KLAN

a czy Leszek wie że jego siostra jest w szpitalu i prawie umiera?

Leszek ma ważniejsze sprawy na głowie..

Młoda studentka ważniejsza! co za idiotyzm.

jak potrzebował pomocy to wiedział gdzie siostra mieszka ale jak siostra w szpitalu to on się ze studentką zabawia

co do "luksusów" - mam lekarzy w rodzinie, mieszkaja normalnie nie powiem, ze biednie, ale bez zadnych fajerwerkow, nie wiem, skad takie mity. .

Nie dziwcie się, że Leszek nie wie, jak z rozmowy Agniechy i ojca wynikało, że nie wie też chyba jej własna córka, tzn. Olka, mimo że matka leży w szpitalu od czwartku. W sumie dziś nawet ciekawy odcinek, jak na klanowe standardy. Z tym doktorem (najlepszy był komentarz jednego z domowników "A skąd doktor Wezół wziął się w Warszawie?" :-D) i Leszkiem mogłaby być nawet ciekawa akcja, ale w zapowiedzi pokazali, że chyba jak zwykle wszystkie się rozmemła, bleh. Podobało mi się też, że Elka wytknęła Rafalskiemu, jakim był s*******nkiem jak Beata była w ciąży z Jaśkiem, wreszcie jakieś nawiązanie do przeszłości, kiedy to nie wszyscy w Klanie byli mili i układni. Ciekawe tylko czy ktoś o tym i o zdradach Jacka powiedział Beacie?

Olka nadal nie wie, że matka jest w szpitalu? Nie no, szacun do scenarzystów, za głupotę!!!!! :) Widzę, że totalnie nic nie tracę, nie oglądając!

Jaki mroczny ten dzisiejszy odcinek :D Podoba mi się te intrygowanie Leszka i Anety :D Jak jacyś agenci :D Fajnie, że Marczyński wrócił, brakowało go. I jeszcze Grzechu jak detektyw, cykał te zdjęcia Leszkowi ze studentką :D Nawet ok, tylko ta wolno rozwijająca się akcja z Beatą... Dobrze, że w końcu Agnieszka zajęła się matką, a nie drzewami.

do rankingu panienek do łóżka z klanu na pierwsze miejsce wskakuje studentka leszka; apropos no już sam początek akcji beznadziejny, leszek potrzebuje wysłać kobietę do gabinetu tylko po to, żeby ta zostawiła mu na biurku liścik, no bezsens. co do niewiedzy olki o stanie matki to już się nie czepiajcie, bo przez te wszystkie perypetie ze zmienianiem scenariuszy klan już się tak nie trzyma kurczowo kalendarza (no na pewno nie dni tygodnia), a w czwartek był ostatni odcinek, dziś był kolejny. dziś były 2 nawiązania do przeszłości (w związku z beatą) - skrobanka na jasiu plus koparkowy wspomniał, że miał 'podobny' problem z pamięcią.

Dlaczego Beata nie pójdzie do psychiatry, bo przecież taka amnezja to nie jest takie nic i to się leczy! Nie ma tak, czy sobie przypomnisz czy nie! Moim zdaniem Ela za bardzo się narzuca i źle robi podtykając Jaśka i Małgosię Beacie, żeby się spotkali, bo ona najpierw musi sobie dać radę z samą sobą. A Jaskowi ktoś powinien twardo przetłumaczyć, co to jest amnezja, bo obrażony królewicz myśli, że matka udaje albo co?? Trzeba mu było powiedzieć, że Rafalski go nie chciał, może to by nim wstrząsnęło, popieprzony gówniarz! No i ja uważam, że Beata nie powinna mówić dzieciom takich rzeczy, że nie chciała, żeby ją szukano. To jednak dzieci, wątpie, żeby jej to wybaczyły. A Rafalski p******i głupoty, wielki psycholog. Fajnie, że Olka się matką nie interesuje i nawet nie wie, że jest w szpitalu:D No, ale ona ich odwiedza raz na ruski rok, bo zajęta jest swoimi fagasami, których zmienia co sezon. Po co Leszek miesza tę studentkę w swoje byznesy?? Nie pojmuję tego, przecież ta laska wyraźnie na niego leci, a gada jak gimnazjalistka :/ W ogóle po co Leszek ją po twarzy dotykał?? No i nie ma to jak pić szampana w barku studenckim BUHAHAHA!! A Leszek się nie kapnął, że Grzechu mu wali foty jak siedział niedaleko, no rozbawiła mnie ta scena niesamowicie..:D Jasiek normalnie mnie rozwalił dziś z tym, czy ma się tłumaczyć Rafalskiemu. Skurczybyk myśli, że jest dorosły i wszystcy mają tańczyć jak on zagra. to niewychowany debil, który powinien ostro wp*****l od kogoś dostać na opamiętanie. No i chyba jutro dostanie i bardzo dobrze!! W ogóle Rafalski pozwala, żeby ten gnój bezczelnie sie do niego odzywał, to nie jest rodzic, to jakaż porażka! Wszyscy Jaśka po główce głaszczą i tego kompletnie nie rozumiem.

