Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Angel Of Music

Może ktoś pomoże mi zrozumieć jego zachowanie?? Proszę o radę

Polecane posty

Cześć wszystkim!! Może tutaj mi pomożecie,bo mam taki mały problem i potrzebuję rady.No więc,jakiś czas temu poznałam chłopaka jest odemnie 6 lat starszy,ale nie wiem do końca jakie ma zamiary wobec mnie.Widujemy sie co jakiś czas,rozmawiamy prawie codziennie na gg,gdy sie nie widzimy to dzwoni,bardzo dobrze sie dogadujemy,ale ja niewiem czy on traktuje mnie jako być może przyszłą dziewczynę czy jak dobra koleżankę.To trwa już jakiś czas.Niechcę sie w tą znajomość zabardzo angażować,bo boję się rozczarowania.Co powinnam zrobić według was?? Skąd mam wiedzieć czy on myśli o mnie poważnie czy chce traktować mnie tylko jak przyjaciółkę?? Proszę o rady tych bardziej odemnie doświadczonych :) Z góry dziekuję i pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annuchna
spytaj sie wprost....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiesz to nie jest tez takie proste..bo mi na nim zalezy..i poprostu boję się chyba jego odpowiedzi i jegto reakcji na to pytanie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelaaa
nie pytaj!!! Oni tego nie lubia! Po jego zachowaniu i po tym jak z toba rozmawia powinnas sie domyslic. Jak gadcie , czy porusza temat zwiazkow, innych dziewczyn itp Jesli rozmawia o tym swobodnie to raczej traktuje cie jako kumpele, jak mu jest nie zrecznie to jako swoja potencjalna kobiete. Ale wiadomo , ze kazdy facet jest inny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie rozmawiamy o wszystkim,ale nie o nas,nie o naszych poprzednich związkach.Poprostu nie potrafię go rozgryźć..czasem jak sie nie widzimy dzwoni nawet 2 razy w ciągu dnia,mówiąc do mnie używa słodkich zdrobnień,a czasem nie odzywa się i zachowuje się jakbym była tylko koleżanką.Nie potrafię zrozumieć jego zmiennego zachowania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśka 23
byłam w podobnej sytuacji jak poznałam mojego męża.... dawałam mu sygnały ale nie rozumiał o co chodzi hehehe długo bylismy przyjaciółki przez net. w koncu po prostu spytałam się go co by było gdybysmy zostali para... i tak jakos wyszło ze spróbowalismy i jestesmy rok po slubie gdyby nie moja inicjatywa to pewnie nigdy by nie zaryzykował jak ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelaaa
Nie wiem co Ci wiecej powiedziec! Bo tak ajk kiedys wiedzialam p zachowaniu o co chodz, od momentu kiedy poznalam takiego pewnego mezczyzne, to juz nic nie wiem i nic nie rozumiem. Ja na cale szczescie jestem mezatka, wiec nie jest to cel mojego zycia, ale milo jest wiedziec o co chodzi. Natomiast i tak bym na Twoim miejscu nie pytala i czekala, az cos zrobi :) powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet normalnie nie zadzwoni tylko po to, zeby komus było z tego powodu przyjemnie, jeżeli nie ma jakiejś konkretnej sprawy. Jeżeli on dzwoni czasami bez powodu, tylko po to, żeby sobie z Tobą pogadać, to... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak on dzwoni np. w południe i opowiada co robił od rana i ile razy sie budził w nocy ;P.A może on sam nie jest pewny swoich uczuć stąd jego zachowanie?? I co robić?Czekać czy dać sobie spokój??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maryśka 23
a nie mozecie sie wybrac do jakies knajpki na obiad? i ciagle go obserwowac albo dac mu sygnał typu bardzo mi sie podobasz.... albo wymyslec cos innego by domyslił się o co chodzi? moze on jest typem faceta który lubi gdy kobieta przejmuje inicjatywę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może on właśnie tego chce..tylko,że ja nie jestem typem dziewczyny,która przejmuje inicjatywę,nie lubię tego robić.Ale może dać mu do myślenia w inny sposób...czasem nie odbierać telefonów,nie zawsze mieć czas dla niego tak jak do tej pory,nie odpisywać na jakże słodkie smsy..może wtedy zrozumie,że coś jest nie tak,że tak jak ktoś kiedyś powiedział : \"człowiek docenia to co ma dopiero gdy to straci\" ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojdzieci
A co Wy dzieci możecie wiedzieć o bólu..jak Wam cycki do wyrzymaczki nie wpadły....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprost nie pytaj ;P jak już to takie inne pytania które lekko pomogą Ci poskładać w całość odpowiedź na to co chcesz wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no wprost nawet bym się nie odważyła pewnie ;P.Ale ja już mam poprostu dość jego zachowania,które się zmienia jak dzień i noc,muszę mu dać chyba do zrozumienia,że jak dalej to będzie trwało to straci mnie i jako koleżankę i jako potencjalną dziewczynę.Jeśli to na niego nie zadziała to będzie znaczyło,ze nigdy mu nie zależało na czymś wiecej i że tylko się bawił moimi uczuciami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trafilam na Twoj topic przypadkowo i musze powiedziec (a w zasadzie napisac ;) ), ze jestem w podobnej sytuacji,nawet moze i w takiej samej! poznalam faceta starszego o 7 lat i bardzo mi sie podoba, z tego co ja wiem to ja jemu tez. Wlasciwie to nie jestem pewna,bo raz mowi,ze bardzo mu sie podobam, ze jestem najwaznejsza, a pozniej nagle przestaje sie odzywac lub w ogole o tym co mowil wczesniej juz nie wspomina... ja juz sama nie wiem, mam metlik w glowie, bo nie jestesmy razem,wiec nie moge zapytac go wprost, z reszta boje sie go sploszyc tego typu pytaniami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna___
musisz cos zrobic, ja bylam w podobnej sytuacji,,, spotykalismy sie, dzwonilismy,ja chcialam cos wiecej,ale nie bylam pewna , co on na to.. kiedys przyjechal do mnie w sobote wieczorem, ogladalismy jakis film w tv, ja siedzialam oddalona od niego, usiadlam blizej i zapytalam sie, czy moge polozyc glowe na jego ramieniu, powiedzial, no pewnie i wzial mnei za reke, przez caly film dotykal mnie i glaskal po dloni, bylam wnibowzieta... ten gest wyjasnil wszystko... dzis jestesmy malzenstwem,a bylo to 5 lat temu... pozniej powiedzila mi,ze bal sie zrobic pierwszy konkretny krok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja właśnie też mam mętlik w głowie,juz nie wiem co o tym myśleć...Może on sam nie jest pewien swoich uczuc do mnie?Albo różnica wieku jest dla neigo problemem..chociaż tak naprawdę w ogole tej różnicy nie da się odczuć.No ale co ja mogę zrobić?Nie chcę go pytać wprost ,bo jeśli jestem dla niego tylko przyjaciółką,to takie pytanie może zniszczyć tą znajomość..no a tego niechcę..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie tak samo mysle i boje sie zrobic konkretny ruch, bo wydaje mi sie,ze to on powinien, tzn. moze i ja powinnam,ale ja sie boje :( z reszta to nie jest tak,ze sie spotykamy i ze cos tam sie miedzy nami dzieje, on po prostu raz daje mi do zrozumienia, ze chce byc ze mna, a na np. na nastepny dzien zachowuje sie jak kolega wobec mnie... albo co gorsza jest wobec mnie obojetny druga sprawa jest taka,ze nie nie znamy sie zbyt dlugo,bo gdyby tak bylo to bym go wprost zapytala a tak to tylko dlugo tylko z widzenia,ale sama nasza znajomosc trwa krotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz malutka,ty jesteś w takiej samej sytuacji jak ja,jest poprostu identyczna,naprawdę.Jak czytam o twoim problemie z tym chłopakiem to tak jak bym czytała swoje myśli,ciesze sie,że mnie przynajmniej rozumiesz :).Może razem coś wymyślimy.A w ogole to ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasasasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keira1
