KLAN

dziwi mnie jeszcze, ze Bożenka, Maciek i Kasia nadal w jednym pokoju.. dorosły chłopak, dorastająca panienka i dziecko.. razem śpią i w ogóle.. ja jak miałam około 12 lat stanowczo odmówiłam spania w pokoju dalej z bratem.. wiem, ze warunki lokalowe i w ogóle.... ale jednak to dziwne

no niestety przerąbane maja kisic sie w jednym pokoju ale warunki maja takie a nie inne, kiedys cos bylo nawet o tym ze grazynka i rysio: rozmawiali o tym ze trzeba bedzie kiedys szukac wiekszosgo mieszkania

czy dziwne, że mieszkają w trójkę w jednym pokoju, po prostu jest konieczne...choć chyba mają mały salon on biedy któreś dziecko by tam mogło spać. zresztą niedługo Maciek sie ożeni i wyprowadzi ;). A poważnie, to uważam, że państwo w takich sytuacjach rodzin, które adoptują dzieci powinno im dołożyć do kupna większego mieszkania, tylko że ich to tak na prawde urządza kupno dwóch pokoi więcej, a nie jednego. Gdyby Maciek był zdrowy, to by mogli liczyć, że jak będzie na studiach, to się wyprowadzi, Bożence zostało też 3 lata LO, później może też by chciała mieszkać oddzielnie, więc idzie wytrzymać.

No,ale Grażynka z Rysiem mają oddzielną sypialnię.Mogliby odstąpic ja dziewczynom,Maciek spałby w starym pokoju,a rodzice w salonie. Ja tak mam w domu-dzieci mają swoje pokoje,a my śpimy w salonie

no w sumie masz rację, nie wpadłam na to ;)

w sumie jakby dziewczyny były razem, a Maciek oddzielnie, to już rozwiązanie.

a zresztą, skoro uznaliśmy, ze scenarzyści podczytują nasz topic.. za jakiś miesiąc powinna się pojawić u Rysiów rozmowa na temat większego mieszkania :) :) :)

No miejmy nadzieje, bo szkoda dzieciaków ;). . Dawno nie słyszałam o umyciu rączek u Ryśków ;), no wczoraj Beata do Małgosi, ale ona nie robi tego tak groteskowo ;)

Jak można spać razem mężem w salonie, chyba, że nie jest przechodni. Ale na Klanie taki właśnie jest! Więc jak to sobie wyobrażasz Grażynka z Rysiem bara bara........ a ktoś idzie do kuchni napić się wody, nawet jakby u nich szedł do łazienki, to słyszy wyrażnie odchodzące głosy. Ej! proszę wytłumacz mi jak Ty śpisz z mężem w salonie, myślę, że jest otwarty na kuchnię i przedpokój. O zgrozo.......... straszne....... więc już lepsze jest tak jak jest u Grażynki, tu nic nie można zmienić jeśli chodzi o spanie.

Co do sprzątania pani Steni, gotowania to ok, za to jej płaca, ale kiedy Olka prosi ja żeby stara kobieta (nawet jeśli jest pomocą domową) zrobiła jej kawę, a pannica siedzi w salonie z książka i czeka- no to juz mnie wkurza :) no jakąś kulturę osobistą trzeba miec :) przecież to ich gosposia a nie służąca, i takie usługiwanie do stołu jedynie kelnerom "przystoi" innych osób, zwłaszcza starszych nie miałabym śmiałości o usługiwanie przy kolacji poprosić :) a co do dzieciaków Grażynki to macie rację, mogliby w końcu cos zrobić, chłopiec juz za pannami zaczyna sie rozglądać, powinni podzielić sypialnie albo oddać ja dziewczynką a oni do salonu, w końcu i tak go nie używają :) ciągle siedzą w kuchni, a jesli chodzi o kuchnie to proponuje odsunąć trochę stół od mebli kuchennych bo to śmiesznie wygląda, tyle otwartej przestrzeni a stół wciśnięty pod meble ze swobodnie przejść się nie da:P Czy Zosia jest prawdziwa córką Agnieszki? Ktoś może coś wie na ten temat?

