Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żółty miś

ROGOWIEC DŁONI I STÓP

Polecane posty

Witam naszego rodzynka. Fajnie, że coraz więcej osób dołącza się do naszego forum. Pocieszający jest fakt, że nie tylko ja mam rogowca. Nie to żebym komuś źle życzyła ale dobrze jest porozmawiać z kimś kto mam ten sam problem. Bo przynajmniej wie o czym mowa. Ja mam to szczęście, że tylko stopy mam chore, ale być może dlatego, że to ja zapoczątkowałam tą chorobę. I przez to mam łagodniejszy jej objaw. Nie mam jeszcze dzieci, ale również się boję, żę moje dzieciątko może odziedziczyć po mnie rogowiec. I, że co gorsza może mieć intensywniejszy objaw. Myślę, że nie jesteśmy w stanie uchronić naszych potomków przed rogowcem. Jest to kwestia przypadku, albo kogoś ominie albo nie. Na forum jest dużo informacji jak dbać o stopy i dłonie. Ważne by je pielęgnować. A odwdzięczą Ci się ładnym wyglądem może nie takim jak u niemowlaka, ale systematyczna pielęgnacja dużo daje. Podobało mi się pierwszy ON zdanie, które napisałeś : \" Przecież mogło być dużo gorzej .... Tak naprawdę jestem szczęśliwym człowiekiem\" I TAK TRZYMAĆ. Bardzo ważne jest nasze podejście do życia i do tego co nam się przytrafia. I pamiętaj, że jeśli tylko przyjdzie Ci ochota zawsze możesz pisać na forum. Koniecznie napisz jak wizyta u dermatologa. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
a jak myslicie, jezeli ja mam troche inny typ rogowca niz moja mama i reszta rodziny ktora to ma, tzn nie mam takiej grubej tej skóry, jest cieńsza to czy osoby ktore go beda dziedziczyc po mnie (Boze broń!!) to beda miec ten "sam rodzaj" czyli stricte po mnie, czy np taki jaki ma moja rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza
Iza, to chyba kwestia przypadku - przypadek bardziej lub mniej dotkliwy tej choroby. ty po prostu masz szczęście, ale trudno powiedzieć, jak ta choroba będzie przebiegać u Twoich potomków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy ON
powiem mi ktoś coś wiecej na temat wspominanego Xerial ? Jaki najlepiej wybrac na poczatek, jaka ma konsystencje jak wyglada jego stosowanie czy jak zwykly krem czy rekawiczki i na noc ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
pierwszy on, i jak u dermatologa? cos polecil do smarowania? opowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ DŁUGO MNIE NIE BYŁO I OKAZUJE SIĘ,ŻE CORAZ WIĘCEJ OSÓB DOCHODZI . JŻELI MOGĘ COŚ PORADZIĆ TA MÓJ MĄŻ CZĘSTO MYJE RĘCE UŻYWA PUMEKSU I DOBYCH KREMÓW.a ROGOWCÓW JEST AŻ 7 RODZAJÓW. ODMIANA KTÓRA POJAWIA SIĘ W PÓŻNIEJSZYM WIEKU TO ODMIANA ROZSIANA O DZIEDZICZENIU AUTOSOMALNYM DOMINUJĄCYM (KERATODERMA DISSEMINATUM S. PAPULOSUM ). MÓJ SIOSTRZENIEC MÓWIŁ MI ,ŻE ROGOWIEC MOŻE BYĆ TEŻ NABYTY W WYNIKU NOWOTWORÓW WEWNĘTRZNYCH W WYNIKU STOSOWANIA ARSENU A PO ZA TYM LECZENIE JEST TYLKO DORAŻNE OSOBY DOROSŁE MOGĄ BYĆ LECZONE STERYDAMI CZY RETINOIDAMI NIE MA NARAZIE LEKARSTWA DOBRE SĄ MAŚCI Z MOCZNIKIEM. ALE SKORO WYNALEZIENO SPECYFIK NA BIELACTWO ( AKURAT MOJA MAMA MA ) TO MYŚLĘ, ŻE WYNAJDĄ NA ROGOWIEC.JAK KTOŚ BĘDZIE MIEĆ PYTANIA TO PYTAJCIE POPYTAM MOJEGO SIOSTRZEŃCA TO BARDZO MĄDRY CHŁOPAK . POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy ON
Nie pisalem na temat dermatologa bo wizyte mam dopiero na jutro na 20. Wedlug opinii znajomych jest to dobry dermatolog, ktory wyleczyl wiele osob np z luszczycy (jesli mozna powiedziec, ze da sie jej naprawde pozbyc). Jak wroce to napisze:) Ja ze swoich niekonwencjonalnych sposobow moge polecic: Potrzebny olej (roslinny zreszta obojetnie jaki byle nie samochodowy ;p), cukier, moze byc troche soku z cytryny (niekoniecznie). A wiec: prosze kogos aby ktos na zlaczone dlonie nalal mi nieco oleju (tak na oko aby sie nie wylewal bokami a razem z pozniejszym dodaniem cukru tworzyl cos w rodzaju pilingu). Dodajemy cukru (ja daje 2 lyzeczki jak do herbaty:))) I trzemy tak powstalym pillingiem az sie zmeczymy lub caly spadnie nam z dloni. U mnie dziala super (przy mocnym z rogowaceniu), po takim pillingu ok minuty i splukaniu dlonie staja sie naprawde delikatne i radze pozniej dobrze je nawilzyc. JEsli ktos ma ochote to niech wyprobuje i powie czy u niego rowniez daje jakies rezultaty. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
