Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moniula84

Termin Listopad 2007

Polecane posty

Witanko wieczorne! Mamy 1 marca i zgodnie z planem...dzis startujemy dozywianie Olkowskiego :) Zaczelismy od 30 ml soczku marchwiowego po obiedzie (wypil jakies 20, reszte umiejetnie rozlal badz wyplul :) ) a teraz przed godzina do butli z moim mlekiem dodalismy kaszki bananowej (ale zapach, sama bym zjadla) i zjadl w sumie jakies 100ml (kaszki zmieszanej bylo jakies 40 ml :) Wyglada na najedzonego i zadowolonego. Maz koniecznie chce mu jeszcze raz zagescic nocna butle ok.22 ale chyba jak na pierwszy dzien to wystarczy :) Lece teraz ja cosik zjesc. Kolejne banany... Hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) A ja caly dzien odcieta od internetu bylam, czy oni nie wiedza,ze ja juz uzalezniona i trudno bez mi przezyc ;) Dzieczyny jak poczytuje Was ile waza Wasze pociechy to moj maly rzeczywiscie malo wazy. On ma 3 miesiace i 3 dni i wazy 6060, przybiera 100 na tydzien. Moze bede musiala go dokarmiac butla. W poniedzialek mam nadzieje, ze mi cos poradza. Wszyscy przekonuja do karmienia piersia, ale ja nie moge pozwolic, zeby moj synek glodny byl :( Dodam, ze karmie co 2h. Dziasiaj maly strasznie wyl i dwa razy podejzewam, ze z glodu. Juz nie wiem co mam robic :( Pozdrowienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania! Olo jak byl ostatnio u kontroli to tez mial 3 miechy i 3 dni. I wazyl nawet niecale 6 kg. I mimo, ze dokarmiac nie kazali (ze cyc wystarczy), to ja i tak widzialam, ze jest glodny, ze sie nie najada. No i dzis zaczelismy kaszke (wczesniej zageszczalam moje mleko). Za to jak dlugo sie da i ja bede miec nadal wybor moje mleko a modyfikowane, Olek zawsze bedzie dostawal moje :) A banany sa jeszcze lepsze z rodzynkami. Wlasnie testuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotko ja nie chcialabym zrezygnowac z karmienia, tak dlugo jak uda mi sie to bede karmic, mysle tylko o dodatkowej butli. A czym zageszczalas swoje mleko? I czy mozna juz od 3 miesiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj byłam z mężusiem na zakupach, chciałam sobie kupić cos fajnego na chrzciny ale nic ciekawego nie było. Mąż kupił sobie tylko garnitur a ja nie mogłam się skupić na zakupach bo mała cały czas płakała strasznie ją swędziały dziąsełka – biedulka. Sylka moja Ola tez ostatnio jest potwornie marudna. Ja smaruję jej dziąsełka Bobodentem i widzę, że troszkę jej pomaga. Współczuje babci :( dużo zdrowia jej życzę Edziu :D pisałam o to gafa z mojej strony :P ups pisałam o wakacjach, które zorganizowała Ilonka :D sierota ze mnie :D Czarna – chrzciny mamy w Wielkanoc. Za bardzo nie chciałam w święta ponieważ chrzci się wtedy wiele dzieci i nie da się za bardzo fotek robić (na Boże narodzenie było aż 20!) ale niestety męża brat- ma być chrzestnym a on mieszka w Norwegii i przyjeżdża tylko na święta, także niestety nie mamy wyboru. A co do pubu to koniecznie proszę iść!! Nie masz co się wachać, jestem taka sama mnie trzeba wołami wypchać. Ale warto iść choc troszkę się odprężysz-należy Ci się to !! Kamilko ja karmie piersia ale zdecydowanie wiece nary niż siedem, ale moja Ola lubi często jesc a nie najada się, je często po troszkę. Czytałam kiedyś, że w jej wieku powinna jeść co 3-4 godziny a ona czasem je co godzinę. Zazdroszczę wam, że tak rzadko karmicie. Moja ola uwielbia przy cycku, taki mami Cyrus z niej. Beti co do lokalu to powiem Ci że tanio udało nam się znaleźć szczególnie że to świeta :D Gościu liczy nas 60 zł od osoby w tym sa dwa ciepłe dania i zimna płyta. Muszę dokupic tylko ciasto, tort i owoce. Na święta policzył nas bardzo tanio w innym lokalu się pytałam to babka chciała 100. my niestety mamy małe mieszkanie a osób będzie 14 dorosłych i 4 dzieci i nasza Ola także nie zmiescili by się a z