Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sun4

Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie

Polecane posty

Gość czytam i czytam i
zainteresował mnie wątek sc. Wszyscy poddają jej jakieś pomyśly na rozwiązanie problemu a ona z uporem maniaka odrzuca kazdą propozycje. Może przeczyta moją. Mieszkam w duzym mieście.Koszt wynajęcia mieszkania jest spory. Skoro chcą szybko wybudować dom i być w końcu razem to może niech jej K wynajmie pokój na stancji. U nas koszty oscylują w granicach 200-250 zł. W małych miejscowościach jest napewno taniej. Ale nawet zakładając te 250zl za pokoik w jakimś domku u kogoś, nasza sc mogłaby spokojnie odwiedzać swojego K i zamiast siedzieć na forum w tym czasie nosic mu obiadki. Przeciez w imię milości jakies 250 zl miesięcznie za bycie razem nie jest wygórowaną kwotą. Teraz pewnie sc napisze, ze jej K robi to dla córki itd. itp. Musi go bardzo kochać skoro od wielu lat przedkłada dobro swoje i DZIECKA nad dobro ukochanego mężczyzny. W końcu jak juz sc wybuduje domek dla swojego K, to łaskawie kochaś się wprowadzi z domu. No....chyba że jego córka zadecyduje innaczej. Ale co tam? sc poczeka:) Jak to forum zniknie, to wejdzie na inne i będzie tam przekonywać innych o swoich mądrościach. Uważam ,ze powinna zdecydowanie zmienić nicka na "Matka Teresa z Kalkuty" Zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pani sc
dziękuję za odpowiedz. Zapytałam, bo kiedyś na którejś stronie napisałaś, ze Twój partner zamieszka z Tobą jak się córka wyprowadzi z domu ale teraz nie ma gdzie.Skoro ma 14-15 lat to chyba jeszcze za wcześnie dla takiej dziewczynki na wyprowadzki? Tak tylko zapytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska.
ta sc to jakaś idiotka !!! zenująca jesteś dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tereska.
pierdoly wypisujesz !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprostowanie-nigdzie nie napisałam ze jak sie córka wyprowadzi... -ja o rady nie proszę ,ludzie sami piszą a niektórym wszystko wydaje sie proste i oczywiste...no i ok,mi sie nic nie wydaje proste i oczywiste -temat-wynajecie mieszkania narazie został zakończony i tyle w tym temacie,jak wydarzy sie cos nowego to sie odezwę -nikogo nie przekonuje o swoich madrościach to raczej niektórzy tu pisza że tylko ich racje są słuszne..no i niech tak myślą... -ironia i drwina Matka Teresa z Kalkuty-niesmaczne...i przykre że tak cię dziwi czyjaś postawa,że biorę pod uwagę zdanie i racje faceta...w całej tej sytuacji...widać nigdy nikogo nie kochałąś albo ci sie wydawało ,że kochasz,albo inaczej pojmujemy miłość ...ja chce kochac tak jak kocham i nie mam zamiaru słuchać twoijego zdania,które oczywiście jest słuszne... -tereska a ty za to jesteś bardzo mądra kobietą o czym świadczy ocenianie innych kompletnie ich nie znając i nie znając do końca sytuacji w jakiej sie znajdują ,twój tekst zasługuje na tytuł,,mądrośc zyciowoa to ja -Tereska -BRAVO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sc
sc piszesz tyle o swoim szczesciu i tyle razy to powtarzasz,ze wyglada to na jakis rodzaj samospelniajacej sie przepowiedni. Jesli corka tak powiedzala,to po co on to jeszcze ciagnie, bo chyba ona juz nie jest przeszkoda.A moze on nie powiedzial jej calej prawdy? na wiadomosc o innym dziecku (4letnim) i kochance ojca zareagowala"nareszcie"? troche dziwne, nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pani sc
-temat-wynajecie mieszkania narazie został zakończony i tyle w tym temacie, Wytłumacz nam forumowiczom dlaczego taki ważny temat został narazie zakończony? Skoro pilnie śledzimy Twoje losy o ktorych piszesz (bo nikt przeciez o to nie prosi) to odpowiedz na proste pytanie. DLACZEGO TWOJ UKOCHANY MUSI MIESZKAC Z ZONA? Czy w waszej miejscowości nie ma żadnych pokoi zebyście mogli w końcu być tylko ze sobą? Przecież żona już wie o Was. Bardzo się kochacie. Chcecie być ze sobą. Ale ten Twój ukochany musi cierpiec, ze znowu wraca do tej zołzy. Dlaczego pozwalasz na to? Leki na depresję wyniosą go więcej niz wynajęcie pokoiku i bycie z Tobą. Dalej mam udawadniać Twoja głupotę? czy w końcu przestaniesz pisać pierdoły i pójdziesz do lekarza.Specjalisty. Moderator tego topicu powinien zabronić ci tu pisac, bo podnosisz ciśnienie normalnym ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Jej posty powinny być obowiązkowe dla wszystkich niskociśnieniowców o poranku. Zamiast kawy :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosanka......
`Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie`! Heh Dziewczyny a moze jak w temacie?:D`Zdradzone kontra kochanki-tylko kulturalnie` SC duzo sily Tobie zycze🌻 latwo jest oceniac innych, a nie co trudniej zauwazyc wlasne bledy i potkniecia. Znikam na tydzien do milego SC;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że też jeszcze się wam chce to wałkowac, roztrząsac i tak się przy tym na dodatek goraczkowac ... To do osób postronnych bo rozumiem, ze osoby zainteresowane mają potrzebę rozmowy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zadziorna-
One(oni)to wałkują bo im z boku wszystko się wydaje proste,tak jak dla każdego z nas inne życie jest takie proste,łatwo komuś coś poradzić,powiedzieć jak ma postąpić......Pewnie Sc,pisząc tutaj nie pisze tutaj o wszystkim i wszystkich detalach swojego życia....Dla niktórych to się w głowie nie mieści bo przecież mają gotową recepte na życie Sc,bo najłatwiej komuś innemu radzić,życie innych z boku wydaje się takie proste i mało skomplikowane,bo z boku wszytko jest czarno białe a Sc w swoim życiu pewnie też ma inne barwy o których nie wiemy.I co Wam tak przeszkadza że pisze o tym że jest szczęsliwa pomimo wszytko,wolicie użalające się nad sobą "biduli",bo wtedy można się przy takich poczuć lepiej,dowartościowac się........Wyluzujcie bo z ciśnieniem nie ma żartów i jeszcze was krew zaleje bo ktoś nie ma zamiaru się żalić i użalać nad sobą. Fajenie że większośc osób na tym topiku umie poprostu rozmawiać,może coś poradzić,wysłuchać bez tych głupowatych"czemu nei zrobicie tak czy tak,przecież to takie proste"''proste to jest czyjeś życie a nasze własne niestety nigdy proste nie jest..... Miłego niedzielnego popołudnia i wieczoru dla Wszystkich🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pani sc-o mnie sie nie martw to raczej tobie specjalista jest potrzebny...bo za bardzo sie zyciem innych przejmujesz...moze zajmij sie swoim... -temat mieszkania został zakończony i to narazie jest odpowiedz która musi ci wystarczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ? Poczytałam swoje posty od poczatku jak zaczęłam pisać. Jeszcze jako zdradzona. Ja tez się miotam jak sc. Mimo że jestem po drugiej stronie barykady. Postanowiłam wczoraj po awanturze z mężem który byl u dziecka że dla mnie najlepiej będzie jak nie bede sie już z nim widywała. Zorganizuję jego spotkania z synem tak bysmy się nie widywali. Dla mojego zdrowia. Nie mam siły. Kocham drania jak nigdy nikogo nie kochałam, ale on ma to gdzieś !!! Trudno. Czas leczy rany. Chyba. Może nadejdzie taki moment w którym Ja pokocham kogoś tak mocnno jak do tej pory męża lub mąz zateskni za mną i dzieckiem i wróci. Nie wiem co przyniesie los. Nikt tego nie wie. Na razie mój mąż ma \"warunek\" od kochanki. Zero rozmów ze mną i musi od syna wracac o określonej porze. Ciekawa jestem jak on długo ten rygor wytrzyma. Do tej pory nie kontrolowany. Bez rygoru w domu. wierze mocno w to ze na czyimś nieszczęściu własnego szczęścia się nie zbuduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zadziora-
Wolna żono,ja czytajac Twoje posty widzę jak z dnia na dzień coraz lepiej sobie radzisz z nową sytuacją a co najwazniejsze nie załamujesz się tylko próbujesz sobie z nią radzic jak umiesz.Silna z Ciebie kobietka:).Co do męża to faktycznie teraz może się przekonać jak się żyje pod presją innej osoby,myślę ze tej presji nie wywiarałaś na nim bo by od Ciebie nie odszeł ,presja od drugiego człowiek czasem jest tym jedynym co nas przy drugim człowieku trzyma,ale sam tak sobie wybrał teraz za dużego wyboru nie ma i albo będzie robił dobrą mine do złej gry albo presji i nakazą się podda a trzecia możliwość to taka że będzie się chciał wycofać z tego w co się "wpakował".Zreszta to teraz jego sprawa a najwazniejsze jest to zebyś Ty teraz poukładała sobie życie,czy z nim czy bez niego.Myśl tylko o sobie i swoim dziecku a poradzisz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziora powiedziała
