Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!

Polecane posty

Chantall właśnie obejrzałam zdjęcia, Mała śliczna, duża i bardzo podobna do Ciebie, będziecie jak siostry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja caly czas czytam /jak zawsze/ ale czasu jak na lekarstwo wiec sie nie odzywam. Dziekuje Kasiu ze o mnie pamietasz, ale mam nauczke juz nic nie obiecuje jak przyjde to bede bo naprawde u nas zawrot glowy. CO U NAS: Ogolnie jest w porzadku, tylko pracy strasznie duzo, swieta, do tego koniec roku dosc niewdzieczny bo trzeba pozamykac caly rok w ksiegowosci. My na dodatek podjelismy sie miliona dodatkowych zajec, bo musimy do konca czerwca odlozyc ok. 15-20 tysiecy (jak narazie marzenia scietej glowy), ale samochod nam sie coraz bardziej sypie i doszlismy do wniosku ze trzeba go wymienic bo za te naprawy to juz bysmy mieli dwa. Także spimy po 4 godzinki na dobe, jesteśmy super wypoczęci, zrelaksowani i jak zawsze makijaż mam perfekcyjny :P OLENKA: Ciapek dobrze się chowa, chodzi już w sumie sama, ale jeszcze często musimy się zbierac z podlogi. Co prawda jeszcze nie było przelanej krwi ale jest ciezko. Na dodatek mala nauczyla się wchodzic na lozko i jak schodzi to mi az serce do gardla podchodzi bo takie ma zachwiania. Podobnie jak Emilka chodzi po calym domu z butelka, a ze nie lubi niekapka to sumuje tym ze podloga jest calutenka w plamach po soku (tzn chwilowo nie jest bo ostatnie 2 dni sprzatalismy na swieta ;]). Z mowieniem troche gorzej, oczywiście po swojemu cos tam sobie gada, ale tak normalnie to tylko mama, tata, dziadzia, baba, Dada(spacer), kiki kiki(kici kici na kota), tak, nie, daj, dzia, Am-am i to chyba wszystko. A propo kota, po przeprowadzce do domu myszy nas chcialy zjesc, w dwa dni złapaliśmy bagatela jedyne 8 sztuk, wiec zamieszkal z nami kot. Ola uwielbia się „bawic” z kotem, w druga strone już niekoniecznie. Cale szczescie ze jest na tyle mamejowaty ze nie drapie tylko ucieka jak wylana na niego „milosc” zaczyna go przytłaczać w sensie dosłownym. Oczywiście byliśmy u weterynarza i dostal wszelkie szczepionki i specyfiki jakie mlody kot dostac powinien, bo balismy się o Ole. Nawet zostal wykapany. ROCZEK: My roczek robimy 29 grudnia w sobote bo inaczej nie dalo rady zebrac calej rodziny w komplecie. Tutaj proszę o ratunek, co zrobic do jedzenia żeby było latwe do zrobienia a jednoczesnie smaczne? Proszę wrzuccie mi jakies przepisy. Ja będę robic roczek w domu i przygotowania będą w towarzystwie Oli na pewno wiec jak ktos zna cos co się robi lekko, latwo i przyjemnie to bylabym wdzeczna :) Pozdrawiam wszystkich i tez na wszelki wypadek Życzę Wesołych Świąt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jestem! Uwielbiam święta Bożego Narodzenia, ale nie cierpię tej gorączki, jaka towarzyszy ich zbliżaniu się. Wszędzie pełno ludzi, tłumy, wszyscy zabiegani, przepychają się. Do tego te wielkie porządki (dobra gospodyni ma zawsze porządek, dlatego ja nie szaleję, umyję tylko okna i reszta jak zawsze). Ubieranie choinki jest w zasadzie przyjemne, więc nie uciekam od tego, ale jak to będzie w tym roku, z małą, która jest wszędobylska, czy ta choinka przeżyje przy niej? W kwestii kuchni to karpik musi być, więc oczywiście kupujemy, natomiast nic nie robię, bo Wigilia u moich Rodziców, Boże Narodzenie u Rodziców Andrzeja, a w Szczepana idziemy na Chrzciny Bartusia. Więc będę miała totalne luzy. Potem 29 wesele Anki i Janasa, no więc po co mam cokolwiek robić? Dla kogo? Dla nas? Bez