Mamy na urlopach wychowawczych-2 część

czytam co Dottka napisała i normalnie nie jestem sobie w stanie wyobrazić sytuacji.gabi jest ciut starsza,ale jak takie duże dziecko mozna zagłodzić???no chyba,że gdzieś na odludziu mieszkali i nie bylo do kogo sie o pomoc zwrócić! że tez takie historie sie co jakis czas powtarzają.w dzisiejszych czasach... shenen-cudna ta sesja zdjeciowa.szczególnie to serduszko:)

byłam z Oskarem na spacerze,przeszlismy sie do sklepu i kupiłam vanish i wyprałam dywan w pokoju bo juz był taki brudny ze mnie w oczy raziło:Pa sniegu nie wiem kiedy sie doczekam bo najlepsza pralnia dywanow to snieg własnie,sprawdza sie swietnie:) była listonoszka i domek teletubisiow juz czeka az Oskar wstanie,pewnie sie zdziwi,mam nadzieje ze przypadnie mu do gustu Shenen jestem pod wrazeniem do tej pory.Zdjecia sa urocze,swietne poprostu.To na którym Maja brzuch całuje,to z sercem z dłoni wszystkie zreszta naprawde.Strasznie fajne jest tez to co stoisz z takiiim:)brzuchem a za Toba juz naszykowane łóżeczko(szkoda ze twarzy nie widac) Kasiu faktycznie nie wiadomo co myslec.Albo ta Pani doktor jest faktycznie tak dobra i dokładna,albo ma bujna wyobraznie ja mam jedna rybke a tez czesto sie w nia zapatrzec potrafie;-) Aga ten kucyk to moze byc w takim razie swietnie trafiony prezent:) Melodi mi tez juz nie raz posta wciełoi zawsze mam skopiowac przed wysłaniem i oczywiscie zawsze zapominam Ania ciasto wyprobuje przy okazji skoro tak zachwalasz:) Dotka okrutne co napisałas:(

Aniu, dzięki za foteczki :) miło mi zobaczyć, że nie tylko u mnie ślady tornada na podłodze są widoczne :P a Twoje dziewczynki...no gwiazdeczki po prostu :)

ana76 :) pamiętam,jak kiedyś,na poczatku wysyłałam fotki mieszkania,po umeblowaniu,świezo pomalowane...i dziewczyny pisały,ze u mnie jak w muzeum.wszystko na swoim miejscu,porządek,ład...Julia wtedy była malutka i nawet nie siedziala jeszcze.dzis juz nie jest tak pieknie...:D

Aniu świetnie to ujełas:D bardzo do twarzy Ci w tym \"kapeluszu\" czy Julka na tej fotce przeglada sie w kuchence?pytam bo pamietam jak Oskar zaawsze pozował przed szyba od kuchenki i stroił śmieszne miny

heh no to mam Oskara z głowy,własnie rozpracowuje ten domek,wyglada na zachwyconego:)

Kreska, no ja myślę, że Oskarek zachwycony, taki Tubisiowy domek to nie byle co :D pewnie sama chętnie się pobawisz z synkiem ;)

Wy tutaj piszecie o pięknych fotkach...a ja na razie mogę sobie tylko wyobrazić jakie są fajne..;)...obejrzę je dopiero w domku..;) Dotka to co napisałaś jest straszne..:(:(:(:(

buszuję po allegro.fajny mi sie ten zegarek wydaje. http://www.allegro.pl/item262198777_zegar_uczacy_w_jezyku_polskim_fisher_price_tanio.html

Ana - wlasnie obejrzalam foteczki przez ciebie wyslane :) masz dwie sliczne dziewczynki . A jakie maja piekne oczka :) Shenen - milo mi bedzie jesli przeslesz mi tez foteczke :)na tatanka07107@wp.pl widze ze tu jakies smakolyki przyrzadzacie :)oj zjadlabym cos ciekawego i smacznego .A potem dziwie sie skad te kg do zrzucenia :( zamiast chudnac to mi sie przybrali leeeee.

