Wierzymy w cuda- na wiosne sie uda- topik staraczkowo-testowo-ziołowy

Ja tez jestem ;) Szylusiu, skąd wiesz ze te kłucia jajnika to nie na fasolkę? A w ogóle to jak sądzisz jakie objawy temu towarzyszą, bo póki co jest Ci niedobrze, kłuje Cie jajnik, to wszystko mogą byc objawy ciązy... Emi, powiem Ci kochana, ze ostatnio mam bardzo duzo takich dziwnych, wyraźnych snów..odbieram je pozytywnie, ale sa na tyle \"czytelne\" ze zastanawiam sie nad nimi. Wiesz co mi przyszlo na myśl, jak napisałaś o tych duszkach... ze może będziesz miec blixniaczki, dziewczynki ;) jakoś tak wszsytko podwójnie brzmiało...wiem, wiem, one byly dwie, ale takie moje było skojarzenie :D Gosiu, jak tez uwielbiam takie wieczory, z ksiązką od której nie mogę sie oderwac...ale dzisiejszy na pewno do takich nie należał. W końcu jak znalazłam zapał do sprzatania, to wysprzatałam wszystko łącznie z oknami na ganku i w pralni :O Dla mnie to tez symptom @, jak sie zbliża mam jakąś taka dziwną ochotę na porządki :O Termin nie dostania tej paskudy mam na poniedziałek... A tak w ogóle, to tez mnie wkurza to ze nie można wejśc na stronę caffe,\\ostatnio zwłaszcza weczorem są takie problemy, albo sie zawiesza...faktycznie powinni coś z tym zrobic.

Emi, a ja nie chcę dostac tej @, a raczej na 99% dostanę, chyba moja cierpliwośc się kończy :O

Oj tam,sie konczy :P Janeczko,ja tez tak mam z tym sprzataniem :).Wiem,ze to wszystko jest niewiarygodnie ale wyglada na to,ze jestesmy bardzo podobne do siebie:) Co do interpretacji mojego snu....Wiesz,jeszcze jakies 2 miesiace temu powiedzialabym:O,Boze,tylko nie blizniaki! A teraz powiem: to byloby wspaniale! Zobacz,jak wszystko sie zmienia...

Co do ksiazek: Mam swietna strone z darmowymi e-bookami,jezeli ktoras z Was chce to daje linka: http://www.4shared.com/account/dir/866985/8f3bfc5e/sharing.html Wlasnie czytam Chmielewska.Uwielbiam jej styl :D

Emi, Chmielewską czytalam namietnie w czasach młodości, pamietam kiedyś był z nią wywiad i byłam w szoku, normalnie takiego wywiadu jeszcze nie widziałam, prowadziła to Torbicka i myślałam ze się posikam ze śmiechu:D Tak pomyslałam, ze ucieszyłabyś sie na myśl o bliżniaczkach;) ...ja też :D

Emi, dzięki za stronkę z e-bookami:) własnie sie wgryzam

Janeczko,wywiadu nie widzialam,niestety :( ale czytalam jej autobiografie,tez w czasach mlodosci. Czy my aby nie spotkalysmy sie gdzies przed laty? Wierzyc mi sie nie chce,ze odkrylam przypadkiem calkiem pokrewna dusze :D Powiedz jeszcze,ze kochasz poezje...

Kocham, mało powiedziane...uwielbiam zwłaszcza wiersze Pawlikowskiej- Jasnorzewskiej;) a co do spotkania, może tak, kiedyś..:D wierzysz w reinkarnację?

A tak jeszcze, to podoba mi sę stwierdzenie, ze nie ma przypadków, wszystko jest dziełem Kogoś ;)

Wiesz Emi, co mi przyszło do głowy, ze może my faktycznie sie znamy:D

Janeczko,ja tez uwielbiam Pawlikowska... Ale skad my mozemy sie znac? Masz jakis pomysl? A...reinkarnacja....moj ulubiony temat...

\"Rumience lata pobladly, Lisc zloty z wiatrem mknie, I klonom rece opadly. i mnie...\"

Ide juz spac. Dobranoc wszystkim Do jutra!

