Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

Hello... jeśli chodzi o służbę zdrowia to można duuużo pisać...koleżanka chodzi z potwornym bólem głowy od miesiąca i jest na prochach a jeszcze silniejsze prochy po których nie może chodzić do pracy nie działają...a lekarz jej mówi, "że 3 ibupromy dziennie przecież można brać" pewnie a zaraz wątroba siądzie a ból głowy nie minie...idzie na rezonans głowy w piątek oczywiście prywatnie bo z NFZ to przecież nie ma już miejsc...a prywatnie też trzeba czekać tydzień... ech szkoda pisać... Amirko czy twoje zadowolenie z zakupów ciuszkowych wynika z utraty wagi??? czy to inne powody? bo nie bardzo skumałam... Momirko jeśli chodzi o Twojego Marcelka to śliczny z niego chłopczyk...coraz większy spryciarz i wie jak wykorzystywac Wasza uwagę...hehe...w pozytywnym słowa znaczeniu...teraz sie dopiero zacznie dziać...demolka w domu... :-) Erwinko dzięki za zaproszenie, wiesz, że odległość nie sprawia mi problemu...ale obecnie finansowo nie wyrabiam na zakrętach...odbiły się czkawką wakacyjne wojaże i wesela... :-) :-) :-) no cóż trzeba przyjąć i to na klatę... :-) :-) :-) ale na pewno się kiedyś wybiorę do Ciebie...nie byłam jeszcze we Wrocławiu... :-) Ja natomiast zapraszam do mnie jeśli macie tylko ochotę...Momirko, Serenity i Amirko do Was tez kieruję zaproszenia!!! Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wczoraj byłam u synka w szkole na zebraniu połączonym z wywiadówką i jestem mile zaskoczona.Oceny w nauczaniu początkowym są opisowe no i mój M ma ze wszystkiego bardzo dobre.Rozpiera mnie duma... Majmac szaleństwo zakupowe sprawia mi ogromną radość ponieważ jak się domyśliłaś zrzuciłam sporo kg(-31) i noszę rozmiar 40 w sumie to zależy od firmy...ale dodam,że noszę spódniczkę mojej córki która była jej trochę luźna a córka jest szczuplutka :-).Mój mąż nie chcejuż abym się dalej odchudzała,bo powiedział,że jestem już wystarczającą szczupła a chudej żony nie chce. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko!!! Jestem pod wrażeniem!!! Gratuluje... czy korzystałaś może z porad dietetyczki? czy sama walczyłaś z kg? Dużo znajomych korzystało z dietetyków i naprawde są efekty...tylko mnie przeraża koszt kuracji bo jak dzwoniłam do dietetyka to m-cznie musiałabym wydać 300- 400 zł...to narazie nie na moją kieszeń... :-) ale może udzielisz mi kilka wskazówek... Jeszcze raz ci gratuluje, jesteś niesamowita...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!!!!! Jestem normalnie dzisiejszym dniem ucieszona, rozchachana i zachwycona!!! W pracy było znośnie i bez "afer", a w domu toprawdziwa niespodzianka!! Właśnie ustawiam moje nowo nabyte rzeczy, poduszki obrusy i lampki. Potwornie się cieszę!!! Majmac jeszcze raz bardzo dziękuję!! Majmac nie wiem dokładnie w czym tkwi sekret Amirki, ale widziałam efekty tzn. zdjęcie. Wygląda naprawdę szczupło!!! Bardzo ślicznie i kobieco :) Myślę, że Amirka wyśle ci i fotkę i rady :) Pochwaliła się, że teraz jest w stanie napisac na ten temat książkę. Musze przyznać,że ja też jestem pod wrażeniem tego, jak szybko udało jej sie schudnąć! I co ważniejsze utrzymuje wage! Amirce naprawdę należą sie gratulacje i to ogromne! Momirko jak z kompem?? Działa jak należy? Mam nadzieję, że u ciebie nie sprawdzi się powiedzenie że nieszczęścia chodzą parami ;) Trzymam za to kciuki!! Idę się nacieszyć swoimi "nabytkami" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć !!! Majmac,Erwinko bardzo dziękuję...