Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

erwina

radości i smutki w walce o lepsze jutro!!

Polecane posty

No, no... :D Wasi M. mogą sobie ręce podać :D :D Serenitko, mój mąż z pewnością ideałem nie jest, hehe... gdyby był to bym go nie chciała ;) Trzeba jednak przyznać, że mam w nim pomoc ogromną! Jest prze kochany i uwielbiam jego poczucie humoru, ale jeśli chodzi o życie społeczne to jest dzikiem nad dziki i zanim się otworzy to trochę schodzi ;) Ja za to nadrabiam bo trajkoczę strasznie i gestykuluję i w ogóle :P Także, również się uzupełniamy :D Erwinko! już nie mogę się doczekać, wiesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majmaczku ja też pieję, ukradłas mi męża kobieto!!!!:-D poczekaj, a jest może tak, ze mówisz mu coś, on potwierdza, a potem wmawia Ci, że o niczym takim nie rozmawialiście, i że musiał mnie źle zrozumieć, albo, ze mi się wydaje tylko, że mu mówiłam, to już mnie wtedy szlag trafia!!! czasem żałuję, że nie mam przy sobie dyktafonu, żeby mu udowodnić. Majmaczku gdybym mu kazała zrobić obiad to nie wiem czy nie umarłabym z glodu w oczekiwaniu na niego. Herbata to ceremoniał, ale jak to robi, to trzeba przyznać cholerze, że musi być perfekcyjne, dlatego może tak długo mu to schodzi:-D zmywarkę też ładuje, jeśli się zdarzy, ze już wczesniej trochę ja tam powkładałam, to kiwa głową i sapie z niezadowoleniem, wyciaga wszystko i od nowa zapełnia:-D nawet nie wiedziałam, ze tak mnie może pochłąnąć temat mojego M. ale wiecie co? nie zamieniłabym tego powolniaka na nikogo innego:) mam nadzieję, ze tego nie przeczyta czasem, bo pęknie chyba:-D momirko eeee tam dawaj jakąś inna wadę, bo ta naciągana:-D:-D:-D no tak już nidługo będziecie świętować, a swoją drogą, to gdzie erwinka? czyżby już rozpoczęła przygotowania do kulinarnego występu?????:-D:-D:-D tak momirko latka lecą, 3 lata i jakoś ciągniemy, dodając jeszcze te wcześniejsze to będzie chyba 5 albo nawet 6 z erwinką, amirką i majmac:) straciłam w sumie trochę rachubę:) jestesmy prawie jak małżeństwo, takie rozbudowane hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż za podobieństwa??? niesamowite...oczywiście o dyktafonie myślałam 1000 razy i przy każdej sprzeczce o tym wspominam, że chyba będę go nagrywać...hehe...widocznie ten typ tak ma...herbate mój pieron też robi pyszną...ostatnio przeszedł szkolenie smażenia piersi z kurczaka i trzeba przyznac zrobił pyszne...sam się zachwycał ale tak skromnie, żebym się za bardzo nie przyzwyczaiła, że umie coś zrobić... Jeszcze jedno ...jaki znak ma twój m? bo mój to skorpion...i teraz umre z ciekawości jak mi dzisiaj nie odpiszesz...hehe... ...o dziwo dzieci nie pchają się do kompa a mąż dopiero w drodze do domu wiec mam wolny wstęp ...jak nigdy :-) Erwinka pewnie pucuje chatkę, miejmy nadzieję, że netu jej nie przymroziło i się kobitka odezwie zanim zaczną na dobre NTA2... no nie...jak nie dzieci wzywają to pralka...narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobraźcie sobie, ze ja tu sobie siedzę i pisze na mojego M z wielkim entuzjazmem i rozbawieniem, a TO COŚ schodzi tu do mnie z góry z uśmiechem od ucha do ucha i mówi,ze go ładnie obsmarowałam!!!! okazało się, ze podczas gdy w pocie czoła opisywałam Wam antyzalety powolniaka na jego laptopie, to on czytał wszystko na bieżąco na kompie stacjonarnym:-D oczywiście musze wam przekazać od niego, ze to wszystko nieprawda i GRUUUUBA przesada:) momirko chyba odkryłam czemu byłas tak skromna w opisywaniu "zalet" swego J:-D moze tez lubi sobie nas poczytać:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majmaczku a tu Cię zaskoczę, bo mój M ma taki sam znak jak TY! jest panną, ale jakąś dziwną, urodził się trochę na pograniczu lwa i panny i szczerze powiem, ze ma wiele cech lwa właśnie:) ja za to jestem typową wagą, jak czasem czytam opisy tego znaku, to jakby mnie ktoś wziął pod lupę, aż się dziwię, bo raczej nie wierzę w takie rzeczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nieźle...pozdrowienia dla małżonka Serenity!!! oczywiście, że to wszystko nieprawda, prawda jest tylko jedna Kochamy naszych mężów takimi jacy są!!!! i