KLAN

Dziś już klanu nie ma. To jest właśnie to przyzwyczajenie. Jak jest nudny to marudzę, jak go nie ma, też jakoś tak nudno jest! :)

jak to nie ma?! nie strasz :O musi byc! czekam na tę jedną chwilę gdy oglądam klan czuję,że żyję!

Małgosia i Jackuuu :P Cała trójka sie pojawiłą :D Była też Aga - czekam na jej wątek lesbijski:P No i czekam też na ciążę Kmaili - niekoniecznie z Błazejem,ważne tylko,aby zaciążyła;)

Czyli jednak w piątki nie ma Klanu?

chyba był Klan,tylko dzisiaj jakoś nie ma :(

Przez dwa tyg.miał być w pt.teraz już nie będzie.

aż VOD łaskawie zamieści 2 odcinek. Ile można zwlekać?

Też się wczoraj dziwiłam, że nie ma Klanu, ale żebym jakoś specjalnie rozpaczała to nie powiem :)

Błożesz ty mój jaka ta zmywarka się asertywna zrobila :O

Odc.2241 Po nieudanej próbie samobójczej Deptuła przebywa w szpitalu psychiatrycznym,tam odwiedza go Krystyna.Grażynka urządza ślub Martynki i Maćka.Podczas ceremonii Maciek śpiewa ukochanej piosenkę. Kamila odkrywa,że jest w ciąży,podejrzewa,że ojcem dziecka może być Korbas.Małgorzata rozpacza po odrzuceniu przez Jurka.Wyznaje Jerzemu,że jest mężczyzną jej życia.Na dowód pokazuje mu swa bilety do Rzymu.Gdy Bożenka wraca do domu zastaje Korbasa w intymnej scenie z Miłoszem. Odc.2242 Bożenka jest załamana kolejny mężczyzna ją oszukał.Miłosz zaprzecza jakoby coś łączyło go z muzykiem.Antek nie przychodzi do pracy,Jerzy jest wściekły ma na głowie całą firmę.Maciek wyznaje Grażynie,że wraz z Martynką chcieliby mieć synka Ryszarda.Lubiczowa radzi się Mariusza.Razem obmyślają chytry plan.Wieczorem do domu Lubiczów puka policja okazuje.Antek nie żyje. Odc.2243 Okazuje się że Antek był wielokrotnie gwałcony przed śmiercią.Jerzy jest w depresji o zbrodnię podejrzewa Renatę.Rozważa opuszczenie żony i wyjazd z Małgorzatą.Kamila nie wie jak powiedzieć Korbasowi o ciąży.Bożena jest nadal obrażona na Miłosza,rozważa czy wsplnu=y seks scementuje ich związek.

