Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liliana22

rumienienie sie, czerwienienie

Polecane posty

Gość cfsbhrgnngnf
ja stosowałam juz diroseal ale przez moja gupote dostałąm fotouczulenia i narazie mam przerwe zrobie badania tarczyccy i mam nadzieje ze sie okaze ze to czerwienienie to przez to a co do kremów to stosowałam juz synchrorose fast ruboril, iwostin,bielenda kasztanowy(on tylko maskuje a nie lecy naprawde),i musze przyznac ze od dzisiaj znow zaczynam stosowac diroseal bo ostatnio to rumienienei spedza mi sen z powiek naprawde hyba juz przez to sie nabawiłąm jakiejs nerwicy ale nie wiem moze to przez te hormony tez być .. jak to nie pomoze to ide na cąłosc ja nieumiem zyc zaaakceptuje wszystko ale nie ta czerwona twarz o nie!!!!!!!!!!!! hannah mam nadieje ze diroseal cie wylecy i bedziesz bladziutka jak ściana czego i sobie tesh życze i wszystkim dla których te pierdolone naczynka sa problemem :))))))))))) piszcie o efektach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfsbhrgnngnf
a napiszcie cos o tej hydroksyzynie czy naprawde po tym sie ma chłodne policzki ;)0?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfsbhrgnngnf
bo ja juz nie wiem co mam robic drazni mnie bardzo to czerwienienieein i duzo utrudnia ale mam nadIeje ze sa na to sposoby tylko trzeba je znalesc i wybrac najlepszy i nigdy sie nie poddawac i przedewszystkim kto nie ryzykuje ten nie ma!111 tak wiec próbujmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfsbhrgnngnf
hannah prosze cie napisz jak tam kondycja twojej cery poprawiął sie i przedewszystkim jak tam po kuracji dirosealem czy widzisz różnice pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfsbhrgnngnf
a czy nadczynnosc tarczczyc moze miec jakis wpływ na czerwieneniein sie wtarzy proszem o info i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfsbhrgnngnf
napiszcie cos wiecej o tej hydroksyzynie czy ona naprawde pomnaga na to czerwienienei sie co mi komplikuje życie o 350 stoiopni:( pozdrawiam jak nie hydroksyzyna to moze jakies inne tabsy cio moze pomogły wam na czerwienieeni jakies specjalne tabsy uspokajajace bez recepty prosze o informacje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfsbhrgnngnf
pisze ze by doiroseala uzywac 3 -mce a czy mozna dłuzej tzn . na noc cały czas ale npo co 4 dni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! u mnie jest dobrze, dawno tak nie było:) ale do ideału nadal daleko, niestety. Ale buźka jest mniej wrażliwa, rzadziej mam \"wylewy\". Używam Dirosealu już 5 miesięcy, skóra rzeczywiście robi się grubsza, ale myślę, że jeszcze przede mną długa droga, bo moja była cieniusieńka, na policzkach niemal przezroczysta, naczynia tuż pod nią, więc wcale się nie dziwię, że mam takie problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do cfsbhrgnngnf-------> leczenie Dirosealem jest naprawdę długie, zależy ono od grubości skóry, im cieńsza, tym dłużej trzeba używać, tak mi się wydaje, bo krem ten ma na celu pogrubienie skóry. Pocieszające jest to, że jest on super-wydajny: jedno opakowanie na 5 miesięcy, dużo jeszcze go zostaje na ściankach, więc trzeba rozcinać tubkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cfsbhrgnngnf------> myślę, że najlepiej używać