Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

Sylvik Ty moja Lmapucerko Kochana !!!!!!! Sciskam urodzinowo i zycze jak Juleczka , usmiechniętej bużki 👄👄 🌻🌻 Sto Lat nam zyj Babulcu !!! ;) Co tak cieniutko ? Tylko tort a gdzie jakas flaszka ? :P Bradzo Was prosze o zadnych dietach mi tu nie pisac :P Boze drogi wiecie jak ja wygladam ? :(:( Normalnie 2 landrynki na krzesle siedzą :(:( Bedzie mnie łatwiej przeskoczyc niż obejsc :(:( Koszmar , koszmar !! I nie mowcie mi, ze dobrze wygladam . Wygladam beznadziejnei , wszystkie spodnie zrobily mi się zaciasne , a ja się czuje jak .......hm..........wieloryb?? !!!! to malo powiedziane :O:O:O:O:O Dziś 1 pazdziernik i koncze z zarciem ,zaczynam jesc i zebym miala padac na pysk to biore sie za siebie . Brzuszki poszy w odstawke , narazie skupiam sie na jedzeniu.A i twister wyjełam z szafy i połozylam go przed komputerem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii..podaje dlon, dlon okraglego stworzenia...Toz ja swe smutki i wszelkie humory "topie" w jedzeniu...Normalnie az szukam wymowek zeby pojsc do kuchni i cos przegryzc...a to ide zrobc kawke, herbatke, soczek, i zawsze otwieram lodowke i cos znie zabieram. Jak nie z lodowki to zawsze cos sie znajdzie. I nie chodzi tutaj o slodycze, bo tych praktycznie nie kupuje, ale o cokolwiek.... Normalnie ostatnio nie moge nad tym zapanowac. I efekt taki, ze nowo zakupione spodnie sa tak obcisle w dupie i udach, ze bez dlugiego sweterka ani rusz. Najgorsze , ze tak trudno mi schudnac....i to mnie zniecheca. Prostownica dzis doszla, zakupilam tez jakis profesjonalny krem przeciw cellulitowi, he he..zobaczymy czy roznia sie te specyfiki od ogolnodostepnych na rynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się Sylvik 100 lat sto lat.... 🌼🌼🌼 Co do parafiniarki... znajdź mi coś na aukcjach, bo ja się nie znam. Rzuć linkiem a ja już resztę załatwię sama. Przeczytałam o znajomej Malej. Normalnie tragedia. Kiedy czytam o takich rzeczach, to moje problemy wydają się tylko jakąś mrzonką wymyśloną przeze mnie samą. Wczoraj miałam wolne. Wyskoczyłam do Radzynia do gina. Zabrałam ze sobą córę. Więc te sprawy mamy z głowy. ;) Trochę w kieszeni pusto, ale to szczegół. Akurat w środy w Radzyniu ryneczek. No więc też nie mogłyśmy ominąć takiej okazji. Ale za to mam pantofle, ponczo na wiosnę, córcia też nowe buty. Ładny komplet pościeli. Nawet MM specjalnie nie tłumaczyłam, ile wydałyśmy. Po co ma biedak się denerwować, zwłaszcza że węgla jeszcze nie kupił na zimę :D Na kolejne zakupy w połowie października, kiedy wybiorę się do dentysty, ale to na miejscu. Za oknem wieje i leje. Koszmarrrrrr W domu ciepło, sama rozpaliłam. Kochanie z kumplami na piwie. Ciekawe, kiedy wróci. Pewnie jak użyje, to będzie dzwonił, żeby go odebrać z baru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja od wczoraj w kuchni siedzę i pichczę.Wczoraj pulpety w sosie pieczarkowym [2 duze pojemniki ] dzisiaj leczo wielki gar,sałatka jarzynowa ,salatka z ananasem.pieczone mięsko,kiełbaska ze wsi[tak się zowie]i schabik wędzony...ufffff.To wszystko na jutrzejszy wyjazd, zaraz po pracy jedziemy do córki za Kraków.Nie to co-by glodowali :-) ale moje dziecie jest w ciąży a teraz jeszcze dopadła ją grypka więc lete z garami :-)Ponadto moja wnusia Amelcia 24 kończy trzy latka:-) a że mój młody 23 rodzony :-) i jeszcze zawody 24,25,więc jedziemy teraz.A w brzuszku Kubuś:-) No i ja tak jak Wy latam po tej kuchni ,tu coś skubnę tam coś skubnę a d... rośnie.:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak... Czytam o jedzeniu.... I też idę do kuchni. Na patelni widziałam resztki kalafiora z obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja otwieranie lodowki mam za soba W ogole do niej ne zagladam,tylko jak musze zakupy wlozyc bo siostra mojego troszke je i wiecej wydaje na zarcie. Niby ja na diecie a zakupow robie duzoooo wiecej niz wczesniej. Kremiki tez mam ale reki do nich nie. Jest dzien ze wszystkimi sie wymaze a na drugi zadnym,co za lenistwo i niesystematycznosc Jutro jednak do pracy ruszam, koniec slodkiego lenistwa. Spacerek udany ale zmarzlam,w samym swetrze sie wybralam i sie przeliczylam bo jednak deszczyk spadl Kobietki no wlasnie te nasze boczki,waleczki ciagle trzeba z czyms walczyc. Nie wiem co to bedzie z wyjazdem do Polski na swieta bo bilety to juz maja taka cene ze glowa boli,wolalabym za te kilka tysiecy leciec gdzies na wczasy......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za życzenia, dziś okrągła rocznica mi stuknęła a że dziś też dzień seniora to obchodze podwójne święto :P dostałam od M piękny bukiet róż :) miała być do tego jeszcze bieżnia, ale musze poczekać bo zamówiona w sklepie i czekam aż dotrze ;) Kania zaraz poszukam coś na allegro i podam link :) Belisima tyle napichciłaś że starczy na miesiąc cały haha aż mi ślinka poleciała ;) Landrii flaszka też jest, ale dla gości haha wpadnij do mnie to popróbujesz ;) M się ucieszy bo bedzie miał z kim świętować ;) a diete olej, odkąd przestałam się nią przejmować to zrzuciłam 2 kg i 5 cm w pasie :) a może to przez te nerwy? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylvik> jaki dzien seniora ;) no popieram w 100% o tym odchudzaniu :P nie dajmy się zwariować 2 czy 3 kilogramom, gdybs ?Ladrynka jakbyś przytyła 10 to moze bym była bardziej wyrozumiała :P no i popieram że chude babska sa bardziej nerwowe ;) dlatego zapodaję gorącą czekolade do picia lub herbatkę z cytryną i miodem :) małe choruje wiec nie mam dużo czasu, zaraz się zorientuję że matki nie ma w poblizu ;) dwa następne dni miałam zaplanowane na wyjeździe ale teraz to niewiem jak będzie, może studentka będzie chciała przyjechac i zajać się Pawłem bo branie go nie wchodzi w rachubę no kurde czasami z planami tak bywa Sylvik a Ty będziesz na tej bieżni chodzić? bo u mnie się kisi steper, rowerek i przyrządy dwa do brzuszków ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do życzeń się dołączam Co do diety to powróciłam po przerwie i zamierzam ciągnąć do skutku. Miałam przerwe, zaczęłam jeść jak dwniej , ale źle się czuje , także wracam. Waga nie podskoczyła , ale też nie spadała. Wczoraj dzień samych protein i dziś 500gr. mniej. Co do sprzętów , wszystkiego się pozbyłam. to tylko zagracało u mnie mieszkanie. Zostały kijki, niestety koleżanka odpadła, staram się chodzić sama. Najgorzrej ,że mi pasuje rano, mam czas, a większość chodzi po południu. Ja jestem skowronek więc energia rano.Brzuszki dalej robie, setka to pikuś . Efekt nie bardzo. Gdzieś te mięśnie się tworzą , ale jeszcze ich nie widać. Pogoda porąbana, chwilami słońce, po chwili kilka minut ulewy. No ale może będą grzyby. Sylwik na poczte jeszcze nie zajrzałam , nie moge jej otworzyć. już dzwoniłam do operatora. Biore się za sprzątanie, pusta chata , jak ja to lubie( czyt. pustą chate, z tym sprzątaniem to nie do końca) Aha M dzwonił przed chwilą .