Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ollka

STYCZEŃ 2006

Polecane posty

ja dzisiaj pojechalam do ogrodnika po jakies roslinki do ogrodu, ale byly same iglaki, a ja chcialam cos innego, oryginalnego. Niestety o co nie zapytalam to sie okazuje ze jeszcze za wczesnie i za zimno. Taki ze mnie ogrodnik jak z koziej dupy trabka ;) Ostatnio jak wsadzilam konwalie to musialam za pare godzin wykopywac bo mi dopiero kolezanka powiedziala ze za gleboko (wykopalam doly jak pod jakies drzewa ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola, u mnie w klasie wszystkie kwiatki zdechły bo zapomniałam je podlewać:) i coraz bardziej szczęśliwa jestem, że ich mniej, ja nie mam ręki do zielonego;) w domu kwiatki podlewa mąż:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja siedze ostatnio na allegro w dziale \"ogród\" i sie doksztalcam ;) Co prawda sadzonek przez allegro nie kupię, ale chociaz poczytam i zdjęcia pooglądam. Cos mnie tak ostatnio wzięło, ale to tylko chwilowe ;) U mnie też mąż czasami sobie przypomina że mamy kwiaty, bo ja je uczę funkcjonowac bez wody ;) I wszyscy sie dziwią że co przyjdą to mi storczyki pięknie kwitną, pytają co robie, jakie nawozy itd. a ja nic.... czasem sa bez podlewania ze 2-3 tygodnie i skubańce sie odradzają. Dobra lece spać, bo nam się forum ogrodnicze jeszcze zrobi, hi hi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamusie!!!! już myjecie okna, ja myłam juz raz w lutym, a na święta jeszcze nie myję, bo jest mi to za wcześnie, w sumie to aż tak dużo ich nie mam bo 9, ale wszystkie firanki mam do prasowania, więc na to najwięcej czasu potrzebuję, a póki co to mnie męczy przesilenie wiosenne więc mam to w nosie...... :/ na już mam 4 automaty do prasowania, ale jakoś mi nie po drodze ....... może jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do jedzenia, to moja mała je to co my, tzn. je to co chce bo inaczej pluje. lubi ziemniaczki, kalafior, brokuły, pomidorka, paprykę czerwoną (ale nie dużo), bananki, pomarańcze, kiwi, oczywiście jabłuszka, mandarynki i ostatni hit różowe winogronka - nie umiała się najeść. chlebka już raczej nie lubi, chociaż czasem je, bardziej lubi rogaliki czy bułki do rączki, parówek zwykłych jej nie daję dostaje np. \"jedynki\" albo kabanoski drobiowe albo kiełbaski \"pyszne\" też drobiowe albo są też wieprzowe, szyneczkę, lubi żółty ser, biały ser (zmiksowany z mlekiem i cukrem), lubi pulpeciki, albo mielone albo gotowane, rybę gotowaną czy smażoną, jajka w każdej postaci, kotlety z indyka też czasem jej daję, frytki bardzo lubi - jemy je bardzo rzadko, ale uwielbia je Tomek, więc jak już je jemy to też musi trochę dostać bo krzyczy okropnie. co jeszcze makaron i ryż też lubi a uwielbia również śląskie kluski z masełkiem, daje jej też kapustę gotowaną ale nie za dużo, lubi jeszcze buraczki (niestety ze słoika), a i często daję im grysik z masełkiem na zwykłym mleku 3,2% bo bardzo lubią . od dawna już nie je żadnych słoiczków, a broń boże żadnych papek, czyli deserków, czy miksowanych zupek - pięknie juz dawno gryzie, więc chce robić z tego użytek - najlepiej chrupie twarde jabłka. ja już pisałam wcześniej mleka modyfikowanego nie chce wcale już od miesiąca, a wcześniej już kilka miesięcy piła tylko raz 150 ml. w półsnie nad ranem. więc już jej to odpuściłam, bo żadna wersja jej nie smakowała np. z kakao, czy sokiem malinowym czy np. na herbatce malinowej zamiast wody (był czas kiedy tylko ta wersja była akceptowana), czekoladę bardzo lubi i słodycze też, więc trochę dostaje, żadna kaszka jej nie podeszła a mam kilka różnych w szafce i chyba je wyrzucę, bo co mam z nimi robić (chyba że ty je Suzinko