D. co noc, ja kilka razy zapomniałam się wysmarować, a następnego dnia byłam bardziej różowa, więc jednak jest użyteczny:D Napisz coś więcej, czego jeszcze używasz, i jak wyszły badania tarczycy. Na wcześniejszych stronach był taki wątek, rozmawiałyśmy też o wpływie estrogenów na stan naczyń krwionośnych, więc przyczyn jest dużo:( dlatego trzeba wzmacniać naczynka Rutinoscorbinem. A, i ostatnio kupiłam Koncentrat 3% witamina K z Farmony, zapłaciłam 14 zł w zielarskim, nakładam na noc pod Diroseal, ale na razie za krótko, żeby cokolwiek powiedzieć. Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do uspokajaczy, to te zwykłe, ogólnodostępne niewiele dają. W ciągu 2 miesięcy jadłam Valerin, wypiłam pół butelki Nerwonalu i nic. Więc chyba szkoda pieniędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvhshhgfh
a wiec byłąm u dr to nie tarzccyca a stres mnie takw ykanaczał przepisał mi tableki promal;on i narazie ejst mo badrzo chłodniutko :) mam nadIeje z etak zostanie a jak myslicie czy jak kiedys mi podraznił diroseal to czy mogłabym spróbowac 3 podejscie bo jesdnma k mam problem z naczynkami :(hannah to super ze działą i to jest przykład z ena wszytsko sa sposoby tylko trzeba podniesc tyłeczek i cos z tym zrobic a nie czekac az samo przejdzie pozder

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do osoby powyżej
poucz się polskiego...tego się nie da czytać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prezeska28
Uważam, że wszystkie wasze odpowiedzi są niepełne. Główną przyczyną jest waż mózg. Jesteście słabi psychicznie. On odbiera informacje i jeśli dotyczą waszych emocji, wrażeń związanych poniekąd z prawdą reagujecie zaczerwienieniem. to jest niewyleczalne. SPRÓBUJCIE być w stanie nietrzeźwości i otrzymać tę samą informację. reakcja wasza będzie inna. To wasz umysł jest odpowiedzialny za wasze reakcje. Jesteśmy słabi psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botwinka
Czesc :-) O tym, ze cierpie na erytrofobie dowiedzialam sie niedawno. Do tej pory myslalam, ze choc utrudnia mi to cholernie zycie, to tak musi byc. Ot taka moja natura. Teraz powoli dociera do mnie, ze za bardzo zalezy mi na opinii otoczenia. Mam wrazenie jakby byly we mnie dwie skrajnie roznie osoby. Wygadana, zadowolona z siebie i swojego zycia dziewczyna z jednej strony, a z drugiej niesmialy burak, ktory w sytuacji rumienienia sie najchetniej zapadlby sie pod ziemie. :) Ja nie chce sie poddawac, ale tez nie zamierzam isc pod noz ani faszerowac sie drogimi lekami, ktore ponoc maja wlasciwosci otepiajace. Dlatego postanowilam swoja terapie zaczac z innej strony. 1. Na imprezach alkohol, co rano kawa, do tego papierosy... Wszystkie uzywki wyplukaly z mojego organizmu to, co zwlaszcza w zwalczaniu tej choroby jest niezbedne! Magnez, witamina B i inne. Jednym slowem wyswiadczylam sobie niedzwiedzia przysluge, bo nie dosc, ze pozbawialam sie tego co dbalo o moj uklad nerwowy i naczynia krwionosne to na dodatek uzywki podwyzszaly cisnienie krwi, ktore w moim przypadku i tak jest wysokie. Dlatego postanowilam calkowicie odstawic kawe (czuje sie o niebo lepiej i rzadziej rumienie sie w ciagu dnia!), alkohol ograniczyc do tylko tych istotnych imprez (typu urodzinki) a z papierochami walcze poki co bezskutecznie.. 