Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

***HANIA***

WIOSENNE STARANIA- kto jeszcze? cd..topicu sissi

Polecane posty

Podnoszę topiczek żeby nam nie spadł za daleko :D Jeszcze raz RADOSNYCH ŚWIĄT kochane ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam radości z odkrywania sensu dobra, prawdy i miłości oraz największej tajemnicy tych Świat – mocy nieustannego przemijania naszego życia. Niech króliczek przyniesie Wam w prezencie to, czego najbardziej pragniecie. To \"coś\" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, może nawet nie pachnieć, ale niech będzie czymś bez czego nie można i nie warto żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was świątecznie i jajecznie!!!! Ja dzisiaj sama z Adasiem w domku. Misiekniestety w pracy caly dzień. Przed poludniem byl u nas tata, bo reszta domowników jest chora i siedzą w domku. Pogoda pod psem, a mialam nadzieję,że uda się nam wyjść chociaż na maly spacerek, a tu nici. Siedzimy w kozie. A tu nawet nie ma nic w telewizji do oglądania-zresztą jak w każde święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta, święta i juz po świętach. My niedawno wróciliśmy od rodziny wypoczęci i przejedzeni i od jutra do pracy. Wkleiłam nowe zdjęcia Natali http://www.bobasy.pl/kika27 Pozdrawiam i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane!! ❤️ No i święta święta i po świętach. Ale nasze były baaardzo udane :) Atmosfera super, pogoda dopisała. Jajeczka oczywiście poświęcone, święcił Polski ksiądz, co prawda w sąsiednim mieście ale za to polski :) Całe dwa dni spędziliśmy u mojego brata i z nimi spedzaliśmy Wielkanoc. Śniadanko pyszne a później w ramach obiadku grill, siedzieliśmy w ogrodzie. Następnie spacerek. Później ogladaliśmy kasetę wspomnień jak jego starsze dzieci były małe. Ale ja wtedy wyglądałam!! To było 10 lat temu :o Ale czas leci i to widać, szczególnie jak spojrzałam na siebie :D A dziś zjedliśmy śniadanko a o 14-tej pojechaliśmy sobie na wycieczkę samochodem :) Mój brat ma 8-osobowy samochód i akurat było nas 8 osób bo jeszcze taki jeden kuzyn, wybraliśmy się do Hunstanton, nad morze północne. Ja i mój misiek byliśmy tam pierwszy raz, bardzo fajne miasteczko ale widać że typowo turystyczne. Wesołe miasteczko na stałe przy samej plaży. I zbierałam muszelki!!! W Polsce od urodzenia mieszkam nad morzem a w życiu bym nie pomyślała że będę rekreacyjnie zbierać muszelki!! :D Ale było co zbierać bo tu są takie muszelki że hoho!! U nas w Świnoujściu to takie na promenadzie sprzedają!! Mamy 100 foteczek stamtąd :) Było świetnie tyle że jestem padnięta :) Ale to przyjemne zmęczenie. Teraz jesteśmy już u siebie, sami. Mój misiek ma jeszcze jutro wolne więc bedziemy odpoczywać po świętach ;) I jeszcze Wam napiszę że...rozmawiałam z Nadziejką!! Zadzwoniła do mnie wczoraj. Nie wiedziałam czy odebrać bo przecież taka rozmowa to wcale nie są małe koszta ale odebrałam i pogadałyśmy chwilkę. Pierwszy raz rozmawiałam z Nadziejką. Kubuś akurat spał. Nadal ma tą infekcję bidulek. Do tego Nadziejka też przeziębiona. I już bardzo chce do domu, zreszta wcale się jej nie dziwię. Przecież w tych szpitalach to idzie świra dostać. Kubus zrobił sie nerwowy a Nadziejka mówi że w swoim pokoiku się uspokaja. Może wyjdą do domku na dniach. Bardzo fajnie nam się rozmawiało. Tylko mam wyzuty że pewnie wcięło Nadziejce całą albo na pewno pół karty. Zrobiła mi ogromną niespodziankę, przez pierwszy moment to nawet nie wiedziałam co powiedzieć. Może jeszcze do kogoś z Was dzwoniła. Mówiła że już strasznie jej się dłuży w tym szpitalu i potrzebuje