Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

TalkTak > moze byc i na srode :O Dziewczyny gonię. ale idzie im to opornie :O Po 2 i tak musialby mi ktos sprawdzic, wiec wolę poprosic o gotowca :P. :D

nie wiem skąd ta ikonka :O przy srodzie, jezeli juz to powinna byc taka :D:D :P

ucz sie Landri to moze potem mnie nauczysz ;) oglądam czase te rzeczy ale nie mam narazie czasu bo robótki pochłaniają mi kazda wolna chwile

choć do Was pomacham narazie :)

to i ja w przelocie ze scierką macham ;) jeszcze musze zrobic torta córci na urodziny jutrzejsze :)

No to ja tez Wam pomacham , i zmykam do roboty;) Viktoria > chciałas coś napisac ? :P

Landrii nic nie dostałam. Znalazłam na naszej klasie mojego przyrodniego brata. ma 25 lat dowiedzial sie o moim istnieniu jak miał 14. Gada nam się jakbyśmy sie znali od zawsze. Mój drugi przyrodni brat mieszka w stanach i ma 27 lat. Strasznie sie ciesze. Nie wiem tylko jeszcze co na nasze odnalezienie mój biologiczny ojciec ma do powiedzenia. lece na budowe. Buziaki!! Kasiaczku to ty pisałas do mnie wczoraj smska?? To Twój stały numer??

U mnie pada juz ktorys dzien z kolei, stracilam rachube :-) A jak pada, to bez przerwy...Do tego jest tak szaro..brrr.. Mam tu taki problem z fryzjerami, ze zastanawiam sie czy nie pofarbowac sobie wlosow na jakis ciemny kolorek, a w Polsce przejsc znowu na blond... Obaw mam wiele, ale jak sie wkurze, to tak zrobie. Najwyzej sobie czapke sprawie :-P W czwartek bylam w muzeum zobaczyc Calun Turynski z grupa z hiszpanskiego. Mialam caly tydzien nerwowki i intensywnej nauki, bo do nas nalezala funkcja przewodnika po muzeum. Wszystko po hiszpansku. Ale przezylam i jescze zostalam pochwalona :-) Kujonka :-) Mrowka...Moja siostra ma urodzinki dzien przed Twoja cora! Buziaczki dla kazdej!

TakTak , napisze jutro w pracy , bede miec troche luzu i spokoju :) Juz słyszałam o takim przypadku, ze na naszej klasie spotkało się rodzenstwo, o swoim istnieniu w ogole nie wiedzieli. W sumie jest sie z czego cieszyc Pati , bo jestes \" bogatsza\" o rodzenstwo i w dodatku braci, ale faktycznie sytuacja trochę patowa dla Twojego taty no i dla Ciebie. Wszak takie sytuacje nie naleza do codziennosci. :) Co u Kasika slychac ? Cośpisała? Jak się czuje ? Pozdrów ją ode mnie i niech wraca do Nas szybko :) Juleczko , mysle ze Tobie byłoby dobrze w ciemnym kolorze . Sprobuj wiec i nie myśl o czapce narazie, byc moze wcale nie bedzie przydatna do maskowania felernego koloru :) U nas az tak szaro nie jest , słonca troche jest i bardzo zimno . Zapowiadają od poniedziałku- wtorku zimę w całej Polsce :) Zdecydowałas juz o zakupie prezentu ? Co wybrałas ? Sylvik , machaj, machaj, pokazuj się jak najczesciej chociazbys nie miala siły ani ochoty na pisanie. Wazny jest kontakt , byle jaki , ale jest :P :) Mroweczko nie myslałas o jakichś ozdóbkachswiatecznych na szydełku lub drutach ? Jak czasami przeglądam stronki temu poswiecone to jestem pod wrazeniem, co tez mozna wycudowac nitka ;) Powiem Wam w tajemnicy, ze zaczelam brac leki, ktore mają pomoc mi w zwalczaniu mojej nerwicy lękowej. Wczoraj zazyłam pierwszą tabletkę i po minucie juz byłam nieprzytomna. Dziś tez chodze jak po prochach. MIałam się wlasnie połozyc, ale zadzwonila kolezanka i wyciaga mnie na pizzę . Sama nie wiem czy dobrze robię idąc , ale moze lepiej bedzie jak się przewietrze ? ..........no to............... do następnego...... ;)