chcesz?? Mateusz je kaszki??) oczywiście uwielbia różne jogurty, danonki, danio, aktimelki - więc tym mlekiem się nie martwię, bo je inne rzeczy - a jak wspomniałam wcześniej to dobra pani dr pediatra (pracuje w szpitalu i jest też alergologiem), powiedziała, że dzieci spokojnie mogą żyć bez mleka!!! i to nic takiego, jak nie chcą to nie trzeba ich zmuszać! mój siostrzeniec przestał pić mleko chyba jak miał nie cały rok i do tego czasu go nie rusza - teraz ma 15 lat 180 cm, dobrze zbudowany, ma piękne zęby, bardzo przystojny ;-) okaz zdrowia! więc chyba faktycznie nie ma się co martwić. podsumowując to moja mała od roczku chyba przestała aż tak pięknie jeść, teraz je różne rzeczy ale w małych ilościach, czasem je więcej czasem mniej - ale podobno dzieci sobie to naturalnie regulują ....... więc nie ma co zmuszać na siłę - bo takie przymuszane potem mają problemy np. z otyłością (wbrew pozorom)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bejka - jak teraz będziesz unikać tego jajka to powinno mu samo przejść to uczulenie, bo to raczej z wiekiem przechodzi, a ja moja małą to też muszę gonić i zabawiać ..... andziar - ja jak muszę kupić prezent to idę do dużego sklepu zabawkowego i pytam co mają dla np. 10 latka i pani mi pokazuje co mają za nowości dla tej grupy wiekowej, albo zapytaj małego solenizanta co by chciał dostać - ja swojemu chrześniakowi na 15-kę kupiłam właśnie mp4 Pola - chociaż jest ciepło to jednak za wcześnie na rewolucje na ogódku - w maju zaczyna się sezon :-) chociaż i tak nie wiadomo czy jeszcze nam nie zmarzną sadzonki w tym maju :-) ale wtedy już można ryzykować kurcze zmykam bo się rozpisałam czekam na męża bo wraca z mazur dobrej nocy pozdrowionka Bożena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem , u mnie w domu rewolucja , z powodu remontow w domu moich rodzicow, mam gosci na jakies 4 miesiace (mamai dwie siostry) tato pozosta na placu boju. Wiec mam glosno i narazie calkiem wesolo, zobaczymy co bedzie sie dzialo za jakis czas. Nikos oczywiscie je wszystko , pikantne , slodkie naprawde wszystko. Co do porzadkow w ogrodzie to narazie sprzatnelam tylko tone psich odchodow, wiec do sadzonek mi jeszcze daleko. a teraz wysle wam pare fotek w wiosennym wdzianku mojego gajowego\' yu Nikos z babcia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dcdbec1974d45d34.html A tu jako model http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5938fc2436dceb4.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bożenko Mateusz też mi pluje kaszkami i też mam zgromadzony zapas, ale dzięki, że o mnie pomyślałaś :) Szczęściara Nikoś śliczniutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie :) dziewczyny, mój Staś też nie jada kaszek i pluje nimi i tez mam jeszcze kilka ;) Ale u mnie mój mąż sobie nimi zagęszcza jogurty, albo je na deser (juz przytył 2 kg ;) ) Bozinko - dzieki za rady co do mleka i ogrodu :) Musze sprobowac podac mleko w herbatce, moze przejdzie, bo takie plynne jogurty do picia czy actimelki lubi wiec moze i mleko owocowe mu posmakuje. Nikoś super model na zdjęciach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale macie fajnie z jedzeniem dzieci, moja w zasadzie je wszystko ale wiele rzeczy zwyczajnie nie pogryzie stanęło jej na tych 8 zębach i kropka, ida następne ale jak krew z nosa:( ale słoiczki juz jej nie bardzo podchodzą... i kurcze załamka , ja to jestem dobra do dawania jeść itd....i zazdrość mnie bierze ze jak widzi babcie to ma głupawkę:(:( ja mogłabym nie istniec, nie ma tak jak moje starsze córki ze co nie byłoby to mama numer 1, jestem ciekawa czy by tęskniła jakbym nie była w domu kilka dni, jakos tak smutno