choć troszkę pogadać. Kochana dla Ciebie ❤️❤️❤️ I dla Kubusia ❤️❤️❤️ Tak jak mówiłam cały czas będziemy posyłać Kubusiowi całuski i uściski. Nadziejka mówi że już miejsca brakuje na te nasze buziaczki na całku Kubusia :D I macie buziaczki od Nadziejki oczywiście. No zaraz uciekam do wyrka bo niestety i ja przeziębiona na całego. A gardło to mnie tak boli że chyba zwariuję. Jeszcze 6 dni luzu bez tych chorych ludzi. W piatek mimo że ich nie ma to odwalili taki numer że ręce mi opadły na całego. Aż szkoda słów. Wiem tylko tyle, że po tym co teraz zrobili dla mnie już nie są rodziną!! Tzn ta moja pseudo smieszna kuzynka i jej przydupas. To chorzy ludzie, są siebie warci. Dla mnie są nikim. Dosłownie. I czekam na nich by im o tym powiedzieć. Nadszedł wkońcu ten czas. Dobra kochane moje babeczki, uciekam. Do juterka. I słodkich snów Wam życzę 👄👄👄 Kikunia ❤️ Natalka cudowna, śliczna jest ❤️ Często zagladam na bobasy na Natalkę i czekałam na nowe fotki, super że już są :) Mlenka ❤️ HANIA ❤️ Paty ❤️ LILII ❤️ OLI ❤️ Scorpio ❤️ Viola ❤️ Słonko ❤️ Koalko ❤️ A co u Ciebie?? Jak tam Niunia?? ❤️ No to papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Filipko- Ty to się masz z tą swoją \"cudowną\" kuzyneczką. Nawet tyle tysięcy km od Ciebie psuje Ci nerwy. To musieli nieźle nawywijać skoro taka na nich jesteś cięta. Ja już dzisiaj w pracy, a taak strasznie ciężko było mi się zwlec z łóżka, tym bardziej, że Adaś znowu mi dokuczał w nocy. Ja nie mam już pomysłu na tego łobuziaka. Jak go przekonać, żeby dał mi trochę odżyć. Ale co ja tutaj marudzę, skoro większość naszych cudownych topikowych dzieciaczków takie cuda wyczynia :D Ale cóż- pozostaje tylko kochać te cudowne japy małe. Chociaż Adaś dokucza w nocy i spać nie daje i rano ledwo oczy otwieram, to jak się uśmiechnie, to jakby we mnie jakiś nowy duch wstępował. Rozmawiałam chwilkę z Nadziejką, ale akurat się maluszek obudził i nie chciałam im przeszkadzać- zadzwonię później. Dowiedziałam się tylko tyle,że być może dzisiaj zostaną wypisani do domu. Kurcze tak strasznie mi ich szkoda. Nie potrafię sobie wyobrazić jakie przerażenie musi czuć matka w takich chwilach. Mnie serce boli już jak się mały uderzy o coś i ryczy, a w takiej sytuacji, to nie mam pojęcia jak bym sobie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki ❤️ Kochane moje czy możecie mi powiedzieć czy któraś z Was mi wysyłała smsa świątecznego? Bo dostałam 2 z nieznanych mi numerów :o 606 487 .... a drugi numer to: 505 134 ... Pozostałe dziewczynki które mi wysłały to miałam zapisane :D U mnie święta upłynęły na obżarstwie :D Jejku już siły nie miałam żeby tak siedzieć i jeść cały czas.... No ale na szczęście już po świętach i teraz trzeba na jakiejś dietce być do soboty :D Bo w sobotę znowu wyżerka na weselu :D Filipko ❤️ Dużo zdrówka dla Ciebie kochana. Wyganiam od Ciebie choróbsko A KYSZ!!!!!!! Kikunia ❤️ Natalia śliczna :D A ja chyba jakiś stary numer miałam do Nadziejki :o Właśnie z kalenndarza wygrzebałam jakiś inny 604 553.... Czy to jest aktualny numer? Idę sobie herbatkę zrobić. Zaraz zajrzę do Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oli przyznaję sie bez bicia,że ten pierwszy numer to ja. Kurcze byłam przekonana,że się podpisałam w tych sms-ach. No nic, ale teraz już wiesz,że to byłam ja. Ale mam nadzieję,że mimo tego,że nie wiedziałaś od kogo to i tak się ucieszyłaś ;) Ale się uznania domagam co??? No cóż, jeśli się sama nie docenię, to kto mnie doceni??? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlenka: Dziękuje za życzenia. Ja tez niewiedziałam od kogo ten semes. Ja wysłałam Ci chyba na służbowy. Mam nadzieje ze doszło. Oli: Ja niestety nie miałam Twojego numeru telefonu :( Musimy się koniecznie wymienić numerami :) Dziękuje w imieniu Natali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mlenko ❤️ Kochana bardzo się ucieszyłam z smsa :D I bardzo Ci dziękuję za życzenia świąteczne ❤️ Tylko rozszyfrować nie mogłam od kogo :) Już sobie Twój numer wpisałam w telefonie :D Kikuś prześlę Ci zaraz na gg mój numer :D Koalko ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ Ja się szykuję do miasta. Potem zajrzę do Was kwiatuszki 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koalko kochanie- przytulam Cię mocno do ❤️ Nie wiem o co chodzi z Twoim miśkiem, ale jeśli o to o czym myślę, to jak ja bym go w swoje ręce dorwała, to chyba by się pióra sypały. Wiem jak strasznie jest ciężko w te ostatnie dni ciąży, jak trudno jest wytrzymać kolejny dzień, a mąż powinien być w tym momencie podporą i ostoją. Cholerne chłopy 😡 Musisz być dzielna dla swojej maleńkiej dziewczynki. Ona Cię bardzo potrzebuje i na tym się skup, a resztę świata olej. Wiem,że łatwo się tak na odległość wymądrzać, ale co innego mogę powiedzieć. No może jeszcze tyle,że wszystkie tu jesteśmy z Tobą i zawsze możesz się nam wyżalić- jeśli tylko masz na to ochotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem dzisiaj w takim typowo poświątecznym nastroju i tak strasznie nie chce mi się pracować, że szok. Siedzę na allegro i szukam czegoś fajnego dla mojego malucha. Mam chęć kupić mu coś co naprawdę by mu się spodobało. I nie mam pojęcia co by tu zakupić. Ale pewnie i tak co bym nie kupiła to fajne będzie ze 3 dni a potem tak jak wszystko pójdzie w kąt. Ach te dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje kochane babeczki 🌻 nareszcie wygrzebalam sie spod sterty papierzysk jak ja nie lubie pierwszego dnia po swietach wrrrr straszny mlyn mam wtedy a i ludzie wolniej myslą jeszcze łacznie ze mną :) nawet jedno zlecenie musialam przelozyc na jutro bo chlopak ktory mial je wykonac jeszcze nie doszedl do siebie po swietach i zadzwonil do mojego meża czy nie moglby wplynąc jakos na mnie zeby to przelozyc hehe bo on sie boi siadac za kólko, ma szczescie ze mam dobre serce hehe ale opieprz dostal za to ze nie zadzwonil do mnie tylko przez mojego miska załatwial kurcze chyba straszna wiedzma ze mnie ze nawet faceci sie mnie boją hehe Kika 🌻 Natalka sliczna panieneczka i jaka juz duza no synowa mi rosnie jak ta lala:) Filipko ❤️ no to twoja kuzynka i ten jej przydupas to musza byc zdrowo porąbani skoro na taką odleglosc potrafią cie wkurzyc ale olej to i nie przejmuj sie nimi, super ze przynajmniej swieta były bez nich i w milusiej atmosferze z bliskimi:) a wycieczka musiala byc super, a u nas niestety podoga byla fatalna, szaro brudno i zima niestety wczoraj bylo troszke cieplej ale znowu deszcz padal w niedzele to po poludniu ucielismy sobie drzemke, ja misiek i Kubus:) a pozniej przyszli goscie wiec poswietowalismy, wczoraj chwile bylismy u tesciow, a po poludniu przyjechala moja przyjaciolka z mezem, Kuba jak zwykle ciuchów od nich nazbieral a my z miskiem kosmetyki, zapas perfum mamy z miskiem na pięc lat chyba:) Scorpio mi pisala ze z Kubusiem Nadziejki lepiej, bardzo sie ciesze i modle sie zeby obeszlo sie bez operacji, no a Kubusiowi to sie calowania napewno odechce jak my wszytskie bedziemy go tak calowac hehe Mlenko ty przynajmniej mnie dzisija zrozumiesz hehe bo widze ze ty tez musialam rano zwlec sie z wyrka do pracy normalnie szlam a oczami na zapalki i pzrewracalam