co wiedziała hehehe a skąd wiesz jakiej presji kiedyś używała wolna żona, napewno się tu tym nie pochwali, żadne nigdy jeszcze nie napisała tu że popełniła jakiś błąd w swoim "byłym" małżeństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -zadziorna_
Tego nie wiem i nawet nie chcę wiedzieć.Co do błedów Wolnej żony to nie siedzę tutaj zeby kogokolwiek oceniać,niech sobie Wolna zona sama wnioski wyciąga,ja nie mam zamiaru wnikać w jej zycie dlaczego tak a nie innaczej się stało.........Niektórzy naparwde nie rozumieją co to znaczy rozmowa z drugą osobą(nawet i wirtualna rozmowa),taka bez oceniania,poprostu wysłuchać kogoś i może nawet coś paradzić,a skoro wysłuchałam Wolnej zony(bo ona tu pisze nie jej maż),to do Wolnej żony odpisuje,bez oceny jej czy jej męża,a jezeli nasuwają mi się jakies tam wnioski to o nich pisze.Napewno nie zaszkodze a może komuś moje jakies tam wnioski pomogą może ten ktoś się poczuje lepiej z tego powodu lub też coś tam sobie przemyśli jak ktoś na pewne sprawy spojrzy z boku i coś podpowie.Błedy wytykać najłatwiej ale porozmawiać bez oceniania dla niektórych jest kosmosem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie ze napisalam juz nie raz co było złe w naszym związku. Zdaje sobie sprawę ze to nie tylko on przyczynił się do rozpadu małżeństwa. Żal mam tylko o to ze nie potrafił ze mna rozmawiac i rozstac się z klasą. Najłatwiej było poszukac kogoś innego, nie rozwodząć sie ze mną i jeszcze stwierdzić ( wbijając nóz w plecy) że teraz wreszcie ma cudownie. Ze mnie zrobił potwora. Co on robił żeby się ze mna w związku dobrze czuć ? No co ? NIC. Ja przynajmniej próbowałam rozmawiać, dbałam o niego. Nie zapomniałam o zadnych urodzinach i innych rocznicach. Jeszcze na te Walentynki dostał ode mnie prezent o którym marzył. Mimo że juz z nią był ( jeszcze w domu ze mną ) przyjął i podziekował ładnie. Dopiero po którejś awanturze oddał. Ona mu kazała. Schowałam i nawet tam nie zagladam. Boli jak cholera. Co ciekawsze to kochanka mnie pytała co ma rozbić ? Okazuje się że On zaczyna traktowac Ja tak jak mnie ostatnio. Miałam więc nadzieje że Go wywali. Nie zrobiła tego mimo ze stwierdziła że Go spakowała. Może mysli ze zakazami i postawieniem warunków utrzyma Go przy sobie. Powodzenia jej zyczę. Pewnie jej się uda. Mnie się nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaj wolna żono
Byłam kiedyś kochanką żonatego mężczyzny. Kiedy odszedł od żony zachowywał się podobnie jak twój. Z tym, ze ja mu niczego nie nakazywałam ani nie zabraniałam. Jednak szybko zaczęłam przeglądać na oczy z jakim draniem się zwiazałam.Bo skoro zył z oną wiele lat, mieli wspólną dobrą przeszłośc a on potraktował ją jak zuzytą szmatę. Zamiast się rozstać z klasą to podwinął ogon i uciekł do mnie. Wtedy zaczęłam tracić do niego szacunek. Bo skoro po tylu latach małżeństwa facet potrafi się tak zachowywać to byłoby kwestią czasu, ze i mnie by tak potraktował. Pogoniłam go i nie żałuję tego. Pozdrawiam Cie i życzę wytrwałości. Jestem pewna, ze jeszcze będzie skamlał i prosił Cie o wybaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mi taka myśl do głowy
ze SC zmyśla. Podejrzewam, ze jest samotną matką bez pracy mieszkająca z rodzicami, którzy są jeszcze czynni zawodowo i pomagają jej. Ojciec dziecka płaci alimenty ale nie konicznie go widuje. Podejrzewam, ze ulotnił sie do żony w momencie kiedy sc oznajmiłam mu ze jest w ciązy. Myślę, ze sc stworzyła sobię tę historię bo być może chcialaby by tak było. Zauważcie ze dziewczyna wymyśla 1000 powodów zeby jeszcze nie mieszkać z K. Bo gdyby posluchala waszych i powiedzmy zamieszkała z nim, to o czym miałaby pisać na topiku? Temat zakończyłby się haapy endem. Podejrzewam, ze jest bardzo samotna i dlatego godzinami siedzi w internecie i karmi nas wszystkich swoją historią. To takie moje przemyslenia. Oczywiście mogę się mylić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich poganiających i pogonionych :) Ale klawy łikend miołech,na pełnym luziku,bez pośpiechu,bez nerwówki ,z piękną pogodą ,widokami i nie tylko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej wolna zono
