Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Aga-tu nie chodzi o materializm... mysle że przede wszystkim chodzi mu o jego córke ...co staram sie powiedzieć ,ale wszyscy widzą albo materialzm,albo kręcenie,albo brak happy endu itp. On nie chce w córce wroga ,chce ja zabrac ze sobą....a do czego ??? do mnie i moich rodziców??do wynajetego 1pokoju ???wszystko do dupy i dlatego ten dom ,który niedługo skończymy rozwiąże przynajmniej potrzeby lokalowe i stresy związane z kasą ,niby takie nic a jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
Sc wasza sytuacja jest skomplikowana przez wasze dzialania. Postepujecie nie fair wobec wszystkich, takze wobec siebie. On chyba boi sie,ze nie znajdzie w tobie oparcia w razie choroby, ze bedziesz dla niego ciezarem(zreszta tak wynika z tego co mowisz,jesli tak samo mowisz do niego to mu wspolczuje). Jestes materialistka i nie obwiniaj o to jego zony. Przypisujesz jej swoje wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ...
sc a tego że córka nie zechce po tym wszystkim widzieć ojca na oczy widzieć do pełnoletniości to nie bierzecie pod uwagę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
i co?myslisz ze jak bedzie mieszkal w twoim domu to corka wybaczy mu jak postapil z jej matka? ze wszyscy od tego czasu beda zyli dlugo i szczesliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nela44
Przyznam, ze teraz mnie trochę poniosło. Rozumiem, budowa domu, koszty i inne, tylko dlaczego to wszystko (plany sc) odbywaja sie kosztem 5 lat zycia żony jej wspaniałego K, i kosztem emocji tejze zony i córki. Nawet, przy załozeniu, ze zona jej K jest wredną zołzą. A teraz w ramach optymalizacji tych kosztów jej K wraca pod opiekę wrednej żony. Budzi to mój niesmak, tyle i tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie zastanowił Cię fakt
że - skoro (jak twierdzisz) powiedział żonie przed laty, że od teraz zyją obok siebie, oboje mogą znaleźć drugiego partnera, a są razem tylko dla dziecko- to dlaczego jego żona teraz ma pretensje?? Obawiam się, że nic takiego nie miało miejsca. Gdyby tak było, żona twojego kochanka byłaby przygotowana na taką ewentualność i w momencie-gdy wyznał jej prawdę o Tobie i dziecku- nie byłaby zdziwiona, a raczej spokojna, bo przecież oboje dali sobie na to przyzwolenie Nie łudź się sc, że taka rozmowa miała miejsce. Dopiero teraz, gdy sprawa się rypła, możesz skonfrontować jego słowa z reakcją żony. Gdyby o tym wiedziała, nie lamentowałaby, nie wylewała żółci, bo liczyłaby się z tym. Twój K to zwykły kłamca, który żeruje na dwóch kobietach, a dziecko jest tylko przykrywką, którą Ty ochoczo "łykasz" Przemyśl to i nie wierz temu , co on Tobie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc ja Ciebie rozumiem, ale czy on się zastanowił nad tym, czy córka zechce? To są jego plany a córka nie musi na nie przystać! I tak sobie myślę, że pewnie się nie zgodzi! Sc, postaw się w córki sytuacji, czy nie miałabyś strasznego żalu do ojca?? Weź pod uwagę, że ona jest dzieckiem i myśli innymi kategoriami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc nie gniewaj sie (nie wiem na jakim etapie jest dom, ale jak brakuje roku to chyba jest to juz wykonczenie w tym momencie) mozna urzadzic kuchnie,lazienke i pokoj i wprowadzic sie. Twoj K buja w oblokach myslac ze corka bedzie sie chciala do niego przeprowadzic jak dom bedzie gotowy. mysle ze ta corka, to mimo wszystko pretekst

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
