Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

właśnie zajadam lody a wieczorem idę na imprezkę :) co wypatrzyłaś Landrynko?

:) Cos wypatrzyłam , tym bardziej, ze wizja jest , ale chyba przekrocze budżet na ta inwestycje :O. No cóz, ale jak zrobic to juz porzadnie. Stwierdziłam, ze na remontach nie ma co oszczedzac ( chodzi o wybór ze cena nizsza, ale i jakosc tez nie wysoka).Tak wiec , w najbliższych dniach czeka mnie bieganina po sklepach i pelno kurzu w domu :(. Mroweczko jak imprezka? Chyba zabalowałs , ze Cie nie widac ?:P A co u reszty ? Milego dnia

zabiegana jestem Landrynko i tyle :) masz racje że przy remoncie tak jest, ale kupisz zrobisz i masz spokój na kolejne 10 lat (tak myślę... ) na dworzu ciepełko to i mnie nie widać, dodatkowo córcia w niedziele ma bierzmowanie to i troszke zakupów i wyjazdów, a jak wracam to mi rączki przy drutach lub szydełku chodzą ;) :) miłego słonecznego dzionka

Czesc laski, melduje że wciąż żyje. Siedze w ogrodzie i jeszcze mi sie nie znudziło ale coś czuje że juz powoli zaczynam tesknic za biurem. Całusy!!

a ja ledwie dycham po torcie imieninowym, zaraz mykam na jakiś spacer bo mnie wydeło tak taku w ogrodzie to się chyba nigdy nie nudzi, ja po swoim zrobiłam obchód i jutro to tam chyba popracuje troszkę, kupiłam sobie cebulki kwiatowe (nie pamiętam co to) ale jakoś nic nie wschodzi, hmmmmmmm moze to jeszcze trzeba poczekać

pada więc ogródek odpuszczam, zapodaje kawusie i dziergam sweterek :) a potem się zobaczy, mam zaległości kosmetyczne więc moze jakiś spacer po sklepach, wczoraj kpiłam perfumy Lancome - Tresor, piękny zapach słodziutki :) no i dzis rano jak weszłam do łazienki to rozsiewał się po niej zapach moich nowych perfum, hmmmmmm, chyba musze schować przed moją młodszą latoroślą ;)

U mnie nie pada, ale pochmurno :( I juz checi na cokolwiek minęły ;) TakTak Juz drugi raz z rzedy snisz mi się w nocy ;). I niestety za kazdym razem jestes w tym śnie bardzo smutna, a ja stoję bezradnie bo nie potrafie Ci pomóc :O Dziewczyny !! Na jutro dosatam zaproszenie na piknik do pewnej firmy, która jest znana w POlsce oraz poza jej granicami. MIałam inne plany zwiazane z remontem, ale takiej okazji się nie odpuszcza. Ty bardziej, ze bede mogłapoznac samego prezesa , o ktorym słyszałam duzo a ktorego osobiscie zna mój M. Tak wiec jesli pogoda na tyle dopisze, ze nie bedzie padac to popołudniu smigam w plener ;) Teraz kawa i praca :O. Niestety mam bardzo aseksualne podejscie do pracy w dniu dzisiejszym . Pozdrawiam cieplutko

Zastanawiam sie nad zmianą nazwy topkiu , albo w ogole usuniecie :P Stawiam kawe i zycze udanego, spokojnego i słonecznego dnia. Ja biore sie teraz za drobne porzadki, jkais obiad i jak tylko pogoda nie pokrzyzuuje planow to smigam na piknik ;) Buziołki dla Wszystkich

czesc! Po imprezie...wrocilam po 6, a juz nie moge spac... Bylo swietnie, potanczylam, posmialam sie, tylko miec nadzieje, ze takich wieczorow bedzie wiecej i czesciej. Jak ja uwielbiam sie bawic...przynajmniej czuje ze zyje, i latek mi to tez odejmuje :-)) Jestem tak pelna euforii, ze moglabym gory przenosic! Udanej niedzieli, nie spijcie, korzystajcie z dnia!