mi, ona wogole to mało okazuje uczucia:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perełko - mój jest straszny całusnik i przytulaja, ale co z tego skoro jak widzi babcie czy tate to piszczy z radości, a jak ja wrócę po jakiejś nieobecności (kilka godzin czy kilka dni) to totalna zlewka - jakbym wyszła na chwilę do kuchni obiad robić :O Najbardziej mnie wkurza przy tym teściowa, bo wali teksty w stylu \"widzisz, u babci mu lepiej\" \"babcie kocha najbardziej\"... Albo jak go kiedys od niej zabieralam i wsadzalam do samochodu to zaczal strasznie plakac bo byl po prostu bardzo spiacy, było koło 15 a on jeszcze bez drzemki, a ona oczywiscie musiała coś dołożyć, że \"Stasiu nie chce wracać z mamą do domu tylko zostać z nią i że gdyby sie nie umówiła do kosmetyczki to by go jeszcze nie oddała\". Normalnie nic tylko pier... w ten głupi łeb. Już jej kiedys zwracałam uwgę np. jak podczas dawania leku mówiła \"co ci ta podła mama robi, krzywde dziecku robi?\", ale ona slyszy co chce i zbyla to milczeniem. Z ta baba sie nie da normalnie porozmawiac, nastepnym razem chyba jej po prostu wykrzycze w twarz to moze dotrze. No to sie wyzalilam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perełka jestes mama i zawsze bedziesz najwazniejsza,,,,dobrze ze lubi babcie a zazdrość...chyba każda z nas to ma...ja ostatnio usłyszalalm ze nie daje dojsc jednej z babc do Olka...mowa o tej która w ogóle nie odwiedza go...i babcia dziwi sie ze jak jestem w zasiegu wzroku to on z nia pochodzi ale jak znikam to placze...oo i ze ciagne jedynie malego do mojej rodziny... to ze rodzice mieszkaja w innym miesice i nie zawsze moge przyjechac, wiec ja jade do nich z olkiem na 6 dni np, nie pracuje teraz wiec moge. Oni sa tam sami, siostra daleko, jescze moja babcia jest..a jego matka ma przy sobie corke i wnusie i syna który jak widze zawsze bedzie pojej stronie a ja bede tą zlą... olek wlasnie zasnął a j a pisze i koncze gotowac krupnik;) mam andzieje ze bedzie olkowi samkowal...bez kostek z naturalnymi przyprawkami :):):) o 15 mamy wizyte u lekazra....zibaczymy jak tam wyniki krwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziewczyny Pola i Perełka mamy temacik :) tesciowe...moja to ,,,nie tesciowa jescze a i tak zalazla mi za skore.. dostalismy zaproszenie na koncert.jutro jest...i mowie do mego ,,pana,, słuchaj jest koncert, nigdzie nie wychodzimy, moi rodzice przyjada po olka, zostanie u nich a my sobie wyjdziemy....a on..... to sobie idz ...rece mi oppadly... swietnie zaczynam odczuwac ta 7 letnia roznice...nie mowie o jakijsc zbawie...koncert spokojny do posłuchania a on...gbur..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu - my z mezem jestesmy ten sam rocznik, ale jak mam go gdzies wyciagnac na jakies balety czy nawet na piwo do pubu to musze sporo wczesniej nad tym pracowac ;) Najlepiej tylko praca, praca, praca, dom i praca w domu :O Zaraz wkleje zdjecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ponarzekaly na tesciowe. No coz. Zycie;) Fotki super! Maly spi, a ja wrocilam po 12 z pracy i zabralam sie wreszcie za firanki :) Co do porzadkow - mi odpadaja te w szafach odziezowych. Robie selekcje na biezaco i nie mam w szafie niczego, czego nie nosze. Wszystko pakuje w torbe i wywoze do pracy. Moze chcecie sie pozbyc ciuchow za malych/za duzych lub po prostu takich, ktorych juz nie lubicie? Dzieciaki ciesza sie do takich prezentow:):) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola moja tez tak ma ze piszczy na widok babci i taty i nawet dziadka , a ja....ja sie nie licze , bo ja jestem zawsze i nie ma co okazywac mi radość :( och te dzieci a za jakis czas moze byc tak ze