że mamy zaproszenie do teściowej na kolacje w niedziele. Napisała smsa do niego. Ciekawe jak jej się podobało mieszkanie nie wymalowane. Pogadam z M , ale raczej jej podziękujemy. Ja nie mam zamiaru jechać , a on też nie ma ochoty. Spadam brać się za porządki póki mam natchnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na stole kawa, za oknem slonce, w okol mnie nieporzadek. Wczoraj moj mi ladnie wmasowal kremik w uda i posladki, gdyby to robil systematycznie to pewnie efekty tez by byly, no ale wiadomo jak jest. A dla mnie to taka przyjemnosc! Gdybym tak miala masazytke pod zasiegiem reki i do dyspozycji....ach...to juz bym sie nie nudzila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry 🌻 Julka gdybyś tak miala masazyste pod ręką , to bys nam zniknęła 😭 :P Ale masz rację . To jest swietna sprawa. Mnie moj M tez czasami tak wymasuje i tak sobie myslę, czemu nie mialoby tak byc codziennie ? Przynajmniej bedzie mial zajęcie, a dla mnie to sama przyjemnosc i pozytecznosc ;) Mrówka gdyby u mnie chodziło o 2-3 kg to nawet nie odzywałabym sie . Niestety u mnie nadmiar kilogramow od marca to 7 !!!!! Cholera 😠 A moze i 10 ? :( Nawet na wage nie staję , bo az mi niedobrze . Wczoraj krecilam tym nieszczesnym twisterem i po 2 minutach boalo mnie wszystko . A dzis bola mnie paskudnie miesnie brzucha :O NO lae cos za cos. Dzis bedzie 3 minuty. Trudno. Ale dam rade , bo przeciez niedługo Sylwester , imprezki rodzinne w miedzyczasie , potem corki Studniówka , na ktorej będę i jak tu się pokazac z takimi wałkami :P ? Mała moze bys tak napisala mi cholerka co to sa te proteiny, weglowodany i jak to sie ma do jedzenia :O Ja tylko o tym czytam tu na kafe , ale nie kumata jestem w tym kompletnie . Mrówka dostalas kasiore ? Gdzie reszta ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynus...pomachalabym Wam od czasu do czasu z raju :-P Ja mam +4, w ciagu 2 miesiecy, porazka. Brava dla Ciebie, ze wzielas sie za cwiczenia,to juz duzy krok naprzod :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja was rozumiem szczególnie jak spojrze w lusterko ale jak zaczyna się ta zmiana pogody to mnie się niechceeeeeeeeeeeee, cholera no, wesela się w rodzinie szykują trza by jakoś wyglądac a ja nawet brzuszków nie ćwicze, ale co tam ćwiczenia ja nawet omijam robótki, a to już źle ;) :P szczególnie że pełno tego czeka na zrobienie, ufffffff, Mala podeślij jakąś fotkę po zgubieniu tych kilogramów moze człek pozazdrości i to go zmobilizuje :P Landrynka wszystko dotarło , już o tym chyba pisałam a moze nie, dzięki :) czy już byłaś u tej znajomej? jaka była jej reakcja na tego typu prezenty? no dobra idę zroib pare brzuszków jak poczytałam Male to się zawstydziłam ;) a krem do wcierania leży wybuliłam kase i wtarłam moze dwa razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mmnie dziś deprecha :( M pojechał do wrocka i zostawił mnie samą w domu :( przecież ja jestem walnięta 😭 z nerwów aby nie zemdleć albo nie dostać histerii umyłam wszystkie okna, wyprałam i wyprasowałam firany, a teraz chwile zasiadłam do kompa. A gdzie do wieczora????? ech warjat ze mnie, musze się czymś zająć, chyba zaraz będę sobie piłowała pazury i zmienie wzorek, zejdzie mi ze 2 godziny :P miłego dnia tym bardziej że pada deszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylvik a nakopal Ci kiedys ktoś do d .....:P Trza bylo wszystko zostawic , zładowac tyłek w samochod z mezem i przyjechac do mnie. I Ty bys troche zmienila towarzystwo i mi czas szybciej by upłynał :) Na drugi raz pomysl kobieto 😠 Mrówka niby wszystko się podobalo , czy dobre tego i tak nie wiem , bo moze z grzecznosci tylko powiedzial ze wszystko ładne i ok :P Natomiast najbardziej do gustu przypadl pedzelek ala wibrator , o ktorym wspominałam ;) Ale nie solenizatce , tylko jej mezowi hihii ;) Sto pytan do czego , jak sie tym obchodzi tec i suma sumarum wyszło, ze powinnam to ja zarezentowac walory tego ustrojstwa :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrynka wcale sie nie dziwię ;) a ty Sylvik co ni emyslisz Landrynka ma rację czego nie pojechałaś z mężem? no ja sie pytam masz szczęście że masz