ivanka5581 0 Napisano Lipiec 25, 2008 witam wszystkich mam do was pytanko! kilka lat temu zauważyłam ze bardzo rogowacieja mi piety.z roku na rok jest coraz gorzej.w zeszłe wakacje zauwazyłam ze zaczyna mi sie łuszczyć naskórek na całych stopach. na poczatku myslalam ze to grzybica i zaczelam stosowac masci,ale nie pomagały.nie zwrociłam uwagi ze to samo dzieje sie z moimi rekami!!! w tym roku nie moge dac sobie juz rady-skora zaczyna sie juz luszczyc pod plytka paznokciowa.codziennie uzywam pumeksu i masci dernilan a raz w tygodniu scinam naskorek z calych stop omega,ale to nic nie daje!!! po kiku godzinach moje stopy robia sie twarde i tak suche ze az białe.dodatkowo strzepy naskorka stercza we wszystkie strony!!! poprostu masakra!!!dodam ze mam problem z potliwoscią stóp.jezeli chodzi o dłonie to nie poca sie a naskorek głównie schodzi z prawej i tylko w lecie.powiedzcie jak myslicie-czy moze to byc odmina rogowca????? ostatnio dermatolog przepisal mi hydrocortizonum,ale jest nic nie wart! mam 27 lat i mam dosc chodzenia w lecie w pełnym obuwiu!!! prosze poradzcie cos!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza Napisano Sierpień 19, 2008 ścinanie naskórka to najgorsze co może być dla tej choroby, naskórek narasta wtedy z podwójną szybkością, a stopy pocą się niesamowicie. Wiem, bo raz tak zrobiłam - masakra. Ale pomogło w jeden sposób, od tego czasu nie mam tak grubego naskórka, bo staram się utrzymać stan zaraz po jego ściećiu, ale teraz robię to tylko pumeksem raz na trzy-cztery dni, nie częściej. Poza tym stosuję kremy z serii SVR, polecałam je wcześniej na tym forum, lepszych do tej pory nie znalazłam. Jak dla mnie rewelacja, do kupienia tylko w aptekach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość GrzegorzIJoanna Napisano Sierpień 23, 2008 Witam wszystkich. 4 tygodnie temu urodził się nam synek. Wczoraj i dziś zaobserwowaliśmy u Niego na opuszkach 3ch paluszków u rąk (u stóp wogóle nie) delikatne złuszczanie skórki a nawet w jednym miejscu zaczerwieniony pęcheżyk. Moje pytanie jest takie, czy ktoś z Was wie, czy powinniśmy się już martwić? Bowiem z tego co zazwyczaj słyszę pierwsze objawy - czyli właśnie złuszczanie się naskórka - występują najwcześniej po 3ch miesiącach oraz czy u Waszych dzieci zauważaliście takie pęcheżyki? Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania3a 0 Napisano Sierpień 26, 2008 Wiam Niestety rogowiec jest chorobą której chyba nie uda się wyleczyć. Można jedynie zadbać o właściwą pielęgnację stóp czy też dłoni, a więc ich estetyczny wygląd. Sporo eksperymentowałam jeśli chodzi o dobór odpowiednich kosmetyków do pielęgnacji stóp. Głównie chodziło mi o to, by krem na dlugo pozostawiał uczucie nawilżenia na skórze. Mój pierwszy krem to SVR - Xerial 50 extrem. Osobiście nie polecam. Po Xerial 50 zraziłam się do kosmetyków z tej serii. Za bardzo ściąga skóre i wciąż miałam wrażenie, że stopy są chropowate. Ale po pozytywnej opinii odnośnie Xerial 30 postanowiłam go kupić. I tu miłe zaskoczenie. Skóra po nim nie jest aż tak żółta i rzeczywiście spowalnia się proces narastania rogowca. Ja używam tarki codziennie i widzę efekty. Ivanka trudno powiedzieć czy to co masz to rzeczywiście rogowiec. Każda z osób na forum troszkę inaczej opisuje objawy choroby. Jeśli jest to na dłoniach i stopach najprawdopodobniej jest to rogowiec. Ja nie mam takich objawów jak ty opisujesz. Mi nigdy skóra na stopach nie pękała ale dbam o to by do tego nie dopuścić. Dziennie poświęcam stopom około 10 - 15 min. To naprawdę niewiele. A efekt widać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza Napisano Sierpień 26, 2008 ivanka zgadzam się z ania3 - trudno powiedzieć, czy to rogowiec, każdy inaczej to opisuje.... grzegorz i joanna, ja u mojego dziecka zaobserwowałam takie objawy o jakich piszesz około 3 miesiąca właśnie, więc może nie trzeba się jeszcze martwić. Głowa do góry!