Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

witaj xyzed żebys wiedział ze mam doła ,przesadził przasadził przesadził,podobno nie było to jego intencja ,a mam to w dupie ,niech mysli co mówi i że ja tez mam uczucia ,i co ja mam mu powiedziec ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nick jakis tam
sc do diabła , a ja myślałam ze Tobie się chociaż ułoży Pisałam tu kiedyś i już nawet nie pamiętam nicku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc a powiesz mi na gadulcu z czym to przesadził??? Może wieczorem na chwilkę przysiądę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok wieczorem na gadulcu ciesze sie ze ktos we mnie wierzy i w ta miłość ,ja chwilowo wiare straciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc - :( przykro mi, to chyba jest nas dwie z tą zachwianą wiarą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed: przeczytaj sobie swoja wypowiedz jeszcze raz. moze zobaczysz co mialam na mysli.ze stazu malzenskiego mozna wywnioskowac, ze nie mam 15 lat i liczylam tu na dyskusje z ludzmi dojzalymi. Nie wiem jakie Toba targaja uczucia, ale ja nie mam ochoty na jakies szarpaniny...dlatego zostawmy temat moich rodzicow...tu nie uzyskam porady ani odpowiedzi na dreczace mnie pytania... Kazdy ma swoj wlasny system wartosci. Ja sie z Twoim nie zgadzam. Wolalabym uslyszec najgorsza prawde, niz klamstwa, ktore mialy by mnie \"ochraniac\" lub \"nie ranic\". Kazde klamstwo wyjdzie predzej czy pozniej na jaw...ale wtedy boli duzo duzo bardziej. Zycze Ci powodzenia w dalszych klamstwach...i oby Twoje dzieci nigdy tak sie na Tobie nie zawiodly jak ja na moim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany ! czesc wszystkim ! sc - no tak ! a moze wkońcu sie skończylo ?! co ??? bardzo czuje twoje łzy , ale moze czas aby paniulek sie bardziej sprecyzował ,. czas pokaze , a ja Tobie życze duzo sily !!! sama bedziesz wiedzieć co zrobić ,. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaj - ja tez jako dziecko przeżyłam zdrade mojego ojca ,. mialam wtedy 11 lat , i nie czulam , ani nie widzialam łez matki,. ale wtedy wcale nie fajnie bylo w domu ,. teraz wiem co moja mama czuła ,. a ty co masz zrobić ?! bądz calym sercem i duszą z mamą , a ojciec ? no coż ..? , sam podejmuje decyzje .. zostaw tojego sumieniu,. pozdro,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigrunia 👄 kurcze zawsze mnie wkurzało to ,gdy ktoś inny lepiej niby wie co ja sam napisałem i durnowato wmawia mi rozumienie mojego własnego tekstu lub słów wypowiedzianych,a ty gosiaj rób jak sobie uważasz odmawiając ojcu prawa do wyjaśnień i przyznaj,że mało Cię to obchodzi bo przecież to facet :O a tobie tak wygodnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed: byloby milo, gdyby ojciec zechcial wydusic z siebie chociaz jedno slowo...nawet nie wiesz jak bardzo bym sie cieszyla gdyby zechcial cokolwiek wyjasnic...bo ja szczerze mowiac nic nie rozumiem z tego co sie stalo....i przez to , ze nie chce nic wytlumaczyc jest niego tchorz i zwykly dupek...ja probowalam zadawac mu pytania i rozmawiac przez telefon (niestety nie mieszkam w Polsce) a on nie odpowiedzial mi ani jedym slowem...mojej mamie powiedzial tylko, ze wyprowadza sie z domu do starego mieszkania i do tej pory nie wyjasnil nic...wiec jak widzisz Twoje teorie na temat mojego ojca sa troche dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i dziwne ale dopiero teraz podałaś trochę szczegółów,o których nie wspomniałaś wcześniej.Zwróciłem tylko uwagę,że powinno się wysłuchać obu stron,a jeśli jedna ze stron z tego rezygnuje to sama jest sobie winna albo ma tak dość,że mówić już o tym nie chce.Nie byłaś nigdy w takim stanie ducha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed: byloby milo, gdyby ojciec zechcial wydusic z siebie chociaz jedno slowo...nawet nie wiesz jak bardzo bym sie cieszyla gdyby zechcial cokolwiek wyjasnic...bo ja szczerze mowiac nic nie rozumiem z tego co sie stalo....i przez to , ze nie chce nic wytlumaczyc jest niego tchorz i zwykly dupek...ja probowalam zadawac mu pytania i rozmawiac przez telefon (niestety nie mieszkam w Polsce) a on nie odpowiedzial mi ani jedym slowem...mojej mamie powiedzial tylko, ze wyprowadza sie z domu do starego mieszkania i do tej pory nie wyjasnil nic...wiec jak widzisz Twoje teorie na temat mojego ojca sa troche dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed: byloby milo, gdyby ojciec zechcial wydusic z siebie chociaz jedno slowo...nawet nie wiesz jak bardzo bym sie cieszyla gdyby zechcial cokolwiek wyjasnic...bo ja szczerze mowiac nic nie rozumiem z tego co sie stalo....i przez to , ze nie chce nic wytlumaczyc jest niego tchorz i zwykly dupek...ja probowalam zadawac mu pytania i