sie po drodze tak mi sie spac chcialo, w pracy wypilam mocną kawke ale gdyby mi szef kazał isc do domu sie wyspac to chyba bym go wysciskala mimo ze ma juz ponad 60 lat:) i polecialabym jak rakieta, ale ja mam marzenia hehe Koalko kochana ❤️ przytulam was bardzo mocno i nawet mozesz poplakac bo wiem ze to pomaga a temu twojemu miskowi to zaraz lanie spuscimy porzadne, ach te chlopy, bat porzadny by sie na nich przydal ale miej wszytsko w du... i mysl tylko o sobie i Niani, badz egoistką i koniec!!!! teraz wy jestescie najwazniejsze i on powinien byc dla was podporą a nie zrodlem problemów i kłotni dla ciebie 🌻❤️🌻 Oli ❤️ kobitko kochana ty moja mysle ze z twoją figurą to swieta mogą byc codziennie bo zadna wyzerka jej nei zagraza a ja natomiast w swieta posciłam hehe i zjadlabym to wszystko pewnie za tydzien jak juz nei bedzie hehe ja tak zawsze mam, nawet barsczyku nie pojadlam bo jakos nie chcialo mi sie:) a móJ Kubuś dał popis jak poszlismy swiecic jajka:) najpierw wyciągnął rączke i prosil Bozia o zdrowko a pozniej pobiegl do przodu, stanął na srodku i zaczal tanczyc a jak ksiadz wyszedl i zaczal sie modlic Kuba bił mu brawo:) pozniej poszedl obok Bozego grobu, powąchal kwiatki, obszedl caly kosciol wzdluz i wszerz pozaglądal ludziom do koszyków i wrocił do mamy:) kochany szkrab:) wczora w kosciele podczas mszy to byl grzeczniutki jak aniolek, zobaczymy nastepnym razem czy tez taki grzeczny bedzie czy to tak jednorazowo mu sie udalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Babeczki :) OLI ❤️ dziękuję kochana za śliczna karteczkę. Włąsnie mi listonosz wrzucił do domku :) 👄 Mlenka ❤️ A no mam nerwy przez ta zakłamaną, wredną ............. i juz mam tego naprawde dosyć!! nie dość że jej pajac ma coś z czaszką to jeszcze ona sie teraz wykazała co potrafi. Naprawde aż mi się nie chce tego opisywać ale aż cięzko by było Wam uwierzyć. Wielka pani się zrobiła, a juz nie pamieta jak prawie gówno spod siebie zjadała bo na chleb nie miała. Jak mozna tk sie zmienic pod wpływem kasy?? :o Żalosne!!! I co?? Wybrałas cos dla Adasia? :) Kikunia ❤️ wysłałam Ci karteczkę elektroniczna ale nie wiem czemu przyszedł mi komunikat że nie doszła do Ciebie :( Ja od Ciebie ekarteczke dostałam 👄 Mam nadzieje że moja choc tradycyjną poczta doszła :) Koalka ❤️ Przytulam Cie bardzo bardzo bardzo mocno ❤️❤️ Nie wiem co jest grane ale jestem z Tobą serduszkiem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HANIU ❤️ Witaj :) Myślałam że Ciebie dzisaj nie ma, a tu sie okazuje że znowu papiery Cie przygniotły... Kochana niestety nie da rady olać tych pajaców. To sa poważne sprawy, a tym razem po prost przesadzili. Obiłabym im te krzywe mordy. Dla mnie to już sa obcy ludzie, a raczej nawet nie ludzie tylko pasozyty które trzeba wytępić. takie smieci które trzeba po prostu wywieźć na jakies wysypisko. No! Hahaha ale się usmiałam z Kubusia wyczynów w kościele. A najbardziej z tego że bił brawo dla księdza hahahaha. No bomba po prostu ten Twój synuś :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bożeeeeeeeeeeeee zeby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce normalnie zwierze sie we mnei dzisiaj obudzilo....leniwiec juz nie moge sie doczekac kiedy wyjde do domciu i jakas glodna sie zrobilam i teraz to bym zjadla mój pyszny barszczyk:) tylko jak przyjde do domu to juz go pewnie nie bedzie bo mama ugotuje obiadek a barszczyk wywali bo swteirdzi ze juz za dlugo stoi a i tak nikt go nie zje:) Filipko no to w takim razie moge ci podeslac worki na smieci, mamy taaaaaaaaakie ogromniaste ze twoja kuzynka