Ania :) zegarek fajny, mi też sie podoba i w ogóle fajne zabawki ma ten sprzedający :) Melodi :) dzięki za miłe słowa o moich dziewczynkach :)

kable przy kompie mam dzis gorące.chodzi od rana! ana76 dzieki za fotki.rosna nam laski rosną,po tych mlodszych widac najbardziej,prawda?a my wciaż piękne i młode!!!:D ja na allegro znalazłam grę Winx na nintendo ds,bardzo atrakcyjna cena,ale pisalam własnie do wystawcy,czy jezyk mozna zmienić przed grą,bo jeszcze nie wiem,jakie ta konsola ma mozliwości.ale bym miała dla Gabi prezent!!! kreska tak,to sa dzrwi piekarnika.potrafi godzinę sie wdzięczyć i całować:D prezent widze trafiony na 100%!pewno siedzi pochłonięty i sie bawi,co?

Ania, my kwitniemy po prostu :D ciekawe co Ci wystawca odpisze, z tego co pamiętam o wielkim entuzjazmie Gabi do nintendo ds, to prezent byłby trafieniem w dziesiątkę :) Kreska teraz nie pisze, bo sama siedzi i się domkiem bawi razem z Oskarkiem :D

ana76 dobre,to z kreską:D konsola jeszcze schowana,dostanie na gwiazdkę,i tam jest jedna gra w komplecie,ale z Winx byłaby przeszczęsliwa.no zobaczymy kreska daj sie kobito dziecku pobawić i nie zabieraj mu,zeby sobie ze zjeżdżalni Po puscić samej!:D :p moi wrócili,zamówienie na hot-dogi muszę zrealizować!

oj czepiacie sie baby wstretne:Dmoje dziecko lubi jak sie z nim bawi:D Ania ja taki zegarek miałam w niedziele w dłoniach jak bylismy patzrec za prezentem,to był identyczny zegarek ale jesli dobrze pamietam to był o 30 zł tanszy choc pewna nie jestem Marcin kapie Oskara to ja korzystam z wolnego miejsca przed kompem:)

wiecie dzwoniła do mnie kolezanka ta u której bylismy na weselu powiedziec ze dzis zrobiła test i jest w ciazy,bardzo sie ciesze:)powiadomiła mnie jako druga zaraz po swoim mezu,:D

Kreska - ach te kreseczki na tescie ja w zeszlym roku 15.11 zrobilam pierwszy test.I smiesznie bylo bo maz stwierdzil ze cos dlugo spie a staralismy sie o dzidzie juz 3 mc i skoczyl przed praca do apteki .Spokojnie zrobilam i nic poszlam sie wykapac i juz mialam wyrzucic do kosza a tu patrze dwie bledziutkie kreseczki :) i mowie do meza ktory wcinal sniadanko zeby podszedl zobaczyc ,niepowiem jakie bylo pierwsze slowo hiihihih ;) ale z radosci i potem przed praca bo mielismy oboje na popoludnie kupilam jeszcze jeden ina drugi dzien zrobilam no i juz definitywnie bylo widac dwie mocne kreseczki :) . Shenen -dziekuje za foteczki :) bardzo ladna i szczuplutka z ciebie mamusia :) w dodatku cora jest urocza i te wloski :) . Oj ja nawet teraz tak nie wygladam a rodzilam juz 4mc temu :( bllleee . Jutro moja Tatianka konczy 4mc i nie moge uwierzyc jak szybko ten czas leci :) a z niej teraz taka fajna dzidzia a smieszka okropna ihihihi :) Dotty- to co napisalas jest wstrzasajace :( ludzie nie maja serce zachowuja sie jak bestie .Dzis mimaz opowiadal ze na radiu slyszal ze chyba w Koszalinie matka zostawila roczne dziecko na tydzien czasu same !! i pojechala do kochasia z ktorym bya w ciazy.Malo tego dziecko bylo z amstafem ! ktory o dziwo zadbal odziecko bo inaczej by zamarzlo ale jest w szpitalu z licznymi odparzeniami iwyglodzone a matka nie ma sobie nic do zarzucenia !!!! Jak to pisze to az serce mi sciska a newry na ta babe az dlawia !! dziecko to dar a nie klopot .A jak nie to sa sposoby zeby ich nie miec jak sie dzieci niechce .