drugiej strony nie wiele mniej by mnie wyszło jakbym zamawiała kucharkę (wtedy miałabym robić u siostry ona mieszka w domu) a wiecej zachodu by było. A tak to przychodze na gotowe i nic mnie nie interesuje, żadnego sprzątania, super :D Franiu wiesz moja Ola waży jeszcze mniej ma skończone 4 miesiące a we wtorek jak byłam na szczepieniu wazyła 5700 to dopiero malutko, ale lekarka powiedziała, że p[przybiera w normie także nie mam co się martwić. A jeśli chodzi o karmienie to jak pisałam wczesniej czasem mała karmie co godzinę. Zmykam teraz do wanny, mała uspiłam, mąż poszedł do baru na pępkówkę. Wczoraj urodziła moja kolezanka dziewczynkę :) akurat wczoraj był rok przestępny Ela bardzo niechciala urodzic no ale malutka chciała wyjśc na świat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frania! Ja zageszczam Nutritinem od kiedy Maly skonczyl jakies 2 miesiace. Na poczatku sporadycznie, ale teraz jakis tydzien temu zaczelam codziennie, zeby przyzwyczajac go do kaszki. Ja tez chce karmic piersia jak najdluzej :) A przynajmniej do jesieni, bo nie wiem jak bedzie kiedy wroce na uczelnie :) Olo w koncu dostal kaszke 2 razy. z moim mlekiem :) Chyba posmakowala, bo samego mleka za tym drugim razem nie bardzo chcial :) Zobaczymy jak przespi noc, zarlok maly :) Asiorek! No to fajnie Twoja Kolezanka sie postarala :) 29 luty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Piszecie o wadze swoich dzieciaczków. Moja Wiktoria tak jak Ola Asiorka jest kruszynką. Wczoraj ważyła 5700 a do 4 miesiąca brakuje jej jeszcze 10 dni. Za to dziś rano odwróciła się z pleców na brzuszek, bo na boczek to już od tygodnia się odwraca. Robi to bardzo śmiesznie. Nogi i pupa do góry a potem zamach i jest na boczku. Za to próbuje już samodzielnie siadac. Jak tylko posadzę ją w bujaczku to zaraz podciąga głowę i barki do przodu a nóżki do góry i próbuje siadac a ostatnio odkryła że jak się złapie za zabawki które wiszą na tym pałąku to nawet lepiej jej to wychodzi więc teraz nie mogę jej wieszac zabawek bez nadzoru. Co do spania to zasypia po kąpieli około 20, budzi się około 21 na dotankowanie a potem ją jeszcze dokarmiam około 23 i śpi wtedy do 3. Następne budzenie ma około 6, pocycka i śpi do 8-9. Okolo 10 półgodzinna drzemka przed 12 dwugodzinny spacerek (który przesypia i czasami nawet jeszcze śpi jak ją już do domu przyniosę) i kolejna tym razem godzinna drzemka około 16-17 i o 19 kąpiel. W sumie karmię ją jakieś 9 razy na dobę. Ja wózka na spacerówkę to pewnie jeszcze ze 2 miesiące nie przerobię, bo u mnie na osiedlu strasznie wieje a skoro ona spacer przesypia więc nie musi póki co świata oglądac. Jesli chodzi o kilogramy to dzięki karmieniu piersią i spacerkom waże już o 5 kilogramów mniej niż przed ciążą. W sumie w 4 miesiące zgubiłam gdzieś 20 kilogramów. Pozdrowienia dla wszystkich mam i maluszków. Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Widzę, że wiele z nas ma chrzciny na święta. Ja również, mam w Poniedziałek Wielkanocny dokładnie. U mnie chrzciny na ok.40 osób. heh takie duże rodzeństwo męza... 10 osób i każdy ma kogoś... z mojej strony też trochę... ;) ale robie w domu. Kupie 6 kurczaków. Nagotuje rosołu, kotlety z piersi, udka z piekarnika, kotlety mielone, kilka sałatek i ciast zrobi moja mama i babcia no i alkohol z popitką Czarna byłaś na dysce? Ozon ja także zagęszczam mleko kleikiem ryżowym cały czas. Dostałam zalecenie od lekarza. kamilka81 ja też mam problem z ubieraniem małego na dwór, ale gdy juz znajdzie sie w wózku wciskam mu smoczka, potrzęsę trochę wózkiem, powoze i zasypia Dziewczyny a co wy się tak przejmujecie tą wagą maluszków? Wiadomo- dziewczynki są mniejsze, nie porównujcie z chłopcami! A to i tak się wyrówna, gorzej jak by której lekarz powiedział coś złego, ale przeciez mówią że prawidłowo. I jest ok :) Ale wichura... brrrrrrrrrr aż się boję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiem co jeszcze pisać... coś nie mam dzisiaj weny. Zmykam zmyć farbe z włosów. Ucałujcie maluszki. papatki :****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilka81