córcia ma swoja impreze z tortem, a ja zaraz wybywam ze swoimi chłopcami, (najstarszym i najmłodszym) w gosci Landri> miałam taki zamiar i szczere checi, ale brak czasu , koncze teraz tunike dla młodszej, a juz starsza sobie tez taka zazyczyła ;) co do tych prochów to mnie zaskoczyłaś, ty masz jakies nerwice ?? taka pogodna dziewczyna Pati> to chyba dobrze, ze masz brata, zastanawiam sie tylko czy znajdziecie wspólny język, szczególnie ze dzieli was spora odległość, ale zycze powodzenia :) Juli> ciemny kolor? no niewiem, najwyzej kupisz sobie czapkę ;) :P :D

no to : kawa. herbata, itd................. :)

to ja poprosze herbatkę ;) Dzien dobry:) Ale u mnie dziś brzydko :( snieg z deszczewm, w dodatku wieje i jest okropnie :O Na naszej klasie odnalazłam Olusię naszą i Malinę :) Mroweczko , pozory czasami mylą . MOze i nalezę do pogodnych ludzi , ale choroba jest chorobą i czasami daje mi w kosc :(. Niestety ostatnio było nie za ciekawie i dlatego podjęłam decyzję o wzięciu leków. Teraz juz powinno byc lepiej :)

Mrowka ale ja sie ciesze ze mam brata. Wiem od nim od zawsze (o obydwu) Mój biologiczny ojcie nie utrzymywal ze mną kontaktu a ja nigdy nie wykazywałam potrzemy skontaktowania sie z nim. jakiś czas temu postanowiłam jednak odszukać moich braci a teraz mi sie udało. Z Szymonem dogaduje się świetnie, tak jak pisałam jakbyśmy znali sie od zawsze. mamy wiele wspólnych cech i jesteśmy do siebie bardzo podobni z wyglądu. W sobote chcemy się spotkać.

Aaaaaa Landrii dostałam w piątek sms-a austriackim numertek kierunkowym i po polsku wiec jedyna osoba jaka przychodzi mi na myśl jako autor tej wiadomości to właśnie Kasiak. Niestety nie odpowiedział od razu na niego bo na budowe nie zabieram komórki nigdy wiec odebrałam dopiero wieczorem po powrocie.

u mnie tez zadyma, wlasnie wrociłam do domciu, wiec teraz kawa i relaks przy dzierganiu w ciepełku, jak ja to lubie :) Landrynko>to mam nadzieję że ci te leki pomogą i obys musiała je jak narzadziej brac :) Pati> ja rodzeństwo mam od zawsze i wiem ze swietnie miec i braci i siostry, to fajnie ze sie dogadujecie :)

http://www.studiokreacji.pl/ - Sylvik dla Ciebie :)

dziękuje Mróweczko :) fajne wzorki, chciałabym mieć takie zdolności Taktak zazdroszcze Ci odnalezionych braci, to chyba fajnie wiedzieć że jest gdzieś ktoś taki :) życze aby udało Wam się nawiązać braterskie kontakty :) Landrii dobrze zrobiłaś, bez leków jest ciężko przeżyć przy poważnych nerwicach. Za jakiś czas będziesz mogła je odstawić i wrócić do normalności. Ja teraz też korzystam z syropku bo leków się boje, za szybko mnie uzalezniają :( u mnie narazie bez zmian, w pracy udaje że wszystko okey, a w domu niestety nerwica i rozmyślania. Jakoś pomału wracam do normalności, choć to chyba już nigdy nie będzie tak samo :( wczoraj byłam u mamy w odwiedzinach i oczywiście znowu wyrzuty sumienia że została tam sama z bólem i kłopotami. Ale co mam innego zrobić? :( przepraszam że troche ponarzekam ale kiedyś mi to pomagało to może i tym razem będzie lżej. Dziękuje Wam za dobre słowa i troske, dobrze wiedzieć że ktoś gdzieś daleko się o mnie martwi :) ide wtulić się w moją kołderkę i spróbować zasnąć i nie myśleć o codzienności. kolorowych snów :)

za oknem biało :) Sylvik> głowa do góry, nie miej wyrzutów sumienia, twoja mama musi pomału sie przyzwyczaic, najlepiej gdy człowiek ma jakies hobby wtedy jest łatwiej, nie wolno sie uzalezniac od dzieci i zyc ich zyciem, ide konczyc ta tunike bo juz w drodze jest kolejna paczuszka zamówiona z włóczką :) pozdrowionka

Sylviku co to znaczy w pracy okay ?? Napisz nam tu zaraz szybko o sukcesach, nowych klientkach, nowych pomysłach itd itp. Nie daj się smutkowi, ludzie żyją dopuki zyją w naszej pamięci. Landrii ja nadal nic od Ciebie kochaniutka nie dostałam a od dziś jestem już do niedzieli nieosiągalna praktycznie wiec córy bedą musiały sobie radziś same :(

