Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

intima_30

JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

Polecane posty

Ja dzis dobrze sie czuję, nic (na szczęście) mi nie dolega :) Będę miała okazję trochę skorzystać z pieknej pogody i nawdychac się świezego powietrza a nie ciąle apić sie w monitor kmpa, bo za dobre 20 minut jadę do miasta. Najpierw to mniej przyjemne, czyli dentysta, a potem troche na zakupy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett - ja do listopada siedzialam na takim jednym forum ślubnym :D Fajnie było, ale niestety tam kobitki pouciekały i nie udało utrzymać się kontaktu, a szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limetko, pojechałabym chętnie z Tobą do miasta :D Anik, planujemy na wrzesień ale jeszcze nic konkretnego nie jest ustalone:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limetka, nie ma się co dziwić...musiały mężami się zająć :P Oczywiście żartuję sobie...nie należy do tych kobitek, które uważają, że trzeba za facetem latać...tylko raczej odwrotnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się bardzo boję tych wszystkich formalności związanych ze ślubem i weselem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - powiem ci że różnie to bywa, czasami trzeba za nimi polatać, żeby wiedzieli i czuli sie docenieni, a czasami tak jak piszesz, to oni powinni sie troche postarać o nas :P Anett - to sie zbieraj bo ja za chwilke jade :D Ja też planowałam na września ślub, ale tak jakoś wyszło że był w październiku. Strasznie się bałam że będzie już zimno, bo to było 21.10 więc dość późno, a mieliśmy tak piękną pogodę, słońce i w ogóle, że mogłam byś w sukience na naramkach, oczywiście nie takich cieniutkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Łodzi już się tak narobiło, że salę na wesele trzeba zamawiać rok do półtora wcześniej...na te najbardziej oblegane miesiące tzn. czerwiec i sierpień...my nie planujemy jeszcze ślubu, poza tym już Misiek za bardzo nie chce...mówi, że jeśli się zdecyduje to tylko ze względu na mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett - co do formalności to z doświadczenia wiem, ze to co może być od razu załatwione to trzeba załatwiać, bo potem naprawde ciężko wszystko pogodzić. Także wszelkie nauki przedślubne, poradnie, i zaklepanie sobie chociażby slai, czy restauracji czy kapeli to najważniejsza sprawa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limetko, wiem właśnie!!! Dlatego najpierw pójdziemy na nauki. Co do sali, to mam możliwość skorzystania z sali w mojej miejscowości, którą mam tuż \"pod nosem\" i to za darmo:) Tylko, że miejsca tam mało jest i wejdzie co najwyżej 120 osób. Więc zrobimy raczej małe przyjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limetka, moja siostra chciała mieć ślub w sierpniu ale jak zaczęli się rozglądać za salą już nie było wolnych terminów. I w końcu miała 30 września poprzedniego roku. A pogoda też była świetna, cieplutko, słoneczko świeciło (zresztą chyba widziałaś fotki, bo Ci kiedyś adres stronki przesyłałam :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik - tak, widziałam fotki, z resztą piekne (szczególnie tak babeczka w czerwonej sukience :P). Ja własciwie przesunęłam datę slubu ze względu na zespół który grał u mnie na weselu, ale wszystko pięknie , ładnie sie skończylo i byłam zadowolona z imprezki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett - twierdzisz, że na 120 osób to male przyjęcie??? Ja miałam w planach na 135 osób, ale troszke sie \"wykruszyło\" ludków po drodze i własnie koło 120 mi wyszło i tak ogrom osób twierdziło ze to duuuuże wesele. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Limetko, ale ja mam bardzo liczną rodzinę i mój narzeczony również. Więc mamy problem, bo będziemy musieli ostro zweryfikować gości :D U mnie w rodzinie były właśnie duże wesela tak od 150 osób w górę. Moje będzie najmniejsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Limetko, bo wpadnę w samozachwyt.....:P Szkoda, że nie mogę się z Wami dzielić własnymi doświadczeniami, tylko mojej siorki...No ale cóż, na wszystko przyjdzie pora. Anett, 120 osób to raczej duże weselicho....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym mój Misio nie jest urodzonym oragnizatorem :D i wszystko będzie na mojej głowie :( Dobra, nie przynudzam o weselach bo to nie temat topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett - ja też mamogromną rodzinkę, bo moja mama pochodziła z 7-ki rodzeństwa a tata z 10 rodzeństwa :) Mój mąż natomiast az tak duzej nie ma, ale gdybysm chcieli zaprosić wszystkich to całe wesele musiałoby byc na 200 osób :D Dobra babki ja uciekam, będe później :0 Pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Anett, nie przynudzasz, no coś Ty :) Ja chętnie z Tobą na ten temat poklikam. A co do organizacji, to coś mi się wydaje, że jeśli dojdzie do naszego ślubu to też będę wszystko załatwiać...Ale przynajmniej nikt mi się nie będzie wtrącał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, nie zaprosimy 120 os, bo będzie bardzo ciasno. Muszę zostawić gościom trochę luzu do tańca. Myślałam o setce :D Limetko, Pa Pa udanych zakupów !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JUż nawet zrobiłam listę gości :) i chce sama zrobić zaproszenia :) jakieś oryginalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anett, rozumiem. Jak ma się już salę, to trzeba dostosować liczbę gości, że mogli się swobodnie bawić :) Moja Siostra też zrobiła ostre cięcia rodzinki (nie chce Cię straszyć ale niektórzy się \"poobrażali\"....) Ale nie warto się tym przejmować, bo nie wiem czy jest sens zapraszać np. ciocię , której się nie widziało 10 lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę....i znów muszę napisać....moja siostra też robiła sama, a właściwie to razem robiłyśmy :) Po pierwsze ma się dokładnie takie, jakie się chce. A po drugie wychodzi naprawdę dużo taniej !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, no wiem, mogą się obrazić ale nie mam innego wyjścia. Ta sala jest za darmo, więc oszczędzimy jakieś 3000 a to dużo!!! POza tym sala jest w miejscowości, w której się wychowałam więc to taki powrót do korzeni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anik, tak myślę, że wiele rzeczy można samemu zrobić, zaproszenia, ubrać salę, kościół itp. Trzeba tylko trochę kreatywności. Wtedy jest tak jak chciałyśmy i oszczędniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie :) A jak niektórzy nie mogą zrozumieć, że wszystko kosztuje no to....Na weselu mojej siostry była cała najbliższa rodzinka, tylko z tej dalszej trochę poobcinała...ale podobno jedna ciotka już kreację sobie naszykowała i chwaliła się koleżankom, że idzie, a to zonk...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym kościołem to jest różnie, bo czasem siostry same dekorują i nie można sobie swojej dekoracji zrobić. A z dekoracją sali, to na pewno taniej wychodzi...i masz tak, jak sobie wymarzyłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas kościół można sobie ubrać jak się chce (bez przesady oczywiście) :) Tylko też jest mały, zabytkowy, cały drewniany i podłoga skrzypi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×