sensu. Natomiast my będziemy przygotowywać po Nowym Roku imprezkę na roczek. Wprawdzie jest 8 stycznia ale obejdziemy 13 w niedzielę, bo już nawet zamówiłam mszę dla Emilki z tej okazji o 10:30. Potem goście przyjdą do nas na obiad, pewnie posiedzą do wieczora, więc trzeba będzie pomyśleć o jeszcze jednym ciepłym daniu, no i jakichś zimnych przekąskach na stół. Tort już jest zamówiony, ja nie będę piekła bo szczerze mówiąc nigdy tortu nie robiłam, a to zbyt poważna okazja żeby się tego podjąć. Upiekę jakiś placek i też będzie. A jak u Was z roczkami???? A moja Emi łazi z butelką po domu i sobie co jakiś czas ciumcia to picie. Ale ostatnio co mi zrobiła... Poszłam do łazienki umyć ręce, a ona jak zawsze za mną, z tym piciem w ręce. A że strasznie ją ostatnio interesuje kibelek i co w nim jest, że zabraniamy jej do niego podchodzić, więc podlazła do niego i prach tą flachę do środka. No i już ma nową... Większa butla i więcej picia jej tam wejdzie, więc chyba jest z siebie zadowolona :-) Ciekawe co to będzie jak mówić zacznie. Już teraz czasami uda jej się coś wycedzić, póki co przypadkowo, a gada jak najęta, po swojemu. Tjaaaaaaaa dobra, ja spadam, bo robota czeka, jakbym już nie przyszła, bo nie wiem jak będzie, to życzę wszystkim.... WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA W GRONIE NAJBLIŻSZYCH BŁOGOSŁAWIEŃSTWA NOWO NARODZONEGO JEZUSKA SMACZNEJ CHOINKI I KOLOROWEGO KARPIA CZY JAKOŚ TAK HUCZNEGO SYLWESTRA I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osti jak dobrze, że coś skrobnęłaś, też sobie o Tobie myślałam. U mnie podobnie - dom w plamach, schodzenie z łóżka (ale nauczyliśmy ją schodzić ładnie, więc jako tako jest). W odróżnieniu od Ciebie krew już była przelana. Co do potraw to ja też chętnie poczytam jak macie jakieś fajne przepisy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Osti, super, że sie w końcu odezwałaś i, że wszystko u Oleńki w porządku, mam nadzieję, ze znajdziesz może po świętach chwilkę na nowe zdjęcia Oli, buziaki dla niej. Chantall faktycznie koleżanka niepowazna, matko szkoda dzieciaka, ze się tak męczy, a Ty jestes w niezręcznej sytuacji, ale porozmawiaj z nia raz jeszcze, może tak sama z nią bez nikogo obok, może ja ten temat tez krępował przy Twoim mężu i dlatego zareagowała śmiechem. Trzymam kciuki, żeby Ci się udała rozmowa z nia i obyło sie bez kłótni. Mysica nie wiem jak przegapiłam zdjęcia, ale właśnie obejrzałam, mały świetny, śliczny chłopczyk i taki duzy. Dziewczyny ja żyję śwętami i nie myślę jeszcze o roczku. Robię w tym roku wigilię u siebie i oprócz pierogów i uszek (jedna mama zrobi pierogi, a druga uszka) to wszystko robię sama, łącznie z ciachami. Pewnie będę padnięta przy Wigilii, ale póki co bardzo sie cieszę, ze będzie u mnie. Obecna mama coś nam zamilkła, pewnie też u niej gorączka świąteczna, napisz kochana jak Twoja noga i maluchy, pozdrawiam. Pozdrawiam Was wszystkie i miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chantall rzeczywiście dziecko potrzebuje pomocy, na pewno to je bardzo boli, pamiętam jak Emi miała takie coś, to płakała, ale ja zaraz działałam. Smarowałam pupę i w ogóle byłam u lekarza. Jakaś nieodpowiedzialna ta koleżanka, jeszcze się śmieje, nie wiem Chantall ale ja jestem oburzona jej zachowaniem, niech sobie sama chodzi z taką dupą. jeszcze te mandarynki. Nie wiem, jak pomóc w tej sprawie, trzeba przeszukać internet, ale nie wiem czego konkretnie szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, wcale si nie dziwię. Czasami trzeba przyjąć czyjąś pomoc, niechby chociaż smarowała jej tą pupę czymś, co jej szkodzi, ale idzę, że koleżanka wszystkie rozumy zjadła (nie gniewaj się, ale się zezłościłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko sprawdzam, bo godzina wysłania wyszła u mnie 6 z hakiem i nie wiem o co chodzi, bo piszę po 12.