Szukam osób, które chciałyby razem ćwiczyć, chudnąć i motywować się !!!

ja sie trzymam mocno, ale już widze jak po godzinie z hulaniem nie chce mi się. oby mi nie przeszło, choć przyznam, że jak już rozkręce się w ćwiczeniu to sprawia mi to przyjemność...tylko ile jeszcze to potrwa...:) Ale jedno mnie pociesza. Kiedy patrzę w lustro i widzę, że mogę dopiąć swego selu to hulamnie mnie już tak nie nudzi. Poprostu trzeba bardzo się uprzeć na swój cel. Ja chcę mieć płaski brzuch i szczuplejsze uda, no i oczywiście umieć kręcić tym smiesznym kółkiem dłużej niż parę sekund. Czego wy oczekujecie od siebie?

Dzisiaj drugi dzień ćwiczeń, moim celem jest schudnąć w pasie i brzuchu, na tym najbardziej mi zależy, no i by przydało się ujędrnić trochę pupę. Znacie jakieś ciekawe ćwiczenia na dolne partie brzucha , ja jak narazie ćwiczę na górne. Dziewczyny pijecie jakieś zioła ? ja piję czerwoną herbatę ale jak skończy mi się to chyba przejdę na zioła - ( bez senesu).Ciekawe, która skusiła lub skusi się dzisiaj na pączusie, ja jeszcze nie miałam tej pokusy, chociaż bardzo lubię słodkie - no ale do wieczora daleko, Ale czy tak naprawdę powinnyśmy sobie odmawiać wszystkiego, przecież zawsze można spróbować kawałek, zeby potem po zakończeniu diety nie rzucać się na rzeczy których wcześniej nie jadłyśmy.

ja brzuch..uda i ujędrnić pośladki...ale zjadłam dwa pączki!!!!..nie wytrzymałam..myślę ze świat się nie zawali...za to dołoże sobie w ćwiczeniach...rowerek, brzuszki...a co proponujecie na pośladki...macie jakieś pomysły na ćwiczenia pośladków...narazie masuję balsamami ujędrniającymi...a brzuch lekko zleciał...widzę...udek jeszcze nie mierzę dopiero po tygodniu ćwiczeń..

zrobiłam dziś 1,5 h hula hop i serię standardowych ćwiczeń. mam okropne zakwasy od wszystkiego, bo jeszcze duzo chodziłam przez ostatnie dni. powoli nuzy mnie to wszytsko, a nauka kręcenia plastikowego kółka zaczyna dobijać. kiedy ja się tego nauczę... jak u was?

dziewczyny ja ciągle jestem z wami tylko nie zawsze mam czas żeby usiąść przy komputerze i coś wam napisać u mnie narazie waga stoi , ale mięśnie bolą więc mam nadzieje że za niedługo będzie widać efekty!!! pozdrawiam!!

Dziewczyny jestem jestem :D tylko rozchorowałam się... znowu :o Jestem wykończona nie mam siły palcem kiwnąć a co dopiero jeździć na rowerku. Więc ZNÓW sie przesunie moje odchudzanie !!! 5 maja idę na wesele musze sie wcisnąć w sukienkę bo nie będę miała w czym iść -------------- >>>> MAM WAŻNA (MYŚLĘ) WIADOMOŚĆ!!!

Grrr ucieło... więc cd. Dowiedziałam sie, czemu zdarza się tak, że się trenuje a efektów nie widać. Otóż WAŻNE JEST TĘTNO - od 220 odejmuje swój wiek, np ja mam.: 220 - 24 lat = 196 uderzeń/ minutę. Może podam Wam stronę: http://www.wellnesslife.pl/index.php?view=new&lev=03&root=&category_id=7&dest=1012 Co do ćwiczeń na pośladki (i nie tylko, ogólnie fajna stronka): http://www.modeling.pl/?sub=artykuly&fil=read&poz=11&art=48&dz=11&page=1 Dobre jest też klękanie na kolanach i siadamy raz z jednej strony, raz z drugiej strony złożonych nóg.

te ćwiczenia super...dzisiaj próbuję...dobra duszko...dzięki faktycznie fajna stronka...

hej dziewczyny ja też jestem z wami ćwiczę ale czasem nie moge się oprzeć pokusie i podjadam obiadki z narzeczonym ale mam nadzieje że dam rade-tylko muszę kupić wage:-( pozdrawiam

Dziewuszki co z Wami ??????????? Ja sie czuje lepiej :D narzeczony ma południową zmianę w pracy więc siedzę sama i mam zamiar w końcu zacząć. Planuje conajmniej 30 minut na rowerku i coś na ten wstrętny brzuch. Tak sie zapuściłam, że mam nawet strasznie duże oponki pierwszy raz w życiu! :( Najgorzej jest z jedzeniem - od czasu kiedy zdałam sobie sprawę z tego, że chcę schudnąć mam większy apetyt, ciagle chodzę głodna i mam na coś smaka a najgorsze jest to, że nie potrafię się opanować !!!

ja tez się trzymam. ćwiczę codziennie wytrwala i ajednak zdecydowałam się na tę A6W...Boże, co to bedzie. Podobno jednak te ćwiczenia daja rezultaty, więc przemecze się trochę. Co u was? A, kółko jakoś idzie, ale nie jest rewelacyjnie, bo chyba nadal za lekkie.

Wysypałam cały ryz z hula-hop. Nie wiem czy to dobrze, ale nie spada mi juz tak szybko i potrafie juz nim długo kręcić. Okazuje się, że jednak chyba jest za małe, bo jakieś 78 cm. Za to po godzinie jestem dobrze rozgrzana do ćwiczeń. Jak u was dziewczyny?

Chyba nici z wątku :( Mi zresztą kiepsko idzie.. ehh ale Wam życzę wytrwałosci i powodzenia !!!

dobra duszko, nie załamuj się proszę:) ja cały czas jestem i ćwiczę:) gdybyś chciała pogadać to zapraszam na topik o cindy, my się tutaj świetnie motywujemy i ćwiczymy:) ale nie po to żeby schudnąć, bo dla nas chudnięcie to nie cel, ale efekt uboczny ćwiczeń, ale po to żeby być w formie i cieszyć się zdrowym ciałkiem i łądnym na dodatek:)

Szukam osoby/ osób z Warszawy które byłyby chętne na wspólne regularne wypady na basen lub/i areobic lub jogę. Info na mala_m@go2.pl

a gdzie na basen?jeśli np na ursus to chętnie:)

za nim wezmiesz sie za odchudzanie polecam bloga http://briiiibeautyy.tumblr.com