2. W aptece zaopatrzymal sie w magnez i witamine B i rutinoscorbin. Do tego zakupilam Capivit HydroControl. Mam strasznie wysuszona skore, a te kapsulki sa dla osob majacych problemy z sucha, wrazliwa lub sklonna do podraznien skora. Jesli pojawia sie efekty to dam znac, bo zauwazylam, ze czerwienie sie zwlaszcza wtedy jak mam przeuszony ryjek :-) 3. Staram sie uzywac dobrze kryjacego fluidu, tylko takiego, ktory nie daje efektu maski. Dobrze kryjacym smaruje sie jak wiem, ze czeka mnie stresujace wydarzenie i rumieniec moze byc spory. Na codzien lzejszy, ale tez kryjacy. 4. Pech, ze musze co rano zastanawiac sie czy ryzykowac bluzka z dekoltem, czy moze uniknac pokazywania czerwonych plan na nim, chowajac sie w golfie. Cale szczescie, ze sa akurat modne. Mam jakies dwa sezony na walke z choroba ;D 5. Co jakis czas staram sie pozwolić sobie na zakup jakiegos ciuszka, w ktorym czuje sie atrakcyjna. Zmiany, o ktorych pisze wyzej maja przede wszystkim jeden cel. Samo to, ze cos zmieniam, ze robie cos dla siebie, ze pielegnuje siebie- sprawia, ze czuje sie lepiej sama ze soba. Wiem, ze jestem atrakcyjna i wartosciowa, a te zabiegi maja mi przypominac o tym w sytuacjach kiedy zaczynam w to watpic. Planuje zapisac sie na fitness, byc bardziej aktywna. To z pewnoscia pomoze mi niemyslec o buraczku a i moja samoocena sie wzmocni. Do tego spotkania z ukochana osoba, ze znajomymi, tak czesto jak tylko mozliwe i zycie kreci sie dalej! Ja tak latwo sie nie poddam, czego rowniez Wam chlopcy i dziewczeta zycze! :-) pe.es. Napiszcie prosze, czy nadczynnosc tarczycy moze miec zwiazek z czerwienieniem? Z erytrofobia sama w sobie napewno nie, ale w koncu jej przyczyna jest buraczenie sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podniose🖐️:) ja jutro wybieram sie do dermatolozki;) moze przepisze mi masc z antybiotykiem;0 podejzewam ze mam \"rumien\";) i lepiej walczyc z nim w najwczesniejszym stadium;) bo pozniej ciezej sie to leczy;) niestety takie geny chyba:o napisze jutro co mi pani dr poleci;0 mam nadzieje, ze to nie bedzie ta co statnio:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbbbbjjjjjjjj
ja uzywalam aven,mial on niby skore pogrobic a przyszlo co do czego to dostalam czerwonosci jeszcze gorszej niz byla,zaczela mnie swedziec skora i musialam go odstawic 50zl na marne,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nbj wspolczuje!! ja jednak jutro ide ostatnio mam problemy z porannym wstawaniem , a ze ide na nfz , wiec wczesnie rano musze sie zarejestrowac to do napisania🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ bylam dzis mam 2 rodzaje tableti dwa smarowidla;) za 2tyg mam sie zglosic ponownie🖐️:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do setunia
też mam ten problem,jaram buraka jak ta lala + plamy na szyi i dekoldzie. Wstydzę się również iść do lekarza,bo niby co mam jej powiedzieć? Poradź mi proszę,jak przedstawić ten problem dermatolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do setunia ja az tak jak Ty to nie mam , na szyi npp nie mam sladu;0 tylko policzki od kiku tyg cos podejrzanie mi wygladaly:o ogolnie to mam wrazliwa cere bardzo i sklonna do pekajacych naczynek;) poszlam po prostu i powiedzialam ze podejrzewam tradzik rozowaty;) i pani powiedziala , ze to wlasnie moze byc to:o mam tabletki i masc i jeszcze taki krem , czy emylsje , ktorej jeszcze nie wykupilam , bo nie ma jej w kazdej aprtece;) ale juz widze jakies efekty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość langustynka