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JAGA 55 0 Napisano Sierpień 29, 2008 Witam serdecznie Mam 55 lat i od roku leczę rogowca, pojawił mi się w bardzo dziwnych okolicznościach. Robiłam sibie stopy i przy ścinaniu naskórka pięt skaleczyłam piętę nie wydezynfekowałam, tylko wypłukałam w wodzie, wytarłam w ręcznik. Po pewnym czsie w tym miejscu skóra zrobiła się gruba , pękła i swędziało. Myślałam, że zafundowałam sobie grzybka. Po wizycie u dermatologa okazało się, że to rogowiec. Przepisał mi maść robioną na bazie mocznika, ładnie to zmiękcza. Od tygodnia na środku dłoni prawej i lewej mam już kropki z rogowcem. Jestem rozbita na dodatek leczę od 2 lat boreliozę. Wszyskie zarazy świata się mnie przyczepiły. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza Napisano Sierpień 30, 2008 Jaga 55, czy to na pewno rogowiec? Pierwsze słyszę o takim przypadku!!! A reszta osób na tym forum co o tym myśli? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania3a 0 Napisano Wrzesień 2, 2008 JAGA 55 mam duże wątpliwości co do tego czy to napewno rogowiec. Czy dermatolog swoją diagnozę postawił tylko po obejrzeniu stóp? Ja radziłabym zmienić dermatologa, chociażby po to by zobaczyć czy postawi tą samą diagnozę. I koniecznie poproś o skierowanie na badanie w kierunku występowania grzyba. Według mnie jest to właśnie grzybica. Swojego czasu dużo czytałam o grzybicy (pierwsza pani dermatolog stwierdzila u mnie grzybice stóp) i wiem, że objawem jej występowania może być właśnie rogowacenie. Krem z mocznikiem polecam jak najbardziej, ale spróbuj może kupić w aptece np Lamisilat do stosowania bezpośrednio na skórę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA55 Napisano Wrzesień 3, 2008 ania3a pani doktor uzasadniała swoją teorię tym, że rogowiec występuje symetrycznie, gdyby to się skończyło na stopach to faktycznie miałabym wątpliwości, ale zrogowacenie pojawiło się na środku dłoni po wewnętrznej stronie wielkości grosika i też symetrycznie na lewej i prawej w tym samym miejscu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania3a 0 Napisano Wrzesień 3, 2008 JAGA55 no sama nie wiem. Być może fakt skaleczenia i równoczesnego rogowacenia skóry jest zbiegiem okoliczności. I rzeczywiście jest to rogowiec. Za rogowcem przemawiało by również to, że plamki pojawiły się na obu dwóch dłoniach. Ale zastanawiające jest to, że odczuwalaś swędzenie. Ja nie mam tego typu problemu. No i dłonie mam zdrowe. A na stopach jaki obszar pokrywa rogowiec? Być może borelioza również ma wplyw na stan Twojej skóry. Naprawdę trudno powiedzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA55 Napisano Wrzesień 18, 2008 Na pięcie lewej nogi powiększa się i zajmuje już całą piętę, nie pod spodem tylko na obrzeżu. Od dwóch tygodni sama leczę w kierunku grzybka i jest o wiele lepiej. Już sama nie wiem co to jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 3, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 3, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 3, 2008 witam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 4, 2008 Witam wszystkich. Chciałbym się podzielić wiadomościami o moim ROGOWCU. A więc pierwszy raz zachorowałem na początku 2007r.Odwiedziłem przychodnię dermatologicznąDustałem jakies maści i smarowałem bez skutku, dłonie były coraz to w gorszym stanie zaczynały pękac przeważnie na opuszkach i w bruzdach tosamo było ze stopami.stopy pękały na piętach wzdłuż bocznych krawędzi i na podbiciu przed palcami.Strasznie bolało co zmusiło mnie do odwiedzenia dermatologa prywatnie i tu decyzja szpital dermatologiczny,diagnozaROGOWIEC DŁONI I STÓP,leczenie-Ketokonazol,Neotigaston,m.salicylowo-mocznikowa.Po 20 dniach do domu dłonie prawie czyste stopy trochę gorzej p Doktór twierdziła ze jest dobrze dalszeleczenie w domu i poradni der,leki to Atoris/20mg/1tab,Ketokonazol 1tab,m sal-mocz.I po miesiącu tosamo leczenie domowym sposobem. i co Panie nato cdn; pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 4, 2008 Witam -to znowu ja i cd; ROGOWIEC, dopadł mnie pierwszy raz 58l poraz pierwszy,rodzeństwo jest czyst,rodzice takrze a z dziadkami nawet rodzice niewiedzą jak było,mam córki które są narazie czyste to tyle obliskich.Ja po szpitalu i zaleceniach po szpitalnych,oraz leczeniachsposobem domowym,przeżyłem do października i z powodu