2334 Stanisława narzeka Elżbiecie na zachowanie męża, który podczas wczorajszej wizyty pana Wiesława był niezbyt rozmowny. Tymczasem nowy znajomy zaprasza ich do siebie w ramach rewanżu. Krystyna informuje Deptułę, że dyrektor międzyuczelnianego ośrodka językowego jest bardzo zainteresowany jego zatrudnieniem. Jola zaprasza Basię na piątkową imprezę. Uprzedza ją jednak, aby nie zabierała ze sobą Kaśki, która jest oszustką. Córka Grażyny opowiada przyjaciółce o całej sytuacji z Korbasem. Antek prosi Jerzego o pomoc. Chce, aby przekonał on jego żonę, że Małgorzata jest nim bardzo zainteresowana. Chojnicki idzie porozmawiać z Renatą, która od razu wyjaśnia, że domyśliła się intrygi męża i nie uwierzy w żaden jego romans. Przy okazji wyznaje Jerzemu, że Eugeniusz jest bardzo interesującym mężczyzną. Grażyna wpada na pomysł, aby Maciek z Martyną wzięli tylko ślub kościelny. Ksiądz Andrzej tłumaczy jej jednak, że nie będzie to możliwe bez zawiadomienia urzędu. 2335 Deptuła czeka z bukietem kwiatów na Krystynę. Chce podziękować jej za pomoc w znalezieniu pracy i przeprosić za swoje wcześniejsze zachowanie. Do Pawła przychodzi Furtecka, która pokazuje mu oficjalne zawiadomienie z urzędu o rozpoczęciu budowy nieopodal jej osiedla i Elmedu. Lubicz idzie do Romana, aby dowiedzieć, czy istnieje możliwość zmiany projektu budynku. Jeremiasz postanawia sprawdzić, czy żona go nie okłamała, gdy powiedziała, że idzie na Sadybę. Jedzie do cukierni. Tam spotyka Stasię, która przyszła odwołać ich wizytę u pana Wiesława. Maciek jest przeziębiony i zostaje w domu. Postanawia wykorzystać nieobecność bliskich i posprzątać. Bolek odwiedza Pawła i Krystynę. Informuje ich, że kupił udziały w spółce, która buduje się niedaleko Elmedu i za jakiś czas będą sąsiadami. 2336 Paweł jest zły na Bolka. Kazuń odwiedza go w Elmedzie i próbuje załagodzić sytuację. Lubicz nie chce jednak z nim rozmawiać. Basia informuje Kasię, że impreza w końcu się nie odbyła. Niespodziewanie do przyjaciółek podchodzi Jolka, która zaprasza je na dzisiejszą prywatkę. Zaskoczona córka Grażyny po powrocie do domu próbuje właściwie ubrać się na zabawę. Bożena pożycza siostrze swoją najlepszą bluzkę. Stasia dowiaduje się, że w cukierni syna pana Wiesława pojawili się kontrolerzy z sanepidu. Podejrzewa, że nasłał ich Jeremiasz. Elżbieta próbuje przekonać ją, że to niemożliwe. Norbert zabiera Olę do sklepu meblowego. Tłumaczy ukochanej, że zwolniło się miejsce w hotelu asystenckim i może dostać mieszkanie. Do bawiącej się na imprezie Kasi podchodzi Jolka i rozrywa jej bluzkę. Twierdzi, że zrobiła to niechcący. Zapłakana dziewczyna wraca z Basią do domu. 2337 Bożena jest zła na siostrę, choć wie, że bluzkę zniszczyła jej koleżanka. Kasia nie chce iść do szkoły, ale Grażyna nie zgadza się na dzień wolnego. Dziewczynka spotyka w szatni Jolkę. Zdenerwowana rzuca się na nią. Dyrektor wzywa jej matkę do szkoły. Maciek i Martyna rozmawiają z księdzem Andrzejem w kancelarii parafialnej. Duchowny tłumaczy im, że nie każdy może wziąć ślub. Norbert informuje ukochaną, że aby zamieszkać w nowym mieszkaniu muszą spełnić jeden warunek, wziąć ślub. Ola opowiada o wszystkim Rafałowi. Współpracownik szczerze odpowiada jej, że byłby lepszym kandydatem na męża. Bolek próbuje znowu przekonać Pawła do inwestycji przy Elmedzie. Lubicz nie chce jednak słuchać jego argumentów. Agnieszka postanawia sprawdzić, czy inwestor ma zgodę na wycięcie drzew z terenu przyszłej budowy. Jedzie do fundacji ekologicznej. Tam dowiaduje się, że szefem organizacji jest Max Karos, jej kolega z dawnych lat. (Ilu już tych kolegów Agnieszki pojawiło się po latach?)

- ciąża Kamili nie wiadomo z km - rozwód Czesi z Darkiem - powrót Daniela i Wery z Wysp - romans Jasia z macochą - les romans Agi - duch Ryśka u Graży + romans Graży z Mariuszem

2338 Agnieszka wraz z Maxem wspominają dawne czasy. Mężczyzna proponuje lampkę wina u siebie. Agnieszka korzysta z zaproszenia zapominając o odebraniu z przedszkola Zosi. Maciek rozmawia z księdzem Andrzejem na temat powierzonej mu w kościele funkcji- pomocnika organisty. Grażynka ma wątpliwości czy Maciek poradzi sobie z nowym zadaniem. Zyta wpada na pomysł by matki zapisujące maluchy do Akademii Niemowlaka opracowały CV dla swoich pociech. Tak aby można było dobrać program zajęć pod kątem ich rozwoju. Wieczorem pokazuje Michałowi gotowy życiorys Stefanka. 2339 Michał czuje się urażony, że Zyta bez jego wiedzy zdecydowała o przyszłości ich syna. Jego zdanie niespodziewanie podziela teściowa, która nie chce by Stefanek został rekinem finansowym. Po spotkaniu z koleżankami Zyta odkrywa, że Michał i jej matka wspólnie wypili kilka toastów. Max jest zaskoczony tym, że Agnieszka samotnie wychowuje dziecko. Przekonuje Agę to idei bycia eko-mamą. Norbert zapowiada Oli, że mimo nowego zajęcia nie zrezygnuje z pracy w sądzie. Ola także ma dla niego wiadomość. Skoro on będzie pracować, ona chciałaby wrócić na studia. 2340 Ola dowiaduje się na wydziale prawa o wolnych miejscach na studiach. Rafał próbuje przekonać ją by z tego powodu nie rezygnowała z pracy. Ola zapewnia kolegę, że Norbert znalazł dodatkowe, dobrze płatne zajęcie. Zyta ma pretensje do Michała, że pod jej nieobecność pili alkohol z jej matką zamiast zajmować się dzieckiem. Wanda przynosi Michałowi drugie śniadanie do pracy, czego świadkami stają się rozbawieni koledzy na budowie. Jeremiaszowi udaje się zapewnić Stanisławę o swojej niewinności i namówić na powrót do domu. Na Sadybie pojawia się jednak syn pana Wiesława. Cukiernik dopada Jeremiasza, którego obwinia o zamknięcie interesu. Dopiero Jerzemu udaje się powstrzymać rozzłoszczonego mężczyznę. 2341 Stanisława ma wyrzuty sumienia, że podzieliła się z panem Wiesławem swoimi niesłusznymi podejrzeniami. Ten z kolei odwiedza Stasię i Jeremiasza przepraszając za zachowanie syna. Agnieszka próbuje przekonać Olę, że nie musi rezygnować z pracy by studiować prawo. Ola uważa, że studia eksternistyczne wymagają samodyscypliny więc musi mieć czas by przygotowywać się do zajęć. Ksiądz Andrzej chwali Maćka za postępy w nauce gry na organach. Chciałby żeby chłopiec przychodził częściej na próby, nawet bez Martynki. Ola z Norbertem szykują uroczystą kolację, na której Paweł i Krystyna dowiadują się, że młodsza córka zamierza zostać prawniczką.