Hej, kobiety. To może w tym wieku sie już tak ma ;), bo ja też w czasach młodości lubiłam Chmielewską (teraz też czasami lubię po nią sięgnąć) i też lubię Pawlikowską -Jasnorzewską. :)

Ach i jeszcze coś, ja też niedługo w (środę) będę witać @.

ja-nezka TO SIE CZUJE,SAMA WIESZ CZUJE SIE,ZE SIE NIE UDAłO I ZE @ BEDZIE.....A JA JAK WIDZICIE NIE SIE TYLKO SIE LEKKO ZRESETOWAłAM ZE ZNAJOMYMI....TAK OGOLNIE JAKOS SAMO WYSZLO I WLSNIE IDE SPAC BO ZA 6 h WSTAJE:(:(:(:

HEJ HEJ HEJ No pieknie jest rozpocząc kolejny dzień:D:D:D:D:D:D Idę sie myc i do roboty:(:(:((: Rano mierzylam sobie tempkę...tak jak przez 3 dni mialam 37,tak dzis 36,6,wiec juz wszystko calkowicie wiadomo...czuje sie okresowo wiec czekam tylko kiedy to nastapi Jak myslicie lekarz moj ogolny wystawi mi recepte na DUPHASTON???Bo wizyte u ginki mam na 19-go grudnia,ale to za pozno,wczesniej musze zaczac lykac tablety,a zapisala mi tylko jedno opakowanie bo nie wiedziala czy bede sie dobrze czula:(:((:(

Emilka Moj mąz nie robił badania nasienia,a to dlatego,ze moja gin powiedziała,ze jak na Duphastonie nie zajde w ciaze w ciagu 3 miesiecy to wtedy zaczniemy robic wszystkie badani:(:(:(:( Wiec pierwszy miesiac juz praktycznie minał,zostaja dwa,no i wtedy bedziemy sie badac dokladnie:P ja-neczka Wiesz,ze chcialabym juz byc zafasolkowana,ale tak w zyciu sie uklada,ze jak czegos chcemy to tego nie dostajemy...co miesiac sobie powtarzam nie mysl,ze robisz dzidzie...nie mysl,ale i tak wiesz ,ze tak sie nie da...oczywiscie nie mysli sie caly czas,ale co jakas chwile znowu dopada nas ta mysl,czy juz czy sie udalo i to moze wsyztsko blokuje,,,,ale ja jak narazie nie potrafie cholera sie calkowicie odlaczyc,,chyba bede w stanie to zrobic jak lekarz powie mi,ze nie moge miec fasolki,bo cos tam..wtedy czlowiek sie wyluzowuje bo wie ,ze i tak nic z tego i w takich przypadkach sie udaje....mam tylko nadzieje,ze uda mi sie w ciagu tych 2 juz teraz miechow....a jak nieee hmnnn czekaja nas badania A niby pracuje duzo i nie mam czasu myslec,ale widocznie psycha ludzka nie ma granic i zawsze mnozy mimo,ze byc sie nie chcialo myslec ,znajdzie sie czas i na to:(:(:(:((: antella Skad ta pewnosc,ze @ przybedzie:P:P:P:P:P JA DZIS FATALNIE SIE CZUJE.....BIEGUNKA OD RANA,JAK ZAWSZE PRZED @,JUZ CZUJE SIE WILGOTNO I BIEGAM CO CHWILA DO KIBELKA SPRAWDZIC CZY JUZ PRZYBYLA.....PIERSI POWIEKSZONE,ALE MNIEJ NIZ ZWYKLE PRZED @...NO I LEKKO POBOLEWA PODBRZUSZE.....JUTRO SIE ZACZNIE BLEEEEEEEEEEEEE...... RANO POWIEDZIALAM MEZWOI,ZE CZUJE SIE OKRESOWO I WIEM,ZE SIE NIE UDALO,NIE UCIESZYL SIE WOGOLE ..MA JESZCZE LEKKO NADZIEJE..ACZKOLWIEK USWIADOMILAM MU,ZE TO NIE MA SENSEU,BO WIEM,ZE @ PRZYBEDZIE...POWIEDZIAL,ZE BEDZIEMY DZIALAC DALEJ...ALE WIECIE CO...CZASAMI MAM DOSC,,,JESTE ZMECZONA...CHYBA DAM SOBIE SPOKOJ W TYM MIESIACU...JAKOS CZUJE BEZSILNOSC W SOBIE...OHOOO JUZ DOPADA MNIE DOLINA PRZED @-POWA: CO U WAS PISZCIE KOBIETKI...JA JUZ W PRACY:(:(:

