Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

tak jak w przepisie- maslo :)

O ! Super przepis, chyba je tez dzis upiekę ;) Julka a ta czekolade to jakie kawalki dawalas / I kroilas ja jakos czy łamałas czy moze na tarce starls /

i jeszcze pytanko, ile takich ciasteczek sztukowo wychodzi z tegpo przepisu

Ja dalam gorzka czekolade i biala, ladnie to potem wyglada...mozna tez dodac rodzynki, jak kto lubi.... A czekolade kroilam nozem w kosteczki..na tarce nie ma sensu, bo wyjda wiorki, ktore sie stopia. Co do ilosci- wyjdzie ok. 60 sztuk :)

Wowww dziekuje Juleczko ;) Zbieram sie wiec do sklepu po produkty :)

dziewczyny ja was bardzo proszę - bez takich słodkości bo ja męcze ten steper ;) Tak taku - z tego co pamiętam to u Ciebie był nie ogródek tylko ogród :) ja ostatnio zgrabiłam liście i część zostawiłam na kupce, więc wietrzysko zrobiło swoje i tą część zostawię już do wiosny nie zgrabioną ;) Landrynka - mozesz słać po kolei jak leci a ja będę wybierać co mi pasuje :) a do kopania ogródka zapraszam na wiosnę do siebie ;) chociaż teraz jeszcze została mi część truskawek do przesadzenia i też by się przydała pomoc ;) Kasia - to okropne z tym jajnikiem, nie da się coś z tym zrobić, mam nadzieję że już przeszło Ferdka - nie dawaj się babeczko złym nastrojom i myśl optymistycznie, a zus jak to zus znana wszystkim instytucja szanowana wszędzie szuka :( ogólnie tez nic ciekawego, do pisania nie ma zwykłe domowe obowiązki a do tego siotra ma problemy z maluszkiem wiec staram się ją wspierać, córcia nadal na etapie poszukiwania pracy :( dobrze ze chłopcy pracują a łóżko już znalazłam fajne a allegro, ale materac chyba pojadę do sklepu zakupić osobiście bo jest tyle różnych rodzajów że nie bardzo wiem co wybrać, moze któraś podpowie - jakieś piankowe, styropianowe, spręzynowe - zawrót głowy ;)

BLOG o WIEDZY TAJEMNEJ - tylko tutaj rewelacyjne niepublikowane nigdzie wcześniej książki ! http://tajemnawiedza.ugu.pl

Casteczka juz sie pieką :)Moe fotke zrobie to Wam wysle , a na bank napisze jak smakuja . Mrówka to na wisne jestem u Ciebie :) We 2 pojdzie nam sprawnie , hehe tylko co / robota w ogrodzie czy na szydełku / :P Na materacach sie nie znam . Póżniej zasiade na poczte i zaczyam wysylke. Ferdka musisz sie liczyc z tym, ze od czasu do czasu cos bedzie nie tak z tymi nerkami. Najwazniejsze , aby się to nie poglebialo :) Chyba nie pozostaje Tobie jak zaufaci lekarzom i w eirzyc, ze bedzie dobrze .

