Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

intima_30

JAKIE BYŁY U WAS PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY c.d.

Polecane posty

jakajana- gratulacjeeeeeeeee:))))):))))))))))))):)))))))))) sliczny syneczek, boze jakie to cudo te dzieciaszki, wlasnie obejrzalam galerie sliczniutki:))) daj znac jak przebiegl porod, czy poszlo szybko?, jak opieka?, ale super, heheheh widzisz zdazylas na wizyte mam:)))0 naciesza sie wnuczkiem:)))) buziaki dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomus spi wiec mam chwilke. No wiec tak.... Skrcze regularne zaczely sie w piatek o 5.25 rano.byly orkopne,pojechalismy do szpitala kiedy wystepowaly co 3 minuty.tam zbadali rozwarcie i stwiedzili ze 2cm to za malo zeby zostac i kazali wrocic jak skrcze beda jeszcze silniejsze jak bede czuc ze juz nie dam rady.przyechalam do domu,chodzilam po schodach,siadalam na pilke,wzielam kapiel i polozylam sie.dostalam meeeega skurczy i z nimi zostalam na porodowce.zrezygnowalam ze znieczulneim epiduralem bo on spowalnia porod i dzidzius bardzo by sie meczyl. porod byl straszny ale co tam,kiedy polozyli Tomusia na mnie caly bol,meka,wsyztsko zniknelo!!! Poza tym jestem poszarpana i poszyta,ledwo codze.lozysko sie rozwalilo i nie mogli mnie wyczyscic. Codo opieki,mysle ze dobra.byla przy mnie polozna,co jakis cza stylko zagladna lekarz lb tez inna polozna.byl ze mna moj kochany i moja siosta.po porodzie zostalam tylko kilka godzin,przebadalii Tomusia,doradzili pare rzeczy i wsio do domk.bylam z Tomkiem w domku jaknie mial jezcze skonczonej doby:) Ahaja- bedzie naprawde dobrze!:) Tomus jest zdowiutki i przecudny. Mam tylko jeden problem-karmieni.dzisiaj piersi pekaja z przepelnienia,a bol jest nie dwytrzymania kiedy Tomus ssie.nie wiem co robic,lzy mi leca a on sie denerwuje!!chcialam odciagnac ale nie chce leciec:( Wy tez ta mialyscie becne mamusie?jelsi tak doradzcie cos prosze! Tomus sie budzi wiec koncze.bede tu zagldac napewno.musze tylko dojsc do siebie ,poukladc sobie wszystko:) Ale fajnie ze byslam z Wami przez cala piena droge do ujrzenia mojego Aniolka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka.... gratulacje :) Btw dziewczynki mam do sprzedania sporą ilość ubranek na dziewczynke 56-68 jak cos to maila prosze medusa@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajana... gratulacje serdeczne :) :) :) a odciagać próbuj. bo ztakiej nabrzmiałej piersi to i maluszkowi ciężko jeść... to boli,ale tylko na początku...potem wszystko się unormuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakajaana, gratulacje!!!! Ciesze sie, ze juz trzymasz w objeciach swojego Tomusia :D Wszystkiego najlepszego szczesliwa Mamo :) 🌼❤️ Pozdrowionka dla Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakajaana, gratulacje!!!! Ciesze sie, ze juz trzymasz w objeciach swojego Tomusia :D Wszystkiego najlepszego szczesliwa Mamo :) 🌼❤️ Pozdrowionka dla Wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana- czyli jednak bez znieczulenia. No to wiesz czym to smakuje chociaz:) Jesli masz nabrzmiale piersi to malemu ciezko jest wyssac cokolwiek , musisz tak jak mowi baderka troszke sciagnac zanim podasz mu piers. A z tym odciaganiem to spokojnie mi na poczatku tez nie szlo i sie denerwowalam, grunt to opanowanie. i spokoj inaczej prozny trud. Jak bedziesz miala nawal w piersiach to sproboj nalozyc na nie liscie kapusty zmrozone i rozbite tluczkiem. MI bardzo pomogly wiec polecam. Na bolace brodawki polecam maltan. Bedzie dobrze jakajaanko. Najwazniejsze ze juz po wsystkim . Pozdrawiam!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titi fajna ta Twoja Zosienka. Te dzieciaczki rosna jak na drozdzach. Moja to najchetniej juz by wstala. Jest taka sztywna, nie chce siedziec ani lezec tylko napreza te nogi i nie zgina w kolanach. ponosi sie juz sama...tylko patrzec jak wstanie i pojdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julka28-