Jeżeli ponownie jest mowa o moim wątku z ciążą Kamili, to myślę, że najciekawiej będzie, jak ojcem dziecka będzie po prostu Błażej. Pan scenarzysta to czyta nam nadziej;-)? Nadal podtrzymuje też swój wątek z Weronika i wnukiem Moniki. Chodziło w nim o to, że Daniel ulega np wypadkowi i umiera. Monika zaś domaga się powrotu wnuka do kraju. Pomysł z rozwiedzenien Czeski i Darka - przedni! Popieram:-)! Tutaj rolę mentora Czeski może odegrać pani Kazia, bo nie raz już dobrze Czesi radziła, więc dzięki niej Kurzawska może zmadrzec lekko:-P

Forum. Już nie raz wykorzystali propozycje z niego i ucieli rolę tym bohaterom których nie chcielismy oglądać...

Olka będzie studiować przez następnych 10 lat. Założę się, że Paweł będzie dumny z bananowej córeczki, że znów stawia na edukację. Od kiedy to na studiach eksternistycznych trzeba tyle zakuwać? Zajęcia są rzadko. Fakt, trzeba samemu się zmobilizować ale żeby od razu rezygnować z pracy? Kolejny wątek z kosmosu. Podobnie jak Maciek organista. A Zyta też ma nierówno pod kopułą.

niech okroją rolę Bolka. To postać, który niewiele wnosi do serialu a zabiera czas antenowy właściwym bohaterom. Ja proponuję trójkąt miłosny Grażyna- Mariusz- Cześka. Mariusz pomaga Czesi pozbierać się po rozwodzie. Grażynce, choć się stara, coraz trudniej ukryć zazdrość.

rzucił kiedyś pół żartem, pół serio, że bananowa córeczka doktorostwa będzie studiować ze 20 lat do śmierci jareckich (bo takie pracoholiki i alkoholiki jak Paweł z Krychom to dłużej nie pociongnom jak do 60-tki mimo kasy na drogie badania i operacje ) i że powinna wybrać się na prawo, bo wtedy będzie mogła przejąc kancelarię po wujku Stefanie :P Swojom drogom dziwne, że Lubicze nie załatwili Olce i Adze od razu jakiegoś wieczorowego prawa czy zaocznej medycyny, byłyby to godne studia dla genialnych córeczek Pani Profesor-Prorektor i Pana Doktora-prywatnego Ordynatora :P No pomysł z rozwodem Darka i Cześki przedni, a w tle walka o Anulkę i porady pani Kazi. No i Cześka mogłaby rozbudować swoje przedszkole o żłobek włączając doń Akademią Niemowlaka Zyty (którą zrobi swoją wice-dyrektor, a jej ojca pułkownika wickiem ds. bezpieczeństwa) i jej szalonych już-nie-dziewic :D Trójkąt Graża-Mariusz-Cześka można by rozbudować do wielokąta włączając innych adoratrów Graży i cześki, no i duch Ryśka musowo musi straszyć jako przeciwwaga dla wątków humnrystycznych. Przy okazji można by reklamować miesicznik "Egzorcysta" :P. Fajnie jak by dali wątki a'la szósty zmysł, że te osoby, które Ogr widzi to naprawdę istnieją, tyle, że są to zmarli którzy nie wiedzą że już nie żyją i wciąż arbajtują :P

nie dałaby się wchłonąć takiej Czesi. Rozpuszczona jedynaczka z miasta, a tu nagle jakaś prosta dziewczyna wydaje jej dyspozycje. Chociaż oglądałoby się ciekawie fochy Zyty, która żali się rodzicom, że jest zbyt inteligentna i z dobrego domu by ktoś ze wsi mówił jej jak powinna pracować. A mamusia i tatuś będą zapewniać Zytkę, że ma rację bo zawsze była kimś wyjątkowym i stała wyżej od innych.