wogole trochę to dziwi, Rysiu taka złota raczka a w domu tak brzydko jakby czas sie u nich zatrzymał, w koncu farba do ścian to nie taki znowu duży wydatek, można odłożyć i kupić (rezygnując z jednych zajęć tanecznych)

Nie,nie mam przechodniego salonu.Mieszkanie jest tak urządzone,że i od kuchni i łazienki i pokoi dzieci jest spora odległośc. Wiem,że u Ryśków jest inaczej,ale to tylko moja sugestia. Ktoś wspomniał,ze Rysiek-złota rączka... Moze wykombinowac jakieś rozwiązanie,oddzielenie salonu od kuchni

faktycznie on zlota raczka, i roznymi remontami sie zajmuje, cos powinni wymyslec, fakt ze bez kasy to tudno o szlenstwo, ale trojka dzieci w jednym pokoju, zwlaszcza dwoje dorastających i majacych swoje potrzeby, kiedy rodzice maja do dyspozycji dwa pokoje to troche nie bardzo, Co innego gdyby mieli tylko dwa pokoje, ale maja trzy wiec cos zrobic z tym powinni

celowo tak jest, bo jakby każdy miał pokój, to byśmy powiedzieli, że tylko udają takich biednych ;)

Grażynka i Rycho mają okropne mieszkanie, nie rozkładowe. Ten salon to kpina, trzeba postawić ścianki działowe i dopiero wtenczas małżęństwo może sobie sypiać. Do pipi Czyli ty masz niby taki salon, całkiem osobny pokój, nie jest "otwarty" na jadalnię, czy może przedpokój? Bo w innym przypadku nie rozumiem jak mozna tak spać z mężem? A co jest jak się kochacie? Dziwne to jest..........

dzieciaki mają jeden pokój, ale przedzielony ścianką działową przecież!!!!!!

Dziewczynka grająca Zosię, nie jest prawdziwą córką Pauliny Holtz.

Moje mieszkanie nie wnosi niczego do dyskusji,ale proszę: Zapewniam,że prowadzę z mężem regularne udane "pożycie małżeńskie".Dzieci nie są tego świadkami. Pokoje mają drzwi,które można zamykac,otwierac do woli.... A poza tym,nie uwierzę,że każda z Was ma kilkupiętrowy dom i alkowę z dala od dzieci....

do pipipipi - dobre dobre :):):):):) ja też z mężem śpię w tzw salonie a mała ma swój pokój :) i też się kochamy :):):):)

e tam, rysiu i grazynka to po bozemu raz na jakis czas wiec problemu nie maja :D

odc.1679 - 4.05 Elżbieta i Jerzy wspominają uroczystości weselne. Przyjęcie było bardzo udane. Maciek jest już właściwie zdrowy, ale Grażynka decyduje, że jeszcze zostanie w domu. Chłopiec oświadcza, że następnego dnia poinformuje Martynę o urodzinach. Beata odbiera telefon od znajomego z koncertu i przyjmuje zaproszenie na obiad w restauracji "Rosso". Podczas spotkania opowiada o ślubie rodziców i swojej sytuacji rodzinnej. Czesia żali się koleżankom w pracy na stres z powodu odwlekającej się sprawy w sądzie. odc.1680 -5.05 Jerzy dzwoni do Feliksa, aby umówić się z nim na spotkanie. Darek odbiera telefon z sądu od kuratora. W korporacji taksówkowej Ewa tłumaczy się koleżankom, że to jej matka poinformowała Ławecką o wynajęciu detektywa. Michał odwozi Kaję na rozmowę kwalifikacyjną w dużej firmie. Tadeusz namawia Pawła na partię golfa albo wizytę w siłowni. Dziewczyna ze schroniska opiekuńczego przychodzi do El-Medu. Paweł informuje ją, że zabieg usunięcia blizn z twarzy odbędzie się już wkrótce. Maciek wraca do domu niezadowolony, bo Martynki nie było w szkole. odc.1681- 6.05 Darek reaguje bardzo nerwowo na relację Czesi z jej rozmowy z Ławecką. Czesia stara się uspokoić męża i przypomina mu o wizycie kuratora. Jerzy odprowadza Antka i Władka do szkoły. Nagle, tuż przed wejściem, bliźniaki przypominają sobie, że nie mają krepiny na zajęcia plastyczne. Jerzy, ryzykując znaczne spóźnienie do firmy, rusza na poszukiwanie marszczonej bibułki. Po powrocie ze szkoły dzieci z satysfakcją opowiadają Elżbiecie, jak dziadek ratował ich honor w szkole. Borecka umawia się z Irenką na spotkanie. odc.1682 - 7.05 Feliks budzi się w łóżku u boku Moniki. Chce iść do nowego mieszkania, ale Monika go zatrzymuje. Czesia opowiada Grażynce o wizycie pani kurator. W korporacji Ewa zaczepia Czesię. Próbuje przekonać ją do Ławeckiej, ale Czesia nie ma już wątpliwości co do intencji obecnej opiekunki Anulki. Feliks we wspaniałym humorze wykonuje obowiązki zawodowe. Rezygnuje z nowo wynajętego mieszkania. Agnieszka przywozi Zosię na Truskawiecką i wysłuchuje rewelacji pani Steni o tym, że Stach postanowił zamienić duże mieszkanie w Grójcu na małe w Warszawie. odc.1683 - 8.05 Michał próbuje telefonicznie przekonać Kaję, żeby nie szła na spotkanie z byłym chłopakiem. Jacek pojawia się przed szkołą Jasia i Małgosi. Proponuje Beacie, że co drugi dzień będzie odwozić dzieci na lekcje. Monika zrywa zaspanego Feliksa z łóżka. Chce, żeby pojechał z nią na zakupy i pomógł jej wybrać prezent dla osiemnastolatka. Mężczyzna obawia się, że z powodu spóźnienia może mieć kłopoty w pracy. Grażynka opowiada Czesi o rozterkach sercowych obchodzącego urodziny Maćka.