No to ja wam tez dam troche przepisow: ostatnio odkryte finskie nalesniki z pieca. Super pomysl na szybki obiad albo kolacje dla dzieciakow ale ja sama tez je uwielbiam. Finskie nalesniki z pieca ------------------------------- 600 ml mleka 250 g maki 2 jajka troche soli 1 lyzka masla 1 lyzka cukru Wszystko razem zmiksowac i wylac na bardzo dobrze natarta maslem blache o bokach przynajmniej 3 cm. Piec w piekarniku rozgrzanym do 200 st okolo 25 minut. Podawac na slodko z malinowa marmelada. Syropem klonowym albo pod mase przed pieczeniem dodac podduszona cebulke i becon. Drmmer- szwedzkie ciasteczka moje ulubione, bardziej kruche nie da rady ------------------------------------ 150 g masla 250 ml cukru Ml nie g!! 1 lyzka cukru waniliowego 500 ml maki 100 ml oleju np slonecznikowego 1/2 lyzeczki amoniaku Wszystko razem zagniesc. Formowac w rekach kuleczki o wielkosci sporego orzecha laskowego i ukladac na blasze wylozonej papierem i zostawiac spore odstepy - przynajmniej rozmiar kuleczki albo troche wiecej. Piec 20 minut przy 150 st. W trakcie pieczenia smierdza aminiakiem ;) ale potem uzalezniaja zakie pyszne. Najlepiej od razu robic podwojna porcje bo super mozna przechowywac w blaszanej puszce. Mrowka, dobrze pamietasz z tym ogrodem. Szkoda ze chyba zadnej z was nie ma na nk tam mam kilka fotek.

Te ciastka sie nazywaja droemmer przez o umlaut ale oczywiscie nie przepuscilo tego i cukier i maka koniecznie w mililitrach a nie gramach.

Tak taku fotki mozesz podesłać na facetboka lub na emaile :))) Landrynka - ja tam niewiem co by nam lepiej szło, grunt że by szło ;) :) przerwy w robocie przecież musza być :))

Przepisy skopiowałam sobie. Może mnie naleci na pieczenie. ;) Dzisiaj cały dzień sprzątałam dom. Jutro ciąg dalszy porządków. Idę ponic się trochę. Miłego wieczoru

Miało być, że mam zamiar się polenić na kanapie i oglądnąć serial. :)

Halloł Słodko się zrobiło na topiku :-) Jeśli chodzi o ciasteczka to jestem pełna podziwu dla was dziewczyny :-) Ja to pewnie nie zdążę w swoim życiu upiec ani jednego ;-) W ZUS-ie wszystko ok. Pani po przejrzeniu mojej ostatniej dokumentacji medycznej stwierdziła zasadność wystawianych L4 i "mogę dalej chorować". Chociaż w tym temacie poszło dobrze. Za tydzień czeka mnie jedno badanie po którym zapadnie decyzja czy nerkę reaktywować czy usuwać. Ja jestem za opcją nr.2 Jeśli moje życie po reaktywacji miałoby wyglądać tak jak teraz to bardzo dziękuję. Ale to wszystko będzie zależało od wyniku badania. Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli ;-) Ciekawe co się dzieje z Malą??? Nie odzywa się bardzo długo. Mala odezwij się!!! Miłego dzionka

Hej babki !!! Upieklam ciasteczka, ale fotki Wa nie wyslę , bo nie mam czym zrobic :O NIkogo chetnego wczoraj po baterie do sklepu nie byo, a dziś pewnie zanim ja zejde do sklepu to bedzie po ciasteczkach ;) Fajne, kruche , i szybko sie robi ;) Ferdka a co tzn ze Ty nie zdazysz zadnego upiec / Co Ty takie głupoty wypisujesz/ Akurat te ciasteczka robi się w 5 minut , w 10 się piecze i masz za 15 minut ciastka . Tylko trzeba checi kobietko, a nie glupoty pisac ze nie zdazysz/ !!!! A gdzie się nivy wybierasz , he/ Taktak trzymaj rękę na pulsie , bo bede miec kilka pytan odnosnie tych Twoich przepisów. Ale to nie teraz , bo zaraz mam tesciow u siebie :O Juz sa na zakrecie :P Byeee , miłego dnia dla Wszystkich

Pssssssssssss. Taktak to wrzuc na fejsa kilka fotek :)

witam z kawusią :) Landrynka - milego goszczenia się :) Ferdka - ty się tu nie migaj tylko łap się do roboty ;) :P u mnie wieje nudą czyli to samo co wczoraj porabiam :)) więc piszcie bo będę tu lukac w przerwach między dzierganiem :)) przepisy omijam więc niewiem czy są dobre ciasteczka ale moze dziewczyny w sobote się skusza i zrobią :)