mniejsza waga ma też swoje zalety - większa ruchliwość maluszka. Mój 7-kilowy klocuszek jeszcze się nie przewraca z brzuszka na plecki ani odwrotnie, ani główki nie podnosi leżąc na plecach. A to już cztery miesiące za 3dni... Trochę sie martwie. Z osiągnięć ruchowych jedynie potrafi pupę do góry podnieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja dzisiaj ledwo żyje :( Tak wiało, że nie pszliśmy na spacer no i tragedia wielka. Szymek mi prawie nie spał cały dzień. Raz pospała w łóżeczku ze 20 minut i raz wsadziłam go do samochodu i jeździłam z nim ze 3o minut. Oczywiscie jak wróciliśmy to pobudka. Już nawet gondole nosiłam. A po kąpaniu oczywiście raz dwa i spi. Kamilko mój też sie trasznie drze przy czapce. Ale potem do gondolki i w 5 minut zasypia. Sylka przykro mi z owodu babci, ale napewno bedzie dobrze, zobaczysz 🌼 joy Karolinka śliczna. A zdjecia z kłapouchym super. Chociaz my wolimy kubusia ;) Migotko to ja Ci sie przyznam, że podjadam kaszki Szymka. Najlepsza z hippa taka na dobranoc z biszkoptem albo bananem :) Franiu a może taka kaszke ze słoiczka zamiast butli. Mój wogóle nie chciał butelki do buzi wziąść i w końcu kupiłam taką z łyżeczką. Jakoś mu to pasuje i może lepiej to od piersi narazie sie nie odzwyczaji a potem odrazu łyżeczka bedzie jeść. Edzia to wielka impreza Ci sie szykuje. Małe wesele :) A moja farba już 2 tydzień stoi i nie moge sie jakoś zabrać :/ Dziewczyny Edzia ma racje z tą waga Dobrej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle sie napisalam i wszystko mi zniknelo :( musze zaczac od nowa... kamlka81- uwazam ze 7 karmien to nie jest za malo, u nas od okolo 6 rano do 8 wieczorem jest zazwyczaj 6 a w nocy okolo 3-4...jednak wydaje mi sie ze gdyby mala sie nie najadala to domagala by sie wiecej, widocznie tyle jej starczy co zreszta widac po wadze;) wiec jak najbardziej mozesz cieszyc sie przespanymi nockami:)...ja wlasnie ogladam sezon IV - jest super- ale niestety mam tylko 10 odcinkow i dlatego sie pytalam na jakim kanale leci;) brzuchacz- ja tez przelozylam chrzciny na lipiec..problem z zebraiem chrzestnych razem...tez sie zastanawiam czy aby to nie zadaleko do lipca i czy Natalie nie bedzie za duza..hmm..propozycja pracy naprawde kuszaca choc ciezko mi cokolwiek Tobie poradzic bo sama niewiem co robic... a jak wyglada u Ciebie sprawa z opieka nad malenstwem? Sylka28- duzo zdrowka dla babci, napewno wszystko bedzie dobrze:) asiorek2-super ze chrzciny juz tuz tuz..teraz tak to jest \"zawsze\" ktos jest zagranica i trzeba sie dostosowac:) wzetka- gratulacje zrzucenia tylu kilogramow:)... ..ja nadal nie moge sie pozbyc tej \"skory\" na brzuchu :( swietnie ze Wiktoria opanowala nowe \"wyczyny\" :) ..tez sie nie moge doczekac kiedy Natalie nauczy sie nowych rzeczy glownie przewracania z brzuszka na plecki i odwrotnie... a Wasze dzieciaczki juz to potrafia? edzia87- masz racje ze nie ma co sie przejmowac waga, wazne ze dobrze sie rozwijaja i ze lekarze nie maja zadnych zastrzezen:) ...widze ze u Ciebie tez chrzciny, ale masz fajnie, ja tez naliczylam mniej wiecej tyle gosci bo maz ma dosc spora rodzinke:)) co do dzisiejszego wypadu to caly dzien mialam dylemat ale popoludniu zadzwonila kolezanka ze jedna sie rozchorowala i ze przenosimy imprezke na kolejny tydzien wiec dylemacik rozwiazal sie sam ;)...ale ASIOREK2 ma racje ze warto wyjsc sie odprezyc i ze przedewszystkim nalezy nam sie..wiec chyba przestane szukac wszytskiego \"przeciw\" a zaczne szukac \"za\":) milej i przespanej nocki Wszystkim zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek! Ale