hej. wpadam powiedzieć dobranoc.i podzielic sie radością,że liczba moich znajomych na naszej klasie przekroczyła własnie stówę!!! melodi co znaczy ,,z amstafem,,?kurka,nie znam takiego słowa:o no to dobranoc.do jutra.

witam a mnie czekaja dzis zakupy bo musze dokupic troche rzeczy na te urodzinki.Dzis rano obudziam sie z wena zeby moze zrobic jeszcze jakies ciacho,bedzie tort i jakies ciastka ale pomyslałam o serniku z rosa;-)zobacze jak to \"w praniu\"wyjdzie:Dczy ta wena aby nie zniknie o zrobienie galarety poprosiłam mame,ona jest mistrzynia w tym:) kupiłam ostatni żoładki bo naszła mnie ochota na gulasz z nich,no i zaplanowałam wczoraj ze zrobie je na dzisiejszy obiad ale oczywiscie nie wyjełam je z zamrazalnika:Oi teraz mocze je w wodzie zeby szybciej było mam nadzieje ze sie rozmroza

Melduje sie wieczorkiem, jeszcze nie poznym ale napewno samotnym bo maz w pracy i pewnie dopiero bedzie nad ranem. U nas dalej pada ale dzis tak jak by sie rozjasnilo i moze od jutro zobaczymy jakies promienia sloneczne. Tutaj niestety jest bardzo duzo przypadkow znecania sie nad dzieckiem, ale ostatnio to wszystko przekracza granice. Ja to bym takich ludzi steralizowala i to na poczekaniu i napewno nie dawala bym im rzadowego mieszkania za ktore prawie ze nic nie placa no i zasilki na dzieci bo napewno na takie rzeczy niezasluguja. Dla takich ludzi to tutaj wlasnie jest raj bo za samo urodzenie dziecka otrzymuje sie $5000!!! potem tygodniowo jest jakies $200 plus znizki na przedszkola, lekarzy itp Moze to dla \'normalnych\' ludzi nie sa wielkie pieniadze ale dla takiego smiecia co nigdy tyle forsy nie widzial na oczy to raj na ziemi. Oczywiscie ludzie pracujacy nie dostaja na dzieci nic bo przeciez moga na siebie zarobic!!! Mowie wam z checia bym na jakiegos polityka poszla i te wszelkie prawa w powietrze puscila!! Mialam wam jeszcze napisac co do zabawek Fisher and Price i wogole zabawek firmy Mattel, u nas jest mnostwo zabawek tych wlasnie firm wycofane z rynku ze wzgledu na bardzo wysoki poziom olowiu w farbie ktora te zabawki byly pokrywane. I ostatnio jest afera co do tych zabawek http://www.onlinetoys.com.au/Bindeez-mid-33.html zostaly one calkowice wycofane z rynku bo wiele dzieci sie nimi zatrulo, podobno dzialaja tak jak amphetamine!!! Ja postanowilam ze na swieta zadnych zabawek nie kupuje bo az strach! chyba wybierzemy sie na extra wakacje i tyle. Lece usypiac zaloge.

cześć mamuśki :) Dottka, wczoraj słyszałam w wiadomościach radiowych, że i u nas dystrybutor wycofuje te właśnie koraliki po tym jak trójka dzieci u Was trafiła do szpitala. ale o fisher price nie słyszałam, o tym ołowiu. aż strach pomyśleć, kupujesz coś dziecku w dobrej wierze, niby dobra firma, zabawka z atestami, a niebezpieczna :(