no właśnie ja tez to mam niestety! najgorsze jest to, że jak jestem zła to też mam czerwone placki na twarzy nie jestem osobą nieśmiałą, ale zabranie głosu wśród wielu osób mnie dobija, bo wiem, że zrobię się czerwona, choć mam coś do powiedzenia, to jednak i tak nie powiem czy jak np. się śmieję tez mogę zrobić się czerwona kiedy kogoś się boję, a muszę z nią porozmawiać tez jestem czerwona czasem nawet nie czuję, ze się czerwienię choć ostatnio bywa lepiej, nie wiem czemu, może dlatego, że nie staram się o tym myśleć, czy jak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość botwinka
langustynka- dokladnie tak. Niestety im czesciej sie mysli o tym cholerstwie tym czesciej sie ono pojawia :/ Ja to najchetniej poddalabym sie hipnozie zeby ktos wymazal mi ze swiadomosci ten problem. moze by mi przeszlo wtedy ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, hmm takl czytam i widze ze jestem chyba pierwszym facetem ktory sie wypowiada, a dziwne bo ten problem przeciez nas tez dotyczy ;] wiadomo,kazdy radzi sobie na swoj sposob z paleniem buraka, ale jak tak czytam wszyscy mamy wiele wspolnego :), te same rzeczy denerwuja, te same reakcje , chcec zapadniecia sie pod ziemie podobna. dopiero niedawno wpadlem na top zeby troche poszukac na ten temat w necie, szkoda ze tak pozno, poki co przez te nascie lat radzilem sobie na swoj sposob, i powiem z wlasnych doswiadczen co na pewno ogranicza czerwieniienie sie: - ruch, przedewszystkim rozladowac sie fizycznie, wypocic i wymeczyc mozliwie jaknajczesciej -nie palic papierosow!! jak przestalem , odrazu poczulem ze rzadziej mi sie to zdarza. - pic mniej alkoholu -unikac wysokokalorycznych i tlustych posilkow, - ziolowe srodki uspokajajace jak najbardziej, a od paru dni biore Nervoheel - im wiecej siedzi sie w domu, i nie ma kontaktu z ludzmi, to po takiej nawet krotkiej \"izolacji\" spalic buaraka mozna nawet z blachego powodu, przy kasie sklepowej (ja przytnajmniej tak czasem mam) -nie dac sie zaskoczyc, zawsze staram sie byc myslami do przodu, jak czuje ze moze byc sytuacja ze sie spale,wymiana zdan,smieszne dogryzanie sobie,komplement,kokietowanie staram sie robic tak zeby wyjsc z tego zwyciesko ale zeby wyjsc zwyciesko trzeba szybko zripostowac, odbic ta pilke wstydu czy niezrecznego komentarza, zrobic to z humorem, pewwnoscia siebie,przebojowoscia i usmiechem, ciezko tak opisac o co chodzi,no ale tak mniej wiecej sie staram. nom.. tak z grubsza to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, hmm takl czytam i widze ze jestem chyba pierwszym facetem ktory sie wypowiada, a dziwne bo ten problem przeciez nas tez dotyczy ;] wiadomo,kazdy radzi sobie na swoj sposob z paleniem buraka, ale jak tak czytam wszyscy mamy wiele wspolnego :), te same rzeczy denerwuja, te same reakcje , chcec zapadniecia sie pod ziemie podobna. dopiero niedawno wpadlem na top zeby troche poszukac na ten temat w necie, szkoda ze tak pozno, poki co przez te nascie