na krok nie odejdzie,cóz kazdą core mam inną, najbardziej za mna była średnia, ona na krok nie odstępowała, zreszta do dziś to tulisia:D:D: dzis moja Kinga porządki wiosenne też rozpoczęła ........wszystko z szaf wylądowalo na podłodze , ręczniki , pościele hehehehhehehe dziś jeszcze ładnie ale od przyszłego tygonia znow zimno i śnieg:(:(:(:( kurcze ja chce juz normalne ciepłe dni bez zmian! tym bardziej ze remont nas czeka i wiadomo okna beda pootwierane a moje corki dostały od swojego taty zaproszenie na chrzciny siostry, teraz mam pytanie jak to traktować bo myślałamz e normale jest ze je on zabiera na tak ważną uroczystosc a tu zaproszenie to chyba prezentu sie spodziewa wielkiego, a wiadomo ze to ja z kasy wyskoczyc musze, kurcze on na moja Kinge nie dał nic!! oni wogole stali sie mistrzami w wyciąganiu roznych rzeczy ,nie tylko ode mnie! a ja głupia oczywiscie daje sie naciągnąc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figlarna mężatka 24
witam po przerwie tak dlugo mnie nie było , tak dużo czytania ,ale fajnie ze mamy piszą. Moja Amelka też bardzi4ej kocha a raczej cieszy się z taty . Mnie to ma czały czas dla siebie a tata wieczorem wraca z pracy. To ja mówie, zakazuje nie pozwalam wkładac rączek do kontaktów i tluc szklanek , atatus pozwala na wszystko , rozpieszcza , bawi się , ale mimo tegoi ciagle się pcha na kolana do mnie . A ja jak wraca tata marze by mięć chwile dla siebie i pogdać choćby z wami mamy drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOPIERO WAS ZNALAZLAM MUSZE NADRABIAC, POKI CO POZDRAWIAM MAM NADZIEJE ZE U WAS DOBRZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witmy ponownie zagubione i dlugo milczace mamusie :) Andziar - ja tez robie w maire na bieżąco porzadki w szafach - tak co 2-3 m-ce bo za każdym razem coś z sentymentu zostawiam a pozniej okazuje sie ze i tak i tak tego nie zaloze. Ale teraz zmobilizowalas mnie do kolejnego przegladu szafy ;) Zawsze czekamy na przejazd PCK po osiedlu, ale bardzo dawno ich nie bylo, chyba sama zawioze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc moje laseczki. dzis wybralam sie na zakupy , wreszcie kupilam sobie pantofelki, uwielbiam okragle noski i plaskie obcasy, wiec mam teraz w sklepach duzy wybur. A Nikosiowi fundnelam dzis taczke wadera , wiaderko i lopatke i drabie. Wiec juz teraz bez przeszkod moge udac sie do ogrodu , na grabienie . U nas pogoda taka sobie , niby cieplo ale pochmurno i nieprzyjemnie. Gospej ja cie podziwiam , bo znajac mnie ja przez takiego faceta non stop bym plakala, On caly czas cie rani , nawet glupium dzien dobry pewnie tez. Perelko moj niko jest strasznym mamin synkiem i juz czasami mam dosc bo nawet prania nie moge zrobic bo wyje, ale jak krystek go gdzies zabiera to juz za nim tesknie. Co do czystek w szafach , to ostatnio tez zrobilam selekcje i stoi reklamowka dla pck ale tez czesto mam sentyment do ciuchow , a potem szafa peka w szwach i musze wywalac :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moja teściowa mieszka daleko, widzi małą raz na 3-4 miesiące i niestety mała od niej ucieka, liczy się tylko dla niej tata i mama wówczas;) a jak była moja siostra, którą widzi może 2 razy do roku to jest oki, bystra dziewczynka :P co by tylko tego mąż nie przeczytał hi hi hi, kiedyś o tym napisałam siostrze to mi odpisała, że mam inteligentną córeczkę, ona też by chciała by jej synek taki był a on do babci leci:P moja jest bardzo przytulanka i całuśna, ale jak tata wraca to już tylko tata i super, bo mam czas dla siebie:D jutro podobno ma padać mycie okien odłożone na kilka dni:P za to inne porządki będą bo niestety, bo przy porządkach przez małą