razem z przydupasem w calosci sie do jednego zmiesci, bez krojenia :D nawet ich rzeczy jescze by sie zmiescily zeby ci nie zasmiecały mieszkania a tak jeszcze zapytam Filipko czy doszla do ciebie karteczka ode mnie? bo wyslalam w tym samym dniu do ciebie i miska brata i wczoraj jak z nim rozmawialismy to jeszcze nei dostal a wyslalam priorytet ktory powinien dotrzec do 5 dni, wiec teoretycznie powinny dotrzec tydzien przed swietami, normalnie sie wkurzylam jak mi powiedzial ze jeszcze nei dostal bo po co gadają ze priorytet do 5 dni jak ona przed 2 tygodnie nie dotarla a zdarzylo mi sie kilka razy jak przychodzily karteczki od ciebie lub od miska brata i byly porozrywane, pewnie te pi.... z poczty szukały funtów:D a co do mojego Kubusia to faktycznie smiechawa byla jak on tak przed oltarzem stal i sie wyginal a pozniej jeszcze ksiedzu brawo bil, chociaz troche glupio mi sie zrobilo bo zaraz wszyscy swoje oczy na mnei skierowali, ale to male dziecko to przeciez nie bede go za to bic, niektore dzieci starsze od Kuby gorzej sie zachowują ale najwazniejsze ze wiedzial gdzie jest Bozia i potrafił wyciągnąc rączke i prosic od zdrowko, po swojemu sie przezegnal chociaz oprocz mnie nikt nie wiedzial co on robi bo z tego to tylko amen mu najlepiej wyszlo, na koniec zrobil pa pa i posłal całuska:) wiec moglam byc z niego dumna zobaczymy nastepnym razem czy tez taki grzeczny bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki Nadziejka z Kubusiem zostali wypisani do domku. Wandzia trochę się martwi, bo Kuba miał mieć kontrolę serduszka co tydzień a jak lekarka zadzwoniła ich umówić to oczywiście wolny termin dopiero w maju:( zapewne prywatnie będzie szybciej ale to kosztuje niestety, Boże co za chory kraj.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki🌼 Wrocilam ,fajnie bylo tylko ze szybko czas zlecial.Pogoda nam dopisala,bylo tak cieplo ze na krotki rekawek chodzilismy bylo 22 stopnie:)Bylismy na wesolym miasteczku z dziecmi,mielismy jeszcze zwiedzic zamek ale czasu zbraklo ale nic straconego nie dlugo znowu odwiedzimy mojego brata:)Moj chrzesniak urosl tak ze ledwo go podnioslam taki maly pulpecik:)Szkoda ze co dobre szybko sie konczy:( Filipko dla Ciebie duzo zdrowka kochana👄❤️ja musze sie przejsc do ginekologa na kontrol bo cos mnie jajnik pobolewal jak bylam u brata:(i musze zobaczyc czy wszytko ok Nadziejko dla Kubusia❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki :) Ja dzisiaj od 6.00 sprzątam mieszkanie ( mój piesek trochę mi je przybrudził jak wszedł po deszczu cały ubłocony do domu.... :o ) bo gościa będę miała :D Moja przyjaciółka z Anglii przyleciała i baaaaardzo dłuuuugie pogaduchy się zapowiadają :) A wcześniej na ostatnią przymiarkę do mamy jadę :D U mnie pogoda do bani :o Deszcz, chmury i wiatr 😭 Gdzie ta wiosna???? Idę sobie herbatkę zrobić i zaraz zajrzę 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Cześć Kobietki :) HANIU ❤️ Kochana niestety karteczki od Ciebie jeszcze nie dostałam, od razu bym Ci podziekowała jakby przyszła. Tak to już jest z poczta. Rodzice miska prawie zawsze dostają od nas porozrywane koperty :o Wiele razy było tez tak że nie doszły wcale kartki..teraz sie wycwaniłam i ważniejsze wysyłam \"pierwsza klasą\" ale wiadomo że to wiecej kosztuje. Rekordem było jak szła do nas kartka z Polski 3 miesiace :D A do Polski najdłużej szła miesiąc. Oj Kochana ile ja się już na tą pocztę naszą naprzeklinałam!!! Brak słó, płacisz kasę, powierzasz im swoje jakies tam prywatne rzeczy a oni maja to w dupie, lepiej otworzyc i zajrzec czy funciaków nie ma :o