Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie poddajemy się

GRZYBICA POCHWY - ciag dalszy skasowanego topiku

Polecane posty

Gość kłykciny
Istnieje możliwość, że kłykciny kończyste ustąpią samoistnie, bez leczenia. Na ogół jednak kłykciny mają tendencję do utrzymywania się lub powiększania . W zależności od rozmiaru oraz umiejscowienia istnieje kilka opcji leczenia kłykcin kończystych. Lekarz może wybrać specjalną maść lub roztwór przeznaczone do stosowania miejscowego na kłykciny. Niektóre kłykciny kończyste można usunąć poprzez zamrażanie, elektrokoagulację lub za pomocą lasera. Jeżeli kłykciny kończyste nie odpowiadają na leczenie, lekarz może zaproponować ich chirurgiczne usunięcie . Często dochodzi do nawrotu kłykcin kończystych po leczeniu. Odsetek nawrotów choroby sięga 90%. Dzieje się tak, ponieważ wirusy HPV, wywołujące kłykciny, mogą wciąż być obecne na błonach śluzowych narządów płciowych, a proces gojenia sprzyja aktywacji cyklu życiowego tego wirusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam w necie te informacje na temat kłykcin ale nie wiem czy one coś Ci pomogą, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, ale w necie ja juz wszystko przeczytałam na ten temat, a chciałam sie poradzic kogos kto to ma , jak przebiega leczenie, jakie skutki i wogóle, ale dzieki oczywiscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Picolllinka
Hej laski, jak najlepiej łykac LACIBIOS femina - rano na czczo, razem ze śniadaniem (tak jak witaminki się łyka) czy np. wieczorem jakoś? Nie wiem, czy lepiej działa podany z pożywieniem czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paparatka
LF moża łykać podczas kuracji antybiotykowej, bo pałeczki kasu mlekowego w nim zawarte (L. rhamnosus GR-1 i L. reuteri RC-14) są odporne na kwasy żołądkowe i antybiotyki (metronidazol, penicylina, wankomycyna, tetracyklina, ciprofloksacyna, lewofloksacyna, azytromycyna, cefalosporyny - czyli niemal wszystko czym leczy się różne infekcje, nie tylko ginekologiczne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paparatka
Jeśli chodzi o jakąś konkretną porę łykania Lf to aczej nie ma to większego znaczenia. Wybierasz sobie porę odpowiednią dla Ciebie. Ważne jest to żeby zachować ciągłość przyjmowania probiotylu, bo wtedy masz zagwarantowane skuteczne działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xga
Szukająca zmartwiona Z tego co opisałaś można wywnioskować, że dopadla Cię grzybica. Namawiam do jak najszybszejwizyty u gin, domowe sposoby raczej nie działają - nawet jeśli zaleczysz chwilowo grzybka, masz jak w banku nawrót infekcji. Dlatego marsz do lekarza:) A co do Twojego chłopaka i tego że jest zdrowy to musze Cię zmartwić - u facetów infekcja może przebiegać bezobjawowo dlatego powinniście razem poddać się leczeniu. Jak juz dostaniesz od gina jakieś antybiotyki to nie zapomnij o probiotyku na odbudowanie mikroflory pochwy (L. femina jest OK i widzę, że większość dziewczyn poleca). Pałeczki kwasu mlekoweg są bardzo ważne a kuracja antybiotykowa zabija nie tyko grzyby ale również naszą własną przyjazną florę. A jak nie ma paleczek kwasu mlekowego to nie ma ochrony i błędne koło sę zamyka. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia:) i bez nawrotw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolog u której dzisiaj byłam zażyła mnie: pytam sie jej co by polecała czy lacibios femine cy provag czy lactovaginal, a ona mówi ze to bez znaczenia bo to wszystko na dłuższa mete nie działa. Powiedziała ze mam jesc jak nasi przodkowie to znaczy duzo wrzyw i miesa i jajek, zero słodyczy i najwyzej jeden owoc dziennie. najlepiej jesc jak najbardziej tłusto i wtedy odpornosc organizmu bedzie a nie przez jakies probiotyki czy inne preparaty sztuczne typu witaminki . Widze ze ilu ginekologów tyle opini:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Conny