dzieki...pewnie ze dam rade.Poczekam te pare dni i wszystko sie okaze...dam znac jak mi sie uda a jak nie..bede działac dalej.Pozdrawiam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajana- widzisz zle doczytalam wczesniej z tym epiduralem, zrozumialam ze go bralas a jednak zrezygnowalas z niego. naprawde spowalnia te znieczulenie porod nie wiedzialam. a korzystalas moze z tego gazu?znajmome mi mowily ze po tym gazie bardzo sie zle czuly cos jak po glupim jasiu. ile w sumie u ciebie trwal porod? matko jak ja sie boje buuuuuuuuu............... ale wiesz strasznie sie ciesze ze juz jestes po:):):) a wiesz ze twoj maluch ma tak samo na imie jak moj mezus;):)hehehe a co do mleka to tez slyszalam o tej kapuscie, babciny sposob a podobno cuda dziala. alutos- obejrzalam nowa galerie aluni, przeslincza krolewna:))) a jaka duza to jest az niemozilwie ze dzieci tak szybko rosna. kochana ta twoja malutka:))) niedlugo ani sie nie obejrzysz a bedzie biegac:)) a ja znow mam watpliwosci czy dobrze robiac tu rodzac, a powiem szczerze ze to juz ost dzwonek zeby w razie czego wracac do pl. juz mam 27 tyg i w sumie jak pomysle to nawet teraz juz cykalabym sie leciec samolotem. ale wiecie co jak ost bylam na wizycie w szpitalu wzieli mi hormony na sprawdzenie i kazala lekarkami znow przyjsc za 2 tyg ze trezva je kontrlowac. takze mysle ze dovrze to swiadczy o nich ze tak mi kontroluja je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahaja- dzieki za obejrzenie galerii:) Jak mozesz wpisz tam jakis komentarz, bedzie milo. Mozna wpisywac komentarze nie bedac zalogowanym. To bedzie pierwszy komentarz:) Kazdy sie boi porodu, ale napewno przetrzymasz. Zreszta jak wezmiesz znieczulenie to w zasadzie nie masz sie czego bac:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakajaana GRATULACJE!!!! Sliczny synus i dzielna mamusia.🌼 Wiem, że nie pisze, ale czasami, jak czas pozwala to Was czytam. Pracuje i na wszystko brakuje mi czasu, ostatnio cos choruje :( Jak się pozbieram, to bede częściej zaglądać obiecuje. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakajaana zrób sobie okład. Zamocz pieluchę w gorącej wodzie i przyłóż do piersi, pokarm zacznie Ci wypływać. Mi to pomagało. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahaja- dzieki wielkie za komentarz:) widze ze chrzestna mojej Aluni tez juz cos tam wpisala, a myslalam ze nikt tam nie zglada:) ciesze sie bardzo! buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga - dziekuje,napewno skorzystam z rady.dzsiiaj juz ciut lepiej ale i tak ciezko,szczegolnie z prawa piersia.wciaz ja masuje i sciagam ile sie da ale jest twarda i boli.myslalam o okladzie wczesniej ale tesciowa powiedziala ze mleko sie zwarzy.jednak to zrobie skoro Tobie pomoglo.:) ahaja - skurcze zaczelu sie po 5rano a urodzilam 11minut po polnocy.czylo ok 20 godz.mialam gaz ale on pomaga tylko w pierwszej fazie,pozniej nie mialam juz sily rowno i do konca wdychac.i nie czulam sie po nim zle,jest ok:)nie boj sie.ogolnie jestem zadowolona.glownie z tego ze szybkciutko do domku wypuszczaja.w domu o wiele lepiej dosc do siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. Mam pytanie do mamusiek. Mam pewien klopot. Niedlugo zaczyna sie szkola. Musialabym juz zaczac sciagac pokarm i mrozic. Chcialam zapytac czy mozna mrozic pokarm w zwyklych butelkach dla dzieci. Wiem,ze sa specjalne woreczki ale 20 sztuk kosztuje 30 zł, wiec zbankrutowalabym na tym, bo troche tego bedzie potrzebne. Pojemiki do przechowywania- bardzo ciezko dostac. Sa na allegro, ale za 10 pojemnikow placi sie 50 zł i 4 razy tylko mozna ich uzyc, wiec tez bardzo drogo. Nie wiem co mam robic. Bo to juz trzeba wczesniej nasciagac taka ilosc. POkarm sie dlugo sciaga. Napiszcie jak cos wiecie, jak przechowywac pokarm (w zamrazalniku). Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte- mysle ze spokojnie mozesz mrozic pokarm w butelkach. ale musza byc odpowiednio wyparzone i dobrze umyte. Ja np mrozilam w jalowych pojemnikach...na mocz:) One sa brdzo fajnie bo akurat jeden pojemnik starcza na jedno krmienie. Zmiesci sie tam jakies 120 ml. Sa plastikowe i stosunkowo niedrogie. Cos ok 50 gr z sztuke. Gdzie masz zdjecia Swojej Dagmarki??? Moze zaloz stronke jak ja i jakajaana na www.dzieciaczek.