a moim zdaniem prędzej w ciąże zajdzie Bożenka! Kamila sie puszcza ale z głową, ona mogłaby zostać córą koryntu prof. Deptuły! Natomiast Bożenka zajdzie w ciążę po petingu http://aleseriale.pl/gid,9433,img,301435,fototemat.html tak w ogóole pamiętacie Ulę? :P mogłaby grac BrzudULĘ

nie została aktorką,postawiła na karierę naukową.I dobrze,bo aktorem/aktorką powinni zostawać ludzie mający talent,umiejący dobrze grać,a nie tyle osób zostaje "akorami" po znajomości,po mamusia i tatuś są ustawieni:o A co co ciąży to też chciałabyma,by Bożenka zaszła :D Kamila nie zajdzie raczej,ona jest uświadomiona,co to antykoncepcja,a Bożenka jeszcze taka płocha i dzika jest :D A w ogóle w Klanie nie było chyba jeszcze wątku małoletniej matki...

tego serialu,bo już widać,że scenarzystom brak pomysłów:o Wymyślają denne wątki,jeszcze pewnie będzie tak,ze Aga zacznie studiować medycynę,aby odziedziczyć Elmed po ojcu:o

na sukces:o Nasze prawnuki będą jeszcze oglądały Klan:o

adoratora Grażyny:) tak piszą w świecie seriali śmieszne i bez sensu Jeremiasz na starośc jest zazdrosny o Stasię, może choroba atakuje mu mózg, gdzie ten miły Jeremiaszek?

http://www.swiatseriali.pl/seriale/klan-380/news-oto-nowy-przyjaciel-grazynki,nId,637025

Jestem w szoku,że taki aktor zgodził się zagrać w Klanie!

nowym mężczyzną Agnieszki, wszyscy ją kochają, piękną " grzybkową" dziewczynę, Janusz, nowy amant na drodze, kupi reklamę drogę:) wielbłąda jeszcze nie było! Krzysztof Tyniec miły sąsiad Elżbiety poprosi ją przechowanie zwierzęcia.. :D scenarzyści z byka spadli, biorą prozak i piszą coraz głupsze historie żal to skomentuje tak,że boki wybuchną salwą śmiechu, Jeremiasz zrobi się zielony z zazdrości , gdy Stasia pana Wiesława na kolację zaprosi, nie wytrzymuje!

d Eli, co tak to rzuca?

Dzis taki maly offtopik bo mi sie cos przypomnialo. Czytam Tele Tydzien i dzis pisalo ze klanik tylko 4 razy w tyg - jesli w poniedzialek bedziemy ogladac piątkowe odcinki jak to przygotowuja sie do weekendu to szlag trafi kazdego i nie bedzie nikt tego ogladal. Ale do rzeczy. Tydzien temu w w.w. gazecie byl wywiad z pijackim sztokingerem i doslownie szczycil sie ze klan jest emitowany w czasie rzeczywistym czyli jesli pomysleli wczesniej i piątki beda jak weekendy przemilczane to ok ale jak piątkowe beda w poniedzialek to na to sie nie godze. A druga sprawa to w owym wywiadzie wypowiedzial sie pijusek na temat swoich coreczek i o rudej mowil ze cos tam spiewa gra, postawila na jezyki obce a agusia z sukcesem zdala do szkoly aktorskiej itp i to mnie zaciekawilo bo ponoc jest tak ze jak ktos gra w serialu czy cos to na ktoryms tam roku nie moze juz grac bo szkola zakazuje a agusia juz tą paraaktorką jest od dobrych paru lat a jedyny jej dluzszy wyjazd jaki ogarniam to jej wyjazd do belgii ale to zapewne bylo jakos wczesniej. Kojarzycie kiedy jej nie bylo? zawsze sie puszczala przez 20 lat klanu co rusz to z nowym ale moze jakis ojciec jej zalatwil tak ze nie musiala rezygnowac z serialiku i raczyla nas gra aktorską hahah :d

Studiowała na Akademii Teatralnej i wtedy jej w Klanie nie było, wyjechała do Paryża i tam chyba poznała tego starego Francuza.