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - dzięki:) Chantel a może ta mała ma jakieś bakterie w moczu i wtedy też może być obszcypana. Misiek zaczął pewniem czas temu dostawać w pachwinach wysypki jakby otarcia, do tego jajka czerowne:( Używliśmy hugiisów premium i zasypki i myśle że przestało mu to służyć. Teraz jedziemy na pampeersach i lidlowskich pieluchach +linomag i jest super. Nieraz poprostu wystarczy coś zmienić. A koleżanka rzeczywiście idiotka:( Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane gorączka świąteczna trwa ale ja nie o tym chciałam pisać w nawiązaniu do tego co Chantall pisałaś o swojej koleżance to faktycznie nadaje się ta matka jedynie do pożądnago lania, nalezy ją otrząsnać i w końcu zobaczy jak jej dzidzia cierpi. Pisze o tym bo samam mam podobny problem. Amelce ostatnio na cipulce pojawiły sie takie krostki, pęcherzyki a zaczeło się wszystko do tego, że skończyły się papmersy i w sklepie pod blokiem były tylko belli happy od razu przy pierwszym przebieraniu zauwazyłam krostki, smarowałam linomagiem i jakoś się nmie poprawia, nie wiem może opiekunka nie smaruję jej i nie zmienia często piluchy już nie wiem sama ale to wygląda już nieciekawie. NIe wiem czy jem mam to sarowac, zeby się w koncu polepszyło. Na razie używałam Linomagu, po sudokremie miała uczulenie. Doradźci coś Kochane Buziaczki dla dzieciaczków. Duże cmoook:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Chantall szerokiej drogi i ZDROWYCH, WESOłYCH I POGODNYCH SWIAT W GRONIE RODZINY. Bawcie sie dobrze, wypocznij i wracaj szybko do nas, buziaki:) Kasiu ja tez miałam kiedyś problem z pupcią Majki jak miała trzy mniesiące, okazało się, że jest uczulona na Pampersy i zmiaeniłam na Huggisy i używam też tych z Rossmanna Baby Dreams i uważam, ze są świetne i lepsze niż Haggisy. Dupcie jak miała odparzona wtedy to zmieniłam pampersy, po każdym przewijaniu przemywałam jej pupcię wodą przegotowana i zasypywałam mąką ziemniaczaną a chusteczek nawilżanych używam tylko jak zrobi kupkę i tak robie do dziś. Kasiu naprawdę polecam ta metodę bo odpukać do tej pory nie miałam żadnych problemów z jej pupcią. Chantall pisała, że jej koleżanka daje małej mandarynki i od tego moze mieć taka pupcię, ale to guzik prawda, bo ja Majkce tez codziennie daję to tego siateczkowego smoka pół mandarynki i nic sie nie dzieje z jej dupcią. Koleżanka to mi sie wydaje, że jej sie nie chce dziecka często przewijać i myśli może, że tak ma wyglądać pupka dziecka. Ciekawe czy nie będzie jej wstyd jak pójdzie do lekarza i być może będzie musiała przewinąć tam dziecko, to może wtedy się opamięta jak obcy ludzie zwrócą jej uwagę. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Ja bym zmieniła pieluchy albo stosowała na zmiane żeby się te belle nie zmarnowały. I może warto zmienić krem np. może alantan. My sudokremu też nie możemy. Dziewczyny ja też jutro wyjeżdzam i pewnie już nie będe miała czasu wchodzić więc wszytskim życzę ZDROWYCH, POGODNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA ORAZ WSZYTSKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie już nie będę miała czasu, żeby do Was wpaść więc życzonka ode mnie Przepis na udane Święta Weź pół szklanki dobrych myśli, Wielką radość, szczyptę marzeń, Piękny sen, co Ci się przyśnił I wymieszaj wszystko razem. Psst! Jest jeszcze tajemnica, Którą zdradzić dzisiaj trzeba Aby Święta się udały, Dodaj iskrę gwiazdki z nieba. Rodzinnych, pachnących choinką ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA oraz samych wspaniałych chwil w NOWYM 2008 ROKU życzymy WAM całym swoim małym skromnym komplecikiem: Kasia, Andrzej, Klaudia i Maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moj misio nie chce isc spać wcześniej niz ta pora ni teraz:( ale i tak kocham og na d życie. Życzę Wam gdybym niue znalazła chwilki Zimnych śnieżynek, ciepłych pierzynek. Dużego bałwanka, radości na sankach. Choinki pachnącej, kolędy radosnej. Dużego szampana, zabawy do rana. ozdrawiam i dgoraco Was sciaskamy. :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam Wam napisać że wigilia udana super! a prezenty przerossly same siebie. Ja oczywiscvie sie bawilma wszsytkim co mozna:) A moj synus w koncu mial gdzies prezenty i zajmowal sie codiennymi kuchennymi przyrzadami.:) Ale jestem szczesliwa najbardziej z zabawek Karolka.:) Jaki będzie mial jutro plac do zabawa ryle nowych rzeczy! Pozdrawiam Was i jeszcze raz zycze wszstystkiego najlepszego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do nas to bylo fajnie karolek jak zobacyzl mikolaja to był szoku ale cieakwy a jak zaczal sie krzyk dzieci hura mikolaj to zaczal plakac, ale z takim zalem nie krzyczec tylko taki zal miał do nas! Ale go zaraz pocieszyłam i usiedlismy w pokoju z mikolajem przy stole i zaczely sie prezenty, ubaw bytł niesamowity. Opowiem Wam dlaczego. Mojego brata synek marzyl o samochofdzi Hot Weels( nie bardzo sie zsnam na tym) i krzyczy hura mam Taki jak zamawialem! A za chwile mikolaj znowu weola Witkor!c A on na to ja juz nic nie zamawialem, wiem my w smiech a Mikolaj to oddaj jak nie zamawiales a on zmieszany nie nie tzn zamawialem ale zapomnialem, no myslaLM ZE PADNE ZE SMIECHU. Dzieci są bezbłędne, a on ma siedem lat!:) a POTME ZACZĄL DALEJ ROZDAWAC Karolek patrzyl na niego ostrożnie ale brak wszystko od niego co dawla, a na koniec jak wjechal rowerek to nic się już nie liczylo. Wsiadl na rowerkee i go woziłam. :)) Ana koniec zajal się moja torebka od mikołaja i sobie ja gryxzl i miał gdzies wszystkie zabawki, aja SIEDZIALAM NA PODL;ODZE I bawiłam się jego zabawkami myślałam ZE MÓJ TATO MNIE POGONI BO WSSZYSTKO GRALO SPIEWALO I WOGOLE JUŻ MIELI WSZYSCY DOSC POZA MNA:) A ja wiedziałam co dostane, bo sama kupowalam swoje prezenty od wszystkich ale oczysiwsice były slicznie zapakowane pod choinką i zdziwl mnie jeden prezent z napisem Agusia wypisany przez mojego mezusia, W Nd kupowałam prezzent dla chrześnicy i kupiłam jej bizuterie srebrną i mowie do meza wlasnie marzę o takich kolczykach skromne ladne ( tylko że ja mogę tylko złoto, bo mam straszne uczulenia) i otwieram , a w tej paczuszce kolczyki zlote dla mnie poryczlaam się i poleciałam do kuchni, mój maz żebym nie poznala ze cos mi kupil, sprzedal w komisie stary telefon i kupil mi kolczyki- to jest wzruszajce i piekne, ja wyłam.:)A dzis jesrwtem przeszczesliwaKocham goi jak nie wiem i zrobil mi najlepszy prezent jaki moglamn dostac i nie daltego ze to zlote kolczyki, tylko dlatego ze na prawde chciał zrobic mi niespodzianke:) Do tego moj Tato przy stole stwierdzil, ty na prawdę się poprawiłaś i tu na buzi i wogole, myślałam że go uduszę!No kurdę! Nie taki komplemnent to 4 kg, ale nie