AAA ja też zrobiłam te ciacha, przypaliłam tylko 5 zanim ogarnełam ten piekarnik, ale P i tak je zjadł :)) Dodałam czekoladę, orzechy i aromat waniliowy. Mieliśmy mega ciezką noc, nie moglismy spac i tylko sie mijaliśmy w kuchni... koszmar jakis... Z jajnikami cały czas coś robie, tabsy mam własnie na nie, co jakis czas zmieniam bo moje jejniki są sprytne i sie uodporniają. mam PCOS wiec w sumie zawsze coś będzie. Ostatnio nawet usg wyszło dobrze. Ale czasem tak strasznie boli.no i rzutuje to na moje przyszłe posiadanie dzieci....

Dostalam sie na praktyke,do tego sklepiku. Zaczynam w poniedzialek o dwa tygodnie wczesniej niz to bylo zapowiadane od poczatku. Chce jeszcze skontaktowac sie z hotelem ktory znalazlam w piatek. Bo ta praktyka to tylko do 14 stycznia,nie ma opcji pracy tam. Niestety bede ich tania sila robocza bo ich to nic nie kosztuje. No ale wazne ze juz cos mam bo jak na razie z 15 osob w grupie tylko jeden facet znalazl prace w hotelu , i jeden zaczal praktyke w centrum handlowym jako sprzatacz. W tym samym centrum gdzie ja bede przebywac. Troszke to wszystko dla mnie dziwne. Te babki z kursu upieraja si ekoniecznie zeby szukac praktyki tylko w tym rejonie,nie rozumiem tego. Mi to nie robi roznicy dojezdzac do miasta ,bo skad moge wiedziec gdzie bede mieszkac za jaksi czas.

Ach Leute co tu dzis takie puchy?? Bling fajnie ze sie dostalas na praktyke. A ode mnie kolejne dwa przepisy z mojego zbioru: Ciasto z jablkami o orzechami wloskimi _________________________________ 200g masla 225g cukru 3 jajka 1 cukier waniliowy szczypta soli 1 lyzeczka cynamonu 300 g maki 2 lyzeczki proszku do pieczenia 100g wloskich orzechow posiekanych 350g pokrojonych w kostke jablek( ja biore nawet dwa razy tyle) 200g cukru pudru 4 lyzki rumu Maslo, cukier i waniliowy cukier wymieszac na puszysta mase. Pokolei dodawac jajka. Potem sol i cynamon. Make i proszek porcjami dodawac do masy. Na koniec wymieszac orzechy i jablka. Piec w natluszczonej wysypanej bulka lub tarzymi orzechami/platkami migdalowymi tortowej formie/wiencu. 160-180 st ok 60 min. Po wyjeciu w ciasto wmasowac kawalek masla ok 40g. Po wystygnieciu i wyjeciu z formy polac lukrem z cukru pudru i rumu. To jest przepis pewnej bardzo wiekowej damy z domu starcow. Sztokholmskie ciasto orzechowe _____________________________ 6 jajek 250g cukru 1 cukier waniliowy 400g mielonych orzechow laskowych/migdalow 2 lyzki bulki tartej 2 lyzeczki proszku do pieczenia Cukier puder + odrobina soku z cytryny jajka, Zucker, waniliowy cukier zmiksowac na puzszysta mase. Dodac orzechy, bulke i proszek. Delikatnie wymieszac. Wlac do duzej formy keksowej albo wienca (rosnie duze!) Piec w 150-175st 55-65 minut. Po wystygnieciu udekorowac lukrem z cukru pudru i cytrynowego soku. W okresie swiat moze byc tez z cynamonem.