Czy ja wiem czy taki bezsens... ten wątek akurat mnie ciekawi, nawet ten Grzechu z peruką mi nie przeszkadza, w końcu on też jest czarnym charakterem po dzisiejszym odcinku.

Tahini, spokojnie... :D Też uważam, że Rafalski jest zbyt łagodny dla Jaśka. Nawet Barabra sugerowała kiedyś, że Jasiek go oszukuje ;) Może to wszystko jest trochę nierealne, ale to w końcu serial, a poza tym przynajmniej coś się zaczyna dziać ;)

mnie tez szampan w studenckim barku rozwalił:)

Najpierw poważna rozmowa Michała z Beatą dotyczącą amnezji a chwilę później w tej samej scenie dyskusja o miśku. Daleko posunięta spójność koncepcyjna.

Ktoś coś wspominał o braku emocji, dzisiaj Agnieszka płakała rozmawiając z Pawłem o matce, to już jakiś + i jeszcze za to, że w końcu przejęła się losem matki i nie wspomniała słowem o drzewach.

Jak powinien wyglądać luksus? No np. po willi Izabeli w Na Wspólnej widać, że jest bogata, czy choćby wystrój mieszkania, ubrania, samochód... Ja znam ludzi nie-lekarzy, którzy zarabiają pewnie mniej niż doktorostwo, a bardziej po nich bogactwo widać, na pierwszy rzut oka i nie jest to wcale jakieś epatowanie w złym guście. Ale chyba temat już za bardzo rozrósł się w off top ;)

Poniosło mnie, ale naprawdę ten Jasiek mi nerwy psuję ilekroć słyszę jego głupią, szczeniacką gadaninę. Chce by inteligentny, a wychodzi na głupka. No, ale przynajmniej coś się dzieje. Zastanawia mnie czy do ślubu Iron Maiden dojdzie, czy będą jakieś ALE. Mam nadzieję, że nie skwaszą wątku i będzie coś przeciw, bo nie chcę zaś oglądać ich lukrowanych twarzyczek, no, ale Miłosz już pewnie wybiera kondomy, bo jak złapie Bożenę to dłuuuugo nie puści.

a to po co miłoszowi kondomy po ślubie? będzie dziecko, dziadki pomogą. co do początku akcji leszka - no nie pasuje mi takie anonsowanie sprawy, mógłby równie dobrze wysłać tę wiadomość pocztą a nie wysyła emisariuszkę, jakby tylko tak do tego człowieka można było się dostać.

rafffaaa, jakby wysyłał wiadomość pocztą, byłaby nudna scena... co, mieli pokazywać jak Leszek klika na laptopie? Tutaj przynajmniej zamieszana została ta młoda i co najważniejsze, była rozmowa z Marczyńskim. Prawda jest taka, że jakby wszystko miało dokładny sens, byłoby to po prostu nudne. Na tym polega urok serialu...

akurat miałem na myśli pocztę tradycyjną, ale to szczegół, po to tu piszemy, żeby się czepiać absurdów :) mi takie rozegranie akcji nie pasuje, jak z resztą prawie wszystko w klanie :) oglądam, żeby się poprzyierdalać :D