pogoda... zła jestem jak nie wiem, nie lubie takiej pogody na maxa. Nie ma nawet jak wyjść. ale nie jest tak źle jak wczoraj, u mnie lekki wiater i deszczowo. Brzuchacz ja z uspypainiem nie mam propblemu, bo mam łóżeczko \"kojec\". Kupowałam przez internet za 400zł i jest superowe! Jak chce uspac Kevinka to kłade go na bok, daję smoczka i \"bujam\" go, potrząsam łóżeczkiem i materac podwieszany na którym leży się rusza w dwie strony. W drewnianym łóżeczku tak się nie da. Ktoś jeszcze ma taki kojec jak ja? I czy jesteście zadowolone? Wogóle przeczytałam że maksymalna waga przy podwieszanym materacu to 7300 czy jakoś tak, a Kevinek już dawno ją przekroczył. Z dugeij strony przecież jeszcze nie siedzi, a tą zmianę robi się ngdy już dziecko siedzi, prawda? Co o tym sądzicie? A z tymi chrzcinami to macie rację, \"małe wesele\" :P tylko był problem z kupnem ubrana. Największe jakie było chrzestna kupiła. Dziewczyny \"lipcowe\" nie wiem czy coś znajdziecie jak już dzieciaczki będą takie duże, bo w lipcu to już 9 miesięcy pęknie... czarna101 masz rację co do imprezki. Ja też byłam od porodu w barze, na dyskotece i to nie raz... od razu poczułam się lepiej, chociaż kac jest najgorszy... ale wtedy mam świadomość, że posiadanie dziecka nie musi być przeszkodą, aby prowadzić normalne życie. Każdy ma prawo troszkę poszaleć, nawet świeżo upieczona mama... :) Ok, idę się kąpać póki mały śpi... Jak nie będzie tak padać to nałoże folię i czmychnę szybko do teściowej (mam jakieś 100metrów :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :) Czarna z małym tesciowa by mogła zostać, nawet sama proponowała. Tylko ja nie wiem czy chce. Chyba dam sobie spokój, tym bardziej że jednak wole prace w szkole chociaż duuuużo mniej płatna. Sama nie wiem. Edziu ja też mam takie łóżeczko. Z wibracjami, melodyjkami i całą resztą duperelów. Tylko, że Szymek w dzień nie da sie położyć. Śpi mi tylko na rękach, albo na poduszce do kramienia. Czasem uda mi sie z nim polożyc i spi, ale jak tylko wstane to 5 minut i sie budzi :/ Lece do mamy na obiadek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) u ns ok... pomimo tego ż eod tygodnia jstem jednym wielkim kłębkiem nerwów:( Chrzciny w kolejną niedziele(9.03) ... robimy w domku u rodziców... sama z mamą wszystko przygotuje . co do wagi maluszków Fabi miał 3 miesiące to ważył 5650g i bło odpowiednio. w tym tygodniu idziemy na 3 szczepienie:) Jesli chodzi o ubranka to mój Fabi ma garniturek i niejest to jakieś specialne do chrztu wiec jesl któraś myśli o chrzcie na lipiec to z ubrankiem raczej niebeesdzie problemu. łóżeczko kojec też mam (ja akurat z graco) i jestem bardzo zadowolona ...z tym bójaniem to prawda... Fabi w moment zasypia, Sylka zdroioa la Babaci !!! Colinek śliczny:) Kochane a teraz pytanie za 100 punktów...: -Co robićie by wytrzymać z teściową???? moja przylatuje w środe a już mam ochote ją zabić!!!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Bebolek: ja nie daje rady ze swoja tesciowa, wiec Ci zbytnio nie pomoge :( Ostatnio jak u niej bylismy (juz z miesiac temu) to zrobila, nie powiem, dobre ciasto. Wiec pochwalilam, ze takie smaczne, a ona zamiast sie ucieszyc i podziekowac:\"To czemu sama takiego nie zrobisz?\". Ech, ciezki przypadek. Czekam tylko kiedy mi jeszcze wypomni, ze zlapalam jej ukochanego rozpieszczonego synusia na dziecko. Bo ona jest do tego zdolna :( Mimo ze mieszka 2 km od nas, w miescie, to zdecydowalam sie ograniczac nasze kontakty. I od razu mi lepiej. A co do Was: jak dluga ta wizyta? Moze nie bedzie tak zle :) Wiem, ze mamy, ciotki, babcie, tesciowe i cala reszta kobiet z \"wyzszego pokolenia\", lubi dawac \"dobre rady\", ktore nie zawsze sa dobre wg nas, mam. Mala podpowiedz: za kazda taka rade grzecznie podziekowac a potem i tak robic tak, jak nam serce