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o przechowywanie to w zamrazalniku w temperaturze -10 stopni moze stac pokarm nawet 3 miesiace. U mnie zamrazalnik ma czasem nawet -22 stopnie:) sprawdzilam termometrem:) Zapisuj sobie na kazdym odciagnietym pojemniku z mlekiem godzine i date zamrozenia a potem wyciagaj do karmienia od najstarszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alutosku i naprawde nic sie nie stalo z pojemnikami, szczelne są? Tez o tym myslalam, ale bałam się. I Ty tez mrozilas tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monte- ja tak mroze od 4 miesiecy i nic sie nie dzieje. Wyparzalam mimo wszystko. One sa jałowe (ale tylko jak sa w tej folii) wiec jak bezposrednio po otwarciu wlejesz do nich mleko i zakrecisz to zachowuja sie jak wyparzone. Ale ja i tak wyparzalam...dla spokoju:) Tylko jak bedziesz odmrazac to najlepiej polewaj strumieniem cieplej(nie goracej) wody.Zreszta takie sa wskazania nawet dla tych drogich pojemnikow do mrozenia. Czekamy na fotki z niecierpliwoscia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze sa z czerwonymi zakretkami i z miejscem na wpisanie danych. Bo te niebieskie byly nieszczelne, gdyz zakretkke sie nakladalo na pojemnik, a w tych czerwnych sie zakreca przez co nic z nich nie wyleci. Naprawde nie masz sie czym martwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:))) alutos- wiesz moze samego porodu nie boje sie jako porodu. boje sie ze cos moze sie mi stac w czasie porodu albo po. pisalam juz wczesniej ze mialam watpliwosci czy rodzic tutuaj w irl ze wzgl na moja nadczynosc tarczycy. mam ja wyrownana obecnie od 2 mcy nie biore lekow. okulistka z polski ( mam nadcisnienie w oczach) radzi mi aby rodzic przez cc, jednak tu w irl nie widza powodu zeby robic cc. a jeden lekarz nawt mnie postraszyl przelomem tarczycocwym. wiec jak sie dodatkowo naczytalam z netu informacji o tym przelomie to w ogole n=dniami i nocami myslalam tylko o jednym. sama nie wiem co juz jest lepsze,zostac tu czy jeszcze wracac do pl. z kolei moj szpital w mojej rodzinnej miejscowosci wcale cudow tam nie ma, tez rozne tam bywa.boje sie tego ze jak spadna mi hormony po porodzie nie wiadomo jak czy beda umieli tu w irl mi pomoc. i stad te moje obawy i leki. moj endo z polski jak do niego dzownilam mowil mi ze jest o mnie spokojny, ze ten przelom to tak w ksiazkach pisza o nim, i ze przeciez od dawna hormony mam ustabilizowane podtrzymywane byly minimalna dawka, a teraz od 2 mcy juz w ogole nie biore. jak tu w irl na wizycie w szpitalu powiedzialam o mej tarczycy to w sumie teraz co 2 tyg chodze do szpitala i m badaja poziom hormonow. rozmawialam tez z polska polozna, bardzo fajna kobietka i mowi ze niby spoko jest tutaj. takze sama rozumiesz te moje watpliwosci.jeszcze w pazdz mam konsultacje w tutejszym okulista co co cesarki ciekawe co powie.ale jestem juz nastaiowna ze bede rodzic normalnie byle nic zlego sie nie stalo. a moj maly od wczoraj tak sie rozbrykal ze szok, jakies akrobacje chyba urzadza w brzuszku:))) uwielbiam jak to robi, niesamowite uczucie, ale coraz bardziej jak tak kopie nie umiem spac:)))) heheheh moje male:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://dagmarka.dzieciaczek.pl/ Alutos kupilam pojemik na mocz. Wypróbuje. Ale powiedz, naprawde nie stanie sie nic mojej dzidzi? Ja wzielam wyjałowiony, wyparze go jeszcze. On nic nie wydziela? Chce zostawiac jej mleczko, nie chce przechodzic na proszkowe, skoro mam pokarm, to niech sobie je.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kochane teraz oprocz forum mozemy sie odwiedzac na blogu naszych pociech hehe. U nas ogolnie wysztsko dobrze,z piersiami ok,unormowalo sie,obylo sie nawet bez okladu,tylko sutki mnie straaaasznie bola jak Tomus bierze pierwsze lyki,mam nadzieje ze i to z czasem minie.Dzisiaj biedaczek sie meczy.od placzu dostal chrypki,cos mu chyba brzusio dokucza,co chwilke miauczy jak kotek i krzywi sie:-( Poza tym jeszcze mam problem z ulewankiem.cofa mu sie jedzonko czasem nawet 2 godzinki po karmieniu.mimo ze beka po jedzonku.musze z nim spac bo na lezaco jak mu sie cofnie od razy trzeba go na raczki.czy Wasze maluszki tez tak maja lub mialy? buzka!!! ahaja,czyzby - jak u Ws kochane?jak Wasze fasolinki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO nie czytalam forum. Jakajaana urodzilas???? Gratuluje. Jesli chodzi o ból piersi i sutków, to bolały mnie przez 1,5 miesiaca, ale minelo teraz juz nic nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×