Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość do sc
do jasne ze tak czy moge wkleic twoja wypowiedz z innego topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prowokacja Generalnie w całej sprawie chodzi o coś innego a nie o konkret w postaci dziecka! Absolutnie nie braliśmy nigdy pod uwagę opcji usuniecia ciąży!! Tu chodzi o fakt zdrady, wieloletniej zdrady! Niezależnie od tego czy w zwiazku pojawiło się dziecko czy tez nie, zdrada zaistniała i to o to chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie że myślałam...napewno nie zona,bo on tego nie chce,a poza tym zdziwiłabym sie jakby sie nim opiekowała... narazie jego stan jest coraz lepszy ,a człowiek po zawale nie wymaga stałej opieki,tylklo spokoju i o to sie boje on nie jest obłoznie chory...gdyby był to wynajelibysmy mieszkanie a budowa domu no cóż pewnie przeciagałaby sie w nieskończonosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc Ale na pewno zdajesz sobie sprawę, że jego żona będzie miała teraz \"pole do popisu\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
widze z twojej wypowiedzi,ze bardziej dbasz o ten dom niz o faceta ktorego(podobno) tak bardzo kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sc, po prostu patrzac na to z boku, teraz wyglada, ze pasowalo Wam takie zycie. Wygodnie tak bylo. Tobie z nim od czasu do czasu. Jemu z Toba od czasu do czasu. A Teraz facet nie dźwignął tematu - przeroslo go to i wyladowal w szpitalu. Ty zresztą z tego co piszesz nie rzucasz się w wir i ni estoisz za nim murem jak lwica. jest Ci obojetne co zrobi. Czy będzie mieszkał tam, czy na korytarzu (sory za ironię). Wg mnie - jeżeli faktycznie by Ci zalezalo - teraz w tak trudnym dla Niego okresie -to wzielabyssprawy w swoje ręce, wynajela mieszkanie. Jak sie chce to sie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc potrzeba mu spokoju, jak najbardziej!! Nie martwi Cię to, ze tego spokoju w domu żony nie będzie miał?? Moze jednak warto by wynająć mieszkanie i zapewnić mu ten spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
ja sobie nie wyobrazam pozostawienia osoby ktorej kocham bez wsparcia. Jesli potrzebuje spokoju to nie w domu i nie od osoby ktora tak strasznie zranil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
jasne że taaaaak w takim razie Kobieta, która zgadza się na związek z żonatym panem (obojętnie czy tylko dla seksu, czy też dlatego że się zakochała - choć nie pokochała go w sekundzie zapewne jak go zobaczyła) powinna zdawac sobie sprawe, ze dopoki facet jest w jednym zwiazku (czy to formalnym, czy tez nie) jest niestety (dla siebie samej oczywiscie niestety) tylko i wylacznie tą trzecią. Jezeli chce byc ta trzecią (z wszelkimi konsekwencjami tego oczywiscie) to jej sprawa, ale jezeli jest inaczej to ona powinna pokazac twarz i postawic takiemu panu warunki. - Skoro mowisz, ze kochasz, to skoncz poprzedni zwiazek i wtedy badz ze mna. Do tego czasu nie bede z Toba. Wtedy wg mnie taka kobieta jest ok. I sama ma szanse zobaczyc, czym jest wg niego ta milosc - jezeli o niej zapewnia. To jest wg mnie w porzadku. Bo kazdy ma prawo sie zakochac, nawt facet ma prawo zakochac sie w innej kobiecie. Ale niech skonczy poprzedni zwiazek i wtedy buduje nowy. A nie ciagnie dwie sroki za ogon. A niestety czesto kochanka zgadza sie byc ta trzecia. I to trwa,trwa i trwa. A jak sprawa sie rypnie - wówczas kochanka cierpi. Tylko dlaczego wówczas biadoli? Przeciez wiedziala w co sie pakuje? Zona natomiast niestety dopiero dowiaduje sie po fakcie - jak "mleko sie wyleje". podoba mi sie ta wypowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prowokacja zauważyłaś chyba, że ja nie odnoszę się do osoby faceta, ale do zachowania żony!! Tylko o niej cały czas piszę! A on niech robi to, co uważa za słuszne. Nie jestem zwolenniczką trzymania kogoś na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracować nie moge
Bo Was czytam Sc nie chce zrozumieć o czym do niej rozmawiacie.Jej prawo.dobrze, że ma tyle optymizmu,moze się jej kiedyś przydać:O Pozdrawiam myślące normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sc no trochę przesadzasz, wynajęcie pokoju dla niego(z tego co się zorientowałam w wielkiej aglomeracji nie mieszkacie) gdzie będziesz mogła spokojnie przychodzić to koszt ok 300-400 zł. Pisałaś , że oboje dobrze zarabiacie więc te pieniądze za cenę spokoju są niewygórowane. Nie piszę o pałacach. Dom też straszliwie na tym nie ucierpi.Zresztą już oficjalnie będzie Ci mógł pomóc w jego budowie. Temu mojemu kumplowi zostaje 1tyś ale czego nie robi sie dla miłości. Twojemu K potrzebny jest SPOKÓJ a w domu go mieć nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dee Nie wiadomo. Może teraż żona zajmie się nim czule i troskliwie. Pogra mu na ambicji, uczuciach i ego........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wydaje ci sie aga że postawa zony tez pozostawia wiele do życzenia?Bo gdyby mój maz powiedziałby mi że mam sobie zyc jak chce a on bedzie żył wg siebie, to mi akurat właczyłby sie wszystkie lampki alarmowe w głowie. Przeciez obie wiemy znamy objawy zdrady , prawda? Tu mi to nie pasuje ni w ząb, wiedziec i nic nie robic.Kobiety od razu ida do ataku no przeciez same wiemy jakie jestesmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
nie wiemy jak jest w ich malzenstwie,znamy tylko te historie od strony sc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ...