Mamy podpowiada :) Ide pichcic obiad :) Dodam tylko, ze u nas po pierwszej kaszce noc przespana o cale 3 godz. dluzej niz wczesniej :) Chyba sie udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ja na moment, bo mała śpi a niebawem inwazja mocy czyli jak kto woli teściowa;-). Mąż pojechał do nich psa wyciągnąć na zabawę do lasu no i zadzwonił z konspiracyjną wieścią, że szykuje się wizytacja.... adieu leniuchowanie które planowaliśmy na dziś.. z drugiej strony wole jak oni przyjeżdżają. bo tam w domu kupa luda i jedną z infekcji mała miała właśnie od nich, od tego czasu jej tam nie zawiozłam, zapowiedziałam,że dopiero jak będzie wiosna;-). Więc teściowa niezbyt zadowolona, najpierw obrażona nawet była,a teraz rada-nierada zaczęła nas odwiedzać choć nie bardzo jej się chce ruszać z domu. Więc skoro postawiłam na swoim to nie marudzę za bardzo, przeżyję wizytację;-). No właśnie, BEBOLEK , nie jest łatwo, ale staram się tak zachowywać,żeby od czasu do czasu jej przypomnieć,że to ja jestem mamą małej i ja decyduję,co jest dobre, a co złe. Wszelkie \"rady nie od parady\" przyjmuję do wiadomości i nie komentuję nawet jeśli się nie zgadzam, co odnosi się również do mojej mamy, bo obie babcie są bardzo pomysłowe. Chcę,żeby Karola miała kontakt z babciami i dziadkiem, ale od początku dyskretnie i konsekwentnie pokazuję,że choć one wychowały 2 i 3 dzieci to teraz my jako rodzice mamy decydujący głos. Jest to o tyle trudne,że z róznych przyczyn babcie grały pierwsze skrzypce przy starszych wnukach. Ale daję radę, grzecznie ale stanowczo. Niekiedy najpierw muszę urobić mojego męża, bo on jest ukochanym pierworodnym i lekko zapatrzonym w mamusię syneczkiem, więc staram się wyprzedzać pomysły teściowej i zawczasu przerobić go na moją modłę. straszne ale prawdziwe, wszak to szyja kręci głową rodziny;-). FRANIA - masz dwie opcje: albo dokarmiać flachą, albo wprowadzić wcześniej stałe posiłki i zagęszczanie. Ja dokarmiam od 6-ego tygodnia, Karola przez większośc dnia jest na cycku, dokarmiam wieczorem bo wtedy dostaje max-głoda, spija 2 cycki, mała przerwa i flacha 60-90ml, odlatuje niestety dopiero koło 22-23, ale śpi do 5.30-6.30,budzi sie tylko wtedy, jak chora albo za mało zje.Niekiedy w dzień dostaje flachę jak czuję,że w cyckach pusto - starczy jedno dokarmianie popołudniu, ale to nie codziennie. Poza sokiem nic nie wprowadzam bo ma odruch wypychania jezykiem dość silny nadal, mleko zagęszczę po 4 miesiącu (czyli po 21.03). ASIOREK - młoda też je często a mało, potrafi wisieć na cycku co 1,5 - 2 godziny i nie martwi mnie to, widocznie takie ma potrzeby. Jedynie trochę niekiedy mnie to dołuje, bo mam mniej czasu, ale zaczełam czytać książki przy karmieniu;-). Jeśli dostaje flachę z moim lub modyfikowanym, to też wypija mniej niż norma przewiduje 60-90ml na jedno posiedzenie, bardzo rzadko 120. Widocznie taki jej urok, córeczka chrzestnej małej wypijała jeszcze mniej: 30-60ml a jej synek za to potrafił 220ml, i jedno i drugie dziecko robiło to w 3 m-cu. BRZUCHACZ - dzięki za ciepłe słowa dla małej, my dziś znów głosowaliśmy na Szymcia - przystojniak z niego rośnie;-). Jak decyzja z pracą? spadam, czas przyszykować się na wizytację;-) miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - wysłałam zdjęcia, jeśli któraś nie dostała, a ma ochotę zobaczyć to podeślę. Edzia, fajnie że możesz zrobić takie duże chrzciny :-) Ja jeszcze nie wiem na co się w koncu zdecydujemy, ale na święta na pewno nie zrobimy, może kwiecien - maj. Wczoraj miałam przygodę, bo pojechalismy do moich rodziców - godzina drogi - i ja sierotka zapomniałam spakować jednej części od mojego laktatora - i nie mogłam ściągnąć mleka. Ale na szczęscie zabrałam hebatkę rumiankową i glukozę, i udało mi się ich tym zapchać. A po dwóch godzinach próbowałam przystawic ich do cyca - wprawdzie więcej było przy tym wrzasku, ale jakoś się napiły. A jak wieczorkiem wróciliśmy do siebie, to ściągnełam pół litra melczka i poczułam wielką ulgę. Kilka razy dziennie muszę maluchom czyścić nosy, bo mają babolki :-) :-) :-) Psikam im solą morską, mam nawilżacz na grzejnik i nic z tego. Wasi tez mają ciągle brudne noski? Buziaki dla mamuś i maleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. Beti dzieki za zdjęcia fajna ta zabawka:) oklaski dla mężusia:) A bliźniaki cudne... moja teściowa to poprostu koszmar.. ocencie sami pewnego dnia połamały mnienkorzonki.. ani się ruszyc ani stac ani chodzić jdynie leżeć mołam :( no poprostu tragednia.. wiec mężuś( wtedy narzeczony!!!) poszedł zrobić snaidanie i przyniosł mi do łóżka... a ona do niego w kuchni że jaka on se :BABE bierze i że daje mu dupy za sniadanie do łóżka\" no to sorrry!!! przyjeżdżają na tydzień... i wierzcie mni że jak po ich wizycie niebęde sie muisiała leczyć lekami na uspoojneie to będzie dobrze. kobieta jest po prostu...aaaa brak mi słów.. do wszytkiego sie wpierdala i da się jej nic wytłłumaczyć. Wyobraźcue soebie sytuacje. niewidziecie faceta 3 tygdonie.. wiadomo tęsknota itp . jedziecie juz do ukochanego i wieczorem leżycie w łóżku( oni maja w sypialni takie wielkie 3 metrowe łóżko) i oglądamy telewizor.. bierze nas na amory a tu wpada matka mojego męza i mówi że połozy sie z nami dziś w nocy bo w pokoju zapomniała okana zamknąc i kostucha tm jest a ona sie niechce przeziębić!!!!!! kumacie!!!! czy wam tez tesiowa sie do łóżka wpiepszała??? 2oswoba teściu -al;koholok 15 LAT nieodzywał sie od męża i nagle zapałał do niego ojcowską miłościa... 3 osoba braciszek wszytko iwedzacy i najmądrzejszy i jeszce jego syn wyobraźcie to sobie i nasz trójka co bedzie sie działo w tej naszej kawalerce!!!!!!!! białej goraczki na sma mysl dostaj od razu podnoi mi się ciśnienie , mam biegunke i odruch wymiotny z nerwów!!! TERAZ a co będzie jaj przyjada.. jeszce teściowa ma okropny zwyczaj żalenia się odnoścnei pierwszego małżeństwa męża.... potrafi tym spieprzyć wszytkie rodzinne swięta... i nic jej nieinteresuje że nikt tego niechce słuchac... potrafi godzinami wiliczac co dała w prezenicie slubnym i że mój mąże tego neodzyskał po rozwodzie!!! oja sorki ze tak marudze ale wierzcie mi niemam już sił!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, ja tylko na chwilkę nawet nie mam ducha czytać co napisałyście. Chciałabym zaapelować kochajcie bliskich póki ich macie przy sobie. Drugą noc spać nie mogę, łzy bezprzerwy mi się cisną na samo wspomnienie babci. Nie zdążyłam się pożegnać. Babci mózg przestał pracować, serce jeszcze biję. Nie wiem, czy taki człowiek jeszcze coś słyszy? Nie chcą nikogo wpuścić z wyjątkiem jednego syna, a miała ich babcia pięciu. Nierozumiem dlaczego? Jest w izolatce i tylko aparatury sprawiają, że jeszcze żyje, chociaż czy ona jeszcze żyję, jak mózg już nie pracuje? A najgorsze jest to, że druga babcia ( z mamy strony) , tak przejeła się tą babcią ( ze strony taty), że dziś zaiwzliśmy ją do szpitala. Wczoraj tak beczałam jak się dowiedziałam o kiepskim stanie tej pierwszej, że poszłam do drugiej babci i kazałam jej mi przyrzec, że jak będzie ją coś kuło i poczuje się gorzej to nie będzie zwlekać tylko odrazu powie. I wiecie co rano przyszła do mnie i powiedziała, że ona też zle się czuję i odrazu z mamą zawiezliśmy ją na pogotowie. Miała 210 ciśnienie, zblili tabletkami do 140 i jeszcze lekarz powiedział, że dobrze że przyjechała bo mogłoby być zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK1