lat radzilem sobie na swoj sposob, i powiem z wlasnych doswiadczen co na pewno ogranicza czerwieniienie sie: - ruch, przedewszystkim rozladowac sie fizycznie, wypocic i wymeczyc mozliwie jaknajczesciej -nie palic papierosow!! jak przestalem , odrazu poczulem ze rzadziej mi sie to zdarza. - pic mniej alkoholu -unikac wysokokalorycznych i tlustych posilkow, - ziolowe srodki uspokajajace jak najbardziej, a od paru dni biore Nervoheel - im wiecej siedzi sie w domu, i nie ma kontaktu z ludzmi, to po takiej nawet krotkiej \"izolacji\" spalic buaraka mozna nawet z blachego powodu, przy kasie sklepowej (ja przytnajmniej tak czasem mam) -nie dac sie zaskoczyc, zawsze staram sie byc myslami do przodu, jak czuje ze moze byc sytuacja ze sie spale,wymiana zdan,smieszne dogryzanie sobie,komplement,kokietowanie staram sie robic tak zeby wyjsc z tego zwyciesko ale zeby wyjsc zwyciesko trzeba szybko zripostowac, odbic ta pilke wstydu czy niezrecznego komentarza, zrobic to z humorem, pewwnoscia siebie,przebojowoscia i usmiechem, ciezko tak opisac o co chodzi,no ale tak mniej wiecej sie staram. nom.. tak z grubsza to tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhfhfghhhhhhhhhhhhhhhh
a zy komus pomogl rutinoscorbin warto brac bo jak nie ma efektow to se darujee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLABLABLAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
Witam wszystkich,ja tez na to choruje od kilku lat.Erytrofobia swoja upierdliwoscia niszczy mi zycie.Im wiecej razy sie zaczerwienie tym bardziej zamykam sie w sobie.Jednym slowem przejebane. Erytrofobia tkwi w naszym mozgu nie ciele,chociaz jedno z drugim jest powiazane. Wydaje mi sie, ze przyczyn tej choroby nalezy szukac w dziecinstwie, w wychowywaniu przez rodzicow,akceptacji przez rowiesnikow,w akceptowaniu samego siebie. W sumie doszlam do wniosku, ze jesli ktos ma za wysokie ambicje, nie akceptuje czyjejs krytyki lub niechetnie ja przyjmuje moze miec takie problemy. ja np. nienawidze jak ktos mi zwraca uwage-jak zrobie cos nie tak jak powinno byc,albo jak kluce sie ,lub na kaca ,gdy poprzedniego dnia film mi sie urwal to zaraz spale buraka takiego ,ze az mi sie trampki grzeja,albo jak sobie nawkrecam ,ze ktos mnie obgaduje,chociaz wcae nie mowi o mnie.Ale tego to nie kumam, ze jak pomysle sobie ze spale buraka to go pale i chuj. To wszystko zalezy od tego co myslimy, badz od tego co kryje sie w naszej podswiadomosci. dobra ,juz zaczynam marudzic wiec ide i zostawiam gg 1366765 jakby ktos chcial mi pomoc pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UfającaP
Witam wszystkie buraczki:-* Mam dla was niezawodną metode na pozbycie sie tego świnstwa:-) Zajmnie wam to tylko 21 dni:-) ale od początku :) Przez całą podstawówke i gimnazjum mordowałam się z tym cholerstwem.Dosłownie przez cały czas kontrolowałam sie aby sie przypadkiem nie zaczerwienic.To był poprostu horror!!A najgorsze było kiedy nauczycielka powiedziała-Anka,nie czerwien sie tek!! I wtedy cała klasa wbiła we mnie swoje spojrzenia.To był najbardziej nieprzyjemny moment w moim zyciu.Do dzis slysze te ich smiechy;-( mozna powiedziec ze sie poprsotu załamałam.Powiedziałam sobie ze nie moge juz tak dłuzej żyć.Oddałam sie modlitwie...Nie minął tydzien kiedy