a ty chcesz kogos takiego z powrotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Przeczytałam zaległości i to co nasunęło mi się tak mimowolnie. Sc uważaj , za bardzo kochasz, zaczynasz się uzależniac od woli faceta a to nie wróży zbyt dobrze dla związku. Ciągle piszesz jak bardzo liczysz sie z jego zdaniem , jak on ma dużo do powiedzenia w związku, jego decyzje są najważniesze. To fakt ,powinno się szanować współpartnera tylko powiedz gdzie Ty jesteś w tym związku i twoje pragnienia i potrzeby. Chyba ,że chcesz stać się uległą gąską, która jest całkowicie podporządkowana facetowi bo za bardzo kocha. Piszę tak nie dla tego ,że coś chcę zmącić. Ja jako żona, powiem szczerze też kochałam za bardzo, podporządkowałam sie całkowicie bo uważałam ,że tak powinno być. Niestety bardzo się myliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta.....
Strzelec - madra kobieta jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale sc to chyba
pasuje, ciagle to podkresla-wlasciwie czeka jak niewolnica na swego Pana, ale widac ze spragniona meskich ramion;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszytskich!:-) Strzelcze---nie wydaja mi sie ze kochac za bardzo to źle, czy w góle jest takie pojecie kochania za duzo. Bardziej skłaniam sie do tego ze poddaństwo wobec męzczyzny skłania go do absurdalnych zachowań. To jest jak z takim poszerzaniem terytorium , na ile mu pozwolisz i co jeszcze bedzie mógł zrobic.Mężczyźni to troche takie duże dzieci ,które lubia sprawdzac na ile rodzice im pozwola.Tu chodzi o zdrowy rozsadek osoby sprawdzanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich xyzed 👄 -tak zmyslam,piszeksiążke i testuje scenariusz szczególnie na pomarańczach(tych złych) -a tak na poważnie-nie zmyslam-samotna matka ?no jestem,tylko nie do końca alimentów nie płaci,bo nawet w papierach go nie ma jak byłam w ciązy to sie nie ulotnił ,został nic nie stworzyłam,czasami chciałabym żeby moje życie było prostsze a nie było ciągła walka,albo o kase ,albo o zdrowie,albo o firme i td,czy jestem samotna ,czasami tak...co dogodzin spedzonych w internecie-to wcale nie jest ich tak dużó,sa to kilkuminutowe spotkania między praca a innymi obowiązkami z jednym wyjatkiem kiedy mam wolne pare godzin,co do twoich przemysleń -no niestety mylisz sie w każdej kwestii... -do strzelca- trafiłaś w dziesiątkę ...ale nie potrafie kochać inaczej i wiesz całkiem mi w tym związku wygodnie i nic nie chcę przyspieszać ,niech sytuacja rozwija się swoim tempem.I wiesz co -w firmie musze byc twardym szefem i w zyciu już mi sie nie chce rozdawać kart ....może to i jest problem ,ale narazie absolutnie niedokuczliwy ,więc niech jest jak jest i do ..ale sc to chyba,,- dokładnie pasuje mi to ,a która z nas tu piszących nie jest spragniona meskich ramion ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sc 👄 moja randka była super :) :) :) :) :) Wiesz niektóre to są raczej spragnione żeńskich ramion ;) i to da się zauważyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prowokacjo a dlaczego pozwala się na poszerzanie terytorium? Z miłości wielkiej bo boisz się momentu, w którym powiesz- nie ,nie pozwalam na to. Bo w tym momencie , sprawisz przykrość ukochanej osobie i będzie zły, niezadowolony , pogniewa się. A Ty tak bardzo kochasz i nie chcesz mu sprawić przykrości. Pozwalasz na więcej i jeszcze więcej dlatego ,że tak bardzo kochasz. Prowokacjo nie rozumiesz tego mechanizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×