nie wiem co gdzie już jest;) kashia superrrrrrrrrrr, że się odnalazłaś:) aaaa bym zapomniała Pola Twój Staś pięknie trzyma długopis, bo moja to w całej garści trzyma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki dzisiaj dzien marudy brrrrrrrr jak ja tego nie cierpie.Mala sie nie wyspi a potem łazi jak struta Perełka, ola, ja mam to samo: jak jest moja mama to ja mogłabym nie istnieć i też czasami jakoś tak mnie zazdrość strzyka ale na szczeście moja mama zawsze mowi ze mamusie to najbardziej kocha i tego typu pierdy :) Powinnam sie cieszyc ale zawsze chce sie byc najwazniejszym dla swojego dziubka, nie? :) Na widok teściowej na szczęście płacze wniebogłosy :) :) :) mądra dziewczynka :) andzier podziwiam Cie, ja sprzatam w mojej szafie a po tygodniu zawsze tam wygląda jak po tajfunie, no i jest połowa rzeczy, w ktorych nie chodze. na szczescie wczoraj troche przesialam szafke Majki i juz nie musze wyszarpywac jej ciuchów :) Witajcie zguby:) szybko nadrabiajcie zaległości i piszcie co u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś dziś opornie wam idzie pisanie. Mój Mati też jest za babciami i za moim tatą (tata z nim jest jak jesteśmy w pracy obydwoje, bo najczęściej to się zmieniamy i wymieniamy). Jak ja wracam z pracy, to moje dziecko ucieka do kącika i piszczy a jak mąż wraca z pracy to czeka na niego z uśmiechem. I tak sobie myślę, że on chyba w taki sposób okazuje złość, że mnie nie było z nim i przy nim. Przykro mi z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figielek 24
MOJA AMELKA , CHOC WIEKSZOŚĆ CZASU ZE MNĄ TO TATA WIDZIAŁ PIERWSZY KROK I PIERWSZY USŁYSZAŁ PSIES. MNIE TO CO NAJLEPSZE OMIJA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moja Hania stanowczo jest za mna. Tata tez jest super ale tylko ma chwile. Babc za czesto nie widuje ale jak tu byly to i tak bylam numer 1 :) Pola Stasiu ślicznie trzyma dlugopis. Moj skarbek cala dłonią. A oto skutki takiego malowania :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/321403b23bbf7f70.html Wkleje kilka fotek z ostatnich spacerków: Tu na huśtawkach z młodsza o pół roku koleżanką: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6bcf064f00c9d87d.html Tu z piłeczką: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/61136eee670ccbd6.html Tu usiłuję się napić wody z butelki: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4c5aa3c004e76cb8.html A tak ślicznie jem bananka: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ce3dd052571c6df9.html Czy wasze dzieciaczki mają już jakieś sukcesy na nocniczku? Hania owszem i posiedzi, po czym wstaje i robi siusiu obok :) A i jak radzicie sobie z takimi zachowaniami jak gryzienie, szczypanie, rzucanie się (jesli takie wystepuja), bo u nas coraz częściej. Jakoś stanowcze \"nie wolno\" słabo skutkuje. Pozdrowienia i miłego dnia wszystkim życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) jejku ale Twoja Hania jest duża:) z tą koleżanką to super wygląda, moja mała też ma koleżankę pół roku młodszą to też tak śmiesznie wyglądają:D Hania to śliczna dziewczynka:) u nas nocnik schowany, niestety nie mam sił i pomysłu jak nauczyć małą, poczekam chyba jak będzie bardziej kumata i będzie potrafiła mówić. co do zachowań to moja mała na razie nie gryzie, nie tupie, nie rzuca się, na każde moje nie wolno, patrzy mi się w oczy i ręką ściaga czy psuje, ma mnie w nosie, ale wówczas biorę ją i odsuwam, ale i tak najczęściej mam porażki wychowawcze, mam nadzieję, że zanim pójdzie do przedszkola nauczę ją prawidłowych zachowań, co bym nie latała później na wezwania :D pozdrawiam milutko i miłego dnia życżę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×