ruszają się ani w ta a ni w tą. jestem głodna i jem nie mało:) ALe tez nie jem słodyczy, nie chce byc taka :( Chce schudnać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę Wasopierdzielić, ja wiem, że każda ma masę pracy i obowiązków, ale nasz topic umiera śmiercią naturalną, nikt nie zagląda chociaż napisac że wsyzstko ok. Ja też miałam okresy, kiedy brak czasu mnie naginał, ale chcoiaż dwie minutki skrobnąć, że wszystko ok.!!!!!!!!!!!!!!!! Już nie wspomnę, że można sie martwić co u nasszych pociesz i jak się wyrabiają. :) Niedługo przygotowania do roczku i zamaist razem to przeżywać, bo rok temu każda się denerwowała, kiedy przyjdzie na świat nasze maleństwo, ale sdałyśmy radę i byłyśmy ciągle razem !!!!!!!!! A terazx co????????? Normalnie szok.:( Smutne to, ja tez nie mam czasu, praca, korki Karolek, tylko że mieszkam z mamą i nie msuze odbierac dziecka od niani bo jest w domku moim, ale obowiązku mam tak samo jak każda i znajduję czasem choć raz na tydzień czas się zameldować, więc prosze nie pozwólmy się zniszczyć!!!!!Masm nadzieję, że mój apel coś zdziałą, a żadna z Was ni epoczuje sie dotknięta i obrażona. Ja myślę już o imprezce Karolka co przygotować, jak i w jaki sposób to zorganizwoac, co kupić i co mają kupić goście bo już pytają, ale z kim mogę popisac, jak nikogo nie ma................:(:(:( Pozdrawiam Was i prosze oi [porawę::):):):):);):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dla zasady pisze że sprzątam a Karluś jescze biega zaraz mleczko i mam nadzieję, że pókjdzie spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguś ja się melduję, u nas ok, tylko jutro wesele, przedwczoraj Chrzciny, nie wiem do czego ręce włożyć. napiszę jak będę wolna! całuski dla Cioć i Niebawem Roczniaków ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miamuś kochana fajnie, że wszystko ok i dobrze, że napisałaś. Bawcie się dobrze, na kacu wkroczycie w sylwestra a potem nowy rok:) Życzę Wam wodecznej a potem szampańskiej impry. Pa pa p.s. Emilka słodka na maxa ( powiem Ci że marzę o takim narożniku:) jest śliczny:) )oglądam właśnie zdjęcia. Nasz Karolek jeszcze nie prowadził, Emilka starsza,więc na pewno z racji wieku, oby tylko po zabawie nie wsiadała za kierownicę, bo straci uprawnienia. :) A czyj to taki śliczny bobasek maleńki? Ale macie śliczną chatkę na serio macie gust:) Podoba mi się. Zdjęcia piękne. I szukam właśnie piaskownicy na urodzinki i są takie co mogą służyć za basen , bo widziałam, że wy macie i nie wiem, czy kupić dwa w jednym czy lepiej miękki basen i piaskownicę, ale znowu jaka drewnianą czy plastikową, bo na pewno chcemy kupić zamykaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniu1981---aż mi się wstyd zrobiło, ależ nas opieprzyłaś.Aguniu myślę, że topik nie umiera, poprostu czas taki świąteczny i nikt nie ma czasu albo chce być z rodzinką. Ja was regularnie czytam, a napisać jakoś nie miałam naprawdę kiedy. Całą Wigilię i święta robiłam sama, szczyrze to na nic nie miałam czasu. Ale wszystko się udało na szczęście, chociaż do stołu siedliśmy dopiero o 20.00 :). U nas nie było Mikołaja, to znaczy był ale zostawił prezenty pod choinką i Kubuś szukał prezentów pod choinką. Ależ było fajnie. Dostał pchacz, dużego Kubusia Puchatka i jeszcze dwie zabawki.Jak będę miała chwilę to wrzucę zdjęcia Kubusia na stronę z świąt i inne nowe. Ja dostałam nowy telefon Sony Ericsson W880i, a mój mężuś dostał dwie pary fajniusich butów Camel Activ(jedne zimowe, a drugie wiosenne) i dwie pary spodni :). Co do postępów Kubusia to mały już potrafi metr przetuptać sam :), a z pchaczem to zasuwa jak motorynka :). Co do jedzenia to wcina wszystko, na święta jadł nawet kiełbasę, wyrwał mi z rąk i do buzi, bardzo mu smakowała. A 5stycznia wyjezdżamy na Ukrainę do mojej rodziny na święta:). Więc nie będzie nas kilka dni. Miama---ależ masz imprez :). Chantall---mam nadz., że dobrze się bawicie w Polsce. JAk byśmy się więcej nie odezwali do Sylwestra to życzymy wszystkim Szczęśliwego i udanego Nowego Roku! Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochaniutkie agus przepraszam za neiobecnosc:) ale moja córka ZACZEŁA CHODZIC W WIGILIJE!!!!!!! i teraz o jzu tlyko biega po całym mieszkaniu, a ze srat- poszedl jzu makaron z szafki kuchennej i wylodował na całej powierzcni kucni a ja jestem szczesliwa i sumna, moja coreczka chodiz :))))))))))))))) buziaki lece bo jakas cisza anstapiła a cisza to zwaistun probelmów keidy dziecko jest same w pokoju :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość al-fi24
Kochane-dobry wieczór My od ponad tygodnia w Polsce, ale dopiero od 2 dni łapiemy chwile odpoczynku, bo tak codziennie gdzieś indziej byliśmy-jak cyganie.Jasiek dzielnie te wyprawy znosi, tylko katar i kaszl ma i chyba znowu na zęby mu idzie. O wrażeniach i wzruszeniu wigilijnym, wreszcie z bliskimi trudno pisać. Było pięknie, miło i bardzo rodzinnie-ale mi tego brakowało. Jasio zasypany i to dosłownie prezentami. Na razie najulubieńszą zabawką jest ciuchcia chicco taka na której sie go sadza, a on nóżkami odpycha. Rodzina kompletnie zaskoczona chodzeniem i powoli bieganiem jasia. Ja poczytam zaległości i postaram się w miarę regularnie tu zaglądać. Tymczasem mocno ściskam Maluszki, Mamom życzę spokoju i nam wszystkim zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość al-fi24
to ja alfi24-tylko hasło mam zapisane u siebie w komputerze, a tu u siostry kombinuję..i nic-nie pamiętam stąd tymczasowy nick

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż mam łezki, jak XChantall i Alfi piszecie o rodzinnej atmosferzei będe ryczeć, o nie!! To jest piękne że tak przywiazujecie do tego uwagę a my ktorę jesteśmy w domkach nie doecniamy tego, a mało tego nie potrafimy bardzi często się dogadać ze swoimi bliskimi. To na prawdę skarb, że ma się wszystkich w kupie, al;e na codzień tego się nie doecnia, dziękuje Wam za to,że zwróciłyście uwagę na to.|:) Fajne, że Ola już chodzi mój Krluś na razie rpzy meblach sobie radzi, ale sam jescze nie śmiga. Wituniu kochana, jedzcie ostrożnie i bawcie się dobrze, na pewno będzie miło. Miamuś fajnie, że jesteś dziś na pewno bawisz się na porpawinach, Stary Rok odchodzi wielkimi krokami, niech więc wszystkie złe chwile zostaną za Nami. Nowy niech WAM przyniesie dużo zdrowia, wiele radości a przede wszystkim szczęście w miłości SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!Zyczy Roman Wojno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanitkie z okazji nadchdozącego nowego roku zycze Wam, zeby Wasze malenstwa rosły zdrowo, aby codziennie obdarzały Was usmiechem i aby w Waszych domach panowała miłosc i zgoda, buiazki anesia i Olusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Święta super sie udały, ale czasu brakuje, żeby coś skrobnąć. Pewnie jutro nie będę miała znów czasu coś napisać więc Niech taneczny, lekki krok, będzie z Tobą cały rok, Niech prowadzi Cię bez stresu, od sukcesu do sukcesu, życzę Wam tego kochane. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×