Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

stos zasmarkanych zawiniątek, woreczek lekarstw, piękny dzień i niewyjściowe samopoczucie... bleee ale pozdrawiam serdecznie i ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taak.. Jak ja mam czas i neta to was nie ma :D Nieszkodzi, cierpliwie poczekam ;) Jutro już czwartek a ja nadal rozwalona przez chorobę, co gorsze w przyszłym tygodniu muszę być w pracy, mam zamknięcie trzech kwartałów.. Trochę się martwię. Miłego dzionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie moje sampoczucie zaczyna się poprawiać!! Cudownie nie jest ale coraz lepiej. Cały dzień walczyłam z papierami, zaległe sprzątanie w dokumentach. A teraz przeszczęśliwa idę do wanny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w piękny sobotni poranek :) U mnie coraz lepiej, choć wciąż odkasłuję i smarkam. Mój nos to jeden wielki strup. Mam nadzieję, że to jedyne paskudztwo jakiego przyszłomi doświadczyć tej jesieni... ponieważ miałam trochę czasu pobuszowałam po necie i mamchyba zamiar kupić kilka rzeczy w bon prix, co o tym myślicie? Trochę się boję, że nie trafię z rozmiarami, ale ostatecznie można przecież odesłać. Miłej soboty! Majmac ale masz piękną pogodę na tym urlopie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac, wysłałam kilka zdjęć dla wszystkich, ale niestety do Ciebie nie dojdzie,ponieważ masz zapełnioną skrzynkę. Jak wrócisz wyślę Ci raz jeszcze tylko mi przypomnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!!! Serenity, kochana, wszystkiego naj najlepszego!!!! ;) Zdrówka radości i spełnienia wszelkiego! ❤️ 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serenitko kochana dołączam się do życzeń...Wszystkiego Naj, Naj...spełnienia marzeń...i dużo zdrowia dla całej Twojej rodzinki!!! Dzisiaj biegałam cale popołudnie z dziećmi...a to karate a to obiad...a to lekcje...dopiero co siadłam do kompa....mężuś pojechał na koncert do Bydgoszczy...pewnie wróci w nocy...także wszystko na mojej główce... Jeśli chodzi o wrażenia z gór to powiem w skrócie - zajefajnie było, pogoda dopisała, widoczki super, ludzie spotkani w schroniskach bardzo fajni...i czego więcej chcieć...jesień przepiękna w górach...warto było tyle km przejechać... Chwile siedze przed kompem i zmarzłam na kość...u nas jeszcze nie grzeją w domach...zimno...brrr...pewnie od jutra zaczną... Spadam do kąpieli i do ciepłej herbatki z cytrynką i sokiem malinowym... Pozdrawiam laseczki... Dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ode mnie, przysłowiowe spóźnione ale szczere - wszystkiego naj!!! wczoraj nie dałam rady, bo albo nie było netu albo moje dziecko darło się w niebo-głosy :O Jego zachowanie w ostatnich dniach kładę na karb ząbkowania. Dzisiejsza noc była straszna, bo Mały kilkakrotnie budził się z płaczem. Nie muszę chyba dodawać, że poszłam do pracy nieprzytomna ... Majmac, zdjęcia z wyjazdu przecudne! Aż trudno uwierzyć że takie miejsca są w Polsce! Erwinko, dzięki za zdjęcia z NTA. Nie ocenzurowałam ich co prawda, ale niech tam :P Od poniedziałku ide na gimnastyke dwa razy w tygodniu :) Mam nadzieję, że teraz przy Synku sprawdzi się moja teoria że im więcej zajęć tym lepsza organizacja :D Bo jak nie to będzie niezły Tajwan (jak mawia Violetta z Brzyduli :D ) To tymczasem, moje drogie - idę sprzątać, póki M. u dziadków a J. w pracy. Buziaki! Ps. Serenity, ponawiam prośbę o zdjątko Twej osoby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! u mnie już wszystko w normie, jakoś wyszlismy na prostą, ale na razie na dźwięk słowa GOŚCIE dostaję drgawek. dziękuję wam dziewczyny za życzenia, spóźnione czy też nie, ważne, że od serca, jesteście przekochane!