nie wazne czy jest dzieckiem czy nie. ja jestem dorosla(mowie to na wlasnym przykladzie) a takie cos by mnie zalamalo. Miec oszusta za ojca. Rozumiem rozstanie, druga kobieta, dziecko, ale nie wszystko w trakcie, nie zycie w klamstwie. Przykro mi ale sc jestes kobieta bez serca, materialistka(bo sama przyzanalas,ze chodzi o TWOJ dom) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc a wogóle skąd pomysł, żeby zabrać dziecko matce?? Czy to jakaś wyrodna matka? Nie dba o córkę? Znęca się? O co chodzi? Tak mnie to zastanowiło po tym, jak napisałaś o planach swojego K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
zreszta corka tez ma cos do powiedzenia, nie wiadomo, czy zechce mieszkac z kochanka ojca (blee) i co najlepsze-dowie sie,ze ma 4 letniego BRATA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
14:05 babka68 Judytka............. Potwierdzasz tylko tezę, że kochanka dla faceta jest odskocznią, umileniem sobie życia, adrenalinką dla połechtania własnego ego................ale kiedy się żona dowiaduje...........najczęściej wraca skruszony i robi wszystko, żeby wynagrodzić to, co zrobił żonie. 28.03] 14:07 *A*G*A* Dokładnie babka68 a stara sie wynagrodzić i naprwić czemu?? bo mu zależy i kocha. 14:08 sc kurcze babka nie uogólniaj -ja nie czuje sie jak odskocznia ,ale może to dlatego że mamy dziecko....kurcze juz sama nie wiem ,zaraz zaczne watpić w jego miłośc ... 14:10 babka68 sc A tak na marginesie, to czy żona Twojego kochanka wie o Tobie i dziecku? 10:02 sc nie wie No teraz już wie. A mąż chce nadal mieszkać z żoną (dla córki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rozumiem, ze Twój K nie chce mieć wroga we własnym dziecku, ale żeby ją odbierać matce? Może przecież zostać w rodzinnym domu, spotykać się z ojcem, więc o co właściwie chodzi? Pewnie o to, żeby matka nie nastawiała jej \"anty\"? Ok, ale czy sądzisz w takim razie, że córka wybierze ojca? Ja myślę, ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc jeszcze jedno...czy myslisz, ze córka Twojego K zechce sie do Was wprowadzić a tym samym pozwolić byś Ty, jako kochanka ojca ,zastapiła jej matkę? Przecież jej matka żyje, opiekuje się nią itd, więc jak kochanka miałby ją wychowywać? Wybacz sc, ale ja tego wątku nie rozumiem!!! Zupełnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do sc-tu akurat nie trafiłaś ,albo jak kulą w płot-co do opieki w chorobie.....no cóż ,mysl sobie co chcesz,my wiemy swoje i jedno czego nam obojgu zarzucac nie powinnaś to właśnie opieka w chorobie-wiesz co wtedy sie liczy przede wszystkim?? nie pomoc fizyczna ale wsparcie psychiczne...i jak ja walczyłam ze smiercia ,to on był obok i jak on walczył,to pod salą reanimacyjna a potem obok niego byłam własnie ja...tak ta wredna materialistka... pozbawiona iuczuc wyższych -nie obwiniam jego zony-tylko przytoczyłam jej słowa-wogóle nie oceniłam jeszcze zony ,tylko zastanawiałam sie nad jej sytuacją -co do córki-ja biorę pod uwage każdą sytuację ,ale mój K nie ,to on ja zna ,a nie ja,tak że nie mam bladego pojęcia jak zachowa sie jego córka -nie chcę juz zastanawiać sie nad zona mojego K ,co nia kieruje ma do tego prawo jak kazdy z nas i tyle -ok od dzisiaj przestaje wierzyc mojemu K ale czemu mam wierzyc tobie,,a nie zastanowił cie fakt,, -Aga -wiem tylko tyle ,że kontakt emocjonalny wiekszy ma z ojcem niż z mamą i jeszcze trochę szczegółó ,ale nie chcę o tym pisać ...ale to też wiem od mojego K a przeciez mam mu nie wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ...