Wpadłabym na tą pocztę u siebie w mieście i chociaż bym sobie ulżyła :D a po worki na śmieci jak najbardziej zgłoszę się do Ciebie tym bardziej że sprawa wyglada gorzej niz się spodziewałam! Doszło do tego że ta piz....a i jej wypierdek nagadali takich bzdur że szok!!!!! Na mojego brata przede wszystkim, a on im najwiecej tu pomógł, zawdzięczajamu praktycznie wszystko!!! No i doszło do tego że moja mama się pokłóciła z własną siostrą-mamą tej piz...y bo ciotka ślepo wierzy córuni która notabene kłamie własna matkę jak mało kogo :o Istna paranoja ale uważam że moja mama dobrze zrobiła bo dzieki temu prawda wkońcu wyszła na jaw, jakim ten pajac jest frajerem i co tu wyprawia. Kazdy dusił w sobie z nas tutaj a moja mam zrobiła porządek więc już lawina sie posypała i ja tez nie zamierzam ukrywać swoich emocji co do nich. Miarka się znacznie przebrała!!! Ale to dobrze, czas najwyższy. Ja im pokażę na o mnie stać. To sie dopiero zacznie. Tylko mi siebie szkifa pod tym wzgledem że strasznie nerwowa jestem a jeszcze sporo nerwów przede mną :o Ale ich tez to bedzie wiele kosztowało, aż im zycie zbrzydnie. Pokażę im czym dla mnie są (bo przeciez nie kim) i albo ja ich wykończę albo....sami siebie wykończą :D Juz mnie nosi 😡 Słonko ❤️ Oj tak nasz kraj to w wielu przypadkach chory kraj. A najgorsze jest to, że nie mamy na to wszystko wpływu :o Nic dodać nic ująć. Nadziejko ❤️ Mam nadzieję że Kubus uspokoi się troszkę w domku. I że Ty odpoczniesz od tego zgiełku szpitala. Ja oczywiście cały czas jestem z Wami modlitwa i sercem. Dużo zdróweczka dla Kubusia ❤️🌼❤️🌼❤️ Viola ❤️ Ciesze sie bardzo, że pobyt u brata Wam sie udał. Niestety szczególnie w miłych chwilach czas szybko gna do przodu, buuuu!!! Mój miesiek juz w pracy a przez 3,5 dnia miałam go dla siebie i teraz mi smutno bo znou zostałam sama. Może nastepnym razem jak bedziesz w Londynie to się spotkamy :) A jak podróż samolotem?? Supre co?? Najlepsze sa widoki :) Czekamy na foteczki. Ja tez wyślę :) I koniecznie idz do gin skoro coś Cię tam pobolewa. Ja już czuję sie troszkę lepiej. OLI ❤️ Witaj ranny ptaszku :) Kurczę to nieźle tak od rana sprzatanko :D ;) Mówisz że piesek poszalał hehe :D Fajnie masz, ja tez z chęcia urzadziłabym sobie pogaduchy z moja kochana przyjaciółką bo starsznie za nią tęskniulę...A ta Twoja przyjaciółka z Anglii to baaaaardzo często w Polsce jest...szczęściara :) No juz się nie koge doczekac kiedy nam sie pochwalisz tą sukienusią, tyle przymiarek było że musi być zrobiona na cycus glancuś :D No i tego wesela i tej zabawy Ci zazdroszczę!!! Ale bym sie pobawiła...Wytańcz się za mnie przy okazji :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oli no to Cię ładnie psiak załatwił :D Żeby od 6 sprzątać- chyba bym się załamała. Ja dzisiaj już miałam lepszą nockę, chociaż ten mój mały terrorysta jeszcze się trochę wiercił, ale już było o niebo lepiej niż ostatnio i dzisiaj jakoś funkcjonuję. Oli Ty to masz fajnie. Ja już nie pamiętam kiedy ostatnio jakieś pogaduchy z koleżanką zaliczyłam. Trochę mi tego brakuje. Popaplałabym sobie z jakąś kumpelą przy jakimś winku albo cuś. Haniu a co do wyczynów Twojego Kubusia, to był po prostu rewelacyjny i przesłodki. Ja bym chyba padła z wrażenia jakbym to zobaczyła. Taaaki kochaniutki aniołek. Tylko wycałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! no u nas tez pogoda raczej mało wiosenna wczoraj nigdzie nie wychodziłam odpoczywałysmy z Weronika po świętach ;-) święta minęły spokojnie szkoda ze pogoda nie dopisała... Kika naogladałam się Twojej córci jest przesympatyczna taka ma buziuńke fajniutką :-) i az pozazdrościłam heheh wkleję tez parę fotek mojej myszeńki a niech inni tez maja a co :P http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/09c425aa31981adc.