QWWECC CZY JAKOŚ TAK GDZIE JESTEŚ?????????

Usunęłaś ten topik, czy jak?Mogłaś przynajmniej coś powiedzieć....

Wlasnie ja tez nie wiem co sie dzieje!!!

Super poprostu.Tydzien czasu interesowalam sie tym topikiem, a ona go sobie bez słowa usunęła.Mogła przynajmniej uprzedzic tych, ktorzy starali sie jej pomoc u poswiecali swoj czas:( Chociaż nie mam prawa mieć o to pretensji.Ciekawa jestem jak sie ma?

Ja myślę, że Agatka nie ma czasu, gdyż analizuje rozmowy ze swoim "ukochanym", przeprowadzane na gg. Albo n - ty raz roztrząsa problem pt.:"dlaczego on mi to zrobił, raz pisze tak, a raz tak". Tragedia.

Pewnie tak jest.Ale może się odezwie.

pewnie jej teraz nie ma bo pisała ze jedzie na uczelnię, co nie nie usprawiedliwia tego, że mogła dać znać ze ma zamiar skasowąc topik, przynajmniej nie byłoby zastanawiania sie, co sie stało. A tym samym jednak nie zaszkodziłoby troche szacunku dla tych którzy z nia byli przez ten cały tydzien.

Dokładnie tak, popieram słowa poprzedniczki.:(

a teraz to sobie mozemy tylko gdybać... no nic, moze sie wkrótce odezwie...

Tez chcialam zapytac gdzie ona jest i dlaczego usunela topic. Nigdy sie nie wypowiadalam ale sledzilam topic od poczatku i trzymalam kciuki. Pozdrawiam.

........

Tez bylam w pewien sposob zainteresowana tym topikiem...

a jaki ona miala problem??

miłosny, jak wiekszość :)

tez jestem ciekawa co sie z nia stalo

podnosze

ja mam do niej numer gg... ale nie odpowiada... mam nadzieje ze sie odezwie... ze nas tak nie zostawila, chcialysmy i chcemy jej pomoc wiec.... musi dac znac!!

zobaczymy czy sie odezwie gdy już bedzie wiadomo, ze raczej nie siedzi na uczelni... śledziłam ten topik mimo, ze nie zabierałam głosu do tej pory. mam nadzieję, że da nam znać co u niej. pozdrawiam was dziewczynki.

mozecie mniej wiecej strescic jej historie?

Streszczenie: Agata vel QWWECC ma dylemat - on kocha czy nie kocha? A jeśli kocha to dlaczego jest dla niej taki, jaki jest (wredny, chamski, beznadziejny, a za moment miły i normalny). Jesli jednak nie kocha (w co ona nie wierzy mimo wszelkich znaków na niebie i ziemi) - to jak dalej żyć bez tego jednego, jedynego itp., itd... On - czyli jej wybranek - sam nie wie czego chce (tak przynajmniej wynika z opisów). Ona właściwie też nie wie i się miota - chciałaby pokazać chłopakowi, że potrafi żyć bez niego, jednoczesnie zasypując go korespondencja na gg w stylu \"kocham cię, nie mogę bez ciebie żyć, nasza miłość jest/była piekna, wzniosła i do grobowej deski\". To tak w skrócie. Czeski film. Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych topikiem

ula la.. dzieki za streszczenie:)

Bardzo proszę

Dziewcinko, to napisz jej, żeby wpadła tu do nas wpadła na ten topik :) tęsknimy :)

to nie fair tak znikać bez słowa, odezwij sie:)

podnosze

szkoda....

Stchórzyła