😘 rzeczywiscie fotki majmac zapierają dech w piersiach, zwłaszcza te na skrajach przepaści, ja bym nie dała rady, serio:-o kiedyś słynęłam z tego, ze właziłam wszędzie gdzie się da, a teraz nie wiem czy to oznaka przedwczesnej starosci, ale trzęsę tyłkiem na sam widok fotek, a co dopiero samemu tam być brrrrrrr... momirko ja trzymam kciuki za Twój ambitny plan połączenia wielu zajęc na raz, myślę, ze Ci sie uda:-) napisz może jak się czujesz w pracy, bo ja na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie, ze zostawiam antka i nie ma mnie 8 godzin albo więcej, zresztą trochę przyzwyczaiłam się do roli kury domowej:-) na początku małżeństwa też nią byłam i bardzo sobie chwaliłam ten stan, ale wiadomo, że co dwie pensje to nie jedna i trzeba wracać do kieratu:-o co do ćwiczeń, to pokusiłam się ostatnio o mały trucht co dwa dni w tygodniu, ale dałam sobie z tym spokój, bo po cc jest to raczej niezbyt dobry pomysł, ratuję się więc na razie drobnym ograniczaniem jedzenia, tak by nie wpłynęło to drastycznie na pokarm:) tyle na dzisiaj, jak dam radę to jeszcze na maila skrobnę i wyślę zdjęcia małego i swojej oszałamiającej osoby:-D papa! p.s.erwinko zdrowiej nam i zasilaj frekwencję, bo masz moja droga zaległości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mam zaległości, nie da się ukryć. :O Ale ostatnio zważ kobieto, że prawie sama buszowałam ;) Fajnie, że powoli się u wszytskich stabilizuje i poprawia. Czekam na fotki i meila oczywiście, może coś wyjdzie z planowanych rozmów i spotkania!! :) Ja biegam po sklepach bo jestem na etapie odnawiania szafy. Nawet jestem zadowolona z wyników. Pomijając oczywiście ten drobny szczegół, że wycinając metkę w kurtce wycięłam przy okazji dziurkę :O Okropnie nienawidze metek!!!!!!!!! 😠 Poza tym wreszcie zaczęłąm nieco tyć. Od sierpnia staram sie paść ile wlezie, aż mi normalnie słabo od tego jedzenia. No ale trzy kilo już do przodu, wreszcie waga skacze prawie na 56. Niepodoba mi sie jedynie to, że większość gromadzi sie w jednym miejscu :O Chętnie bym poćwiczyłą, ale jak jestem taka najedzona to normalnie nie daje rady się ruszać.. poza tym mam obawy, że mogłabym wycisnąć spowrotem to co zjadłam :D Coś muszę wymyślić. Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello... Erwinko przynajmniej chociaż Ty się nie odchudzasz a dla odmiany musisz przytyć... :-) U mnie weekend objazdowy...to tu...to tam..byłam m.in. u fryzjera...mała zmiana...fotki macie na poczcie... aaa...ku przypomnieniu...Erwinko...wyślij mi fotki z NTA2... Strasznie u nas brzydka pogoda...wieje i pada... Lece do kąpieli...papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Miałam bardzo miły dzionek, a w zasadzie bardzomiłą niespodziankę :) Amirko cmok jak smok 👄 Jako że jestem spóźniona na randkę z wanną hehehe to zmykam, wpadnę później i oczywiście wyślę obiecane fotki. Ale to później, a zanim wejdę do wanny to nałożę zieloną maseczkę na twarz:D Zakupiłam w herbalife, może pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy moj "kochany" internet pozwoli mi wysłać tego posta,ale dam mu szansę :P Erwinko, dobrze, że wydobrzałaś :) A z tym objadaniem się to chyba nie do końca tak, hehe. Widziałam ile jesz i nie było tego AŻ tak dużo ;) A wymiana garderoby to w jakim kierunku idzie?? Sama bym chętnie jakiegoś ciucha kupiła, ale na dzień dzisiejszy finanse nie bardzo pozwalają. Może jak będą zimowe wyprzedaże na wiosnę ;) Serenitko, też nie wyobrażałam sobie zostawić M. i wrócić do pracy, ale już się przyzwyczaiłam i wiedząc że jest z dziadkami spokojnie mi się pracuje. A dzięki temu, że J. potrafi zrobić przy małym wszystko nie czuję się w żaden sposób ograniczona i stąd pomysł z pójściem na gimnastykę. Wczoraj było pierwsze spotkanie, dziś bolą mnie mięśnie o których nawet nie myślałam że mam i czuję się cudownie! Majmac! Szalona Kobieto!!!! :D :D Włosy fantastiko! ślicznie wyglądasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymiana garderoby --> kierunek bliżej nieznany i niedookreślony :D Jak zawsze, choć to akurat chyba nie jest powód do zadowolenia.. Zreszta Momirko jak już wiesz garderobę musze dzielić na tę, którą lubię, i tę którą muszę nosić do pracy.. To drugie bardzo mnie męczy ,zupełnie mi nie leżą te ciuchy..:O I dlatego wciąż mam bałagan w szafie i problem