u mnie koniec pogody własnie się rozpadało, ale przedpołudnie było piękne więc do południa siedziałam na tarasie z kawusią i sie delektowałam kwiatami, wsadziłam w doniczki lobelie białe, błękitne i turkusowe, niewiem jak to zestawienie wyjdzie ale pojechałam za późno i praktycznie wziełam końcówki kwiatów :) Landrynko nie martw się że tylko we dwie gadamy tylko pisz ;) jak przygotowania do remontu, ja chwilowo porządki podwórkowe, mąż w sobotę zrobił profesjonalną podporę na winogron, więc moze w tym roku będę go jadła a teraz idę robić gofry, naszła mnie chota na coś słodkiego

Landrynuś ponoć sny trzeba zawsze na opak tłumaczyc, wolałabym nie być już smutna. A moze za dużo o mnie myślisz :D To miłe że o mnie pamiętasz. Cóż musze jeszzce wytrzymać te kilka dni do 30tego. Najgorsze teraz jest to ze do zabiegu powinnam być krótko po okresie a ja go cholera jeszcze nie dostałam. Już mi przemkneła nawet myśl zeby moze test zrobic ale i tak z góry wiem ze to strata kasy tylko i bede sie jeszcze bardziej denerwowała ze musze czekac do niewiadomo kiedy :o Mróweczko a kiedy ty wsadzałaś te cebulki?? Sprawdziłaś jak głęboko i czy w dobrym okresie czasowym je wsadzałaś? Wiesz z cebulami to jednak jest tak że lepiej je sadzić na jesień nawet jeszcze w grudniu wtedy wychodzą w optymalnym dla siebie czasie i kwiatki są znacznie dorodniejsze i silniejsze. Te wsadzane na wiosne czesto są marniutkie. Oczywiscie są gatunki jak np czterolistna koniczynka taka ze ślicznymi czerwonymi kwiatkami która sadzi się w kwietniu/maju i trzeba ją potem na zimę wygrzebać ale to trzeba zawsze wyczytać na opakowaniu albo dowiedziec sie u sprzedawcy. Ja własnie z dwa tygodnie temu wynalazłam jeszcze kilka cebulek szafirków i krokusów i owszem wzeszły, szafirki już nawet zakwitły ale są tak liche ze szkoda było mojego grzebania w ziemi. No a w ogrodzie oczywiście nudzić sie nigdy nie można, u mnie już ładnie kwitnie, rododenndronom popekały już pąki, tulipany juz poprzekwitały kilka dni temu, drzewka też juz po kwitnieniu owocki zawiazały, wino puszcza ładne pędy a ja sobie robie ostatnio wieczorne nasiadówki z aparatem i fotografuje ptaszki :D Całuje mocno wszystkie Laski a ty landrii nie zmieniaj nazwy ani nie kasuj topiku!!

ups to mnie taktaku nie pocieszyłaś, cebulki oczywiscie wsadziłam na wiosne wedle zaleceń na opakowaniu :( ale nic to chodzę codziennie i sprawdzam :) po wczorajszym deszczu położyły mi się wszystkie kwiaty, nieźle dało czadu, mam nadzieję ze jak się wypogodzi to się podniosą, dziś też pada więc wziełam sie za robote, borykam się z krsem im tam ciągle cos nie pasuje wiec przygotowuje znowu dokumenty, bleeeeeeeeee aaaaaaaa i nie denerwuj się tak taku, moja kuzynka ma sie całkiem dobrze po tym zabiegu, więc jestem spokojna i o Ciebie :) Landrynko czyżbyś już zaczeła te remonty?

Czesc Babulce :) Tak Tak zżyłam sie z Wami, wszak 4 lata to kupa czasu i tak łatwo nie da się zapomniec i nie myślec o Was. Wszak wiekszosc to znajomosci wirtualne, ale ja się szybko przywiazuję i myśle o Was i martwie się gdy coś jest nie tak. I tak własnie jest min. z Sylvikiem, ktora jakos nie kwapi się zeby napisac chociaz jak zyje . Mrowcia remont po czesci rozpoczety. Jest troche jezdzenia za materiałami , meblami itp. I wkurza mnie to wszystko , bo na wszystko wszedzie trzeba czekac nawet do 3 tygodni :O A ja chcialabym kupic wszystko za jednym zamachem , w ciagu jedmnego dnia, zrobic to i miec spokoj, niestety tak lekko nie jest .Nawet na glupie tapety trzeba czekac 14 dni :( Wklejam link z tapetami, ktore wczoraj oglądałam osobiscie. Niektore są przepiękne i mozna zrobic cudowne kompozycje :) Jkabyscie miały chwilke czasu zapraszam do obejrzenia :http://www.tapety-artfunk.ig.pl/ Teraz musze się naładowoac kawą , by jakos ten dzien przezyc. Pogoda mnie rozłozyła , skoki cisnienia i ta aura jesienna zrobiły swoje i nie moge się odnalezc :P Buzio Wszystkim Ps. Nie bede niczego kasowac , ani nic zmieniac :P :D