Poczta tradycyjna też byłaby nudna :) Ja jak trzeba to opieprzę, ale jak i jest ok, to pochwalę, obronię. Dzisiaj akurat było w miarę, bo nie wiało nudą. Oczywiście to moja opinia. ;)

Słuchajcie! Nie uwierzycie ale przed chwilą odkryłam, że Elmusko to w rzeczywistości Paweł Grządziel czyli serialowy Jaś Rafalski.

tak? i jak to niby odkryłaś?

a ja powiem Wam ,że Leszek coraz bardziej mi się podoba

leszek? bleee

Leszek rozkręca akcję i to jest fajne :) Rozmowa Michała z Beatą - nareszcie, tego oczekiwałam :) Jasiek zachowuje się jak goowniarz. Poza tym, dziwne że to Ela musiała uświadomić Rafalskiego jak powinien postąpić z Jaśkiem (wielki psycholog!) i jeszcze wytknęła mu tą aborcję. Brawo Ela!

Co do zamożności Lubiczów... rzeczywiście, nie widać tego. On jest udziałowcem kliniki, wypłatę też jakąś ma, żona pracuje na uczelni, więc też zarabia a żyją na poziomie Grażynki :P Koziełło na tym tle wypada lepiej. Lubi otaczać się antykami, ma te swoje zbiory monet, wszystko ma swoją wartość. Zastanawia mnie, że Lubicze w ogóle nie rozmawiają o przyszłości swoich dzieci. Pawełek... w zeszłym roku chodził na jakieś walki wschodnie, teraz już chyba nie? Córka Darka chciała żeby ją zapisać na jakieś zajęcia i było pokazane, że niby ich nie stać na to. A Pawełek niczym się nie interesuje, nie chodzi na żadne dodatkowe zajęcia? To nietypowe jak na rodzinę na tzw. poziomie. To jedno co rzuca mi się w oczy. Mało podróżują to dwa. Nie chodzi o jakieś nawet drogie, snobistyczne wyjazdy ale zwykłe jakieś tam zwiedzanie kraju, poznanie historii i takie tam pokazywanie młodemu świata. Wystawy, teatry, muzea, kino, basen, jakoś nikt o tym nie wspomina?

"a znam ludzi nie-lekarzy, którzy zarabiają pewnie mniej niż doktorostwo, a bardziej po nich bogactwo widać, na pierwszy rzut oka i nie jest to wcale jakieś epatowanie w złym guście." a ja znam takich, którzy zarabiają pewnie znacznie więcej niż doktorostwo i żadnego "bogactwa" po nich nie widać :-) i co w związku z tym? czyja racja jest jegsza? ;-P btw. to dżizas, co to za "bogatcwo"? przecież Paweł z Krychą to teraz co najwyżej klasa "wyższa średnia"

a co do wczorajszego odcinka, to mogliby Beacie opowiedzieć jak Rafalski ją traktował kiedy zaszła z nim w ciążę i później, kiedy już Jasiek się urodził, a ona chciała się związać z Jackiem i wyjechać. i jak Jacku ją zdradzał na prawo i lewo. bo jak na razie pokazują, to tak - okrutna Beata skrzywdziła swoich idealnych bliskich i teraz zjadają ją wyrzuty sumienia. a wobec niektórych nie powinny.

No,no wczorajszy odcinek niczego sobie na klanowe warunki. Agnieszka przejmująca się matką NARESZCIE, zmartwiony Paweł i ten tekst "Mam nadzieję że mama przeżyje" Pierwszy raz od dawna się wzruszyłam Ela też super z tą aborcją. Dobrze, że nie poszła błagać Rafalskiego o rozmowę z synem Nie wiem czy bym chciała sobie przypominać Jaśka...Niby dobrze, że nie jest taki cukierkowy ale jest za to strasznie irytujący co też jest do zrozumienia bo to tylko nastolatek. Bardziej wkurzające jest zachowanie dorosłych. Jakby nikt nie chciał panicza urazić bo ma przeszczepioną nerkę. Jakby tak czasami dostał w łeb to by mu nerka nie odpadła A dlaczego Leszek nie mógł sam iść do Marczyńskiego? No i oczywiście studentka na od razu się umówiła do ginekologa.