oksia a czy twoj siostrzeniec wiedzialby czy w ogole pracuje sie na powstaniem jakiegos leku nad tym? czy sa podejmowane proby wyleczenia chorych czy lekarze zostali juz tylko przy retinoidach i masciah i na tym krach jak narazie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza
Pierwszy ON pytałeś o xerial, najlepszy 10 lub 30, nie oczekuj, że dokona cudów, jeżeli chodzi o złuszczanie, ale na pewno bardzo dobrze nawilżą, skóra jest delikatna i miękka, można stosować bez ograniczeń, zarówno na dzień jak i na noc. Do kupienia tylko w aptekach. Pozdrawiam Ten piling z oleju i cukru też stosuję - rzeczywiście super działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy ON
Jest jeszcze dobre dodac cos takiego jak TEBAUM OL (czyt, tebaum el) ja dostalem to od cioci z niemiec jest to taki olejek zapachowy nie wiem czy kojazycie nie wiem czy cos daje - daje napewno zapach :) Kupilem juz wczoraj Xerial 30 rzeczywiscie fajne robia sie dlonie ale potrzebuje czegos na noc pod rekawiczki czego mgoe nalozyc fure i rano obudzic sie z nawilzonymi dlonmi. Mam nadzieje, ze jutro dermatolog przepisze jakas robiona masc i bede mogl sie namaszczac :) Nastepnym razem wyprobuje xerial 50 - jak to powiedzial pan w aptece - siekiera :) Moze wlasnie tego mi potrzeba ... nei wiem czy juz mowilem ale u mnie naskorek jest niestety (albo istety bo bardziej sie wyrozniam:) twaaardy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
ja zamowilam dzis w aptece xerial extreme 50, to najmocniejszy z tych kremow. jak pouzywam to zdam relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza
Xerial 50 odradzam, bo wcale nie ma lepszego działania złuszczającego niż 10 czy 30, a o wiele gorzej się rozsmarowuje, bo jest bardzo gęsty> Ja osobiście nie lubię i stosuję tylko 10 (ostatnio nawet nie kupiłam kremu, tylko mleczko do ciała i stosuję tak jak krem - taniej wychodzi, a działanie to samo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście też nie polecam Xerial 50, naprawdę lepszy jest Xerial 30 mimo, iż ma mniejsze stężenie mocznika. Używałam Xerial 50 dość długo, wysmarowałam 3 tubki a efektu brak. Ściągał strasznie skórę. Jest drogi i dla mnie to pieniądze wyrzucone w błoto. Długo nie chciałam nawet słyszec o Xerialu. Używałam różnych maści, kremów. Lubie maść łopianową, którą używam już od września 2007 roku i nadal jestem jej wierna, bo jest tłusta i super je nawilża. Dopiero niedawno kupiłam Xerial 30 (po pozytywnych opiniach na forum). I rzeczywiście efekt jest zauważalny. Zmienia się po nim kolor skóry. Nie jest taki żółty. Naprawdę polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oksia dziękuję za informację odnośnie rogowca. Nie wiedzialam, że jest aż 7 różnych odmian. Ciekawe skąd to się tak naprawdę bierze. Może w przeszłości w naszych rodzinach były jakieś związki kazirodcze. I stąd jakiś uszczerbek w genach. Czy tak jak Oksia piszesz móże powstać w wyniku nowotworów. O zgrozo. Nigdzie nie znalazłam informacji na ten temat. Wiem, że jest to choroba genetyczna. Przechodzi z pokolenia na pokolenie, albo tak jak u mnie pojawia się nie wiadomo skąd. Być może któreś z moich praprapradziadków to miało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza
Nawet gdyby miął to pradziadek, to nie odziedziczyłabyś tego po nim, bo rogowiec to choroba genetyczna o cechach dominujących, co oznacza, że można ją odziedziczyć tylko BEZPORśREDNIO po osobie, która na nią choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napewno masz rację jaga baza. Ja się już pogodziłam z tym, że nigdy nie wyleczę swoich stóp. Dobrze, że są kosmetyki które pomagają w codziennej pielęgnacji i dzięki nim jakoś te stopy wyglądają. Jakoś - nienajgorzej. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszy ON