nasilenia zmian nadmiernego rogowacenia dłoni i stop-znacznie pogrubiały naskórek barwy żółtej,z licznimipęknięciami,nadżerkami i złuszczeniami, zastosowano leczenie,Neotigason,Grofibrat,Furosemid,Heparegen,Vit.E Diprosalic,30%m.mocznikowej,10%m salicylowa itak przez 25 dni,międz czasie jdden z leków ruszył watrobę. Leczenie domowe nierużniło się od szpitalnęgo.Stosowałem różnemaści z przepisu dobrych pań,przygotowywane przez żonę.Stosowałem leki sprowadzane od zakonników,i znowu tosamo raz lepiej raz gożej i tak do kwietnia 2008 szpital to samo leczenie 25 dni do domu. cdn; Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 4, 2008 Dziędobry. Na wsyępie krótki opis przyjęcia do szpitala.Chory przyjęty na O-Der,z powodu pogorszenia stanu stóp w skutek zaostrzenia rogowca dłoni i stóp.Wdrożono leczenie Neotigasonem(25ng/dobę przez25 dni,które przyniosły bardz odużą poprawę.Tylko że poprawa była za każdym razem na dłoniach istopach a wątroba cierpiała nie dosłownie bo była leczona i Neotigason zaywałem 10mg i w szpitalu i po wyjściu do domu,az do wyczerpania zaposów .Obecnie stosując maść mocznikoą źle się czuję,dłonie jak bybyły opuchnięte-zrezygnowałem z m.Teraz używam maści zprzepisu dobrej pani, awykonana przez żonę jest to-Wazelina-100g,smalec czysty-250g i 2 toreb kiżywokostu, tosię gotuje ,studzi rozlewa do pojemniczków dlamnie jestto dobre bo tłuste,aby się nie ubabrać na noc skarpety na stopy i dłonie, a w dzień jak nic nierobię przy domu to smaruję i zakładam skarpety bawełniani. To tyle,proszę o odzew i ppropozycje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 5, 2008 Dziędobry Muszę opisać dlaczego się włączyłem do tego forum,długo szukałem wiadomości na temat Rogowca,aż przez przypadek wpadłem na yą stronę iprzeczytałem wszystko,prawie wszystko inikt nie pisał cz był-a leczony szpitalniei wjaki sposób.Bo wmoim przypadku pani doktór powiedził zew domu to jest trudno podleczyć,a to dla teg że są smarowane mocno dłonie i stopy i bandażowane i moło chodzenia wskutek czego szybciej się goi bo nie pęka.muszę kończyć bo mam wyjazd Pozdrawiam Do usłyszenia-do napisania Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA55 Napisano Październik 6, 2008 Napiszcie mi, czy rogowiec swędzi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 6, 2008 Wmoim przypadku to swędzenie występuje cały czas, ale najmocniej rano po toalecie wtedy wycierając dłonie ręcznikem tarłbym dobulu,albo pocieram ojakiś kant.Będąc w szpitalu lekarze przepisywali maśc bez specjalnych efektów .trzeba podrapać i przestać. POZDRAWIAM Tojest paskudna choroba . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania3a 0 Napisano Październik 7, 2008 Witam Odnośnie wypowiedzi nairam - to przebyłeś dość skomplikowane leczenie i wydaje mi się, że były to dość silne leki np. Neotigason, Diprosalic. Z tego co piszesz to odbyło się to kosztem wątroby. Czytalam trochę o lekach które zażywałeś i szczerze mówiąc bałabym się je łykać (mam tu na myśli np Furosemid czy chociażby Neotigason). Nigdy żaden lekarz nie proponował mi pobytu w szpitalu. Ale po Twojej wypowiedzi chyba nawet niezdecydowalabym się tam pójść. Nairam czy po tak długiej walce z rogowcem widzisz konkretną poprawę? Piszesz, że po szpitalnym leczeniu dłonie były prawie zdrowe, ze stopami było trochę gorzej. Czy ten stan utrzymuje się do dziś? Bo jestem ciekawa czy to wszystko - mam tu na myśli \"tone\" leków wybraną przez ciebie - było warte Twojego poświęcenia. Odnośnie swędzenia to nie mam tego typu problemów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 7, 2008 Witam aniu3a. Po ostatnim pobycie w szpitalu,a było to w maju naskórek schodził cztery razy niejest gożej niepękaja tak mocno d-s istaram się obecnie ten stan utrzymać jak najdłużej,aby nieiść do szpitala nie dlatego że jesy źle,bo dopuki dokuczają spękania około 2 tygodni to się wszystko znosi, ale żeby to dobrze wygoićto trzeba pobyć dłużej co jest strasznie nudne .Teraz tylko intensywnie natłuszczam,maścią damowej produkcji, m Dernilan iwazelina doprac w ogrodzie. ogulnie to czuję delikatne pieczenie cały czas, a gdy są suche to mocno. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania3a 0 Napisano Październik 8, 2008 Witam Nairam mam pytanie odnośnie maści własnej roboty. Czy smalec ma być kupny czy wykonujesz go w domu? Czy próbowałeś kremu SVR Xerial 30? Ja go bardzo lubię, ponieważ pomaga złuszczyć martwy naskórek. Osobiście nie mam problemu z pękaniem skóry, ale codziennie, systematycznie wcieram w stopy krem no i używam tarki. Kiedyś na noc smarowałam stopy grubą warstwą kremu i zakładłam skarpety, ale jakoś nie zauważyłam po tym zabiegu znaczącej poprawy. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nairam Napisano Październik 9, 2008 Witam Do zmiękczania stosuję 30% m.mocznikową,kremu czy maści wymienionej przez Ciebie nie używałem.A smalec kupny czysty. dziwie się że żadna z pań nie skarży się pęknięcia bo umnie trzaska skóra jak diabli. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JAGA 55 0 Napisano Październik 10, 2008 Doprowadziłam swoje pięty do dobrego stanu stosując krem złuszczająco zmiękczający PROPODIA w kolorze brązowym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość juzafat Napisano Październik 22, 2008 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość JAGA BAZA Napisano Październik 30, 2008 Pierwsze słyszę, aby rogowiec swędził!!! Jedyne objawy rogowca, to: - szybko narastający naskórek, który trzeba ścierać pumeksem przynajmniej raz na tydzień - żółty odcień wewnętrznej skóry dłoni i podeszwy stóp - pękający naskórek, ale tylko w wypadku, gdy go nie ścierami regularnie i nie stosujemy kremów nawilżających. Ja stosuję wszystkie powyższe zasady i poza faktem, że moja skóra ma troszkę żółtawy kolor, nie mam żadnych innych objawów. Pierwsze słyszę, aby rogowcowi towarzyszyły jakiekolwiek nadżerki. Ja mam dziedziczną odmianę rogowca (od urodzenia), moje młodsze dziecko też) i nie występują u nas żadne nadżerki ani swędzenie. Da się z tym żyć, ale na pewno nie da się twego wyleczyć, bo problem leży w genach :( Nigdy nie zdecydowałabym się zażywać jakikolwiek leków doustnych, bo to bez sensu - genów nie naprawią!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki-Riki Napisano Październik 30, 2008 Witam Wszystkich bardzo serdecznie!!! Jestem niezmiernie wdzięczna,że w końcu dowiedziałam się iż nie jestem sama z tym problemem.Walczę z tą chorobą już 10 lat!!! Większość dermatologów u których się leczyłam twierdzili,że to jest grzybica......jednak poszłam do trafnego,który zdefiniował to od razu-ROGOWIEC.Niestety oprócz tego,że powiedział co mi dolega nic więcej nie utrafił.Przez 3 lata jego eksperymentów pozbyłam się tylko pokażnej sumy pieniędzy,gdyż za wizytę liczył sobie 100 zł a do tego maści i....co miesiąc ok.250 zł. Moja choroba zaczęła się rozwijać jak ukończyłam 19 lat,zaczęły moje pięty niesamowicie pękać i stawały się bardzo szorstkie.Gdy ścierałam je pumeksem to pękały jeszcze bardziej,ale teraz się wcale nie dziwię gdyż na owe czasy zalecano mi maści typu tormentiol,clotrimazolum itp. Od miesiąca bacznie przyglądam się tej stronie i od razu kupiłam sobie krem Xerial 30 iiiiii sama nie mogę w to uwierzyć że moje stopy nie są popękane i suche.Niesamowita ulgaaaaaa :) Ja nauczyłam się z tym żyć-choć nie jest łatwo,ale bałam się i nadal się boję o moje dzieci ponieważ mój 8 letni syn odziedziczył tę "paskudną" chorobę po mnie. Bardzo jestem Wam wdzięczna za Wasze wypowiedzi i opisy choroby gdyż w końcu utrafiłam na skuteczny-w 80 % lek!!!! Gorąco pozdrawiam Kiki-Riki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jaga baza Napisano Listopad 5, 2008 Dziwnie tylko kiki riki, że ty masz tę chorobę od 19 roku życia, a Twój syn już tak wcześnie. Nie zastanawiało Cię dlaczego? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki-Riki Napisano Listopad 5, 2008 Witam!!! Jak do tej pory żaden lekarz nie odpowiedział mi na to pytanie,choć nadal będę je zadawać kolejnym,ponieważ boję się o córkę,która ma dopiero 3 latka.19 listopada mam wizytę u "nowego" dermatologa-podobno jest sprawdzony i mam zamiar zasypać go pytaniami odnośnie dzieci. Pozdrawiam:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach