Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koteeek

INNA

Polecane posty

Gość Achek
też tak kiedyś myślałam do ślubu ale potem mi przyszło że nie będę brała kota w worku a i tak mam jednego partnera mojego pierwszego i ostatniego i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Achek
inna nie słuchaj tych głąbów co się nabijają z Ciebie rób co uważasz jak dla ćiebie będzie dobrze, chociażsama powiem, ze to niezbyt rozsądne bo po ślubie o to będzie wasza pierwsza kłotnia pewnie, niezgodność, niewiedza itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to
a kto to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulica
mysle ze ja bym tak nie mogla, nie wyobrazam sobie seksu dopiero po slubie ale widze duzo konsekwencji w tym co piszesz i szanuje twoje zdanie, ja nie czekalam i jestem szczesliwa ale rzeczywiscie zdarza sie ze tesknie za czasem kiedy nie bylo nic miedzy nami z seksu, to jest taki slodki czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
Brak mi słów,normalnie czuję że jak nie współżyję przed ślubem i mowię o tym to wszyscy tak jakby mieli mi to za złe czy coś takiego :( A ja po prostu tak chce,tak wybrałam i tak chce!!! I nie dobudowuje zadnych ideologii i teorii.Nasza wiara i jej zalozenia sa po to zeby budowac glebsze uczucie-spotkalam sie z tym nieraz Kalamarnico. A zresztą nawet jak bym dobudowywala jakies teorie zeby mi bylo latwiej wytrwać w moim postanowieniu to chyba nic by wtedy zlego nie bylo,prawda? Ja uwazam ze to przede wszystkim ludzie ktorzy wspolzyja rzed slubem dobudowuja teorie zeby sie po przec i swoje poglady.Ja sie trzymam narazie mojej wiary i jej zalozen(z grubsza ;) )i zadnego dobudowywania teorii po prostu nie potrzebuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
Czy jest jeszcze ktos kto nie wspolzyje przed slubem i chcialby sie tu wypowiedziec??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sledzilem calego topicu ale chcialby sie wypowiedziec na dwa tematy, Jesli chodzi o krytyke osob takich jak TY autorko postu to wynika ona z podejscia do innosci. Twoja postawa jest na tle ogolnospolecznym wyorozniajaca sie. To jest Twoj wybor i jezeli spotykasz sie z brakiem akceptacji to musisz sobie z tym poradzic. Dla mnie brak akcpetacji takich osob jak TY wynika z glupoty, albo z tego ze krytykuje to czego sam nie mam albo nie moge miec, albo checi zmienienia Cie na obraz reszty, i td. Moim zdaniem, nie powinnas szukac wyltumaczenia dlaczego tak jest, bo tak po prostu jest i trzymac sie swoich zasad bo to jest dla Ciebie po prostu cenne i nie dac sobie narzucac zdanai innych (zaraz napisze o stosunku kogos kto sie powokuje na kosciol) a postepowac w zgodzie z wlasnym sumieniem i cieszyc sie z tego co masz. Wprawdzie moze teraz nie masz kilku orgazmow ale za 20 lat to sie wszystko wyrowna i Ty sie moze bedziesz dalej cieszyc sexem z parnerem a ktos inny bedzie juz tym znurzony. Ktos napisac ze kosciol mowi ze mozna wspolzyc w pozycji misjonarskiej. Wiekszej glupoty jeszcze nie slyszalem. Raz ze autorka nie napisala chyna o jaki kosciol chodzi, tyle ze jest osoba wierzaca. Dwa ze nie ma czegos takiego. Jesli chodzi o kosciol katolicki to w encyklice humene vitae definiuje on role malzonkow ze sa dwie rownocenne, posiadanie i wychowanie dzieci oraz wzajemny rozwoj. Czyli jesli chodzi i wspolzycie to zabezpieczenia mechaniczne sa przede wszystkim przeciwko tej drugiej zasadzie bo przeciez swiadomie mozna sie powstrzymywac. Moglbym to roziwnac ale kazdy chyba rozumie sens takiej nauki Kosciola. Co do dzieci, to zawsze jest to siwadomy wybor powinien byc. Antykoncepcja tez przeczy tej pierwszej waznej roli malzenstwa w tym sensie ze nie posiadanie dzieci, lub posiadanie przykladowo jedniego jesli mozna wiecej nie jest celem malzenstwa widzianym przez Kosciol. To chyba jest zrozumiale. Rowniez nie jest celem i korzystne dla spoleczenstwa wogole. Stad cala ta polityka prorodzinna w UE, w Polsce niestety smiechu warte. Ale jesli ktos pisze ze Kosciol zaglada wiernym do dupu i definiuje zasady wspolzycia to sam ma cos z glowa. Sa stare nauki dotyczace sytuacji w sredniowieczu, ale one nie sa nauka Kosciola obecnego, gdzie liczy sie przede wszytkim celowosc jakiegos postepowania. Pamietajmy, dla dobra wspolmalzonkow, ktorzy okazuja sobie milosc. Mysle ze definiowanie wspolzycia, ograniczanie mozliwosci realizacji jest przeciwko milosci i jako takie jest zle. skoro wiec ktos traktuje to jako nauke Kosciola naprawde ma cos z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
Kurcze,chyba nie ma juz nikogo ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
..takiego jak autorka czyli nie współżyjącego przed ślubem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jachkaaa >> ale my jestesmy i pare jeszcze innych dziewczyn ktore wczesniej sie ujawnily :) to juz cos !! pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość men1234
Jestem duzo starszy od was. Jestem niewierzącym. Jestem (chyba) rozpustnikiem :) Ale przyznaję,że: konsekwentne i z sensem jest wszystko to co mówisz KOTEEEK. Ma to uzasadnienie nie tylko oparte na Bibli ale i psychologiczna rację. Bardzo rzadkie to jest swiadectwo w naszej katolickiej Polsce.Tak rzadkie,że az wywołąć może zdumienie...ale nie o to chodzi. Popieram to wszystko co mówisz...jest to dojrzała droga do szczęścia w związku dla ludzi wierzących(ale gdzie tu znajdziesz u nas takich? :) Mam jednak pewne podejrzenie. Wydaje mi się że ten topic to prowokacja księzowska i za autorką stoi men oddelegowany do tej roboty z ramienia Kościoła :) Mam tez pytanie(tu właśnie jest słaby punkt tej prezentacji) Dlaczego zwlekacie ze slubem ciągle? Macie wiek odpowiedni. Warunki mieszkaniowe Na co jeszcze czekacie? Chcecie hartować się jeszcze bardziej? Mało tego...autorka wspomina jeszcze o tym że na razie nie planują ślubu..może w przyszłości,za rok,dwa. Tu jest peknięcie w tej prezentacji. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
men moze miec racje i byc moze trafil w sedno. Po prostu trudno by wtedy bylo zrozumiec jak ludzie z prawda na standarach posluguja sie klamstwem. Ale mysle ze przyczyna odkladania malzenstwa moze byc bardziej prozaiczna. Ludzie mlodzi sie po prostu do tego nie spiesza. Moze chca skonczyc studia, usamodzielnic sie. Zaczac zycie w swoim mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość men12345
Chwileczkę... Napisała że ma 25 lat.To chyba juz 2 lata jest po studiach. Napisała że ma swoje mieszkanie do którego sprowadza tego biedaka i prowokuje go. Nie ma tu żadnego uzasadnienia dlaczego nie biorą juz ślubu...mało tego ona powiada że jeszcze sobie tak pobimbają trochę czasu :) Dalej podejrzewam że klecha to pisze i po prostu nie dopracował tej swojej fikcji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
Kurcze,nie rozumiem. men1234: To nie może pozwlekać ze slubem? Nie rozumiem jakie tu widzisz pekniecie?To ze nie wspolzyje przed slubem to oznacza dla Ciebie ze po powiedzmy 2latach znajomosci musza sie hajtac? Ja jestem ze swoim chlopakiem 6lat.Nie wspolzyje z nim.I po woli planujemy slub za1,5 roku(moze).I wytrzymalam do tego czasu.Jakie Ty widzisz tu pekniecie?Bo ja nie rozumiem.Wedlug mnie nie musi sie zaraz hajtac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
Aha, i chcialam zaznaczyc ze ja nie jestem klecha tylko dwudziestoparo latką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie rozbawiles men 1234 :) duzo juz w zyciu przeszlam ale ksiedzem jeszcze nie bylam, dzieki za urozmaicenie :D a teraz odpowiadam na Twoje pytania- nie zwlekamy ze slubem tylko sie do niego przygotowujemy, ale jeszcze nie planujemy konkretnie :) wiek i warunki mieszkaniowe nie zawsze sa wyznacznikami.... slub to bardzo powazna decyzja w zyciu(zwlaszcza osoby wierzacej) -najwazniejsza i natrudniejsza bo na cale zycie i juz bez odwrotu. Jako osoba wierzaca decuduje sie na slub raz w zyciu i do konca zycia, jezeli cos by nie wyszlo(czego nie zakladam) nie bylabym juz z nikim innym tylko musialabym zyc w samotnosci- i nie pisze tego aby ci uswiadomic jak bardzo boje sie podjac ta decyzje, bo nie o to chodzi, ale chce ci pokazac jak wazna ta decyzja bedzie i jak bardzo zawazy na moim zyciu i na calej mojej przyszlosci. Dlatego mimo, ze jest sie siebie pewnym i ma sie jakie takie jak to nazywasz warunki to do tej decyzji sie dojrzewa, razem sie dojrzewa,jako zwiazek... a nie hop siup bo ja mam mieszkanie i 25 lat (ktore dopiero skoncze za ok pol roku) to sie zenimy. Tak jak pisalam nie popieram przechodzonych zwiazkow ale nawet w paroletnim i powaznym zwiazku do tej decyzji sie dojrzewa. Jezeli chodzi o studia to wlasnie, ze jestem jeszcze na studiach- mialm przerwe a wiec jestem do tylu, a moj Luby jest jeszcze bardziej do tylu niz ja bo zmienial studia, wiec nadal jestesmy studentami i nie mamy stalej pracy :) to jaaaachka >> fajnie ze jestes :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Kotku! Posłuchaj rady starszego, bo miesiąc kocich figli zaczyna siępojutrze. Zawsze jest ryzyko, że testosteron zamuli katolickie sumienie twego lubego i zapragnie się sprawdzić w akcji z jakąś chętną koleżanką ze studiów. Bądź świadoma faktu, że po każdej randce twój facet musi się onanizować, bo inaczej czeka go paskudny ból jąder - kara Boża za niezrealizowanie popędu płciowego. Ty też chyba odkryłaś, że albo masturbacja po randce, albo ból jajników... i tak to już będzie aż do samego sakramentu. Tak to już jest ze związkiem "przenoszonym". Jezus z Nazaretu zdecydował się szybciej. Gdy ujrzał tłum wlokący młodą, atrakcyjną zapewne kobietę, by ją ukamienować za świadczenie usług seksualnych żołnierzom okupanta, krzyknął przytomnie "Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamieniem" a zaraz po tem "Pójdź za mną niewiasto" -- bo wiedział, że dziewicą nie była... Od pierwszego wejrzenia do owych "zaślubin" upłynęło raptem kilka minut.Była z nim aż do końca i (podobno) mieli syna... Jak już jesteś taka zasadnicza, a do sakramentu daleko, to zapewnij chociaż lubemu niesakramentalny "nie-seks" wg. wykładni przypadku Clinton/Levinsky. Weź jednookiego weża do rączki, włóż do buzi i... poznaj smak (esencji) życia. Możesz wziąć ten grzech na siebie. Do piekła cię za to nie wsadzą, bo to z miłości... Zapewniam cię, że dzięki regularnym zabiegom odsysania męskiej nadprodukcji, nie będzie podatny na sugestie bezpruderyjnych koleżanek, a sakramentalne "TAK" wypowie głośno i dobitnie. Amen!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damski Krawcu nie obraz sie ale ze starszy nie zawsze znaczy ze madrzejszy :P z tymi jadrami i jajnikami to albo masz braki podstawowej wiedzy z zakresu biologii albo troszke przestarzale informacje... :) a mowia ze to katolicy sa staroswieccy hmmm akurat problemu zdrady aby \"sprawdzic sie w akcji\" nie rozwazam bo tworzysz tu swiat , ktory dla mnie i dla niego nie istnieje, nie bede sie tu rozwodzic bo pewnie mnie nie zrozumiesz- bo bardzo trudno jest zrozumiec wybory, wartosci i zycie codzienne osoby wierzacej, sam bedac niewierzacym. A te sensacyjne informacje o Jezusie i jego wybrykach to widze ze tylko i wylacznie z literatury Dana Browna czerpiesz(bo chyba wiesz,ze zadnego ani teologicznego ani historycznego potwierdzenia na to nie ma?). Dla mnie to czyste science-fiction i niestety nic innego. A jezeli chcesz sie dowiedziec wiecej co mysle o niesakramentalnym \"nie-seksie\" jak to nazywasz to poczytaj cokolwiek wiecej z tych 9 stron na tym topiku bo duzo tam o tym pisalam :) a co do \"poznania smaku (esencji) życia\" i tak dalej nie musisz mnie namawiac bo dla mnie seks to nie \"zabiegi odsysania męskiej nadprodukcji\" jak dla ciebie, ale cos co nie angazuje tylko narzady rozrodcze a cialo, umysl i dusze, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
Czesc Koteeek :D I popieram Cie Kotku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Kotku... To nie żadne czytadła, to bolesne wspomnienia z młodych lat, z nieudanych podchodów, po których żegnałem panny cnotliwe lub nie. Koledzy mówili to samo. Twojego oblubieńca też boli jak sobie nie "skarci plebana".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damski Krawcu ciesze sie ze infekcja nie opanowala calego twojego ciala, oznacza to ze masz silny organizm, ktory byl w stanie pokonac nawet infekcje jader!!! normalnie konczy sie to w szpitalu :( gratuluje tobie i twoim kolegom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość men12345
Damski Krawiec: usmiałem się...dowcipnie i na temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Uściślając - brak spełnienia, powodujący długotrwałe przekrwienie narządów płciowych może spowodować, prócz bólów również stany zapalne. Skąd ci się wzięła ta infekcja? Gdy w końcu staniecie przed ołtarzem, będziecie mieli za soba jakieś dziesięć lat niewykorzystanej gotowości płciowej. Lata które ja i inni "normalsi" wspominamy jako cudne, burzliwe, wariackie, rozkoszne, rozpustne, jurne i durne - będą już bezpowrotnie i bezpłciowo za wami. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damski Krawiec a slyszales o czyms takim jak polucje?? organizm sam zalatwia sprawe, moze to, ze tobie sie to nie przytrafialo bylo powodem twoich problemow. \"będziecie mieli za soba jakieś dziesięć lat niewykorzystanej gotowości płciowej. Lata które ja i inni \"normalsi\" wspominamy jako cudne, burzliwe, wariackie, rozkoszne, rozpustne, jurne i durne - będą już bezpowrotnie i bezpłciowo za wami\" >> a za toba bedzie cos o wiele bardziej cennego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaachka
Hehe,ten temat nie interesuje ludzi,bo wiekszosc ma to juz za sobą i to nie jest juz ciekawy temat.To juz nie jest temat tabu. A ja bede póki co trwala przy swoim, czyli sex dopiero po ślubie :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam tylko jedno pytanie SPICIE ZE SOBA?? ja jak najbardziej jestem za - sex po slubie! ..ale zycie erotyczne TAK! ;) bo jest jedna sprawa, dopoki nie spalismy razem łatwo bylo wytrwac.A od czasu kiedy spimy razem ........... jest cudownie jednak sex po slubie :):):) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość supcio
koteeek przeczytalam topik i jestem pelna podziwu -tez jestem dziewica ;) -tez czekamy do slubu - tez etc zastanawia mnie jednak jedna rzecz? mowisz sex nie ale zycie erotyczne tak powiedz mi co w takim razie robicie? co robicie ze jest WAM dobrze :):) hehehe wyglada na to ze moze bede odgapiac- nie !!! po prostu ciekawa jestem co mozna robic .. przez ubranie ;p pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buziaczek_ tak, to zdanie tez mi sie bardzo podoba- sex po slubie a zycie erotyczne jak najbardziej przed :D z tym spaniem ze soba to masz calkowita racje... nie mieszkamy razem ale jak nam sie zdarza razem gdzies nocowac-czy na wakacjach czy jedno u drugiego to spimy ze soba w lozku i jest cudownie ale tez jest trudniej wytrwac w postanowieniu...ale mysle ze to jest mimo wszystko potrzebne a napewno bardzo mile, wiec mam bardzo podobne odczucia do Ciebie :) pozdrawiam supcio piszac bez rozbierania mialam na mysli bez rozbierania sie do naga... sex nie a zycie erotyczne tak- zycie erotyczne ma bardzo duzo plaszczyzn i mozna odnalezc taka ze nie bedzie to wspolzyciem, ani wstepem do wspolzycia (petting itd) ale erotycznym poznawaniem sie, poznawaniem swoich odczuc, reakcji i cial - jedyne co potrzebne to duzo fantazji i duzo milosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tylko ja
ale w jaki sposob poznawanie odczuc? hmm nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×