robią najlepsze herbaty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:-D:-D:-D ale sie dał nabrać, nie?:-D przecież wiadomo, ze wszytsko robi błyskawicznie, o niczym nie zapomina i jest po prostu I-D-E-A-L-N-Y!!!;) Majmaczku pomyliłaś się w numerkach, bo NTA bedzie już 3:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak...ze znakami zodiaku różnie bywa...chociaż mój skorpion jest złośliwy ale też odda serducho całe dla innych...no i jest rozrzutny...to ja jestem od kasy...biegam po kontach i przelewam w tą i z powrotem łatając dziury...hehe...kombinuję i pożyczam...dorabiam...nadrabiam...itp... Jeśli chodzi o wage to mój tata i moja teściowa to wagi...oboje kochani ale zdeczko chwiejni w decyzjach...no teściowa to już w ogóle decyzje podejmuje jak wiatr zawieje, nigdy nie wiesz jak zareaguje i czy jest zadowolona...dodatkowo nie ma swojego zdania...niestety...ale każdy jest inny...a jak u Ciebie Serenity z decyzjami? Panna to mój teściu, konkretny gość i jak mu się coś nie podoba to zawsze wali na klate...czego mi zdeczko brakuje...ale słowny, pracowity, naprawde można na niego liczyć jak coś obieca...i ma świetny kontakt z moimi dziećmi...dzieci go uwielbiają...w poniedziałek idzie do szpitala a Majka ma przedstawienie na Dzień Babci i Dziadka to się popłakała, że akurat jego nie będzie! to tak w skrócie...o mnie pisać nie będę...znacie mnie przecież :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak masz rację Serenity...napewno to podstęp! Czemu ja na to nie wpadłam...catering amirkowy...mniam... albo Amirka wypadła na kuligu z sań i leży gdzieś w zaspie...tak schudła, że nikt jej nie dostrzegł ... :-) jest jeszcze jedna opcja...WYPRZEDAŻE...coś co nam nie jest jeszcze dane Serenity...może next time after cambridge...a teraz póki co niech się kobieta raduje, że może poszaleć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmac a jednak Cambridge:-D Ja powiem szczerze, ze się na nią napaliłam, bo ostatnio waga mi stoi, dobrze, ze nie idzie w górę, ale i tak mnie to frustruje, od wczoraj mam @ wiec jestem głodna jak nie wiem co! czy wy też tak macie? zwłaszcza w 1 wszy dzień, mogę zjeść konia z kopytami. ćwiczę poza tym na orbitku, brzuszki, callanetics, ale jakoś kiepskie efekty, jakiś kryzys mam:( co do znaków jeszcze, to ciężko mi tak siebie obiektywnie ocenic, ale wydaje mi się, ze z tymi decyzjami to u mnie chyba też kiepsko, jak tak sobie pomyślę, to lubię chyba najbardziej rpzedstawić komuś temat a potem oczekuję co ten ktoś powie, najczęściej tym ktosiem jest M. męczę go wtedy po kilkanaście razy, dzwonie też do mamy i pytam, całą rodzinę poruszę, a na końcu i tak robię to co ja uważam za najlepsze, więc niby podejmuję ta decyzję, ale trochę to trwa:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę to napisac...hehe...mój m przyjechał i zgadnijcie co robi? układa naczynia po swojemu w zmywarce...nie mógł tego zdzierżyć...hehe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o apetyt w czasie @ to też tak mam...i wiele moich kolezanek tak ma...więc chyba to norma... Serenity nie znięchęcaj się z tą wagą...wiesz, że podczas odchudzania tak jest, że waga na jakiś czas się zatrzymuje i ni w ząb ruszy...wtedy większość się znięchęca i rzuca diete...ale Ty się trzymaj, no chyba że teraz kiedy dostałaś @ to odpocznij na chwile a za kilka dni znowu do roboty...ćwicz dalej a na pewno się waga ruszy... :-) łatwo mi się doradza a tymczasem Ja ani nie ćwiczę ostatnio ani się nie pilnuje z jedzeniem...hehe...mądrusia ze mnie... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmaczku rozkoszny Twój M:-D:-D:-D z wagą wiem, ze tak jest i zawsze przegrywam w końcu, bo jestem zbyt niecierpliwa. Może razem coś uradzimy, wpadniemy na jakiś super pomysł, ja z jakąs dieta cud za bardzo nie poszaleję, bo karmię, ale ćwiczeniom nie powiem nie, no i może SB? gdzieś wyczytałam, ze zupa kapuściana jest całkiem całkiem nawet dla matek karmiących, zwlaszcza takich które mają trochę tłuszczyku, pamiętam, ze amirka kiedyś na niej była i chyba efekty miała całkiem, całkiem...Majmaczku razem będzie raźniej, tylko musimy dojść do jakiegoś konsensusu:) pokombinuj i zaczynamy:) oczywiście obowiazkowo od poniedziałku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteście po prostu rewelacyjne :D Kulig rewelacja...dzisiaj 15 rocznica naszego pożycia małżeńskiego...jutro relacje...