Krolewskie ciasto kokosowe - na blache _________________________ 6 zoltek 250g cukru 250g masla/margaryny 300g maki 1 proszek do pieczenia 6 bialek 200g masla/margaryny 200g wiorkow kokosowych 200g kaszy manny 200g cukru 500ml Milch Czekoladowa glazura do ciasta Ze skladnikow 1 - 5 wyrobic ciasto i wylozyc na wysmarowana blache. Piane ubic. Maslo rozpuscic w radelku dodac cukier, manne i wiorki kokosowe. Wymieszac delikatnie z piana z bialek i wylozyc na ciasto. Piec okolo 30 minut w 180-200st az bedzie ciemnozlote. W miedzyczasie zagotowac mleko i nim polac ciasto bezposrednio po wyjeciu z piekarnika. po wystygnieciu pomazac czekoladowa glazura/polewa. Jutro ciag dalszy ;)

wow Taktak to ostatnie ciasto brzmi smakowcie i na pierwszy rzut oka wydaje sie łatwe w zrobieniu :)Chyba bedzie robione w niedziele :) Mam pytania dotyczace przepisow z dnia poprzedniego . Te nalesniki z pieca to jak to piec w calosci na jednej blaszce czy rozdzielic do kilku mniejszych / Ma byc jeden nalesnik i potem jkaos to pokroic na kawalki czy rozdzielic na kilka blaszek / 250 ml cukru Ml nie g!! ile to jest 250 ml cukru / szklanka / Tesciowie wpadli i wypadli niczym torpeda :O Nie lubie tak na wariackich papierach .No ale mam ich z głowy :P Sloneczko się u mnei pokazalo, chyab pojade na cmentarz :) Jakos mi tak dziś smutno .

Oj, widzę że nie sprecyzowałam dobrze tego, że "nie zdążę" :-) Chodziło mi o to, że nie zdążę polubić na tyle słodyczy aby je piec ;-) Ja zwyczajnie nie lubię słodyczy i córka ma podobnie. Także nawet nie byłoby komu tego jeść ;-) Prędzej za szydełkowanie się wezmę :-) niż za pieczenie :D Buziaki

Tak tak alez pyszne przepisy serwujesz. Ja wczoraj jakdlam jablecznik u kumpeli. Dzis 1 dzien bez slodyczy, a tak mnie ptasie pleczko kusilo,ale trzymalam sie powiedzmy twardo. Od poniedzialku postanowilysmy ze bedzimey biegac.Musze zaczac cos robic bo normalnie lustra pochowam.

:-)

druga ;)

Landrii---> tak na jedna blache i potem trzeba to porozrywac na porcje. Z takiej jednej porcji trzy osoby sie najedza. Mililitry odmierz sobie kubkiem z miarka. Na pewno masz taki w domu co jest napisane ile gram cukru ile mililitrow mleka czy dekagramow maki. No a jesli wiesz na bank ze twoje szklanki maja 250ml to tez ok.

Aaa i blacha do kokosowego musi miec tez tak 5cm wysokie brzegi gdzies

:(( nie mam humoru i chce mi sie płakać. a jeszcze K chce się ze mna zobaczyć

no dobra wkońcu coś napisze :P Katarzynek a co taki dołek od rana? Taktak fajny przepis na ciasta, ostatnie fajnie napisałaś 500 ml Milch haha troche po polsku troche po niemiecku :P wysłałam Ci zaproszenie na NK bo gdzieś mi Cie wcieło :( może mnie wykasowałaś? :P a tak apropos to super wyglądasz w tych jasnych długich włosach i ogród piękny, pozazdrościć :) nie pisząc już o psiakach, moja cudeńka kochane, Monty bez zmian a ten drugi już taki duzy, przerósł Montego ;) Landrii cięzki okres teraz przed świętem zmarłych :( ja też najbardziej przeżywam teraz strate ojca :( Mrówka cudeńka na blogu wstawiasz :) a ja leń jeden dalej szydełka nie wyjęłam z szafy :( a siedze i sie nudze :( Ferdka zdrowia życze, mam nadzieje że wyniki będą dobre miłego dnia