❤️ Otóż tym razem sama sobie pomogłam,żadna dietetyczka tylko zdrowe odżywianie.Żadnych słodyczy,odstawiłam całkowicie pieczywo,zainwestowałam w owoce i warzywa oraz w odpowiednie łączenie pokarmów czyli nie łączyłam białka w węglowodanami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko...chyba Cię pomęczę trochę w tym temacie... Ja na ten temat przeczytałam różne artykuły a nawet książki i jakoś nie mogę je wprowadzić w życie...ech słaba jestem... Amirko prosze przyślij mi fotkę może mnie zmotywujesz... Ile zajęło Tobie czasu zrzucenie tych 30 kg? cały czas jestem pod wrażeniem...naprawde możesz książkę pisać... U mnie dzisiaj w pracy szaleństwo...jak to przed 20 ...jestem wypompowana...a dzisiaj dentysta mnie czeka...brrr... Amirko jak Ci się mieszka na nowym m? Nam sie mieszka fajnie choć remonty trwają nadal... :-) ale mieszkanko jest większe i cieplejsze niż poprzednie...wogóle to serdecznie Cię zapraszam z rodzinką na kawkę... Erwinko, Momirko, Serenity mam nadzieję, że u Was ok i choróbska Was nie dopadły...moja rodzina się jakoś trzyma... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Radośnie piszę spod nowej lampki, teraz jest mi duużo jaśniej i lepiej widze klawiaturę. Może w końcu przestanę klikać "niechcący" w różne klawisze, co najczęściej skutkowało komplikacjami w lapku :D:D Tylko ze spacją mam jakiś kłopot, bo nie wciska się tak jak powinna. Ja naciskam, nie patrzę i lecę do przodu, a potem się okazuje, że wysyłamw świat jakieś nieznane dziwne słowa. Majmac muszę ci powiedzieć, że Amirka naprawdę wygląda teraz rewelacyjnie i jak sama stwierdziła miało to też wpływ na jej samopoczucie i nie tylko. Mam nadzieję, że ci napisze jak do tego doszła i że tobie się też uda :). Na pewno konieczne jest samozaparcie żeby tak odstawić pewne produkty a zwłaszcza słodycze! TRZYMAM KCIUK!!!! :) mnie dziś koszmarnie boli głowa, nawet tabletki nie pomogły. Jakoś przetrwam, choś dziśw dodatku trzeba myć głowę. NIe to że nie lubię, choć nie..w zasadzie to nie lubię. NIe tyle samego mycia, co konieczności ułożenia potem fryzury ;-) Muszę jeszcze dziś pobuszować po necie w poszukiwaniu prezentów.. Dla chrześniaka kupię chyba to coś dosłuchania i oglądania filmów, niby mp3 alejakoś tak specjalnie sie nazywa. Jak widać jeszcze nie jestem zbytnio przygotowana... Dla bratanka nie wiem co, no a dla rodziców chyba czajnik taki z odwapniaczem?? jakąś suszarkę dla mnie, hmm sama nie wiem co jeszcze. Może coś przy okazji wpadnie mi do głowy jako pomysł. Przede wszystkim to bym chciała żeby udało się zamówić w jednym sklepie żeby nie płacić dwa razy za przesyłkę. NIe wiem czy to sie uda. A wy macie jakieś pomysły??? Może któraś coś mi podpowie? Moc uścisków!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Majmac zaczęłam odchudzać się dokładnie 21 maja 2009 roku,więc zajęło mi to niecałe pół roku :-).Jeżeli chcesz możesz mnie męczyć pytaniami,chętnie odpowiem... Dziekuję za zaproszenie,myslę,że chętnie skorzystamy i wkrótce się zobaczymy.Mieszka nam się super,po prostu super...nie ma wogóle porównania z poprzednim mieszkaniem.Jest jeszcze raz większe od poprzedniego...po prostu bajka...zresztą sama zobaczysz :-) Pozdrawiam i pędzę na zakupy z córeczką Port Rumia czeka....a jutro goście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Amirko jestem cały czas pod wrażeniem...takie efekty w takim czasie...po prostu wow...napisz mi jeszcze czy ćwiczyłaś przy tak lecącej wadze? U mnie jakoś leci...mąż się licho czuje...położył się spać z bolącą głową...mam nadzieje, że mu przejdzie...jutro ma urodziny...dzisiaj w pracy kolejne 2 osoby odpadły z naszego pokoju...normalnie zaraz będzie epidemia... Erwinko twój kot jest przesłodki...super jest ta fotka!!! taki to ma życie... Momirko i Serenity co u Was??? Amirko jak zakupy się udały??? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow.. no to sobie pospałam, ale czuje potrzebę kontynuacji :D W związku z tym nie mam pojęcia co tu robić z dniem dzisiejszym??? Kawa jużpachnie na stole, więc przemyślę ten problem. Najgorsze jest umycie włosów, nie dość że trzeba sie natrudzić, to jeszcze w dodatku jest raczej chłodno, więc jak tu wyjść z domu ze śweżo umytą głową? Chyba jeszcse jestem zbyt zaspana na rozgryzienie tej kwestii.. Majamac mój kociak jest naprawdę świetny ;-) to mój prywatny ancymonek hehehe. Ale martwię się o ciebie w związku z tą grypą... Mam nadzieję,że jakoś uda się wam wszystkim przetrwać, przetrzymać i sie nie dać. Właśnie Amirko jak zakupy i wyprawa??? Momirko przywołuję cię tym razem ja!!! A teraz kawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie cierpię swojego niezdecydowania 😠 Umyłam się łącznie z włosami i wtedy zdecydowałam, że jednak nigdzie nie idę.... Taak... poszłabym spać, ale wzięłam sie za bardzozaległe porządki w szafie z ciuchami. Nazbierałam już całkiem pokaźną "kupkę" rzeczy do wydania, drugą rzeczy tylko na wyjazdy wakacyjne.. walczę dalej. Z przestrachem jednak patrzę na topniejący zasób rzeczy moich, tzn tych które mi zostają :O No cóż, w końcu trzeba to zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac najlepsze życienia dla małżonka! Pewnie teraz szykujesz imprezę, albo imprezujesz. Miłej zabawy!!! Ja walczę z bólem głowy i porządkami.. Niestety opadam z sił a pozostały mi firanki do powieszenia.... NIe wiem jak dam radę :O Miłego wieczoru!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na moment dosłownie - korzystam z tego, że M. właśnie zasnął i że jest internet. Dziewczyny za mną pierwsza naprawdę nieprzespana noc. M. obudził sie przed północą z temperaturą dochodzącą do 39 stopni. Wystraszyłam się nie na żarty. J. jeszcze nigdy tak szybko się nie ubierał pędząc do apteki... Ech... W każdym razie skończyło się na prywatnej wizycie u pediatry. Pani była tak nieprzyjemna, że już raczej nie skorzystamy z jej pomocy. Nie opiszę przebiegu wizyty, niech wystarczy Wam początek. Wyobraźcie sobie, że umówiła się z nami na ok 15, 20 po 16ej. Przyszliśmy może 13 po (dosłownie!) a pani powitała nas słowami: "No za wcześnie trochę, ale proszę..." Gdyby nie dziecko z gorączką na rękach, powiedziałabym co o niej myślę i wyszła. Trzymajcie kciuki za mojego Okruszka... Oby ta noc była lepsza. Wybaczcie, że tak tylko o sobie, ale jestem wykończona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witojcie!!! Wczoraj miałam imprezkę urodzinową męża...jak się słusznie domyśliłaś Erwinko...niby żadnej imprezy nie planowałam ale kto zadzwonił z życzeniami ten był zapraszany na kawkę i tak pare osób się zjawiło...więc i ciasto i sałatki wylądowały na stole... :-) Teraz jestem cała happy bo moje wspaniałe dzieci dzisiaj zaprosiły mojego męża do kina...na bajkę oczywiście ale kupują za swoje oszczędności dla siebie bilety i tacie ...więc pomysł bardzo ciekawy... śmiałam się po cichu jak liczyły czy im jeszcze starczy na popcorn...hehe...więc teraz mam chwile dla siebie i nie wiem za co się zabrać :-) zaczęłam od nałożenia maseczki na twarz...i tak mi dobrze samej w domu...przydałoby mi się jakieś zwolnienie lekarskie i pare dni w domku...póki co cieszę się chwilą... Miłego dnia życzę, u mnie brzydka pogoda... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Momirko! Trzymam oczywiście przysłowiowe kciuki za M. Oby był zdrowy jak najszybciej! Może to tylko z powodu ząbków??? Daj znać. Majmac cieszę się, że znalazłaś chwilke dla siebie :-) Jeśli chcesz poleniuchować na wolnym to weź urlop i przyjedź do mnie :D Na weekend też zapraszam. Zaproszenie aktualne na stałe, więc jak znajdziesz chwlę i chęci to daj znać. :-) A ja siedzę od rana w necie i zastanawiam sie nad prezentami...Po pierwsz etaniej niż w normalnych sklepach, a po drugie szukam pomysłu.. Paręopcji mam, teraz muszę sie pozastanawiać co komu bardziej się przyda i z czego sie ucieszy. No i za chwilkę podobnie jak Majmac zaję się sobą. Wanna, maseczki itp ;-) Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac, fajnie, że miałaś chwilę dla siebie. Musisz częściej sugerować rodzinie zostawianie Ci "wolnej chaty" ;) Erwinko, i jak? prezenty wybrane? A może Majmac zaplanowałaby sobie wypad do Erwinowa w styczniu?? :) Żuczek o wiele lepiej! :) Kamień z serca. W nocy co prawda było ciężkawo, ale bez temperatury. Też zrobiłam sobie dziś kilka niezbędnych zabiegów pielęgnacyjnych, ale szybciutko i bez zbędnych ceregieli :) Idę budować wieże z klocków. Przyjemnego wieczoru!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny !!! Momirko strasznie mi przykro z powodu Maluszka,ale cieszę się ogromnie ,że już lepiej,najgorszy jest pierwszy raz.Poza tym z własnego doświadczenia wiem,że pierwsze dziecko zawsze takie wycyckane przy drugim jest inaczej,podchodziłam do każdej gorączki spokojniej...ciekawe jak przy trzecim to wygląda...??? Zakupy z abardzo nie udały się co prawda córka zadowolona bo kupiłam jej ładną bluzeczkę a poza tym nic...jadę w piątek do Łodzi więc może tam coś ładnego złowię... Jest u mnie do wtorku moja siostrzenica,więc mniej siedzę przed laptopem,ale później zadrobię zaległości... A Serenity jak nie widać tak nie widać...oj lańsko jej się dostanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...trzymam kciuki za maluszki Momirki i Serenity... Ja też jestem jakaś do bani...wczoraj ogólnie snułam się po domu szukając miejsca na kanapce...totalnie odeszły mi siły i całkowity brak apetytu...no ale miałam gości więc się wzięłam w garść, natomiast zaraz jak tylko poszli walnęłam się na łóżko i nie mogłam wstać....dopiero o 1 w nocy poszłam się umyć...coś okropnego i nie w moim stylu...dzisiaj bola mnie plecy i jestem jakas poddenerwowana...zrobiłam sobie wolne i poszłam do lekarza, żeby nie ominąć objaw grypy...ale lekarz stwierdził, że nic mi nie dolega bo przecież nie mam gorączki przy typowej grypie więc stwierdził, że jestem przemęczona i dał 5 dni zwolnienia na odpoczynek :-) ...a Ja sie czuję jakby tramwaj po mnie przejechał, żadnego kataru ani kaszlu...zaczynam się martwić....dodał jeszcze, że ten cały szał o grypie to tylko medialne nagłaśnianie firm farmaceutycznych...a co wejdę w internet to widzę, że kolejna osoba zmarła na A1H1...i co człowiek ma o tym myśleć??? Spadam robić obiadek...jakiś prosty bo nie mam siły... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Amirko, wpadnij na pocztę to tam zobaczysz co u naszej biednej Serenity. Zdążyłam przeczytać, ale jeszcze nie odpisałam. w zasadzie to ledwie dotarłam do domu, miałam dzisiaj szkolenie aż do 16tej..niestety wcześniej nie chcieli puścić grr.. teraz wanna,jedzenie, mycie włosów... znowu zaczynają mnie dobijać.. nie wiem czy ja je kiedykolwie zapuszczę???????? Dostaję nerwicy jak nie moge ułożyć włosów,wtedy myję je po dwa razy dziennie, albo codziennie. Nie specjalnie za tym przepadam. No nic, zobaczymy... Majmac kochana mocno cię ściskam!!!! Dobrze, że dostałaś trochę wolnego, przyda ci się to z całą pewnością! Sama niedawno miałam podobny nastrój i chęci i nerwy i ogólnie diabli wiedzą co, więc mogę jedynie ci współczuć i to bardzo mocno, jak również życzyć jak najszybszego powrotu "do zdrowia" i pełni sił ❤️. Zaproszenie nadal otwarte :-) Momirko daj znaćco u M??? No i uściskaj ode mnie tego słodziaka 👄 Pozdrowienia dla J. zmykam do wanny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To było głupie.. :O Już wczoraj bolał mnie żołądek, a dziś po szkoleniu poszłam i zjadłam placki ziemniaczane.. ale to i tak mało, właśnie dopchałam piękną, wielką słodką i mocno czekoladową bajaderką.... :O No i oczywiście konam na ból żołądka :O:O Głupie prawda??? Chyba nawet nie wymaga komentarza.... Taka stara, a tak głupia, normalnie nie mogę sobie darować :O Momirko przypomnij mi dokładnie kiedy w styczniu przyjeżdżasz, bo pomysł ze ściągnięciem Majmac bardzo mi się podoba :D:D Tylko trzeba ją odpowiednio wcześnie uprzedzić no i przyciągnąć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erwinko...mi tez się podoba ten pomysł żeby mnie przyciągnąć w twoje zakątki... :-) na ten weekend mój m wyjeżdża na południe...więc nie dam rady się wyrwać... Wiecie, już lepiej się czuje...mogłabym już pójść do pracy ale skorzystam z wolnego i może poczytam książki? Erwinko podobnie jak Ty, buszuje po internecie w poszukiwaniu zabawek dla dzieci, listy długie napisali do Mikołaja i muszę się zorientować o czym oni w ogóle piszą ale już mnie przerażają ceny...masakra...a za badziewie szkoda płacić to lepiej kupić porządną zabawkę a takie zaczynają się powyżej 130 zl lekko... no nic...pożyjemy ...zobaczymy... Erwinko bidulko nie dość, że taka szczupła jesteś to jeszcze nie wolno ci zjeść placków ziemniaczanych... Kotek jest super...nie dziwie sie, że jest twoim pupilem... Miłej i spokojnej nocki życzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawda mMajjmaczku, żekociak tosłodziak? :D:D Przynosi mi wiele radości. Szkoda że teraz nie masz wolnego weeku, bo mogłabyś przyjechać już w tygodniu, spokojnie byś sobie odpoczęła u mnie, oczywiście jeśli takowe miałabyś chęci. Choć z pewnością nie brakuje tutaj miejsc do zobaczenia. Ale mam nadzieję, że uda nam sie zgrać w styczniu i będziesz u mnie razem z Momirką :-). Co do prezentów to wiem o czym mówisz.... Za głowę się łapię jeśli chodzi o ceny, poza tym niestety ja nie dysponuję listą, co znacząco utrudnia mi zadanie.. Poza tym jeszcze cała reszta!!! Muszeprzyznać, ż eto porywnywanie cen i szukanie odpowiedniego czegoś zajmuje bardzo dużo czasu, nawet nie wiadomo kiedy mija godzina za godziną. Poza tym zauważyłam, że bardzo przydatne są opinie ludzi przy różnych produktach. Jak coś kupię sama z pewnością dołącze opis. Ja dzisiaj miałam drugą część szkolenia, znowu o nieszczęście do 16tej. Za chwilkę przyjeżdża P. więc może mi wynagrodzi i osłodzi żywota. Z tego co wiem, wiezie tiramisu :-), więc słodko będzie hehe Miłego popołudnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim cmoki i uściski!!! dzisiaj krótko :D Amirka 🌻 Momirka 🌻 Majmac 🌻 Serenity 🌻 nadrobię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzę sobie w turbanie :D no i tak sobie ciepło o was myśle.. Ogólnie mi ciepło, bo wyszłam z wanny.. Tylko znowu muszę suszyć te włosy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem u kresu wytrzymałości... potrzebna mi wizyta u fryzjera, tylko brak mi koncepcji na to co chcę zrobić z tym siańskiem na głowie...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znowu ja ! Sama jedna dziś ;-) W zasadzie dopijam herbatę i idę spać. Momirko odpowiadając na twoje pytanie, to prezenty prawie zakupione. Jeszcze troszkę mi brakuje, ale jakoś dam radę. Tylko co z tymi włosami?!?! No dobra, nie marudzę, dobranoc! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... u mnie jakoś leci...odpoczywam sobie, czytam, śpię a wczoraj wybrałam się na tzw. "łajzy" jak to Erwinka mówi..i o dziwo nic nie kupiłam...czułam się jak prawdziwy szofer, który woził moją siostrę z mamą po sklepach a one co chwila z jakąś siatką wychodziły...hehe...tak dawno nie łaziłam po centrach handlowych, że aż nie umiałam się tam odnaleźć...prezentów też nie zrobiłam...za to byłam potwornie zmęczona tym chodzeniem, że poszłam wcześnie spać i to już kolejny taki dzień... Erwinko podziwiam Cię...czyżbyś sprawe prezentów miała za sobą? Idę trochę ogarnąć chatkę i coś ugotować...miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac, to oznacza, że musisz częściej chodzić na łajzy :D. W końcu zacznie ci to sprawiaćprawdziwą rozrywkę hehe Ja za to dziś po drdze z pracy kupiłam spodnie,bluzkę i sweterek. Komplecik na wyjście gotowy :) Jeszcze tylko do soboty musze sie zastanowić, czy chcę te spodnie, czy tez takie same ale rozmiar większe... Póki co wzięłam mniejsze. Problem jak zwykle rozbija sieo to, że większe lepiej pasują w biodrach, a mniejsze w udach... Odwrotnie dokłądnie odrotnie. Ale namieszałam ;-) Prezenty mam juz prawie za sobą. Dwa już dziś przyjechały, inne dwa już saą częściowe, a kolejny upatrziny, tylko musze zamówić w sklepie w Gdańsku hehehe. Tylko przy okazji dokupię coś dla siebie, choć nie jestem zdecydowana czy w tym czy w innym. No i jeszcze jeden upatrzony, ale w kilku wersjjach, a w decyzji mi pomoże siostra z meżem. W końcu lepiej znają własne dziecie :-). No i zostanie mi tylko bratanek. Reasumując bliżej niż dalej w tej kwestii. Natomiast fryzjer nie rozwiązany tzn kwestia włosów... Rano byłam przygotowana na wcześniejsze wyjście z pracy do fryzjera, ale cóż za niespodzianka, niemiła zresztą. Przychodze do pracy a tam awaria chorobowa... oczywiście mogłam zapomnieć o wyjściu do fryzjera, a nawet o pomyśleniu nad problemem. Zap.. jak mały motorek przez cały dzień a i tak sie nie wyrobiłam... Jutro czeka mnie kolejny ciężki dzień,co gorsze nie wiem jak długo to potrwa :O Tak więc rad czy nie, znowu dziś mycie włosów i układanie tego czegoś na głowie. I oby wyglądało to przynajmniej zadawalająco!!! Proszę trzymać kciuki! Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, żeby nie było zbyt różowo to znowu boli mnie noga...i to okropnie!!!! Momirko, co tam z M????? ładnie to tak zostawiać nas w niepewności i nerwach??? Skrobnij choć kilka słów. Ja mam nadzieję, że wszystko jest w porządku!!!! Ale chciałabym to usłyszeć i się nie denerwować. Amirko udanego tygodnia z dodatkowym podopiecznym :) A tak w ogóle, to słyszę jakies przebyłski o trzecim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×