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amirko w końcu dla mnie jakiś temat, ma być pikantno i robaczywie i sama wiesz jak lubię:-D no i oczywiscie wszystkiego najlepszego!!!! oczywiście nie musisz pisać o swoim A. wiadomo, ze jest idealny!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście chodzi mi o relację z dzisiejszego wieczoru we dwoje, a nie kuligu, o kuligu możesz tak pobieżnie:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja tak w trymiga póki Żuk śpi. :D :D Ocieram łzy z brody!!! Jesteście the best! Już sobie wyobrażam co by było gdybyśmy się wszystkie spotkały :D :D Mój mąż a i owszem podczytywał kiedyś forum, ale czy robi to nadal, nie wiem. Nie przyłapałam go, hehe :P A nawet jeśli to i tak napiszę - do szału doprowadza mnie jak się szykuje do wyjścia do pracy 😡 mycie, golenie, kremik, w lustereczko, poprawienie palcami włosów, troche pianki we włosy, zęby, w lustereczko, antyperspirant, poprawienie palcami włosów, perfumy.... i tak mogę jeszcze długo 😡 Mi zajmuje dokładnie 15 minut ubranie się, pomalowanie, zjedzenie śniadania. No, ale dobrze, że obsmarowujemy naszych m., a nie siebie bo brakłoby mi miejsca na wypisanie własnych wad :P Co do znaków zodiaku to moj J. jest bliźniakiem, ale z charakterystyką tego znaku ma mało wspólnego. Bliżej mu może do byka... sama nie wiem. Jeśli chodzi o połączenie kobiety wagi z mężczyzną panną to przykładem są moi rodzice! Są ze sobą ponad 30 lat i jakoś leci. Chociaż tak pobieżnie to - mama choleryczka tato - introwertyk. Na głowie mamy wszelkie opłaty, daty itd, tato - domator. Z tym poprawianiem po mamie to fakt :D nawet gaz przykręca jak mama coś gotuje :D Z obżarstwem pierwszodniowej @ mam tak samo. Drżyj lodówo!!!!!! :D Słodkie, słone, kwaśne, wsio adno! I ciągle czuję głód :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko! Kolejnych nastu i dziestu lat razem w miłości i zrozumieniu! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A swoją drogą, zawsze zastanawiało mnie czy po kilkunastu latach razem, po dwaudziestu, trzydziestu, może być jeszcze żar i namiętność i pikanetria [Serenity :P ] w sypialni????? Piszcie dziewczyny, bez koloryzowania proszę ! jakoś zniosę tę gorycz prawdy ... :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Wszystkiego Naj Amirko...hop siup i u mnie będzie 15-tka... Momirko różnie bywa...są wzloty i upadki...po prostu jak w życiu... nie mogę się rozpisywać bo szef krąży... buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majmaczku... jak to "życiowo" zabrzmiało.... ;) W moim pytaniu, zawarty został element humorystyczny, groteskowy ... :D Ale rozumiem... szef.... ;) Serenity, liczę na twe pisarskie talenta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Wpadnę dzisiaj obiecuję na dłużej tak po h13 mężuś z córką wybiera się na narty więc mam ich z głowy a synka czymś zajmę i zrobię sobie labę.A teraz uciekam sprzątać chatynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniała mi się scenka z Rejsu. Jestem pewna że widziałyście. Facet śpiewa piosenkę, a bohater grany przez Tyma w tym czasie, śpi a potem poproszony o komentarz, smutnej potwornie piosenki mówi tak: "Chwileczkę. Sekundę. Niech pan mi nie przerywa kolego. To on nie śpiewa tego serio wtedy. Przecież. I to należy zrozumieć. I tutaj wydaje mi się, że panowie po prostu mylnie interpretują. On po prostu śpiewa żartobliwie, ironicznie, ze stosunkiem jakimś takim żartobliwym do tematu i do samego siebie, że on w ten sposób śpiewa. I w związku z tym twierdzę, że nie jest to piosenka smutna, pesymistyczna, że jak pan mówi, że chwyta, ale że taki jest łzawy, to nie jest łzawa piosenka tylko ja twierdzę, że jest to piosenka optymistyczna, żartobliwa, wesoła z akcentami humorystycznymi. W sumie uważam, że potrzeba nam jest zdrowych, wesołych, optymistycznych piosenek właśnie takich... Nawet