:) Melduję sie że nadal nic :) Dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moim i Majki, wiecie jak pocieszyć kobietę w desperacji :) Anka, Ana76 dziękuje za zdjęcia! Anka, zaczyna się :) Ja też nie mogę uwierzyć jak kiedyś czysto u mnie było kiedy oglądam zdjęcia z czasów kiedy Maja jeszcze nie chodziła. teraz już co prawda ciut lepiej ale niewiele. Zresztą może to i dobrze, bo nie powinnam sie zbytnio przyzwyczajać :) Ana76, ja poproszę o zdjęcia częściej bo uwielbiam Twoje panny. Duża buźka dla nich! Dotka, ja tam zawsze stawiam na książki pod choinkę ( i nie tylko), polecam! A swoja droga to jest SKANDAL przez duże S! Jak pisze Ana, to zabawki z kupą atestów, droższe ale ja zawsze kupowałam bo \"bezpieczne\".. Szkoda słów. Już postanowiłam ze nauczę sie (tj. postaram się nauczyć) robić z dziećmi zabawki, z drewna, papieru, zobaczymy. Na razie szukam inspiracji. Uciekam bo już ponad pół godziny idę zrobić sobie śniadanie i dojść do kuchni nie mogę, zagadałam się z kolegą ze szkoły (ech, ta nasza-klasa ;) Miłego dnia!

Acha, przypomniało mi sie że Aga pytała o mój termin - termin z usg był na poniedziałek, kolejne dwa (wg mnie - z uwzględnieniem długości moich cykli i wg gina - wg schematu) na 10 i 11 listopada, czyli na jutro i pojutrze. ale jak będę jechała w niedzielę rano na badanie to raczej torbę zostawię w domu. No, chyba żeby coś...

Shenen :) ale Cię Madzia bierze na przetrzymanie :D zupełnie jak mnie Melka, pisałam Ci kiedyś :) a co do zabawek to ja właśnie ostatnio postanowiłam, że zrobię dla Łusi domek dla lalek - ludzików, taki piętrowy z dużego kartonu. w myślach mój projekt prezentuje się cudownie, zobaczymy jak to będzie z wykonaniem, ale co tam, ja nie dam rady!!?? :D :D też zawsze wolę wydać więcej na zabawkę z atestami, wychodząc z założenia, że nie stać mnie na buble, ale okazuje się, że te z atestami to też buble :( jestem zdegustowana... a co do książek to my też przy każdej okazji i bez okazji sobie prezentujemy, to zawsze dobry prezent. :)

cześć.shenen ,ana76 widzę bardzo ambitne plany z tymi zabawkami dla dzieci.:) a to prawda,nie dość że strach kupować ze względów zdrowotnych to w sumie pomysły sie wyczerpały.no bo czego te nasze dzieci jeszcze nie mają??? z gabi łatwiej,bo do tej konsoli potrzebuje dodatki,etui i takie tam.no i gry.problem z głowy i na szczęscie malo miejsca zajmujące prezenty. gorzej z Julką.nie mam pomysłu zupełnie. a co do ksiazek,to nie wiem czy wam pisałam o świetnym pomysle nauczycielek.każde dziecko narysowalo i wycieło glowę dżdzownicy,a za każdą przeczytaną w domu ksiazkę,dorabiają kolejny jej fragment z wpisanym tytułem,autorem i obrazkiem do treści.to wszystko wisi na scianie i dzieciaki maja zachetę jak nie wiem-kto dłuższego robala ułoży.oczywiście po przeczytaniu trzeba ksiązkę zaprezentować i pani wysłuchuje fragmentu.także ciągle dokupuję cos na półkę!:)

no wiecie co?cenzura wychwyciła nawet takie slowo???