Bebolek to rzeczywiscie Ci wspolczuje...Ja za swoja tesciowa tez delikatnie mowiac nie przepadam.Wogole by mi do glowy nie przyszl zeby ja tu zapraszac!Na szczescie maz tez nawet by o tym nie pomyslal.Chociaz to jego matka,lepiej nie wpadac z nia w zarzylosc.Taki typ.Najgorsze,ze w Polsce mieszkamy w jednym domku,ale sa 3 pietra i kazdy ma swoje mieszkanie z oddzielna kuchnia,lazienka.Takze jakby co to mozna sie zamknac i udawac ze nikogo nie ma,he,he. Badz dzielna i nie daj sie sprowokowac.A moze nie bedzie tak zle? Czarna moja Olcia zaczela przekrecac sie z brzuszka na plecki jak miala ok 3 miesiace i 1 tydzien.A wazy teraz ok 6700.Za 10 dni konczymy 4 miesiace! Beti my wcale nie musimy czyscic noska.Mamy Nose fride ale uzywalismy jej moze ze 2 razy jak mala miala lekki katarek.Ale moze ma jakies znaczenie to ze tutaj jest wilgotne powietrze? Ja dzisiaj poprawilam sobie humorek.Kupilam plaszczyk na wiosne na ktory juz od dawna mialam chrapke. A mialam po czym go poprawiac,bo od tygodnia mamy nowych sasiadow i codziennie wieczorem mamy dyskoteke za sciana.Normalnie nic tylko zatyczki do uszu musimy zakupic... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MALUTEK1
Sylka wspolczuje z powodu babci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello, ja już wolna na dzisiaj, Kevinek śpi :) Brzuchacz ale jaja! Nieźle masz z tym Szymusiem. Jeśli chodzi o łóżeczko to dokładnie o takim pisałam, nie wiem... mi Kevinek ładnie w nim zasypia, obojętnie jaka pora, a na wieczór to wystarczy że go dam na boczek i juz oczka zamknięte. Bez bujania i smoczka. Jeśli chodz o teściową... cóż ja nie mam na vco narzekać, z resztą wiem że ona mnie lubi z wzajemnością, jest jak \"moja przyjaciólka\" poważnie!!! Naprawdę nie powiem na nią złego słowa. A wychowała 10 dzieci, jeśli chodzi o rady,wysłucham a ode mnie zależy czy skorzystam. Mieszkamy jakieś 100 metrów od siebie i jestem u niej prawie codziennie. A niedzieli to sobie nie wyobrażam bez obiadu u niej. Dziś była zła pogoda i juz w południe sms od niej czy podjechać ma ktoś po mnie żebym przyszła na obiad :) współczuje wam dziewczyny że nie możecie się ze swoimi teściowymi dogadać, ale nie wiem jaki można mieć na to sposób. Ja osobiście ani sie nie podlizuje ani nic. Jestem sobą i tyle. Uwielbiam do niej przychodzić, rozmawiam itd. Beti dostałam zdjęcia bliźniaków. jak zwykle przecudne.na tym zdjęciu po kąpaniu z tatusiem mi się podoba...(nie wiem jakie imię...?) Podobne do Ciebie. Fryzurka superowa! Jaki to kolorek?? A stojaczek pierwsza klasa. Zdolnego masz mężusia. Pozazdrościć... Co do noska. Mój Kevinek ma tez ciągle w kozuchach. Na dodatek dziwnie przez niego oddycha. Ale codziennie czyszcze i daję Marimer Bebolek ale się uśmiałam. Nie...ze mną teściowa nie sypia :P:P:P Sylka28H wyrazy współczucia. Brak mi słów. Ja też kocham strasznie moją babcię. Nie chcę nawet mysleć że coś może się jej stać... malutek ja ostatnio tez stopery w uszach miałam... pies szczekał na całą ulice, spać nie mogłam brrrr Dziewczyny nikt mi nie odpowiedział na pytanie odnośnie podwieszanego łóżeczka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edziu to ja ci odpowiem ;) Ja mojego jeszcze trzymam pomimo jego 8 kg. Przeciez nie bede takiego malucha na dół kłaść :/ plecy by mi odpadły od wyciągania ;) ale tak powaznie to mocno sie to trzyma przecież. Ja mam na paskach i to zaczepione na góre łóżeczka takimi hmm zatrzaskami- chyba tak można to nazwać. Ja to z ledwością wciskałam to on tego nie wyciągne. Tym bardziej, że musiałby od góry ciągnąć. A ostatnio moja siostrzenica uparła sie żeby wleźć do łóżeczka (ok 16 kg) i skakała, bujała sie i nic sie nie stało ;) beti- pomysłowy ten Twoj mężuś :) Stojaczek bardzo fajny no i bobaski razem sie zmieszczą ;) Ja codziennie psikam do noska, nawet jak żadnych baboków nie ma. bebolku współczuje teściowej. Nie daj sie starej babie ;) Moja na szczęscie do rany przyłóż. Zawsze dzwoni czy może przyjść. Robi mi ruskie pierogi i piecze drożdzówki na zamówienie. Do Szymka też mi sie nie miesza, raczej zapyta np jakie