tak daleko do mnie bo sama bym tam pojechała i Cię przywiozła do mnie, wiesz ile ja mam okien do umycia :P zmobilizowałam się na tyle że zrobiłam ze 20 brzuszków więcej nie dało rady ;) idę dalej się włóczyć po chałup[ie chyba by przydało sie towarzystwo, chociaz ja lubię sama w domu siedzieć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha Landrii trzeba było zademonstrować :P przyjechać nie mogłam bo sam nie pojechał a myślisz że nie chciałam jechać? :P ale plus jeden jest, błysk w domu haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwik, no wierz jak miałaś taki zapał do okien , trza było wpaść do mie. Niby nie dawno myłam , ale znowu jakiś świat zamglony. co do diety to już pisałam , proteiny , czyli białko/ kurczak, indyk bez skóry, ryby, wędzone,mrożone, owoce morza. Nabiał do 800gr dziennie. Jajka. Jesz ile chcesz i kiedy chcesz. A im więcej zjesz tym szybciej chudniesz. Ale za to zero chleba, ziemniaków, ryżu, kaszy itp. początkowo wydaje sie koszmar, ale później niemyslisz o tym. Dla zgubienia kilku kilogramów , wystarczy wam tydzień na diecie proteinowej. Na chomikuj pl ściągniecie książke." Nie potrfie schudnąć " Pierre Dukan. Warto przeczytać . Koleżanka , nie podjęła się diety , ale po przeczytaniu, zrezygnowała z pewnych produktów. W mies. poleciała 5kg. nie chodząc głodna. Zdjęć nie obiecuje, jakies tam mam , ale wiecie ,że jestem ciężka do zdjęć. Teraz syna nie będzie przez weekend, ale będzie jego dziewczyna u mnie, jak pogoda dopiszemto mamy w planie wypad w plener. Może jakieś wyśle. Spadam mam huk roboty, dzisiaj cały dzień ktoś się szwendał. Nic nie zrobiłam w domu. A miałam takie plany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Sylvik ja to chyba Cie nawiedze w ktorąs z niedziel :P Ile to jest kilometrów do Ciebie ? Kurde , ale Was wszystkie na porzadki wzięło, odbilo Wam ?:P Zaraz będa świeta i znowu bedzięcie ze szmatą w reku biegac :D Mała hola hola , nie rozpedzaj się tak tylko wez no wygospodaruj sobie z poł godziny i ładnie kolezance przedstaw menu np na 3 dni. Bo Ty mi cos o rybach mrozonych , to jak ja mam je jesc ? zamrozone czy jak ? Kurczak ? No zgoda, ale jaki gotowany , pieczony , duszony , surowy ? No wez nie bądż taka i ładnie to rozpisz :P ;) ;) Sniadanko to i to, obiadek to i to , kolacja to i to i co w miedzyczasie ?! :P Posprzatasz sobie jak juz mi napiszesz :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he Landri..ryby zamrozone :-D Mozesz skropic sokiem z cytryny i lizac jak lody .-D Musze pomyslec i moze tez od poniedzialku zaczac, co? Moja dieta to raczej styl zdrowszego jedzenia- jesli mieso to najlepiej drob (piers z kurczaka lub indyka), i albo grillowany bez tluszczu albo usmazony na odrobinie oliwy. Staram ie ograniczac tluszcze i w sumie uzywam tylko oliwy. Duzo warzyw, ja je lubie, wiec dla mnie ok. Salaty wszelkiego koloru , do tego pomidor,, ogorek, papryka, cebulka, co tam chcesz, skropione oliwa i u mnie octem balsamicznym. Na kolacje moze byc z niskotluszczowa feta jako salatka grecka..Mam taka patelnie grillowa (widzialam w Polsce) i na niej robie sobie miesko i warzywa , np. plasterki baklazana, cukini, papryki. jak mam ochote to robie sobie do tego sosik czosnkowy na bazie jogurtu, zeby nie bylo nudno. Pieczywa staram sie nie jadac, a jesli juz mam wielka ochote to pieczywo ciemne lub z ziarnami, jesli wedlina to piers z indyka. Lubie uzywac cytryn w kuchni, np. talerz z wedlina z indyka, na to seler naciowy te lodygi pokrojone) , troche oliwy i sok z cytryny... Albo dietetyczna slatka- piers, seler, kilka orzechow wloskich i oliwa + cytryna. Ryby....bierzesz cala rybke z wyparzoszonym brzuszkiem, nacierasz