No moge sie pochwalic ze u mni w domu cisza, wszyscy juz chrapia i ja pewnie zaraz dolacze. Przez ostatnie pare dni prasowalam po nocach i moge z radoscia oznajmic ze nie mam nic a nic do prasowania i jak bum cyk cyk obiecuje ze juz nigdy nie uzbieram tyle, bede prasowac na bierzaco:p Shenen, jak zobaczylam zdjecia od ciebie to odrazu pomyslalam ze napewno przestawiasz Madzie ciocia a tu widze ze Madzi wcale sie nie spieszy. U mnie chlopcy przyszli przed terminem ale Oli byla przeterminowa:p prawie tydzien. Ana76, fajny pomysl z robieniem swoich zabawek tylko przyznam sie ze w rzeczach artystycznych ja jestem kompletny anty talent:p Co do zabawek firmy Mattel do ktorej podlegaja firmy jak fisher&price i barbie to musicie sprawdzic u siebie na ich polskich stronach bo jest tych wycofanych zabawek bardzo duzo,moze europe omineli ale tez moze byc ze beda sprzedawane na rynkach nielegalnie, wiec trzeba uwazac. Co do tych koralikow to juz jest 10!! dzieci w szpitalach!! I musze wam jeszcze opowiedziec wczorajsze popoludnie bo do tej pory jestem w szoku. Przyjechalam do domu po szkole zrobic obiad, w miedzy czasie Oli byla na zajeciach teatralnych a Pawel na plywalni. Smarze sobie klopsy a tu pukanie do drzwi......policjant caly odziany i uzbrojony po nos!! oczywiscie nogi mi sie ugiely bo myslalam ze cos sie przydazylo dziecia czy mezowi a ten powiada ze ewakuluja cala ulice bo jest podejzenie jednego domu o konstrukcje bomb!!! kazal mi wziasc jakies cenne rzeczy i oposcic natychmist dom.....popatrzylam sie na wszystko i stwierdzilam ze wszystko jest raczej rzeczmi nabytymi zlapalam Gabrysia pod pache pod druga wzielam psa i w nogi!! Ulica byla zastawiona radiowozami i do tego specjalny odzial od bomb. Mowie wam jak w filmach albo i gorzej!! Na szczescie po paru godzinach wposcili nas spowrotem do domow ale strachu bylo wiele. Podobno ten dom a raczej domek byl pod obserwacja policji od dluzszego czasu a ja mieszkajac tutaj 4 lata nawet niewiedzialam ze ktos tam mieszka bo to stara chalupinka pomiedzy nawymi wielkim domami. A teraz ide chyba sie walnac spac, jutro ide z dziecmi do dentysty, oni przezywaja ze beda miec robione zeby a ja ze w portfelu raczej zostanie mi wielki g:P . Nie wiem jak u was ale tutaj taka impreza jest strasznie droga pomimo ubezpieczenia prywatnego ktore placimy od nascie lat.

dottka przyznam,ze narobiłabym w pory!ale mialas akcję!!!dobrze,ze policja namierzyła w porę,bo lepiej nie mysleć jakby sie to moglo kiedy skończyć! a ja w poniedzialek mam termin do ortodonty.juz na pewno pojedziemy,bo 2 razy odmawialam termin przez te wyjazdy Rafala na Węgry.tez az mam stracha.to jest prywatna ordynacja,ale pierwsza wizyta jest gratis.zobaczymy co powie,bo tu za aparat tez placi sie mimo ubezpieczenia 100% niestety!

Anka, u nas przygoda z torami na zebach u naszego dentysty kosztuje bite $6000 w to juz sa wliczone wizyty kontrlone. Moim zdaniem nie tak zle bo to jednak jest 2 lata leczenia tylko kurcze jaki bank obrabowac zeby ta kase wykabinowac bo mysle ze obydwoje bede musieli miec. Teraz napewno uciekam spac. Milego dnia

Dottka - no to faktycznie mialas niespodziewanego gosia :) Shenen- o to juz twoj termin :) trzymam kciuki za ciebie i dzidzie :) Co do tych zabawek to moja siostra wczoraj kupila walsnie zFisher Price zabawek dla Ttianki takiego fajnego slimaka z klockami i kurcze szkoda zabawki .Malo tego tam gdzie kupila byly w wielkiej promocji tyle ze siostra niewiedziala oty ze wycofuja . Dzis moja Tatianka konczy 4 mc http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6c48af768682b3e0.html