Kobietki, które mają facetów w wojsku!!!!!!!!!

ja jestem :P

matko,jak ja sie nudze bez miska,normalnie weekendy sa najgorsze,w tygoniu ten czas jakos leci,ale weekend to tragedia normalnie......pogadalam sobie z miskiem ale krotko,bo on zmeczony,boo na kuchcni byli 5 godzin,ziemniaki obierali....pieprzone wojsko!!!!:)

no tak dla mnie tez wekendy sa najgorsze...caly czas tylko sie mysli jakby spedzilo sie z nim czas gdyby tylko byl tutaj...ale przeczekamy te wojsko a pozniej bedzie kazdy wekend z nim...

ta,masz racje,i dobrze ze juz jutro poniedzialek,to na uczelnie pojde itd,szybciej to minie...a w piatek go zobacze,o tym musze myslec a nie tu sie dolowac,mam zimne piwko w lodowce i chyba z niego skorzystam,hehe

a tak cale zycie nienawidzilam poniedzialkow:)

hehe bo to byl zawsze dzien zaczynajacy tydzien gdzie mialo sie mniej czasu na widzenie ze swoim Lubym :P

dokladnie,a jak my mieszkalismy razem to zawsze w sobote balowalismy w niedziele gotowalismy i odpoczywalismy,a w poniedzialek,on musial do pracy ja na uczelnie i zawsze nazekalismy dlaczego weekend trwa tak krotko,eheh,a ty ze swoim dlugo jestes?

ciekawe co z jusinka ze tak dlugo jej nie ma,odezwij sie sloneczko!

5 czerwca w moje urodzinki :D bedziemy razem 3 latka...ale jeszcze nie mieszkamy razem...a szkoda :) a jak u was?

Dziewczynki co zrobic zeby czas szybko mijał?? tak bym chciała zeby juz był sierpien...nie moge sie doczekac tych wakacji z moim kociakiem nad morzem:)

my jestesmy razem ponad rok,a zycie tak sie ulozylo ze po 3 miesiacach zaczelismy miszkac razem bo on mial szukac pracy u nas,to ja stwierdzilam ze moze szukac tam gdzie ja studiuje,i tak wyszlo,na poczatku bywalo roznie,kazdy mial swoje nawyki,ale potem po jakis 2 miesiacach super,wspolne sniadania obiady,wspolne zasypiane i budzenie sie razem,uwazam ze mieszkanie razem to szkola zycia,nam sie ulozylo,teraz jak widze tu czesc jego rzeczy i pusta polowe lozka to troche smutno,no ale wojsko tez jest dla nas sprawdzianem...kolejnym(ja mam urodziny 5 lipca.....jestes lew????)

paulunia mnie to juz kurwica bierze,a tak mi sie dluzy ze szok,i im wiecej mysle tym glupsze mysli w glowie

jestem blizniakiem tak jak on :D

a mieszkanie z nim tez mi sie marzy...czasem mielismy np u mnie wolna chate kilka dni...wlasnie to budzenie i zasypianie sie kolo niego...ehh...

blizniak......to chyba dobry znak,ja jestem rakiem...raki z zasady sa gadatliwe i ufne do ludzi...moj jest strzelec,tak jak moj tata, a ja wlasnie otworzylam piwo n adobry sen,zadko pije ale dzis mam jakos chec

tak shilla to jest piekne,jak zasypia sie wtulonym w siebie,budzi sie je razem,dla mnie to jest cudowne uczucie,jak sie kogos kocha to powinno sie byc caly czas przy nim

ale para z blizniakow to podobnie zadna...bo blizniak to marzyciel i takie tam inne :) piwko...ja nie ryzykuje...gardlo prawie wyleczone teraz katar mnie meczy :(

oj biedaku,u mnie w rodzinie tez wszyscy przeziebieni,rak i strzelec ...to nie wiem,ale roznimy sie od siebie bardzo,ja to mam caly tydzien egzaminy,wiec dzis ostatni termin zeby wypic piwo,a jeszcze mama miska w piatek robi impreze po przysiedze.....juz mysle jak tu wykrecic sie od picia,ehhe

co jeszcze mozna dac miskowi oprocz niesmiertelnika na przysiege????

kurcze Ty juz na przysiege pojedziesz:) ja jeszcze 10 dni poczekam ale za to pozniej ma sporo przepustki...juz mowil ze bedziemy sie szlajac po jaworznie bo tam jego cala rodzinka mieszka...ja tam by wolala sie gdzies tylko z nim zaszyc :) No a pozniej w sobote wileka impreza w pubie znajomych:) Jego i moje urodzinki no i nasze 3 latka :D

ja tylko dam niesmiertelnik no bo co innego...i tak tak nic nie moze zabrac ze soba...

taa ,w koncu przysiega,ale tylko 72 h wolnego,powiem ci ze my mielismy plany zostac w tej ostrodzie sami,ale rodzina i przyjaciele nalegali,ale juz na nastepna przepustke tam zostaniemy,i bede go miala tylko dla siebie,wiesz z dnia na dzien utwierdzam sie w przekonaniu ze te wojsko to popierdolona instytucje!!!!!!!!!!

moj tak strasznie nie narzeka...nie ma starszego poboru wiec nie ma fali...mowi tylko ze jest straszny burdel...

no i musze leciec...algebra czeka...blee

moj tez nie nazeka tylko mowi ze ludzie rozni sa niektorzy ciezcy do przebywania....ale to tak jak wszedzie

pap,ja lece spacku,milej nock i nauki..ehhe;)

a i jeszcze jedno....jusinka napisz co i jak?????

jest ktos?

jestem,i jak???

jsinka?