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aa042fd9a0264720.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/92ed575410e7eeee.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/39aa71021037f228.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kruszynko sliczna ta twoja córunia, a wloski to ma superowe hehe kurcze tyle slicznotek na forum ze trudno bedzie sie zdecydowac ktora najlepsza na synową hehe ale wybór pozostawie juz Kubie:D Filipko no ta nasza poczta to rzeczywiscie genialna, do mnie jeszcze nie doszla kartka od kolezanki z Krakowa ktorą wyslala tydzien przed swietami to nic dziwnego ze moja do ciebie nie dotarła, mam nadzieje ze kiedys dotrze :) a worki wyslalabym ci ale podejrzewam ze zanim je dostaniesz to juz bedzie po tych blaznach jak ty taka wsciekla na nich jestes to pewnie golymi rekoma ich udusisz :D Oli ja tez od rana porzadki robilam, bo moj Kubus obudzil sie po 4 i ożygał łozko, lozeczko, sciane wiec mialam co sprzatac, jakis wirus go dopadl i od rana żyga i ma biegunke i zaraz sie urywam z pracy i lece do domu, wlasnie dzwonilam do lekarza i powiedzial ze to taki wirus panuje i kazal tylko podawac lacidofil juz dwa razy posciel rano zmienialam a misiek mi przed chwilą zdwonil ze jeszcze Kuba obsrał łozko, wiec mam niezly bazjel w domu, mam nadzieje ze Kubie szybko przejdzie bo taki byl rano slaby bidulek a ja musialam go zostawic i leciec do pracy i juz siedze jak na szpilkach ale zapowiedzialam szefowi ze zaraz sie zmywam dobra lece juz buziaczki dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kruszynka: Weronika cudna. Włoski ma super. Najbardziej podoba mi sie to zdjęcia gdzie ma zaczesane do przodu. Oli: No widze ze nie tylko ja tak wstałam wczesnie. Życze udanego spotka nia z przyjaciółką. Nadziejka: Duzo zdrówka dla Kubusia. Dobrze ze juz jesteście w domu. Teraz tylko trzymam kciuki aby udało sie Wam wczesniej załatwić wizyte. Viola: Pokazuj na szybciutko zdjęcia z wycieczki. Jak tam przejażdżka samolotem? Filipka: Kochana Ty to masz złotą cierpliwość. Ja to bym chyba wystrzelała Tych przydup........ Wiesz ja mam taką koleżanke co dokładnie zachowuje sie jak Twoja kuzynka. Wczęsniej dało sie z nia pogadac a teraz to katastrofa bo w Danii jest i wielką Panią. Hania: Ale sie uśmiałam z Twojego Kubusia. Wyobraziłam sobie jak bije brawo księdzu. Niezły aparat z niego. A jeśli chodzi o Natalie dla Kubusia to Kraków od Przemyśla nie dalego, wiec moze sie uda :) Mlenka: Ja mam ten sam problem z prezentem dla Natali. Chciałabym jej coś nowego kupić ale niewiem co. Mało tego sprzedałam mate na której sie bawiła i wzamian obiecałam coś jej kupić. Zastanawiam sie nad jeżdzikiem. Chyba kiedyś dla Filipki wklejałam linka. Koala :) Dziękuje Wam w imieniu Natali A ja dzisiaj chora. Ledwo siedze w pracy. Mam taki ból gardła ze śliny nie moge przełknąc. Odliczm juz godziny do wyjscia do domu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za komplementy dla Weronisi a ja mam dzis lenia mimo takiej godziny ciagle w szlafroku musze się wreszcie zmobilizować i moze przewietrzyć zastałą mózgownice Kika zdróweczka zyczę Haniu nie wiem czy Twój Kubus chciałby taka teściową miec... :P ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipko ❤️ Postaram się i za Ciebie potańcować na weselu :D Już się nie mogę doczekać. Tak mi się chce wyluzować, wypić troszkę i poszaleć :) Kochana doskonale