Polecam strone www.bioslone. pl i ksiazki pana Jozefa Sloneckiego! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maleńka Kasia
Lulu, moja ginekolog mi za każdym razem przypomina, że jak dostaję do niej jakieś leki ba grzybka czy antybiotyk, żeby właśnie brała lacibios femina, bo ma sprawdzone szczepy, że kolonizuje nabłonek i że jak najbardziej poleca, faktycznie co lekarz to pinia;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maleńka Kasia
* opinia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mi się też wydaje że największe znaczenie tu mogą mieć warzywa, jogurty, mięso itp. Zakończyłam właśnie kolejną kurację: Flumykon 200 mg przez 7 dni po kolei i Betadine przez 14 dni dopochwowo. No i nie powiem żeby było rewelacyjnie. Wprawdzie mnie nie swędzi ale wydzielina jest troche taka gęsta i może grudkowata. Sama już nie wiem bo prawdopodobnie nie jestem już w stanie stwierdzić jak powinna być. Jestem własnie przed samym okresem więc pod koniec cyklu ta wydzielina jest inna niż zaraz po miesiączce i w połowie cyklu. W każdym razie ja dochodzę do wniosku że trzeba działac na organizm wzmacniająco. Nie koniecznie samymi lekami ale może właśnie naturalnie. Na którymś forum o grzybicy znalazłam że warto jeść dużo marchewki. Ja brałam przez ok 2 m-ce Citrosept i nic mi to nie dało. Dlatego skłaniam sie ku rezygnacji z nadmiernej ilości leków. Brałam wit. C, wit. B comleks, Czosnek forte, LacibiosFemina i potem do tego Citrosept a grzybica i tak namiętnie wracała. Mało tego, od wit.B compleks dostałam trądziku. A mam już 29 lat i trądzik młopdzieńczy już dawno za sobą. Męczyłam się z nim ok miesiaca albo półtora i dopiero jak wpadłam na pomysł żeby przestać brać wit. B compleks , wszystko przeszło. Buzia jest już czyściutka. Dlatego zastanawiam się czy nie lepiej zacząć wzmacniac organizm naturalnie. LacibiosFemina biorę nadal i mam zamiar brać ale reszty leków już nie. Więcej warzyw, z podkreśleniem marchewki, jogurty i może nawet miód, który zawiera cukier ale jest przecież szalenie zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zastanawiam się dziewczyny nad ziołami. Nie do podmywania ale własnie do picia. Może systematyczne picie ziół po jakimś dłuższym czasie wzmocni organizm. Nie wiem tylko jeszcze jakie zioła najlepiej pić. Wiem że jest jakas imunoherba na wzmocnienie organizmu. I może pokrzywa, bo jak o niej czytałam to mi jej działanie najbardziej pasuje. Muszę dorwac jakies książki o ziołach i poczytac jakie mieszanki byłyby najlepsze na takie sdolegliwości. A jak macie dziewczyny jakies informacje własnie o ziołach które mogą wzmocnic organizm od wewnątrz, to piszcie. W zasadzie wiedzą o ziołach tu się jeszcze nie dzieliłysmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO MONI
Moniu ja swego czasu piłam didę jest to lek ziołowy na bazie cynamonu , ponoć drożdze tego jego nie cierpią .Piłam według wskazówek na opakowaniu i rzeczywiście miałam ok roku spokój.Mam teraz zamiar znowu do niej wrócić bo już nie daję sobie rady.Jestem 2 miesiące po szczepionce gynatren , zaczęło coś mnie swędzieć więc poszłam do gin okazało się , ze to grzybki i bakterie.Dostałam gynalgin , niestety nie pomógł poszłam do drugiej lekarki bo tamta poszła na urlop.Okazało się że mam takie grzyby , ze ona jeszcze takich w rozmazie w życiu nie widziała jak to określiła zmutowane , aż się przeraziłam.Zapytałam co to znaczy a ona , ze to od tych wszystkich leków , które brałam.Dostałam flumykon 200 i 6 globulek pimafucinu.Czuję się strasznie a w dodatku w połowie kuracji dostanę @ Jestem pewna , ze po @ nadal będą te dziady i całe leczenie znowu zacznę od nowa. Tylko pytanie czym leczyć? bo ja już jestem odporna na wszystkie leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Warkocze dwa.
-----------monia6 Ja bym nie przesadzała z marchewka i burakami, bo mają dużo cukrów prostych, które się bardzo szybko wchłaniają. Z warzyw to najlepiej jeść selery, pory, kalafiory, brokuły, kapustę, czosnek, cebulę, pietruszkę, szpinak, szczaw itp. Ja witaminę B łykam i jest ok,żadnego trądziku, ale to kwestia organizmu - jak wszystko. Leczyłam się kilka lat na infekcje różnego typu plus miałam problemy z bakteriami w cewce na dodatek :( Teraz tez (jak większość) biorę Lacibios Femina, witaminy, stosuję dietę, nawet pomaga mi kuracja Paraprotexem. Widzę dużą poprawę po tym wszystkim. Co do samych ziół do picia... Pokrzywa może i jest skuteczna, ale nie wiem, czy miałaś okazję ją spróbować? Paskudztwo! Nawet jak pół cytryny wycisnęłam do niej, żeby zabić smak, to mi nie szło bleee. A próbowałaś ziół typu Alveo, ziół Bonifratów itp? Sama się zastanawiam. Ostatnio zrobiłam sobie taką mieszankę: Kwiat lub liść wrotyczu - 2 łyżki Nasienie wiesiołka - 1 łyżka Ziele majeranku - 1 łyżka Liść mięty - 1 łyżka Ziele tymianku - 1 łyżka Liść pokrzywy - 1 łyżka Liść konwalii - 1 łyżka Ziele nawłoci - 1 łyżka Liść babki - 1 łyżka Ziele mniszka - 1 łyżka (wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 1 szkl. wrzącej wody; odstawić na 30 minut;przecedzić. Pić 4 razy dz. po 200 ml) jeszcze znalazłam taki przepis: oman kocanka korzeń łopianu szałwia nagietek W równych proporcjach (po 200 gram) wymieszac dokladnie w pojemniku-dla doroslych pić 2,3 szklanki dziennie. Pić 2 miesiące - ale to podobno bardziej na bakterie Mi chyba najbardziej pomaga dieta i probiotyki z tego, co zdążyłam zaobserwować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada......................
MOja grzybice pokonac w ciagu 3 dni . Przez kolejne dni podtrzymalam tylko leczenie, choc juz nie mialam objawow takich jak swedzenie , pieczenie, czy tez serowatych uplawow, zadnych uplawow, czysto.TEraz tylko obserwuje siebie. Wspolzylam z mezem po kilku dniach i nie ma sladu serowych uplawow,zadnych innych innych tez nie, czyli jest dobrze. OPisze to pozniej, ale poki co napisze ,ze da sie to cholerstwo pokonac bez farmakologii, ktora i tak nie wiele daje . Szpikujemy sie lekami , a to cholerswto i tak wraca.Da sie domowym sposobem, skoro mnie sie udalo to innym tez sie uda. Wiec czym? nalewka czosnkowa , ocet jablkowy( wlasnej roboty, zaden kupny , to ma dzialac leczniczo , a nie zatruwac organizm, szalwia. czosnek, jak wiadomo posiada przynajmniej 2 silne, choc roslinne antybiotyki, swietnie rozprwia sie z grzybami, szalwia rowniez dzial przeciwgrzybiczo i nie tylko, ocet zakwasza. Ktos tu wyzej pisal ,ze pije pokrzywe i bardzo dobrze, tez dziala przeciwgrzybiczo.Ja nie pilam, ale zazywam tabletki witaminowe , ktore w skladzie maja pokrzywe - RADICAL. Co jeszce bedziecie potrzebowac? zaopatrzcie sie w paczke tamponow . Co jeszcze...na zewnetrzne otarcia ( niemajac masci clomartizolum) po podmyciu oczywiscie, linomagiem + jakies 2 wyciskalam kapsuki z witamina A+E . OPisze to pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada......................
pokonalam, sory za ten lapsus i za inne tez jesli beda. Pospiech to zly doradca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście nie mam zamiaru jeść marchewki tonami. Dla porównania- teraz nie jem jej praktycznie w ogóle. Wiec jak zacznę jeść więcej warzyw, to i tak będzie dla mnie dużo. Bo teraz praktycznie,nie licząc ziemniaków, nie jej ich wcale. Czasem w sałatce jarzynowej.I tyle. Dziewczyny dzięki za odzew. A co do pokrzywy- jest mi to obojetne jak smakuje. Jestem już tak załamana tą permanentną grzybicą, która od ponad 1,5 roku mnie nie opuszcza, że jestem w stanie wypić wszystko. Nawet jeśli będzie to obrzydliwe w smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ADA a jak robi się nalewkę czosnkową i ocet jabłkowy? Faktycznie o occie jabłkowym słyszałam ostatnio wiele dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również czekam na ten przepis na nalewke i ocet, a poki co zaczne podmywac sie kora debu i krwawnikiem, słyszalam tez, ze krwawnik potrafi zdzialac cuda jezeli sie go pije ale systematycznie i długo, ja rowniez po dwoch miesiacach zaprzestałam pic citrosept i juz nie wiem co dalej robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka67
DO MADZI........ Madziu tabletki dida są naprawdę bezpieczne bo ziołowe , nie pamiętam ile kosztują ale coś ok.50 zł.Jest ich dużo i na długo wystarczają.Ja je piłam według ulotki.Mi pomogły.Teraz znów do nich wrócę jak wyjdę z obecnego grzybka.Dostaniesz je w większych aptekach, możesz je sobie zamówić.Wiem , ze w cefarmie są drogie.Czerwone pudełeczko z napisem dida.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje Ci warkocze 2
do warkocze dwa " A próbowałaś ziół typu Alveo, ziół Bonifratów itp? Sama się zastanawiam. Ostatnio zrobiłam sobie taką mieszankę: Kwiat lub liść wrotyczu - 2 łyżki Nasienie wiesiołka - 1 łyżka Ziele majeranku - 1 łyżka Liść mięty - 1 łyżka Ziele tymianku - 1 łyżka Liść pokrzywy - 1 łyżka Liść konwalii - 1 łyżka Ziele nawłoci - 1 łyżka Liść babki - 1 łyżka Ziele mniszka - 1 łyżka (wymieszać. 2 łyżki mieszanki zalać 1 szkl. wrzącej wody; odstawić na 30 minut;przecedzić. Pić 4 razy dz. po 200 ml)" czy to mieszanka bonifraterów czy jakas z netu?mozesz podac link :) ddzeiki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kirke...
mam 16 lat, zrobiłam to po raz pierwszy i... no wlasnie dwa dni po tym zaczął się ten świąd, kuruje się rumiankiem(trzy razy na dzień sie przemywam) i clotrimazolem(rano i wieczorem) tak poradziła mi mama ktora tez miała kiedyś ten problem. Mowiła że jej to pomogło w troche ponad tydzień. Czy mogłam zarazić się przez wspolzycie z chlopakiem? Powiedziałam mu że mam ten problem ale nie rozwijalam za bardzo tego tematu... no a mamy też się o to nie spytam. prosze o odpowiedz, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, dzisiaj dostałam od lekarza nowość, która dopiero sie pojawiła, ponieważ miałam infekcje grzybiczna, ale jest ona wyleczona a mnie nadal czasami cos piecze i kłuje, ginekolog dała mi to. To jest na 6 nocy (mysle ze to cos w rodzaju probiotyku w kremie). Dała mi to poniewaz mam własnie te kłucia a dodatkowo biore od wczoraj antybiotyk na gardło i to ma byc i leczniczo i zapobiegawczo przed rozwojem bakterii. Nas necie nie ma za bardzo opisów udało mi sie tylko znależć to: Opis: Vitagyn C stwarza niekorzystne środowisko dla chorobotwórzczej kolonizacji bakteryjnej spowodowanej przez bakterie E. coli, jak również dla nawrotu infekcji układu moczowego. Vitagyn C neutralizuje czynniki decydujące o zjadliwości rzęsistka pochwowego i rozwój drożdżaków z rodzaju Candida w nabłonku pochwy. Częstym objawem infekcji dróg moczowo-płciowych są dokuczliwe upławz, pieczenie, a także świąd. Obok infekcji do innych przyczyn sprzyjających teo typu zaburzeniom zaliczyć trzeba kuracje antybiotykowe, niewłaściwą higienę, antykoncepcję, okres okołomenopauzalny. Niebagatelnym czynnikiem jest także stres, również ciąża może przyczyniać się do tego typu problemów. Zaburzone pH pochwy powoduje, że naturalna flora bakteryjna pochwy nie ma szansy lub tylko ograniczoną możliwość funkcjonowania. W takiej sytuacji konieczne jest natychmiastowe przywrócenie i utrzymanie prawidłowego, fizologicznego pH pochwy, co pomaga w rozwoju naturalnej flory bakteryjnej pochwy i wpływa na zapobieganie oraz ustąpienie przykrych kobiecych dolegliowści. Dzisiaj maja mi to sprowadzic do apteki po 15 wiec jak zastosuje to opisze wrazenia. Mam tylko nadzieje ze nei bedzie problemu z aplikacja bo z tego co mi mówiła ( w ulotce jest to podobno bardzo dokładnei opisane) to wprowadzo sie to do pochwy po takich szynach. Na iinternecie kosztyje to około 21-23 zł, u mnie w aptece 19 z kawałkiem. Mam nadzieje ze pomoze. Trzymajcie kciuki bo własnie dzisiaj miałam rozpoczac wspołzycie (pierwszy raz) i znowu sie wszystko odwlecze o pare miesiecy jak tak dalej pojdzie.Pa. A moze ktos juz to miał? Poprosze wtedy o opis efektów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja chyba zaczynam to wszystko rozumieć. Pomału zaczyna mi się to układać w sensowną całość. Grzybica nawraca cały czas ponieważ to nie jest tylko kwestia pochwy ale całego organizmu. To niby wiadomo. Ale nie wiedziałam do tej pory jak bardzo ważne jest jelito grube w tej kwestii. To tam najczęściej znajduje się siedlisko grzybów i to TAM ZNAJDUJE SIĘ CENTRUM UKŁADU IMMUNOLOGICZNEGO NASZEGO ORGANIZMU. Czytam teraz książkę dr Christine Lentz i Katrin Koelle pt. \"Pokonać grzybicę\". Jest to taka skarbnica wiedzy, że nawet nie wiem o czym mam Wam pisać, bo tyle tego jest. Naprawdę