Witam, nie bylo mnie troche ale bylem bardzo zajety. U dermatolog bylem, dostalem to co chcialem czyli masci robione i kilka dobrych rad jak i czym pielegnowac. A wiec nic nadzwyczajnego. Siostra dzisiaj byla u kosmetyczki i starli jej porzadnie dlonie i stopy. Wygladaja teraz naprawde dobrze tylko pytanie na jak dlugo? Robili jej to jakas frezarka czy cos takiego. Za zabieg zaplacila 150 zl. A wy jak uwazacie czy cos takiego ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
pierszy on, a podzielilbys sie z nami tymi radami i ewentualnymi nazwami kremow?) i czy lekarz wspominal cos ze jest szansa kiedys na wyleczenie tego? co w ogóle mowil?:) z góry dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwszy On według mnie zabieg, któremu poddała się Twoja siostra nie ma sensu. Bo tylko codzienna pielęgnacja, codzienne ścieranie zrogowaciałej skóry daje efekty. A po takim zabiegu efekt jest ale na krótko, potem wygląd stóp i dłoni powraca do pierwotnego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wedl€g tego co mój siostrzeniec mówito caly zas szukają czegos na rogowiec ale na razie znależli na bielactwo 9 to akurat ma moja mama) ale myślęże zczasem coś wynajdą choć teraz są tylko leki na czas dorażny.POwiem szczerze że teraz skoro wiem że są osoby ktore dotknięte są ta chorobą to już mniej śię denerwuję o mojego syna, myślę że sobie poradzi w życiu tak jak mój mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
oksia dziekuje ze przekazujesz nam informacje od siostrzenca, oby cos wynalezli i to nie za 10 czy 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandi
Witajcie! Właśnie przeglądałam internet i znalazłam to forum. Ja również mam rogowca stóp, który ujawnił mi się dopiero w wieku 19 lat. W mojej rodzinie nikt nie ma tej choroby tylko ja. Przez długi czas bagatelizowałam tą sprawę myślałam że to może jakieś odciski czy coś w tym stylu. Stosowałam przeróżne preparaty na odciski, ale to nie pomagało. W końcu zdecydowałam się pójść do dermatologa, który po obejrzeniu moich stóp przypuszczał, że może to być rogowiec, ale nie miał pewności. Otrzymałam od niego skierowanie do kliniki dermatologii gdzie pobrano mi wycinek naskórka do badań histopatologicznych i niestety okazało się że to rogowiec "keratoma palmo-plantare". Nie mogę się pogodzić z tym schorzeniem. Poza tym mam pytanie do oksi odnośnie nazwy tego leku na bielactwo bo moja siostra na to choruje. Była ostatnio u lekarza przepisał jej elocom do smarowania tych białych miejsc i to jest dość silny środek strasznie wysusza jej skórę. Będę Tobie oksi bardzo wdzięczna za informacje na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
sluchajcie, natknelam sie w necie na bardzo fajny artykul o rogowcu. jesli chodzi o leczenie to oczywiscie pisze o lekach miejscowych, kuracji retinoidami ale z nawrotem po kuracji i .... tu cytuje " ostatnio opisano prawie calkowite ustapienia rogowca dłoni i stop u pacjeta po dozylnym wlewie 5- fluorouracylu w 12tyg kuracji (250mg/m2/dobe) uzyskujac jak dotychczas efekt trwałej remisji (4lata)" co o tym myslicie? słyszeliscie? moze warto byloby zapytac lekarza? tylko pytanie czemu lecza masciami jeszcze a nie tym?! oksia jak bedziesz miala kontakt ze swoim siostrzencem, moze on cos na to by powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
