotychczasowe życie zamienia się w kupę gruzu.Ma być spokojna ,opanowana, schować emocje do kieszeni, bo cóż takiego się stało, wielkie halo, taka drobnostka. Dziękuję za uwagę, życzenia szczere aż do bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed bez mleka, dziękuję. Wiesz, są różne powody, dla których żona może zadzwonić do kochanki męża. U mnie była to chęć sprawdzenia, kto tak naprawdę kłamie. Rozmawiałyśmy spokojnie, wiele się dowiedziałam, ona również i okazało się, że obie byłyśmy okłamywane! Tylko po to dzwoniłam! Inaczej nigdy nie doszłabym prawdy, bo każde upierało się przy swoim. NA sam koniec wyszło na jaw, że ona też \"koloryzuje\", ale to już mnie nie obchodziło. Dowiedziałam się czego chciałam i było po sprawie. To nie jest tak, ze ja męża zatrzymałam...on sam chciał zostać. W rozmowie we trójkę powiedziałam wyraźnie, że może iść, bo mi już nie zależy po tym wszystkim, ale on zdecydował inaczej. Teraz jest dobrze, on bardzo się stara i myślę, ze szansę, którą mu dałam (jedną jedyną) dobrze wykorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babka68 :) jak się cieszę, że Cię widzę!!! :D Strzelec witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczka79
"rozmowie we trójkę powiedziałam wyraźnie, że może iść, bo mi już nie zależy po tym wszystkim, ale on zdecydował inaczej.\" Aga to jak zalezalo Ci, czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczko Pozwolę sobie odpowiedziec za AGE, bo u mnie było podobnie Zależało, ale nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależało, ale wtedy w tym całym bólu, miałam już tak dosyć, że jedyne czego chciałam, to być sama! Powiedziałam to celowo, żeby ona nie pomyślała, że go chcę zatrzymać za wszelką cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indovina
Myślę, że nie do końca jest tak jak pisze XYZED "Co sobie zafundowała to ma." Jeśli mąż mimo niedomówień i problemów małżeńskich tkwi przy żonie, to ma ona prawo czuć się oszukana, gdy dowie się o kochance. Bo skoro nie odchodził, to znaczy, że akceptował istniejący stan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co mi z pozycji tez tak kiedys wykołowanej tak sie wydaje,ze żona nie powinna dzwonic tylko umówic sie na spotkanie w neutralnym miejscu. To nie jest jakis tam sobie romansik, tylko zwiazek i w dodatku z dzieckiem.I powiem wam że tu juz nie chodzi o animozje tych obu kobiet tylko jak to wszystsko sklecic do kupy żeby dzieciaki jak najmniej to odczuły. Tak zupełnie bez bólu to sie nie da niestety. Tu naprawde trzeba wielkeij mądrosci żeby nie da sie zwariowac. Wg mnie rozmowa powinna odbyc sie we troje tak zeby wszystko było jasne, kto co mówi i powiedział. W koncu K sc jest ojcem i jej dziecka i żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
indovina Masz rację. Dodałabym jeszcze, że to \"fundowanie\" było też z udzialem mężą.Wina nigdy nie leży po jednej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczka79
Aga, a czy jak odkryłaś, że on kłamał(po rozmowie z nią), to nadal Ci zależało, żeby został). W sumie to się ani nie przyznał, ani nie powiedział prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indovina
ale może ona dzwoni, żeby się umówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prowokacja JA zadzwoniłam i poprosiłam o spotkanie. Ona trochę się bała, bo myślała chyba, ze ją pobiję czy coś :D Spotkałyśmy się w końcu, najpierw same a później dołączył mój mąż. I wiesz co?? WYŚMIANO MNIE TUTAJ!!! ŻE CASTING ROBIŁAM!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prowokacjo 🖐️ Może żona K sc dzwoni właśnie po to, żeby się umówić na spotkanie. SC nigdy sie tego nie dowie, póki nie odbierze telefonu. A nie zastanawia Was skąd ona ma numer telefonu do sc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AGA ale przecież to też forma zatrzymania tylko bardziej wysublimowana i sprytna ;) No ale Ty w ogóle sprytna babeczka jesteś :) Witam przybyłych :) babka68 zaś się czepiasz? cholera wnerwia mnie ta twoja pewność,że tylko twoje rozumowanie jest jedynie słuszne :p Ale jak chcesz możemy się poszarpać .Jestem gotów Strzelec63 - tak właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×