A tak w ogóle to gdzie wy kurde mieszkacie że u was biało jest?? U mnie sucho i do tej pory widziałam tylko pare płatków śniegu :O

Chwilka przerwy , wiec pisze..... TakTak > nie napisałam bo brak mi czasu . A do takich listow musze miec wenę i czas zeby to w miare ladnie wszystko sklecic ;) Tak wiec , spoko, napisze a Ty po prostu w wolnej chwili mi przetłumaczysz, byleby doszło to do swiąt :) I dla przypomnienia : mieszkam w Polsce we Wrocławiu. Wrocław zasypany sniegiem , ale juz chlapa się tworzy :O. Piękne widoki były z rana :) MIałam czas podziwiac bo jechalam do pracy dziś ponad 2 godziny :(.Paraliż totalny . Masz przystojnego brata :P Sylvik moze wez mamę do siebie na kilka dni. Mama pewnie się ucieszy , bo bedzie jej raznie a i Ty nie bedziesz miec wyrzutów sumienia, ze mama siedzi sama . No i Tak Tak ma rację opisuj co u Ciebie w interesie ? Przepraszam inne dziewczyny , ze tyle za chwilkę bedzie pisanego, ale fajnie się czyta a naszej Mróweczce się z pewnoscią te kilka uwag przyda ;) Wklejam z innego forum ;) 1.Znajdz szydelko, ktore bedzie pasowac do wymiarow Twojej zgrabnej, zrecznej reki. 2.W razie czego, przymocuj tasma klejaca ( ewentualnie izolacyjna – jest mocniejsza ), co by Ci szydelko z reki nie wypadlo przy szybkich obrotach ! 3.Proponowana jest grubsza wloczka, bo z cienka bywa ze sie zaplatuje i ucieka z reki – ale jesli wolisz sie wsciekac to prosze bardzo – ryzykujesz sama ! 4.Najlepiej przygotuj sobie kilka ( -nascie ) motkow nici, bo jak wpadniesz w wir szydelkowania, to nie ma zmiluj sie ! 5.Gdyby zabraklo Ci nici – patrz punkt 4 !!! 6.Teraz wybierz sobie swoj ukochany, dlugo oczekiwany schemat, wedlug ktorego niezmiernie pragniesz cos wyszydelkowac – najlepszy po polsku opis lub objasnienia bo nie bedzie czasu na tlumaczenia i zagladanie do slownika, ktrego albo nie masz albo dzieciaki wziely do nauki jezyka obcego w szkole ! 7.Znajdz ciche, przytulne miejsce, gdzie zaczniesz swoje robotki. Bron Boze, nie pozwol mezowi by wkroczyl do tego miejsca – zacznie pytac, co robisz? Dlaczego obiad nie gotowy, a Ty znowu dziergasz, itd. !!! Najlepszy bylby wyjazd z dala od domu ! 8.Wylacz telefon komorkowy, bo bedzie zaklucal Twoje skupienie przy trudniejszych sciegach ! Ewentualnie wycisz dzwonek i ustaw tylko sygnal wiadomosci na wypadek jesli Twoja sasiadka chce Ci przeslac jakis ciekawy schemat przez MMS ! 9.Wyspij sie poprzedniej nocy dobrze bo teraz potrzebna Ci bedzie calusienka doba a moze i wiecej, zalezy jak szybko chcesz cos wydziergac. 10.Zrob sobie kawe albo herbate, odradzany jest alkohol, bo po nim zasniesz i zwolni sie Twoje tempo szydelkowania ! 11.Mysl pozytywnie – masz w glowie tyle pomyslow, albo duzo gazet z pomyslami, ewentualnie posciagalas multum wzorow z internetu. Powiedz sobie „Alez beda mi zazdroscic kolezanki z pracy, ze sie ak szybko uwinelam z nowa kiecka i bluzeczka ! „ 12.Jesli cos nie wyjdzie, lub pomylisz rzedy – pruj tak szybko jak bedziesz szydelkowac – zaoszczedzisz czas! 13.Teraz usiadz wygodnie, szydlo do reki ( nie zapomnij o tasmie ) i odliczajac do 4 przewijaj palcami reki prawej jak sie da najszybciej ! 14.Staraj sie opanowac na pamiec schemat juz poprzedniego dnia albo i wczesniej ! 15.Aby nie spogladac co chwile na schemat, lepiej go przykleic gdzies na sciane lub szafe tuz przed Twoimi oczyma,co bys nie nadwyrezala karku przy obracanu lub zginaniu w dol glowy w poszukiwaniu „gdzie to ja skonczylam” ! 16.Jesli zaboli reka, a roboka wciaz nie nabrala ksztaltu,zrob szybki masaz dloni ale nie dluzszy niz 2 minuty – pomysl ile rzedow juz bys w tym czasie wydziergala ! 17.Jesli i masaz nie pomoze, przypomnij sobie lekcje biologii z podstawowki, kiedy to ogladalas filmy przyrodnicze o pajakach i jak szybko uwijaly sie z robieniem swoich pajeczyn – teraz jest wlasnie czas na to by skorzystac z ich metod ! 18.Gdy po 5 godzinach robotka nie jest przy konczeniu, oznacza to ze ominelas ktorys punkt kursu ale zrobilas cos zle w szydelkowaniu. Mozesz zaczac od poczatku, zrestartowac stoper i ponownie zaczac odliczanie – przeciez nikt nie widzi, jestes sama, dzieci odrabiaja lekcje a maz wkurzony poszedl pizze zamowic przez telefon ! 19.Jesli nastepnego dnia obudzisz sie w tym samym miejcu co zaczelasz szydelkowac, oznacza ze masz dobry zadatek na mistrzynie szybkiego ... zasypiania nad robotka !!! 20.Jesli nadal nie uda ci sie nic wydziergac w tak szybkim tempie powroc do kursu wolniejszego szydelkowania a za jakis czas sprobuj ponownie !!! Cenna uwaga pani Administrator - pamiętaj o założeniu pampersów coby się nie odrywać od robótki !!!!!