mój tata dostał na urodziny ksiażke o podswiadomosci.JEj myslą przewodnią był fakt że wszystko co nas w zyciu spotyka jest przyczyna naszych myśli.To one kształtuja przyszłosc i rzeczywistośc.KAZDA mysl znajdzie prędzej czy pózniej odbicie w realnym swiecie.Dlatego tak wazne jest aby myslec pozytywnie ...Na odwrocie ksiazki była opisana biogrfia autora.Był on psychiatra,psychologiem,leczył ludzi dotknietych fobiami,lękami.Chciałam wiedziec o tym autorze wszystko.NA necie dowiedziałam sie ze ma on swój gabinet w Warszawie.Był to akurat okres wakacji kiedy to zawsze odwiewdzialismy ciotke w Warszawie.Postanowilłam sie z nim skonsultowac chociaz obawiałam sie ze taka wizyta moze niemało kosztowac.Po 2 tyg próbach dodzwonienia sie do tego specjalisty w koncu trafiłam na jego wolna minutke hehe. Strasznie stresowałam sie przy tej rozmowie.Akurat patrzylam sie do lustra i wygladałam dokładnie jak burak.Nagle psychiatra zapytał mnie jaki jest moj problem bo mozliwe ze nie bedziemy musieli sie spotykac nawet.Bardzo mnie to zdziwiło ...Po krótce przedstawiłam mu mój problem.JEszcze nigdy nikomu tego nie mówiłam nic wiec dziwnego ze czułam sie tak dziwnie....Odczułam taką ulge...To było niesamowite.TEraz postaram przytoczyc sie dokładne jego słowa:Wszystko co Cie spotykalo do tej pory urodziło sie w umyśle.Czerwienisz sie bo wierzysz w to ze sie czeriwniesz .Powtarzasz to sobie.Ta mysl umacnia sie w umysle i daje widoczne efekty.Zmien swoje mysli a zmienisz swoje zycie.POdswiadomosc zaakceptuje kazda mysl która uznasz za prawde i zrobi wszytsko aby ja urzeczywistnic.Najwiekszy kontak z podwiadomoscia masz tuz przed snem dlatego przed zasnieciem powtarzaj sobie w myslach az do zasniecia:MOJA TWARZ W STRESIE I W SPOKOJU MA TAKI SAM NATURALNY KOLOR. Tak tez zrobiłam...Poprostu powtarzałam te sentecje przed kazdym snem.Pewnego dnia poszłam do lekarza z młodszym bratem bo narzekał na gardło,,,i nagle stało sie cos steasznego ...wysypała mi sie cała siatka z cytrynami a co najgorszezaczał pomagac mi je zbierac jakis facet po 20...Tak zawstydzona,czerwona i gorąca na twarzy nie czułam sie NIGDY!!Nagle przypadkowo spojrzałam w lustro zamieszczone na scianie.MOJA TWARZ BYŁA NORMALNA!!! ani cienia rumienia...!!!Poczulam sie strasznei pewnie ,podziekowałam chłopakowi i po tym zdarzeniu moje zycie odmeniło sie o 360 stopni!!:D:D:D:D NIesasmowite uczucie...Miałam pewnosc ze moja podswaidomosc uznała moje powtarzane słowa za prawde i to sie urzeczywisntniło:D LUrde nawet nie wiecue jak sie teeraz zajebiscie czuje:-D teraz kiedy wiem ze sie nie ma takiej mozliwosci zebym sie zaczerwoeniła to poprostu stac mnie na wszystko...!!!!:D niczego sie nie wsyudze,nic mnie nie ogranicza:_D Wszytskim tego zycze:D:D:D:DMAm ochote skakac do nieba ze szczescia:D:D:D:D:D KOCHAM ZYCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:D Powtarzajcie sobie przed snem :MOJA TWARZ W STRESIE I W SPOKOJU MA TAKA SAMA NATURALNA BARWE! a po 21 dniach (Tyle podobno potrzebuje podswiadomosc aby w pełni zaakceptowac i urzeczywistnic mysl) bedziece zyc jak kazdy:D:D:D:D:D:D::D:D:D JESTEM NAJSZCZSLIWSZA NA SWIECIE I KAZDEMU TEGO ZYCZE:D:D:D:D::D:DMUaaaaa:-* zasługujesz na to co ja:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×