szylusia, ty to zapracowana kobita jestes... chetnie bym cie wyręczyła, chociaz 2-3dni w tyg bym chciała sobie popracowac :) mój maż był ostatnio w osiedlowej przychodni po recepte na nospe dla mnie ( zamówiłam telefonicznie, bez problemu) i spytał się czy moze pani tam dopisać duphaston, bo zabraknie mi 2 tabletek do wizyty u gina, ale baba nie dała, kazała za to wypełnic jakies dokumenty, wybrac lekarzy, pielegniarke, położną... za dużo zachody, wiec wziął ta recepte na nospe i wyszedł.emi, janecko, dopisuje sie do klubu wielbicielek Pawlikowskiej- jasnorzewskiej, ale juz daaawno nie czytałam jej wierszy. trzeba poszukac. u mnie od soboty jest mama i siostra, bo mąż wyjechał. mama i tak chciała przyjechac, bo swój dom juz posprzątała, teraz bawi się w moim :) z dobrych nowin to takie, ze ten \"czop\" po lekach juz ze mnie wyleciał, w piatek, i nie krwawie- wiec chyba jest ok. jutro mam wizyte u gina, i mam nadzieje ze usłysze dzwiek na który czekam od 2 tyg- serce synka, bo ciągle się boję ze coś mu sie stało wtedy jak miałam te duże krwawienie i skurcze. no ale gdyby jednak( tfu tfu tfu) to chyba przez dwa tyg była by jakaś oznaka tego? nie wiem, plamienie czy cos... no i mam wrazenie ze coś mnie czasami łaskocze w srodku, moze to mój Kamiś daje znak. Oby. antelko pozdrawiam pozostałe dziewczynki.

Szylusiu,Ty to jestes prawdziwym tytanem pracy! Jednak co mlodosc to mlodosc :D.Ja tez za mlodu moglam imprezowac pol nocy a rano isc swieza do roboty... Ufff,a teraz trudno mi to sobie wyobrazic.W tygodniu odwoze mlodego do przedszkola,wiec musze wstac ok 7.Dlatego nie planuje zadnych imprez,no chyba ze cos wyjatkowego.Dziwne,bo i tak zwykle jestem niewyspana...W weekand mlody oczywiscie tez wstaje wczesnie,6.30-7 ale jest juz na tyle duzy,ze zajmuje sie sam soba i daje nam pospac do 9.30,10. :) Co do tej @ to jest tez blisko mnie :(.Juz mnie wysypalo,cycki bola,woda sie gromadzi w organizmie,czyli standard :O. Antelko,moze masz racje :).Jednakze jest to dla mnie bardzo milym zaskoczeniem,ze spotkalam bratnia dusze,wcale jej nie szukajac,na topiku o ciazy... A wlasnie,skad Ty masz taka pewnosc,ze dostaniesz @? Moniu,ciesze sie,ze sie odezwalas! Nie martw sie, malutki jest bezpieczny,nic zlego sie nie dzieje :D. Daj znac jak wrocisz od gina.Serduszko na pewno pieknie bije Pozdrowienia i caluski dla wszystkich!

Dziewczynki, moja pewność, że @ mnie nawiedzi wynika z badań, które przeprowadziłam 23 d.c. Robiłam progesteron i wyszedł dość niski :(, czyli ciąży brak. Zresztą teraz biorę luteinkę, w poniedziałek odstawiam, czyli w środę witam @. Ale mam dziś dzień. Spotkałam jedna koleżankę, która \"doniosła mi o ciąży\" naszej wspólnej koleżanki. Nawiasem mówiąc miała in vitro i jej sie udało. A za chwilę spotkałam sąsiadkę, która wyznała mi, ze jest z 3 dzieciaczkiem w ciąży. Ma już dwie córcię w wieku 4 lat i 1 roczek i w czerwcu urodzi sie trzecie. Mają nadzieje, ze to będzie chłopak. Ona sama nie jestem tym zachwycona. Tzn. chciała trójkę dzieci, ale to trzecie trochę za szybko. A ja jej zazdroszczę! Jak mam takie spotkania, to zaczynam tracić cierpliwość i chyba w tym miesiącu zdecyduję sie na clo. Choć strasznie sie boję. Ale mam jeszcze parę dni, to sie zastanowię, czy dać jeszcze szansę ziółkom. Buziaczki dal wszystkich kobietek