i ja mam podobnie z taka tylko roznica , ze my jeszcze nie spotkalismy sie na zywo .Piszemy , dzwonimy do siebie i narazie tyle. Ja moge przypuszczac , ze jemu juz zalezy - wskazuja na to jego mile slowa codzien no i oczywiscie namawia mnie na spotkanie. Dodam jeszcze , ze to wspanialy facet pod wzgledem charakteru z wygladem jest nieco gorzej bo po okazaniu swojego zdjecia nie wpadlam w euforie tzn pomyslalam sobie ze to nie moj typ . Ale z biegiem czasu , w miare naszych rozmow coraz bardziej sie przekonuje do niego .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląd naprawdę nie jest najważniejszy,zrozumienie i zaufanie to podstawa.Co z tego,że poznasz chłopaka,który jest ucieleśnieniem (zewnętrznym) twoich marzeń,skoro nie będziesz miała z nim o czym rozmawiać.Oczywiście ,nie mówię,że przystojny chłopak nie może być inteligentny,zabawny,wygadany itp. bo to by była bzdura,tak jak bzdurą jest ,że wszyscy patrzą tylko na wygląd,dla mnie wygląd jest tylko dodatkiem do wnętrza.Keira jak się zdecydujesz na spotkanie z nim to już będziesz wiedziała czy naprawdę ci na nim zależy :) życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppuuppu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki sobie 222
angel nie wierze...:D ,naprawdę nie wiesz co on sobie myśli? przecież facet jak mu sie dziewczyna podoba to zupełnie inaczej na nia patrzy i ja traktuje .To się od razu wie i wyczuwa.Poza tym to specyficzne napiecie miedzy nim a nią ,po prostu inaczej się taką dziewczyne odbiera , a koleżanka to zupełnie coś innego ,można powiedzieć ze prawie kumpel tylko w spódnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki sobie masz rację i właśnie tak jest,że przez jakiś czas traktuje mnie wyjątkowo,troszczy się o mnie a jego wzrok wręcz zwala mnei z nóg...:) no i gdy już jest tak pięknie nagle się wszystko zmienia robi się taki nie czuły i obojętny,a rozmawia ze mną jak z koleżanką...I właśnie przez to nie wiem co mam myśleć,czy chce mnie mieć jako koleżankę czy jako dziewczynę..:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*angel* - ja mam 20 lat, a Ty? rzeczywiscie, sytuacja jest prawie,ze identyczna :) keira - skoro on proponuje spotkanie, to nie masz co zwlekac-umow sie z nim i bedziesz wiedziala, a jak nie bedziesz-to zapraszam na to forum,bo w koncu tutaj nie wiemy co oni o nas sadza ;) Serio jeszcze dwa dni temu gadalismy i znowu dawal jakies sygnaly,a teraz znowu nic, nawet jak wchodzi na gg to zero odzewu... ja serio nie wiem o co mu chodzi. Dalabym sobie juz dawno spokuj i sie nie przejmowala,ale zalezy mi na nim... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka - no sytacja niemalże identyczna tylko z tą różnicą,że ja mam 18 lat,ale to taki szczegół ,pomińmy go :) No dokładnie to forum mam nadzieję pomożę nam zrozumieć co oni o nas sądzą i czego tak naprawdę chcą ;P On jest czasem taki czuły i troskliwy,tak jakby pokazywał,że mu zależy..ale jednak te sytuacje o których mówisz,że się nie odzywa,a jak się odezwie to z taką obojętnością,że nawet niechcę z nim rozmawiać,doprowadzają właśnie do tego,że nie wiem co myśleć i co robić..Dać sobie spokój? Nie potrafię...bo mi zależy,no ale z drugiej strony jak długo to jeszcze potrwa..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie teraz specjalnie weszlam na gg i co? ON tez jest i co jeszcze? Nic,dupa, nie odzywa sie, no ja juz nie moge, moglabym sie ja odezwac,ale chce to przetrzymac i sprawdzic kiedy on sie odezwie,bo niby dlaczego mam okazywac mu zainteresowanie?? jak on tego nie robi... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×