sie teraz słoiczki daje bo za jej czasów to .... i konczy -no ale ja stara baba już jestem to sie na nowosciach nie znam hehe Sylka kochanie bardzo Ci współczuje :( Mam nadzieje, ze sie jakoś trzymasz 🌼 Malutku ja ostatnio polazlam z teściową na zakupy i ta mnie na dwa plaszcze namówila bo nie wiedziałm, który ładniejszy ;) A co nalezy nam sie chyba, nie? A śasiada też mam takiego za ścianą. Codziennie imprezy a ścinka to chyba z papieru bo ja nawet jego telewizor słysze :\\ IVa widze że marcelek już koleznki podrywa ;) Przespanej nocki życze- sobie też ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamusie sylka wspóczuje ja straciłam mame rok i 3miesiące temu chrzciny mam na początku kwietnia na około 30 osób i wszystko musze sama przygotować moj facet ma 9 rodzeństwa teściowa-po prostu koszmar niczym sie nie interesuje pomocy od niej żadnej chociaż tyle dzieci wychowała małego widziala 3razy pory na odwiedziny też ma nie odpowiednie bo przychodzi o 18 dałam małemu troszke deserku jabłkowego i nic sie nie działo w tym tygodniu chce sprubować podawać kaszki a w następnym zupki przeraża mnie karmienie łyżeczką czy któraś karmi łyżeczką i jakjej idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam ja po porodzie odrazu nie miałam brzucha teraz waże 44kg przed ciążą41 wiec normalnie a końcowa waga w ciąży to 57.05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna ja karmie łyżeczką ;) Idzie nam dużo lepiej niż z butelki. Polecem butelke z lyżeczką zamiast smoczka, jak dla mnie rewelacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie:) sylka tak mi przykro z powodu babci, to straszne :( trzymaj się kochana 🌼 pisałam wam wczesniej że mężuś poszedł w sobote wieczorkiem oblewać urodziny małej wiktorii ja zostałam sobie sama w domciu. Poszłam się wykąpac potem posiedziałam na necie ale potwornie wial wiatr i troszkę się bałam bo wyrwał ogrodzenie w ogródku przed moim blokiem więc położyłam się spać. Budze się w nocy a tu u mnie coś głośno i co się okazuje u mnie jest męska posiadówka. Wiec wstałam i ide do pokoju w piżamie troszkę wygladałam jak zombi :) chciałam uściskać Grzesia bo to jemu urodziła się córa a on wstaje z łózka i szybko pod balkon się przesuwa taki przestraszony. A ja zaczełam się śmiać biedula myślał że ich opieprze że u nas siedza :) owszem opieprzyłam go ale nie o to jak mógł pomyśleć że ich opinkole. Zrobiłam im jedzonko i posiedziałam z facetami, było miło :) wczoraj byliśmy u znajomych ze szkoły rodzenia maja synka dwa dni młodszego od Oli i Bastek waży już 9,5 kg! Co do obracania to Ola obraca zie na boczki i z brzuszka na plecki z plecków na brzuszek nie potrafi nie umie sobie rączki przełożyć. Wzetka zazdroszczer tych kilogramów, u mnieowszem już po porodzie była waga sprzed ciazy ale teraz jest 4 kg na plusie :( mam wilczy apetyt i nie potrafie sobie odmówić słodyczy. Edziu u Ciebie zapowiada się niezła impezka na chrzcinach :D zazdroszczę teściowej 🌼 Bebolku co do teściowej to nie mam z nią kontaktu widujemy się baaardzo rzadko, mieszka ok. 150 km od nas i jakoś odwiedziny są bardzo rzadkie. współczuje Ci teściowej rzeczywiście babsko. Ale wierze że dasz radę !🌼 Yoy mnie tez nie martwi to że ola ta często chce jesc ale tak jak Ciebie troszkę dołuje bo nie jestem wstanie sobie zaplanowac dnia nie ma stałych pó® karmienia a co za tym idzie nie mam czasu dla siebie. No ale jakoś wytrzymamy to obie jak tyle dałyśmy rade :D 🌼 Beti pół litra mleczka no nieźle :D mała mleczarnia 🌼 co do noska to Ola jak na razie ma czysty ae rano i wieczorem psikam Stirimarem profilaktycznie. Beti stojaczek super a fryzurka swietna ładnie wygladasz :D Zmykam na spacerek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! dziś Kevinek kończy 4 miesiące!!!!!!!!!! :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×