Cię rozumiem że tęsknisz że swoimi przyjaciółmi. Ja sobie tygodnia nie wyobrażam żeby się z koleżankami nie spotkać. Czasem to nawet kilka razy w tygodniu się widzimy i ciągle nie możemy się nagadać :D Mlenko ❤️ A daj spokój ... Jak zobaczyłam co mi w domu narobił to mi ręce opadły. On teraz bierze antybiotyki bo jakiegoś uczulenia w jednym miejscu na skórze dostał i lekarz powiedział że jak brzydka pogoda to żeby lepiej w domu siedział :o No i tak to się skończyło.... Całe ściany pomalowane jego ogonem. Dobrze że panele mamy w przedpokoju na ścianach to łatwo to zetrzeć. Ale za to na dywanie łapy są :o Kruszynko❤️ Ależ ta Twoja córcia śliczna. Jak z obrazka. A włoski....poprostu CUDNE ❤️ :D Haniu ❤️ To widzę że Ty też ciężki ranek miałaś. Biedny Kubuś ❤️ Mam nadzieję że mu to szybko przejdzie. ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ Kikunia ❤️ Dziękuję :D Już się nie mogę doczekać kiedy tą moją babolkę zobaczę :D Violu ❤️ Scorpio ❤️ Koalko ❤️ Co u Ciebie kochana? Jak się czujesz? ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ Mojpeczko ❤️ A co u Ciebie? Nie odzywasz się na topiku :( Mam nadzieję że wszystko dobrze u Ciebie kochana ❤️ Buziaczki dla Was kochane 👄 👄 👄 Ja zmykam na przymiarkę ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie KOCHANE ❤️❤️❤️❤️❤️ Przede wszystkim dziękuje Wam za wszystkie słowa otuchy i wsparcia 🌻🌻🌻🌻🌻 i życzenia zdrowia dla Kubusia - chłopak jest niesamowicie dzielny i póki co nieźle się trzyma :) Od wczoraj jesteśmy w domku, ale czuję, że Kubie troszkę czasu zajmie odreagowanie szpitalnego stresu :( Wycierpiał się niesamowicie. Ja byłam zawsze przy nim i strasznie mi było go żal i płakałam razem z nim. Tak jak pisały dziewczyny - badania wypadły lepiej niż to pierwsze, podczas prywatnej wizyty, w związku z czym Kuba jest \"do obserwacji\". My jednak tak łatwo nie odpuścimy i za tydzień, we wtorek jedziemy do Łodzi na konsultacje do p. prof. Marii Respondek-Liberskiej. Ten kardiolog w Toruniu coś za bardzo leci na kasę, bo pewnie u niego w prywatnym gabinecie od razu znalazłby sie termin... 😡😡😡 Kuba dostał też w szpitalu \"infekcji\" jelitowej, ale jakoś lakcid i smekta mu nie pomagały... Podejrzewamy z Piotrem że to wina mleka, które w szpitalu podają - jeżeli mama karmi lub dokarmia (jak ja) modyfikowanym to nie może mu sama podawać tylko musi zgłosić jakie to mleko i kuchnia sama przygotowuje. Tylko że to mleko po pierwsze inaczej pachniało i smakowało niż to, które ja Kubie przygotowywałam i po drugie - na każdym mleku jest napisane, że należy je zużyć w ciągu godz. od przygotowania, a tam przygotowywano je tak jakoś żeby stało 24 godz w lodówce. Czyli pewnie czegoś do niego dodawali 😡😡😡😡😡 Mam nadzieję, że te brzydkie (wodniste i ze śluzem) kupki ustąpią w przeciągu kilku dni. Kochane-jeszcze raz BARDZO Wam dziękuję. Kochamy WAS ❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzuszynko kurcze co za grzywa. Rewelacja!!!!!! Mi najbardziej podoba się to zdjęcie przy kąpieli- albo po kąpieli- nie wiem. Cudne panienki. Haniu, a Ty to bys się uspokoiła i zostawiłabyś jakąś dziewczynę mojemu Adasiowi, a nie wszystkie dla siebie zagarniasz :D A co do tego wirusa to moje małe już to przeszło. Na szczęście nie męczy długo to rzyganko, tylko wyczerpuje siły, ale pocieszę Cię,że szybciutko przechodzi. Tyle,że- i tu marna pociecha- to bardzo zaraźliwy wirus. U mnie zaczęło się od Adasia, a przeszli przez to wszyscy, którzy mięli z nim wtedy styczność. Cała rodzinka rzygała i srała na przemian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×