Ale on może nie chce mieć spokoju, chce wrócić bo tam córka--->wg sc , i dalej nic w swoim życiu nie chce zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pasowało nam takie zycie...nie ukrywałam tego napisałam też wczesniej ze zastanawiamy sie nad wynajeciem mieszkania-tez tego nie ukrywałam a decyzja o powrocie do tamtego mieszkania na jakis czas jest naszą wspólną decyzją -a że nie walcze jak lwica...jakbym walczyła to by mi zarzucono -wszystko po trupach nie walcze -to nie kocham analizuj e-jestem wyrachowana jak widac cokolwiek człowik zrobi bedzie zle.... cóz -staramy sie byc oboje spokojni i po analize za i przeciw narazie on wraca do tamtego domu,w którym jest jego córka i konczymy budowe domu i mamy nadzieje że za kilka miesięcy będzie po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
do ale prowokacja "Bo gdyby mój maz powiedziałby mi że mam sobie zyc jak chce a on bedzie żył wg siebie, to mi akurat właczyłby sie wszystkie lampki alarmowe w głowie." bo wlasnie mi nie, ludzie rozne rzeczy mowia: czasem aby kogos zdradzic, czasem aby dac do myslenia i inne.ale nie zawsze od razu wlaza komus do lozka. Odrobina moralnosci jest wskazana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale prowokacja tu się przyczepię!! to są słowa zasłyszane przez sc od jej k a nie od samej żony! może facet nie do końca mówił prawdę? albo też takie stwierdzenie nie padło z ust żony? nie możemy się na tym opierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do sc--to co nie masz instynktu samozachowawczego;-)przeciez jesli ktos obojetnie ktora strona mowi takie słowa to jest jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowokacjo Kiedyś sc pisala, ze nigdy nie widziala jego zony, ze przy niej bardzo rzadko rozmawial z zona przez telefon, wiec wybacz prosze, ale ja za bardzo nie wierze w ten jego obiektywizm. Faktycznie, teraz sc i jej kochanek beda widzieli w zonie jędzę (bo wrzeszczy i lamentuje) i sc bedzie sie utwierdzac w \"prawdomownosci kochanka\", ale jak faktycznie bylo przez te piec lat....??? Watpie, by az tak strasznie zle. Naprawde, gdyby zonie nie zalezalo na nim, to przypuszczalnie byloby jej to na reke. Chyba nie jest. Wiec chyba bylo troszke inaczej, niz sc przedstawia to w relacjach swojego kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
do ale prowokacja nie o to chodzi, mowie tylko,ze zona moze inaczej te historie odbierac a sc coz pisze to ze swojego punktu widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierze do do sc ,że jestes osoba która wszystko przyjmuje z dobrodziejstwem inwentarza i nie wychwyci niuansów z wypowiedzi osoby jakby nie było bliskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos napisał że nie rozumiem o czym do mnie piszecie ja napisałam że niektórzy nie rozumieja mnie a ktos napisał że punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia-i to chyba jst prawda co do cen za mieszkania do wynajecia w moim mieście-to jest koszt około 6oo-7oo zł.całkowity koszt i dla nas mimo wszystko jest to duża kwota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"za kilka miesięcy bedzie po sprawie\" czyli samo się ma rozwiązać?? może samo ma ucichnąc?? Oj ten Twoj K sc, to niezly dran.... :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
"do do sc--to co nie masz instynktu samozachowawczego przeciez jesli ktos obojetnie ktora strona mowi takie słowa to jest jednoznaczne." ja tak czesto mowie, to emocje, po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×