Kto to Waszym zdaniem jest DZIEWICA? -decydują czynniki fizyczne, czy psychiczne

Mnie ginekolog nigdy nie pytał czy jestem dziewicą, tylko czy współżyłam.

czy jest się dziewicą, tylko czy się wspólżyło. To nie jest jedno i to samo. Jak dziewczyna zrobi loda, to dziewicą z pewnością już nie jest.

po cholere ktos znowu porusza ten temat, nie wiem czy jeszcze jest ktos na swiecie, dla kogo rzeczywiscie ma to jakies znaczenie. i tak wiadomo, ze najgorsze jest dziewictwo umyslowe...

Nie ma dla Ciebie znaczenia, czy Twoją dziewczyne mógł mieć każdy, czy byłeś "tym wybranym"?

Podzielę opinię wielu z was. Wg mnie dziewica to dziewczyna, która nie współżyła z mężczyzną. Ja jestem dziewicą w sensie psychicznym, lecz nie fizycznym ( tampony ). Jeżeli współżyła analnie lub oralnie, to już dziewicą nie jest.

oddziewiczają?

A, B, C i M. Każda z nich jest dziewicą. Z punktu A wykreśliłabym tampony, bo nie wiem, co to ma do rzeczy Generalnie dziewictwo jest dla mnie stanem bardziej ducha niż ciała. Dziewicą jest dziewczyna, która nigdy nie była w intymnej sytuacji z mężczyzną. Istnienie błony nie ma tu nic do rzeczy. Dziewczyna, która np. kochała się oralnie dziewicą dla mnie nie jest, nawet jeśli ma błonę.

Dziewica? masz watpliwosci ? :)

"z wikipedii - dokładnie - każda JAKAKOLWIEK forma współżycia sexualnego stanowi utratę dziewictwa to nie błona jest tego wyznacznikiem..." No tak....ale gdybyś obejrzała choć 1 odcinek "Porozmawiajmy o sexie z sue Johanson" to usłyszałabyś ze z ginekologicznego pkt widzenia strata dziewictwa ma miejsce tylko w wypadku pelnego stosunku. A aspektów religijnych i etycznych nie biorę pod uwage.

dziewica to ta, co nigdy nie miała stosunku płciowego. proste. nie rozumiem pojęcia \"dziewictwo psychiczne\". albo się jest dziewicą albo nie jest. dziewictwo się traci raz na zawsze.