czasami żartobliwie-ironicznych. No i ja bym się z nią raczej... I w ten sposób bym ją interpretował panowie. Raczej." Rejs to jeden z moich ulubieńców i mogę oglądać bez przerwy na zmianę z innymi komediami Barei, które to z J. uwielbiamy. Często jako komentarz do czegoś któreś z nas cytuje słowa z filmu i wtedy czasem jest to tak trafione że zaśmiewamy się do łez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! momirko wiem, ze czekasz na coś totalnie zepsutego z mojej strony haha:-p ale chyba nic z tego, czy po tylu latach można mieć w oógle jakieś pożycie????czyś ty zdurniała???!!!!:-D oczywiście żartuję, czego dowodem jest nasz mały antkiewicz:) wszystko zależy od temperamentu, dla nas nigdy to nie było pkt 1 w naszym życiu, lubimy się po prostu poprzytulać, poczytać, pooglądać, posłuchać muzyki, podyskutować przy piwku, ogólnie wszystko robimy razem i jakoś nam sie to bycie nieustanne ze sobą nie nudzi, a jeśli chodzi o alkowę, to dajemy radę:-D zreszta moze amirka Ci opowie co nie co bo paskudnica ma w tym temacie diabła za skórą:-D ała amirko tylko nie bij proszę!!!! poza tym WOW momirko jestem pod wrazeniem, jeśli cytowałaś z pamięci, to albo masz pamięc rewelacyjną albo rzeczywiście oglądałaś to już trylion razy:) no i momirko w końcu jakaś wada Twojego J. ciesz sie, ze przynajmniej dba o siebie, mój ma zasadę byle się umyć i ubrać, a co to będzie to niespecjalnie go zajmuje, taki troglodyta trochę z niego, wiecznie zbieram po nim te włosy, wyczesuje je jak panienka, ale juz nie będę więcej o nim pisać, bo mnie zastrzeli. musze się pochwalić, ze wczoraj zrobiłam wypiek pierwsza klasa, jakby kogoś tym rzucić to można zabić:-D a żeby rozkruszyć, to potrzeba młota pneumatycznego, więc moze posłuży toto jako ekspozycja, polakieruję i tak sobie bedą stały babeczki śliczne i smakowite:-D niepokoi mnie nieobecność erwinki, ale chyba gdyby było coś nie tak to momirka by woiedziała. zmykam i czekam na moją przekochaną amirkę , która pewnie jak przeczyta co na nią wypisywałam to mnie przepędzi:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"lubimy się po prostu poprzytulać, poczytać, pooglądać, posłuchać muzyki, podyskutować przy piwku, ogólnie wszystko robimy razem i jakoś nam sie to bycie nieustanne ze sobą nie nudzi" Serenitko, napisałaś to o mnie i J.????????????????? :) Wymieniłyśmy z Erwinką smski wczoraj, ale też jakoś mnie niepokoi, że nic nie pisze na forum. Pewnie praca daje jej w kość. Kurcze....mam teraz wyrzuty, że zwalę jej się na głowę.... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem...Serenity małpiszonie,proszę natychmiast zmienić zdanie na temat swojej koleżanki.Jestem pożądną obywatelką,zawsze wiem kiedy i jak się zachować a Ty mi tu paskudnico reputację psujesz.Och niech tylko dostanę cię w swoje ręce...:D A tak na poważnie...to czekam na Was :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amirko 🖐️ Ty nie czekaj kochana, tylko pisz... Pisz! Serenity czeka przecież na pikantne szczegóły rocznicowej nocy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEM!!! o mało co a rozbiłabym głowę o moonitor! a ty amirko tylko podjudzasz, kokietko jedna:-D ja bardzo Cię przepraszam amirko, ale to nie ja chodziłam w piórach, nie ja o blacie pisałam, już nie wspomnę o ćwiczeniach porannych, to ty! wszystko ty! :-D:-D:-D a już nie napiszę, ze żeby Cię sciągnąć na ten topic wystarczy skrobnąć o czymś sprośnym:-D:-p momirko więc widzisz każda z nas ma coś wspólnego, najważniejsze to, zę się dobraliście charakterami i nie ma tak, ze jedno z was ma większe oczekiwania od drugiego jeśli chodzi o miłosne zapasy, wtedy jest nieciekawie. ja tam wolę mojego misia przytulankę niż jakiegoś super ogiera:-p no i z niego też jest niezły pieszczoszek:-D Poza tym przytulać, rozmawiać, porozmyślać razem można zawsze, bez względu na wiek, a to drugie, no cóż, różnie to bywa....a wtedy co nam zostaje.....? erwinko wpadnij choć na momencik, zaraz amirka uraczy nas przecudną relacją:) amirko nie daj sie już prosić, my tu wszystkie siedzimy przed monitorami z wytrzeszczem!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×