rozmawiac przez telefon (niestety nie mieszkam w Polsce) a on nie odpowiedzial mi ani jedym slowem...mojej mamie powiedzial tylko, ze wyprowadza sie z domu do starego mieszkania i do tej pory nie wyjasnil nic...wiec jak widzisz Twoje teorie na temat mojego ojca sa troche dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ,dalej nie bardzo moge podjąć decyzję ,natłok mysli ,jego telefonów i sms-ów ,mnóstwo pracy,chore dziecko i ja i wszystkiego mam dość rany odkryłam ,że fajnie jak człowiek był sam ,przynajmniej mniej nerwowy tryb zycia prowadziałam a teraz????ale mam co chciałam tigra -kocham cie za określenie paniulek!!!! rewelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc🌻 ale na gadulcu nie chciałaś ze mną poklikać :( ale usprawiedliwiam Cię natłokiem myśli,obowiązków i chorobą dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ witam wszystkich :) sc trzymaj się, wiem że łatwo nie jest, ale czasem trzeba podejmować trudne decyzje. To też zmusi drugą stronę do podjęcia swoich. Strasznie ciężko jest żyć w takim zawieszeniu... gosiaj - ja tam się Twojemu ojcu nie dziwię. Trudno jest o tym gadać w ogóle, a w dodatku przez telefon :o to jeszcze gorzej. W dodatku moim zdaniem Tobie nie musi nic tłumaczyć. Nie jesteś stroną. To on i Twoja mama tworzyli związek i oni muszą sobie zaistniałą sytuację wyjaśnić, między sobą. I może tak być, że on nie chce w ogóle z nikim gadać, że potrzebuje czasu, żeby samemu dowiedzieć się od siebie czego tak naprawdę chce. Nie wszystko jest czarno-białe i to że ludzie zachowują się w sposób dla nas niezrozumiały nie oznacza że są głupi, egoistyczni, niewrażliwi (i co tam jeszcze chcesz wpisać). To tylko oznacza, że ich sposób myślenia jest inny. Nigdy nie wiesz jakąś ktoś ma motywację, jakie kierują nim pobudki, dlaczego robi to co robi. Dla Ciebie to jest nie w porządku, dla innej osoby nie w porządku jest co innego. Pamiętaj ilu ludzi tyle sposobów myślenia xyzed - hejka, przepraszam że pytam, ale Ty z żoną jesteś czy z kochanką? bo już trochę się pogubiłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry ,. ludziska! sc- dzieki , bardzo milo ,. ja Cie podziwiam za to , ze jestes pomimo tylu lat swiadomego zycia w związku nieformalnym , tak dojrzala, i trzezwo patrząca , na to zycie ,. to Ty ,i Twoje wypowiedzi były zawsze wywarzone, i pelne tolerancji ktorej ja musialam sie nauczyć ,. pamietasz , jak pisalam o kochance mojego M , ze taka i siaka , i teraz jest mi wstyd , juz nie za niego tylko za siebie ,. ale tak jak pisalam wczesniej to kafetria , nauczula mnie rozmowy , widzenia oczyma kochanki , kobiety , ktora ma takie same oczekiwania jak żona ,. no i sie rozlelałam ...... DASZ RADE !!! MASZ DLA KOGO ŻYĆ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xzyz- ale masz dobrze, dwie babeczki ,to zawsze jakaś alternatywa ! Joelka - czesc , witaj ! Gosiaj - za jakiś czas wystudzisz złosc , i wtedy mysli , pytania bedą coraz bardziej sie wyłuszczały ,. i sama dojdziesz do przyczyny , bo nie zawsze , kochanka jest tą przyczyną .. wiem to po swoim zwiazku , nie usprawiedliwiam zdrady , ale czynniki zewnetrzene bardzo pomagają w zbłądzeniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a , ze meżczyzni wpadają w ramiona drugiEj to ...ich ułomność ;-p no są slabsi od nas KOBIET !!! HAHAHA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba raczej częściej kierują się swoimi zachciankami i mają ewentualne kuku wyrządzone wszystkim dookoła głęboko z tyłu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xyzed- bo ja w dzień to pisze z pracy.....ale juz jest lepiej ,więc zajrze na gadulca pewnie dzisiaj... tigra-kurcze dzieki za tyle komplementów....normalnie od razu mi lepiej doła mam juz mniejszego ale jestem niedobra dla mojego K i ten jego zwrot w bieganiu za mna teraz ,jak sie mu wymykam to całkiem mi sie podoba... dobra ide do domu ilez mozna pracowac papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie ciesze ,ze chodz troche Tobie lepiej :) czy ten Twoj pan to spod znaku ryby ? bo podobnie robi jak moj M jak go olewam to sie stara , a jak jestem troskliwa to ucieka , i tak wkolko ,. popiepszone to troche , ale tak jest , i sama nie wiem ileż tak mozna gonic za króliczkiem ,. jestem bardzo stala w uczuciach i troche meczące to jest ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tigra ,mój jest spod znaku wagi ,a ja tak jak i ty jestem stała w uczuciach i tez meczy mnie ta ciagła zmiana ról.raz ja króliczek raz on i faceci to chyba tak moga w nieskończoność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) tak dziołchy możemy ale i to ma swoją granicę choć elementy pogoni pozostać muszą bo działają jak cement :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×