eh, wyczytalm teraz o tym lekarstwie, jest ono antynowotworowe, wiec wszystko jasne.... mam wrazenie ze lekarze zapomnieli o tej chorbie i nikt nigdy nie wynajdzie na to bezpiecznego lekarstwa:((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu nie zgodziłabym się na to, by wstrzykiwali mi jakieś świństwo do żył. Wolę żyć z rogowcem na stopach. Jest płyn VERRUMAL , ktory zawiera 50 mg fluorouracylu i 1 g kwasu salicylowego. Stosuje się go na skórę przy brodawkach i zrogowceniach. Jest to płyn silnie żrący wydawany na receptę. Ale tak szczerze mówiąc to boje się tego typu specyfików. Może i na rogowiec pomoże (chociaż wątpię w to) ale napewno również zaszkodzi na inne części naszego organizmu. Kiedy pierwszy raz poszłam do dermatologa, pani doktor stwierdziła, że to grzybica - o czym już zresztą pisałam. Brałam wtedy przez miesiąc leki przeciwgrzybicze. Po tak dużej dawce antybiotyku tak osłabił mi się organizm, że potem przez kolejny miesiąc leczyłam infekcję u ginekologa. Tak mnie załatwiła pani dermatolog. Nawet nie dała mi wtedy żadnych leków osłonowych. No ale było minęło. Teraz jestem mądrzejsza. Chodzi o to, że zanim zaczniemy brać jakiekolwiek leki warto się zastanowić jaki to będzie miało wpływ na nasz organizm. Wolę dobre kremy i póki co będę im wierna. Nigdy nie łykam leków, chyba, że już naprawdę muszę. To jest \"tylko\" rogowiec i można z nim żyć. Nie dajmy się omamić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj ma przyjść do mnie siestrzeniec więc go podpytam ale z tego co mi mówił to są leki tylko dorażnie na jakiś czas ale niestety tylko dla dorosłych ( ze sterydami itp. niestety mówił mi nazwy ale nie zapamiętałam d) dla dzieci stosuje się tylko maści. Ja osobiście mam ochotę wybrać sie na konsultację do Warszawy do profesora Majewskiego podobnież sława w dermatologi znalazłam nawet adres jego kliniki w internecie. albo spróbuję przez mojego siestrzeńca bo on studiuje w Warszawie. na razie pozdrawiam. A jeszcze rodzaj rogowca rozpoznaje się po dziedziczeniu i jak wcześniej czytałam wypowiedż jagi bazy to może być też po pradziadku niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza89
oksia aby ten lekarz mial optymistyczne wiadomosci. ja jak mowialm na dloniach nie mam tej skory takiej twardej jak np babcia, ciocia i kuzyni, owszem ma ten charakterystyczny klor, ale gruba nie jest, u mamy tez to inaczej wyglada,mam taka mieszana jakby troche z taty ktory normmalna ma skore i z maamy. no ale to dziedziczy sie dominujaco. i wlasnie pytanie , czy wszytskie rogowce sie tak dziedziczy? moze sa rodzaje dziedziczone autosomalnie. eh.. kupilam ten xerial 30 teraz, zobacze jak bedzie, moze ta skora sie troche rozjasni. pozostaje mi sie modlic o lekarstwa na to i o to bym nie podarowala tego moim dzieciom, bo to mnie w tej chwili przeraza. na zagranicznych stronach jest o tym wiecej. pisze tam tez o tym ze nadzieja na to moze byc kuracja genowa czyli "zreperowanie" uszkodzonego genu, ale to przyszlosc daleka pewno :/ oskia jakbys mogla to zapytaj sie siostrzenca, czy po kuracji retinoidami mozna zapbiec nawrotom, bo zniak to na czas ich brania, potem wraca. ps przepraszam ze cie tak wykorzystuje ale sama mam mnostwo niejasnoscii, do nie dawna mysalam ze jestem jedyna osoba ktora to ma i moja rodzina, nie wiedzialam ze jest to jakas choroba, ot jakis defekt, nawet u dermy z tym nie bylam bo bylam pewna ze nie bedzie wiedzial co to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj chlopak ma ta chorobe i musze przyznac ze ma najpiekniejsze raczki jakie widzialam, bo moje i kochane!! Niestety jego stopy widzialam moze raz w zyciu tak zebym sie mogla im przygladac, bo bardzo sie wstydzi. Przewaznie jak jest bosy to nawet nie zwracam na to jakos specjalnie uwagi, bo wg mnie nie rzuca sie to w oczy. Kiedy jestesmy na basenie czy sie opalamy i chodzi tak kolo mnie to uwierzcie mi ze tego tak nie widac, choc on twierdzi inaczej, to poprostu jego kompleksy i obsesja. A przeciez dba o stopy, ladniejszych juz nie moze miec i musi sie z tym pogodzic, dla mnie sa ladne i glupi ten kto bedzie mial cos do tego. Najbardziej mi zal tego, ze wiem ze musi specjalnie o nie dbac a to jest meczace tak non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata 28
właśnie się dowiedziałam że moja choroba to rogowiec a nie rybia łuska jak twierdzili dermatolodzy szkoda tylko ze prócz nazwy to nic sie nie zmienilo. cieszy mnie tylko że znalazłam to forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×