Foch fajny, ale jego wykonanie jest taki sztuczny, strasznie gra, już nie wiem, kto jest gorszy on czy małgosia, tzn. kto drętwiej gra.

nie uważacie że teraz jakoś szczególnie rzuca sie w oczy upośledzenie tego chłopca grającego Maćka? Ta scena kiedy przegląda zaproszenia...masakra.Kiedyś to jeszcze wypowiadał jakieś zdania, teraz kompletnie sobie nie radzi, żal patrzeć.

bo ja wiem czy bardziej, może z tego względu bardziej, że mówią, że ma już 18 lat, a co innego kiedy miał te kilka lat mniej, ale to zależy czasem calkiem z sensem gada.

A te zaproszenia brzydkie... Mnie dzis Malgosia rozwalila dlaczego ona tak sztucznie gada??? I caly odcinek sie obracal wokol tego ze Jureczek ma imieninki. Ojeju jeju. Nie cierpie tej postaci za te zdrady wszystkie no ale ja bym tam byla wyklnieta za niewyrozumialosc..

Jestem pewna, że Ania Surmacz posłucha się swojej ulubionej i chyba jedynej, jak do tej pory, przyjaciółki Krysi i postara się zaprzyjaźnić z panią Mariolką Kaczorek! :) To dopiero będzie przyjaźń! :D

a tak swoją drogą -> racja kiedyś wydawało się że jest tak nieźle zrehabilitowany a teraz coraz gorzej. Nie wiem z czego to wynika. Podoba mi się to jak ela i w ogóle cała ta sadyba traktują tą.... eh no uciekło mi imie, tą dziewczynkę siostre jurka. Tak jakby była ich normalnym dzieckiem, z miłością.

a mnie też to dziecko grające małgosię wkurza, to że cały czas niby się uśmiecha jak gada, aż patrzeć na to nie mogę

nie przepadam, w normalnym życiu żadna szanująca się żona nie powinna go do domu wpuścić-podstarzały lowelas. A święta Elunia jeszcze się cieszy, a w ogóle nie lubię jego śmiechu jest jakiś taki obleśny. A wracając do Maćka to zgadzam sie mówi z sensem to czego się wyuczy ale chodzi mi o to że chyba coraz mniej potrafi się wyuczyć. Prawie się ostatnio nie odzywa.

Kamilke ;). Fajna dziewczyna ta Kamilka, gra 15 latkę, a wygląda na co najmniej 18 lat, no ale to może dlatego, że jest wysoka ;). Małgosia jest zawsze sztuczna, tragedia.