no tak sylvik olał nas totalnie, ale moze nie ma ochoty gadać o pierdołach teraz to \"biznesłomen\" :P ja ze ścianami poczekam jeszcze rok bo małe wszędzie zostawia swoje ślady, jedynie zrobie nowy sufit w łazience bo stary był podwieszany i się już wysłużył, na dworzu zimno więc dla zabicia czasu robię topik, ale już widzę że będzie za mały na mnie, kurcze musze schudnąć ale to nic pruć nie będę, może wrzuce na allegro :)

A moze bys tak Mroweczko ten topik wrzuciła najpierw na fotosik i nam pokazała. NIe wiem czy jestem szczuplejsza od Ciebie, ale pokazac mozesz :P...moze akurat się nada :D I jak sie mogł sufit przepraszam wysłuzyc ? hihi chodziłas po nim ? czy jak ? :P:P:P:P

mógł mógł kochana, był podwieszany a ma juz 15 lat i zaczeły mi na głowe spadac listewki ;) :P a topik chetnie pokaże jak skończe bo moje dziewczyny już kręcą nosem że mają cycki pokazywac ;)

Dzien dobry.....milgo dnia...

dzień dobry :)

juz mnie wkurza ta pogoda chyba skocze dzis do miasta i pochodze po sklepach, moze cos kupie bo nawet mi się nie chce isć do ogródka i ogólnie nic ciekawego, dziergać też mi sie nie chce - niedobrze trzeba się ruszyć w świata ;) a teraz żeby nie było - robię kawusie :) :P podłączać się - migusiem

Mrówka to ja poprosze kawkę dla mnie , spijam duzymi łykami i zmykam . Tez zreszta na miasto. Dzis wieksze zakupy typu meble i tapety . oby było to co chcą panny , bo nie wiem czy przezyje drugi taki maraton :P Wypadał soę , wiec jest sznsa biegania bez parasola ;)

a u mnie cały czas siąpie ale mnie to nie przeszkadza, własnie przyszłam z ogródka, dłubię dziś cały dzień w ziemi ;) ale juz wystarczy teraz przerwa na herbatke a potem się zobaczy

ja dziś w pracy a w domu szał :P Wczoraj po długiej wyprawie w poszukiwaniu tapet, mebli etc zakupy zrobione. Juz wczoraj M zaczał tapetowanie zeby do dziś do 14 chociaz zatapetowac połowe pokoju . Wiec wspołczuje im wszystkim bo wiem ze maja zamieszanie ogromne. A ja spokojnie w pracy siedze, popijam kawe i naliczam fakturki :) Szybko czas leci, slonko przyswieca, ogolnie jest ok. Ale jak pomysle co mnie czeka po powrocie do domu to chyba po raz pierwszy chciałabym zeby w sobote pracowac jak najdluzej :D. Pozdrawiam Wszystkie Babeczki

tak to jest z remontami Landri ;) u mnie miała być wymiana sufitu a doszły do tego jeszcze fugi i powaznie zastanawiam się nad umywalką i sedesem, a może przy okazji jakieś szafeczki, kto wie jak to się skończy ;)

I jeszcze wam pomacham

gotuje właśnie rosołek z kaczki ;) i zacznę dziergać bolerko- za oknem słońce więc coś mnie naszło ........ :)

:D Dzien dobry :) Mróweczko spac nie mozesz , ze juz od 6 rano rosoły gotujesz ? :P

pałera dostałam LAndrynko ;) i zrobiłam juz pół b\\olerka i skosiłam pół sadu i podwórko, chyba sie wieczorem nie rusze :) cho cholipcioa

nie no ide sobie stąd

Mrówka wcieło Cię na dobre ? :P Blinguś j ak nas czytasz to napisz czy wiesz co u KaSiKa ? Jak się czuje Ona i jej maleństwo ? Jesli masz z nią kontakt to popros zeby chciaz na chwilke się odezwała ;) TakTaczku A co u Ciebie? Jutro 30 :O Juleczko

sama Landrynko widzisz - wymarło :(