Landrynko > jakbym czytala o sobie ;) :P :D dzięki kochana uśmiałam się strasznie :0 no właśnie, może byscie tak skrobneły co nieco więcej, tak tak nie ociągaj się , pocwicz troszkę paluszki :P

Nigdzie dziś nie pojechałam i dobrze bo sie rozchorowałam. Jest mi niedobrze ;( i do tego jeszcze wyskoczyło mi zimno :( Podniose nas tym optymistycznym akcentem bo widze ze nikt inny się tym nie zajmie :P

to nie z naszej winy :P cały dzień cos na kafe nawalało i nawet zjadło ostatnią strone, dopiero teraz widze działa, stwierdzam że wpadłam juz w nałóg, weszłam dzis do sklepu popatrzec na włóczki bo czekałam na dzieciaki no i ......... stało się :( wyszłam z włóczką, właśnie była nowa dostawa,włóczka jak marzenie, tylko cholernie droga, więc wziełam mało i juz mam plecy zrobione, wymysliłam juz nawet w trakcie robienia pleców całą reszte :) a Tobie taktaku dużo zdrówka życze cos jeszcze miałam napisac no i wyleciało.......... skleroza ;)

witam z poranną kawką :) Taktak zdrówka życze :) Mróweczko to teraz chyba całe kieszonkowe na włóczke idzie? ;) u mnie pomału interes się rozkręca, ludzie zaczynają się przekonywać co do odchudzania i opalania . Zaczełam szukać stażystki do pomocy bo nie mam kiedy tipsów kleić :) no tyle narazie u mnie, caluski dla wszystkich aha, mam pytanie, może się orientujecie czy po śmierci rodzica trzeba nosić tylko czarne rzeczy czy ciemne brązy, fiolety i zielenie też wchodzą w rachube?

do kawy sie podpinam :) co do kolorów to tylko od ciebie zalezy, ale mysle ze te ciemne kolory tez będą pasowały, co do tego odchudzania to tez bym sie na ta maszyne pisała, szkoda zze to tak daleko

co to nikogo? przeciez na porzadki swiateczne jeszcze czas ?

Czesc Babeczki ! No nareszcie, od dwoch dni nie mogłam w ogole wejsc na kafee :/ Albo brakowało ostatniej strony, albo w nieskonczonosc się wgrywała strona :/ Sylvik > myślę, ze to zalezy od Ciebie co bedziesz nosic i w jakim kolorze. Przyjęte jest, ze po smierci rodzicow i innych najlbiższych nosi się przez rok załobę i głownie jest to kolor czarny. Ale myślę, ze te kolory o ktorych wspomniałas tez beda w jak najlepszym porzadku :) Ciesze się, ze interes się rozkręca . Widzisz, a tak się bałas ;) Mróweczko ja to w tym roku chyba w ogolę nie bede sprzatac :P Narazie nie mam ani weny do tego ani pomysły jak tu zrobic zeby się nie narobic i wszystko porobic :D:D. TakTaczku , łykaj witaminki i zdrowiej :D. A tak ogolnie to jestem niewyspana i caly dzien mam ziewajacy , chyba ide podusic trochę komarka teraz.

a ja wlasnie pije kawusie, mozna z innymi napojami tez sie tu pojawic ;) :)