sola i ziolami, w brzuszek dajesz np. galazke rozmarynu i ze 2 zabki czosnku, zawijasz w olie i na 20 min. do piekarnika, i pyszne to i zdowe i dietetyczne. staram sie unikac chemii, wszelkich glutaminatow sodu, itd. Do picia....woda( chociaz mi ciezko z nia idzie), herbatki owocowe, soki bez dodatku cukru...Jesli slodze to albo miodem albo cukrem z trzciny, nigdy bialym. Itd..itd....... To byl mo styl jedzenia do czasu wyjazdu do Polski....i teraz w sumie od sierpnia mam labe i jem wszystko, no i tyje, bo jaze by inaczej. skoro siedze na dupie, inaczej byc nie moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooo Juleczko 👄 Bog Ci zapłac dobra kobietko ;) Fajnie to wszystko wyglada i zaczne to wdrażac, tylko jak to zrobic kiedy mnie od 9 do 19 nie ma w domu ?:( A jak wracam to nawtykam sie obiadu , a potem ruszac sie nie moge , bo się obezre i zalegam na wersalce, zeby kosci rozprostowac ? Jedyna moja nadzieja w tym , ze moze wróce do czasu pracy dzien na dzien i wtedy bedzie mi łatwiej . Bo tak, to chyba mi pozostają tylko weekendy , zeby dbac o figurke . Ale super mi tu zapodalas ,chociaz ja o tym wiem ze własnie owoce, warzywa tego powinno sie jesc jak najwięcej :) No i ta rybka w tej folii .......jutro wypróbuje włąsnie wg Twoich wskazówek ;) 👄 Zaraz zamykam kafe , bo szef tuz tuż :P Dla Wszystkich spokojnego wieczorku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale z tymi owocami to lepiej uwazac, to troche jak pulapka....bo zawieraja duzo cukrow, no ale zdecydowanie lepiej zjesc jakis owoc niz drozdzowke :-D A zeby nie wpasc w wir dietetyczny zapodaje rum z niedietetyczna cola ( od razu sie tlumacze, ze to goscie przyniesli w sobote ) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też trochę polatałam po domu na miotle i z mopem :D W zlewie ryba się rozmraża, dorsz złowiony ręką MM na wyjeździe ;) Gary w zmywarce się myją. Żyć, nie umierać :D Zaraz łapię się za wyszywanie nowego obrazka. Sylvik dzięki. Posłałam linka Młodej. Może jej się spodoba to ustrojstwo. Cena też przystępna. Najmilszy w pracy. Mam wolny wieczór. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landri chciałaś to masz To co dzisiaj zjadłam i zjem 5 kawa czarna bez mleka i cukru ( zawsze taką piłam) 5.30 -3 łyżki otrąb zalanych wrzątkiem ( obowiązkowo i codziennie) 8-jajecznica z 3 jajek do tego 2 plasterki szynki z indyka 10 -jogurt naturalny 12- troche piersi kurczaka z sosem czosnkowym na jogurcie 15 -Kawałek udka wędzonego 18- twarożek ze szczypiorkiem. koło 21 jeszcze wszamam reszte twarożku. do tego 2 -3 litry wody( z tym akurat nie mam problemów bo pije bardzo dużo. Pociągnij tak 5 dni , a zobaczysz ile spadniesz na wadze. Jest to dobre bo jesz ile chcesz. masz ochote zjeść całego kuraka , to jesz( wywalasz tylko skóre) , do pracy, jogurt, pasta rybna, ryba wędzona , mnóstwo rzeczy do wyboru. Nie jesz nic poza tym co podałam. Zero owoców( cukier) Po 5 czy 7 dniach dodajesz warzywka . Nie chodzisz głodna , jesz ile chcesz , ale tylko rzeczy dozwolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie ale mi smaka narobiłyście ;) jak ja bym się tak na codzień odżywiała to bym była laska jak się patrzy ;) a moje menu na dziś: 8.00 kawa z cukrem białym i mlekiem 9.00 płatki kukurydziane + mussli +mleko 13.00 2 gołąbki z sosem na śmietanie w międzyczasie pół paczki chipsów, 1 jabłko, 2 kawałki tortu, 1 herbata z cukrem a teraz zastanawiam się co by tu zjeść na kolację :P chyba mojej diety Landrii nie powielisz? co???? :P a Landrynuś do mnie nie wiem ile jest kilometrów ale autem jedzie się około 3,5 godziny ;) ale "autostradą" więc nie tak źle haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×