A ja nie dosc,ze w pracy...to jeszcze czuje sie nie za ciekawie..........@ coraz blizej.na moje oko i samopoczucie jutro sie pojawi,czyli w terminie:(:(:(:( ehhhhhhhhhhhhhh a jeszcze 4,5 godziny w pracy...a ja mam juz dosc:(:( Chcem do domciu....tak sobie mysle jak mam chwile,ze moze powinnam dac sobie teraz narazie spokoj....kilka miesiecy odczekac i wtedy moze ze swiezym podejsciem wziasc sie do pracy:(:(:sam juz niewiem

WłASNIE ZACZYNA MI SIE @@ IDE SPAC

Witam wieczorową porą Dopiero teraz mam chwilkę aby zasiąść przed kompem, bylismy w moich rodzinnych stronach, bo dzisiaj była msza rocznicowa za moją babcię. Minęło już 7 lat odkąd odeszła, a mnie ciągle Jej brak:( Emi, Antelko, nie przypisałabym tego wiekowi... uważam, ze mozna spotkać na swej drodze osoby bardzo zblizone do siebie, tzw odbieranie na tych samych falach. Czasami rozmawiając z kimś nowo poznanym, ma sie wrażenie jakby znalo sie tą osobę wieki całe... Bardzo mnie cieszy , ze łączy nas nie tylko temat ciązy, ze coraz więcej wspólnych spraw wychodzi na światło dzienne, ze stajemy sie sobie bliskie Może z tych internetowych znajomości powstanie coś więcej... Szylusiu, przykro mi , ze sie nie udało:( Z drugiej strony, zobacz jak coraz lepiej znamy swój organizm, wczęśniej nie zastanawiałam sie, nie analizowałam, teraz wiem wyprzedzeniem parodniowym ze przyjdzie @. I nie wiem czy zwróciłyście na to uwagę dziewczynki, ale synchronizowały nam sie cykle....jeżeli bedzie tak jak każda z nas przypuszcza i dostaniemy te nieproszone @ to grudzien musi być nasz :D Jest taka magia w tym miesiącu, że nie wierze iż nam się nie uda! Musi sie udać!!! Zobaczycie, będziemy czekać na kolejne cuda;)

Moniu, glowa i brzuszek do góry! Nic sie nie martw, bo z Kamisiem na pewno wszystko ok. Zreszta już niedlugo będzie Ci pukał z drugiej strony, z czasem dołaczy kopniaki, zebys nie miała za nudno;) Pamiętaj o fotkach, moze nam sie pochwalisz?

witam ciesze sie ze tyle optymizmu u WAS :) u mnie juz tez go coraz wiecej, ale jeszcze nie tyle ile bym pragnęła... Kochane, zycze Wam i sobie spelnienia naszych marzen - tak szybko, na ile to mozliwe Wierze, ze bedzie dobrze !!

Emi, ja uwielbiam\" Zachód słońca\" \" Kto pogubił te pióra różowe na niebie? Aniołowie kochania, kochania, kochania. - Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie, lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania. Aniołowie miłości pióra pogubili, niosąc w oddal rozkosze, rozkosze, rozkosze. różowe pocałunki, nieskończoność chwili i pełne łez amfory, i róż pełne kosze. Jedno pióro wionęło nad tym naszym domem, gdzie w oknie brak złotego, złotego płomienia, i zawisło nad nami różowym ogromem, i zawisło nad nami żałością wspomnienia... Kto pogubił te pióra różowe na niebie? Aniołowie kochania, kochania, kochania. - Popłynęli daleko - nie do mnie i ciebie, lecz tam, gdzie szyby płoną snem oczekiwania.\"

Kruszko jak dobrze znowu Cię czytac i dobrze, ze juz lepiej...

Dobranoc, do jutra

pisalyscie cos o snach... ja wlasnie tez mialam \"proroczy\" w jakims sensie o mojej kruszynce- zanim poszlam do szpitala:( po wszystkim przypomnial mi sie ten sen... i pamietam, ze jak mi sie przysnil to kompletnie chcialam go od siebie odsunelam, zeby \"odwrocic\" i oddalic to, co mi sie snilo...Myslalam nawet, ze sny interpretuje sie \"na odwrot\"...bo do tej pory w nie nie wierzylam-ale chyba jednak cos w nich jest.. i teraz juz to wiem...