z ubraniem coś na siebie. Chwilowo więc próbuję jakoś wypośrodkować, co chyba będzie się wyrażało w nijakośći... Taka klasyka, co to ma pasować do wszystkiego, ale coś mi się zdaje, że za jakiś czas znowu będę wymieniać i tak w kółko ;). Wszystko przez te wymogi w pracy, to kompletnie nie mój styl grr.. Pamiętasz Momirko tą bluzeczkę, w której przyjechałam :D śmieszne, ale i tragiczne. Fajnie, że wybrałaś się na ćwiczenia ja nie mogę się zmobilizować...pozostawię bez komentarza,ten tego ;) Serenity napomnienie w kwestii obiecanek w skrzynce! Wracam do męża na kanapę,poprzytulać się i polenić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jeszcze nie śpię!! 💤 Rzeczywiście strasznie jestem dzis śpiąca,zwłaszcza że spędziłam przemiłe popołudnie z mężem. Spacer po rynku, obiad oczywiście na mieście - oj lenie z nas ;) Potem miła randka z wanną (bez podtekstów proszę ) i wreszcie po umyciu włosów można wtoczyć się do wyrka. Ostatnio kidy myjęwłosy myślami wracam do nta 2 co ma związek z suszarką a raczej jej brakiem u momirki, co mnie bardzo zaskoczyło :D. W sumie to zupełnie zrozumiałe, że nie każdy musi mieć suszarkę do włosów, ale dotychczas bylo to dla mnie zbyt oczywiste hehehe. Momirka za to dzielnie poleciała do sąsiadów, nie było ich wprawdzie więc i bez suszarki się obyłam :) P. był ze mnie dumny. Poza tą wyjątkową sytuacją suszarkę mam zawsze i woże ją wszędzie :D To taka moja mała przygoda ;) Miłej nocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D tak, tak Erwinko! numer z suszarką był dobry! Dla mnie coś takiego jak suszarka mogłoby nie istnieć. Nawet jak miałam długie włosy to od lat schły sobie same, najczęściej podczas gdy ja spałam :) Mam teraz małą przerwę w pracy. Wpadłam więc do domu i nastawiłam na zupę i wrzuciłam pranie do pralki. Powinnam właśnie teraz odkurzać, ale wolę napisać do Was ;) Ech.. Erwinko, zazdroszczę randki z mężem.... Ja bardzo chciałabym wyrwać się gdzieś tylko z J. Może jak rodzice będą mieć wolny weekend to podrzucimy im M. i frrrruuuuuuu pojedziemy gdzieś. Ap ropo M. to mój Słodziaczek skończył dziś 7 miesięcy!!!! A w zeszłym roku o tej porze miał kilka centymetrów zaledwie :) J. zrobił ostatnio świeżutką porcję zdjęć i jak tylko znajdę moment to z pewnością Wam coś podeślę. A teraz idę doprawić jarzynową. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprzątam! :) Wpadnę później lub jutro, zalezy na ile paliwa w silniczkach zostało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, wróciłam ze spaceru, oczywiście rozpadało się, ale zawsze noszę parasolkę - na szczęście :) Oczywiście zakupiłam kilka ciuszków hehehe ale mnie ostatnio wzięło. Wysłałam wam wiadomość a w zasadzie fotowiadomość z dzisiejszej wyprawy. Poza tym deszcz mi jest bardzo nie na rękę. Wychodząc zostawiłam pranie i jest mokre, a w domu nie mam już miejsca, wszystko zawieszone. Nie wiem co teraz wymyślę???? Z pewnością za chwilkę odpalę żeazko, żeby przyspieszyć proceder suszenia... Jakoś tak wczoraj i dziś rano wpadłam w wir prania no i poprałam... Jestem głodna jak wilk, a z kuchni pięknie pachnie papryczka (oczywiście od teściowej), więc idę coś zjeść. Potem polatam na żelazku i tak zbliży się wieczorek. Postarma się jeszcze wpaść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu ten czas tak szybko biegnie??? Poprasowane, jakoś poupychałam pranie, nie wygląda to dobrze, wszystko zawieszone, łącznie z łazienką i szafami nawet :D Oszalałam ;) a jutro jeszcze jedna pralka zaplanowana. Życzę miłego wieczoru, idę wreszcie odpocząć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak oto chciałam sobie odpocząć a przede wszystkim wyspać się..😠 I co? Oczywiście jakiś cymbał (grr) nie wyłączył alarmu w samochdzie, a ten wyje od piątej rano!!!! Wyje nadal jakby co, ale już akumulator siada. Tylko co mi po tym jak jestem niewyspana! I tak to sobie można planować spanie.... Przyszła moja paczka z bon prix, nawet udało się trafić w rozmiary :) Odesłałam tylko spodnie, bo to była koszmarna pomyłka. Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu takie pustki, hę??? Tylko Erwinka trwała dzielnie na posterunku, ale chyba już i jej się znudziło ;) U mnie, hmmmm... kiepskawo. Finanse w tym miesiącu nas dobiły biorąc pod uwagę opłacenie przez męża kilku należności - wiesz o co chodzi Erwinko? :) I na dodatek zepsuł się samochód... Ludzie! dlaczego jak się sypie to po całości??????? Na szczęście jesteśmy zdrowi i szczęśliwi razem, więc powtarzam sobie -jak koleżanka Judyty z Nigdy W Życiu, że "forsa się jakoś zorganizuje" ;) Z rzeczy bardziej optymistycznych, Marcel od trzech dni siedzi!!! Sam jeszcze nie siada, ale posadzony nie przewraca się po sekundzie :) Jestem strasznie dumna :D Prawdopodobnie za czas jakiś wyjdą mu górne jedynki, bo dziąsełka ma spuchnięte jak baloniki. Ale i tak jest rozkoszny i naprawdę bardzo grzeczny :) Majmac - żyjesz?? Serenity - co z obiecanymi zdjęciami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawiłam się by donieść, że mamy prawą górną jedynkę! Wczorajszy dzień był okropny i serce mi się krajało jak słyszałam płacz Małego ... Na szczęście dziś spał świetnie. Przed nami druga jedynka i potem mam nadzieję trochę spokoju. Dziadziuś nauczył Marcelka robić konika. I teraz synek mlaszcze na zawołanie naśladując galop konika :) Cudnie to wychodzi! :) Jeśli mi się uda wyślę Wam filmik. Dobrej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Momirko, najpierw klaps! Przeciezpytałam jasno i wyraźnie odnośnie tej "wpadki"! A teraz gratulacje!!! Oczywiście z powodu jedynki! Chetnie zobaczę i jedynkę i konika :D Mocno was ściskam i pozdrawiam, nic więcej z siebie nie wyduszę, za krótko spałam i za duży mam przez to w głowie bałagan, czasami wręcz pustkę. Serenity 🌻 Majmac 🌻 Momirka 🌻 Amirka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam się tylko przywitać..kryzysu ciąg dalszy...tzn kiepskiego samopoczucia, wykańcza mnie pogoda. Po prostu zwyczajnie na nic nie mam siły i najchętniej stale bym spała. cmok, cmok 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian, jakaś katastrofa z samopoczuciem, pewnie przez ciśnienie. Z reguły mam poniżej 60/105 - tzn w tych okolicach ale ich nie przekraczam :( Nie wiem c z tym zrobić, ale czuje się fatalnie, dodoatkowo te paskudne niże dają mi w kość. Nie znoszę tej pogody, tej jesieni i tego klimatu w Polsce, właśnie dlatego że stale są jakieś niże a ja wtedy ledwie zipię. Mam nadzieje że u was jest lepiej. Momirko, jak odjeżdżałam to miałąm taką małą prośbę o przesłanie jakiejś fajnej muzyki :) Tak więc się przypominam, jeśli znjdziecie chwilkę to bardzo ładnie proszę, może być teżna płycie na adres domowy :) Uściski dla wszystkich, idę na kanapę.... a tyle mam do załatwienia, ech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello...u mnie wszystko ok... pogoda paskudna, nie mam energii wogóle...ostatnio nawet na siłę poszłam na step bo karnet mi się kończy i tylko dlatego...ogólnie jest bleeeeee...ale znacie mnie, w domu nie usiedze więc w weekend poodwiedzałam znajomych...no a tak dzień za dniem jakoś leci... Serenity daj jakieś fotki na emaila...please... Momirka ostatnio wysłała więc jest usprawiedliwiona... Buziaki...miłego dnia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, no... co za marazm się wkradł na nasze forum???? Głowa do góry Dziewczyny! Wysyłam energetyzujące fale! Ja dla odmiany nie narzekam :) Mam się całkiem dobrze, biegam do pracy, biegam na ćwiczenia i zaczęłam biegać za M. który dziś pierwszy raz przypełzł z pokoju do kuchni !! I się zaczęło :D :D Do tej pory poruszał się po obszarze dużego pokoju, ale stwierdził chyba że trzeba zacząć przekraczać granice więc zwiedził dziś przedpokój i kuchnię :) A! i w razie gdybym już wcześniej o tym nie napisała to napiszę teraz: UWIELBIAM moje nowe życie!!! :) :) Erwinko i Majmaczku dla Was ❤️ ❤️ .... no dobra... Serenitce też wysyłam ❤️ choć nie odzywa się gadzina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×