Aga nie rozumiesz, bo to jest pokrętne, obłudne, kłamliwe, nieczyste tłumaczenie kochanka sc , a nie samej sc. Pięć lat oszukiwał dwie kobiety i tak się zapędził, że teraz jak ma okazję wyprostować sytuacje, wyjaśnić i zacząć życ TYLKO Z JEDNĄ czyli z sc, to on dalej sie wykręca, dalej nie chce, dalej tłumaczy wszystko córką, której reakcja będzie wiadomo jaka. Jak tak można wciąż kłamać i lawirować i zasłaniać sie córka to ja też nie rozumiem, ale inne argumenty biedaczkowi sie skończyły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc sorry, ale coś mi sie jeszcze nasunęło czy nie sądzisz, że dla żony twojego K byłoby to już za wiele, jak próbowlaibyście jej odebrać ukochane dziecko??? Ze zdradą pewnie się z czasem upora, ale o dziecko to będzie pewnie walczyła do upadłego i nie zawaha sie przed niczym. Ty byś nie walczyła o swoje dziecko?? Pomyśl jako matka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
wybacz wiele sie liczy w chorobie i w milosci -> pzrede wszystkim twoj facet jest oszustem dlatego trudno mi wierzyc (oszukuje zone przez kilka lat, corke tez). Mysle ze ten zwiazek emocjonalny moze sie rozluznic gdy corka odkryje kim jest jej ojciec, jak postepowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga -ja nie chcę jej zastępować matki...to nie o to chodzi ,tu wogóle akurat ja mam najmniej do powiedzenia Sama sie zastanawiam co bedzie działo sie w głowie jego córki jak sie dowie prawdy ...ale jeżeli mój K tak postawnowił to widac wie co mówi i jak zwykle czas pokaże co bedzie dalej narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc kontakt emocjonalny kontaktem, ale...jak córka dowie się, ze ojciec zdradzał jej matkę przez wiele lat i ma na dodatek z tego zwiazku dziecko, to wydaje mi się, że jaki by nie był silny ten kontakt, i tak córka go od siebie odepchnie!! Przynajmniej w pierwszym odruchu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
"Sama sie zastanawiam co bedzie działo sie w głowie jego córki jak sie dowie prawdy ...ale jeżeli mój K tak postawnowił to widac wie co mówi" no wie, juz przez 5 lat wie co mowic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście jako matka walczyłabym o dziecko ,ale pogodziłabym sie z faktem jeżeli wolałoby zostac z ojcem-to byłaby moja wielka osobista porażka jako matki,ale w tu najważniejsze jest szczęscie dziecka a nie moje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc siłą rzeczy, jeśli córka zamieszkałaby z Wami, to Ty będziesz musiała się nią zaopiekować na codzień w pewnym sensie zastepując matkę. No tak jest niestety. Ja nie mówię, ze do końca zastąpisz jej matkę, ale w pewnym sensie tak sie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga-zdaje sobie z tego sprawę ...że taka reakcja ze strony jego córki może być ,a jaka będzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
sc mzoesz sobie myslec,ze corka sc z wami zamieszka ale raczej to sie nie wydarzy, chyba zeby dac wam popalic, zwlaszcza tobie,w koncu jestes obca baba , ktora ukradla jej ojca a mamie meza. na dodatek nie jest juz jedyna coreczka tatusia, bo ukochany tatus ma drugie dziecko na boku. Tak to wyglada, bez ladnych slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc zresztą nie ma co rozdmuchiwać tematu córki, bo to jej zdanie będzie tu najważniejsze! Jeśli zechce, zamieszka z Wami, jeśli nie, nikt jej nie zmusi. Pożyjemy, zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez
Witam ,czytam ,ten topik ,wprawdzie troche pobieznie ,zwlaszcza wczesniejsze wpisy , wiec nie jestem w stanie wypowiedziec sie dokladnie na temat sc.Powiem tylko ze nie wierze w to aby jej K ,byl takim wspanialym facetem jakiego obraz Ona nam tu rysuje ,te 5 lat ,niby dla dobra corki,to wierutna bzdura,a juz teraz kiedy ta historia wyszla na jaw,to jego powrot do domu ....ciezko to sobie wyobrazic.Facet ,ktory 5 lat gra na dwa fronty ,nie chce sie okreslic ,odchodzac od zony ,nie przestaje byc ojcem .To nie jest tylko wygodnictwo jego zony ,ani ich wspolna decyzja ,jak pisze sc,to przede wszystkim on jest tu bardzo wygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga dokłądnie tak-wyjełaś mi to z ust...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No tak ...
Temat córki rozdmuchuje do niebotycznych rozmiarów tylko kochanek sc.Z jakich powodów można sie tylko domyślać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc ale powiedz, proszę, tak obiektywnie...czy Twoim zdaniem żona Twojego K jest złą matką? Opierając się oczywiście na opowieściach K, bo innej wersji nie poznamy. CZy to dlatego Twój K chce ją zabrać? Czy też dlatego, że jednak to z nim ma lepszy kontakt? (co teraz może sie zmienić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×