polecam wam jej przeczytanie. Ja pożyczyłam ją z biblioteki, ale zastanawiam się czy jej nie kupić i na stałe z niej korzystać. Wracając do jelita grubego, przytocze Wam fragment tej książki, który wyjasnia wiele: \" Kiedy siły obronne flory jelitowej osłabiają się, zmniejsza się również sprawność układu odpornościowego w obrębie innych błon sluzowych. Bez substancji sygnałowych z jelita układ immunologiczny nie jest przygotowany do odparcia ataku grzybów, takich jak Candida albicans czy Candida glabrata. Jeśli natomiast cały organizm jest sprawny, komórki z tkanki limfatycznej w ścianie jelita pomagają odkryć wroga i natychmiast wysyłają informację o tym do krwiobiegu. W odpowiedzi na taki sygnał błony śluzowe oskrzeli, pęcherza moczowego i pochwy wysyłają odpowiednie przeciwciała i w ten sposób błyskawicznie przepędzają intruza. Jednak cały mechanizm zawodzi, gdy flora jelitowa jest zaburzona i nie jest w stanie wysyłać potrzebnych informacji. Wtedy grzyby mają wolną drogę i mogą osiedlać się w ścianie jelita, a nawet przekraczać przez nią i wnikać do głębiej położonych tkanek. Z czasem osłabiają cały organizm i sprawiają, że staje się on podatny na inne choroby\" Poza tym jest w tej książce o tym jak ważny jest własnie w tej kwestii błonnik, warzywa, zboża, kwas mlekowy. Np. czosnek, cebula, kapusta kiszona i ogórki kiszone, marchew, rosliny strączkowe, otreby pszenne, jogurty, maslanki i kefiry, inulina. I wiele, wiele innych ale o wszystkim nie dam rady Wam napisac bo jest tego cała masa. No i stres przewlekły i przemęczenie też jest zabójcze. Ja np. do tej pory jadłam bardzo mało warzyw, miłam duzo stresu (praca + ostatni rok studiów i praca magisterska). Widzę teraz swoje błędy żywieniowe i wydaje mi się że stąd pochodzi mój brak odporności. Oczywiście nic nie zastąpi leczenia, ale zdrowy tryb życia może wspomóc organizm i zapobiec ciągłym nawrotom. Do tej pory faktycznie nie skojarzyłabym że ciągłe zaparcia, bulgotanie i przelewanie się w brzuchu, wzdęcia i bóle brzucha mogą świadczyć o grzybicy i miec związek z grzybicą pochwy. Poza tym mam ciągle biały nalot na trzonie języka (nawet po leczeniu doustnym Flumykonem) co tez świadczy o grzybicy w jamie ustnej. Strasznie dużo tego jest i nie dam rady przekazać Wam wszystkich informacji, które taraz zaczynają układac się w mojej głowie w jedną całość. Może ktoś powie że sie bardzo mylę i ma do tego prawo, ale to jest moje zdanie bo widze jak do tej pory mój sposób odżywiania był nieprawidłowy. Prawie zero warzyw, błonnika, malo jogurtów, a dużo żywności przetworzonej, słodyczy i piwka. Do tego masa leków na grzybicę (chemia) które i tak juz nic nie dają. To tyle,a książkę Wam przy tym naprawdę polecam do przeczytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całkowicie się z Tobaą zgadzam , jestem coraz bardziej zła na lekarzy i żadnemu juz chyba nie umiem zaufać, wydaje mi się że pakują w nas tylko chemię i dobrze wiedzą, że i tak wrócimy i damy im zarobić, bo zdesperowana kobieta chodzi do lekarza prywatnie, bo wiadomo prywatnie lekarz ma inne podejście, ale to tylko pozory. Mnie często boli brzuch i mam wzdęcia i wiem ze ta choroba siedzi we mnie głębiej , ale żaden lekarz na to nie patrzy z tej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×