Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

szczuplak1

Kto nie pracuje, a chętnie i często po sieci buszuje.- c.d.

Polecane posty

O Landrii lubie takie zadania.Julii ma racje zadzwon i spytaj o niego, i wtedy bedziesz wiedziec. Burdy i wykroje z nich sa wszechczasowe,czy jak to sie nazywa. Ponadczasowe Moja mama tez szyje,fakt nie zawodowo,ale umie. Za mlodych lat szyla sobie spodnice,sukienki spodnie i co mozliwe i tez chyba byly osoby ktore patrzyly z zazdroscia na kreacje. Tak tak ta koszula brzmi slicznie. Sylvi lubie byc zabiegana,ale teraz lekko przesadzilam bo nawet sie jeszcze nie spakowalam,ciagle gdzies latam,jak moja babcia . Landrii tak w ogole to dbaj bardziej o siebie Jjeciu rzeczywiscie z tymi wizytami gdziekolwiek jest strasznie,na wszystko trzeb aczekac. Tu tez jest smiesznie ,jestes chory chcesz isc do rodzinnego a oni zapisac moga dopiero na za tydzien,potrzebujesz lekarza teraz , a nie za tydzien. Za tydzien to juz mozna byc zdrowym.... albo,albo.... Mrowka jak tam ida ci cwiczenia? Ja to leniwiec jestem do takich rzeczy,no ale chociaz jakis ruch mam wychodzac z domu. U mnie bylo dosyc slisko wczoraj a wyszlam w nowych kozakach,zeby zobaczyc jak beda sie sprawowac No i kupilam polyskowe spodnie bo nie bede brac zadnych dzinsow, we wszystkich jakos nie tak sie widze,i sa ciezkie Kupilam fajna sciagana bluzeczke z Zary,luzna troszke jak bombka I sukienke ktora bedzi emi sluzycz bardziej jako tunika. Bylysmy z kolezanak na spacerku z jej maluchami, na ulicy slizgawica a u nas nie ma chodnika,ale jakos dalysmy rade sie przejsc. Zrobilam 5 pran w ciagu 3 dni, jak na mnie to przegiecie. Tak tak cale szczescie ze ja to wydawanie to mam takimi rzutami i na jakis czas spokoj,do nastepnego natchnienia . Ja moglabym wykonywac prace przez telefon,lubie rozmawiac Pod oczy uzywam Garniera, baaaaaaaaaaaaaardzo rzadko,brak systematycznosci. Ide cos zrobic do picia ,posiedze do 8 na necie a potem sie biore za ciuszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a idą idą, wczoraj zaczełam i przyszła akurat szwagierka na herbatkę, jak wyszła, przyjechali kolejni goście no i jak oni odjechali to była 22 i trzeba było isć spać a nie ćwiczyc ;) ale dzis po obiedzie mam zamiar nie popuscic ;) Landrynka, ja bym chyba zadzwoniła ze z takiej a takiej firmy i chcę rozmiawiać z panem X, no i wszystko wiesz ;) Tak taku - a jak u was kształtują sie ceny za kosmetyki bo ta cena jest zabójczo tania, mnie od razu trafia jak widze ceny naszych kosmetyków :( http://www.rossmannversand.de/DesktopModules/WebShop/shopexd.aspx?productid=62231&id=81327 - na to mam ochotę ale czy u nas to dostane? musze skoczyc do rossmana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babeczki ;) Bling ależ ja dbam o siebie ;) To "COS" przytrafilo mnie ise jakies 10 lat temu.Ale wtedy myslalam, ze mnie zawialo w samochodzie podczas jazdy przy otwartm oknie , posmarowałam i przeszlo. Wracało do mnie to jak bumerang , ale rzadko , teraz jest to nagminne a juz wczoraj tak mnie bolao , ze ani ruchu ani nic :P Ten wyskoczyl mi z tymi zastrzykami i kregosłupem, no cóz wezmę serię , i zobaczymy dalej jak to bedzie ;) A co do tego gostka .....mnie z nim nic nie łączylo. Ot zwykła znajomość intenetowa.Bardzo zwykła , zadnych podtekstwo, nic .... ot taka zwykła ...... Nie będe dzwonic do niego do domu, bo zonę ma bardzo zazdrosną i po co mialabym mu robic bagno , jak gra nie warta swieczki. W sumie to jest mi to obojętne , ale przez kilka lat nie bylo tygodnia, zeby mi nie przysłal na maila pozdrowien, nie bylo swiat bez kartki od niego, moje imieniny, urodziny - kartka musiala byc, jakies smieszne linki wklejane na gg .W czerwcyu byl w szpitalu z podejrzeniem o zawal czy moze stan zawalowy. Jeszcze pamietam w lippcu z nim rozmawialam i mowilam, ze się wlasnie pakuję nad morze. Zazdroscil mi wyjazdu , bo mowil ze on nigdzie nie pojedzie . Pozyczyl udanego odpoczynku i koniec ....jak kamien w wodę . Maile do mnie wracaja , konta wszystkie pousuwane. Zero kartek co nie jest do niego podobne :O No sama nie wiem co myślec ;) Po prostu ciekawi mnie to , jaka przyczyna i niestety podejrzewam najgorsze :O Pomyslcie Babki jakby to rozwikłac sensownie ;) - jak się da, jak nie, cóz.... nie będę wiedziec ;) Blinguś poruszyłas temat cwiczen ;) Wiec tak wczoraj się troch eobmierzylam , powazylam i wpadlam w rozpacz. Wyjęłam stepper, rowerek stacjonary przetragalam do swojego pokoju i wyciagnęlam z szafy twistter. Jako, ze dzis zdecydowanie lepiej się czuje i mogę się poruszac to mam zamiar zaczac cwiczenia. Lustro prawde powiedziało, szykuje się wyjazd w lipcu nad jezioro, wiec mam 180 dni na to, aby doprowadzic się do jako takiego wygladu :O Wiem ze pukacie się w czolo, ale ja musze , postanowilam sobie to i bede konsekwentna. Ja po prostu jestem zmuszona !!!!!! uffffffffffff , troche sie napisałam ........teraz muszę trochę ogarnąc mieszkanie i wsiadam na rower :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak trzymaj Landrynka :) ja zaczełam calanetcs a w międzyczasie moze stepper i brzuszki dodatkowo :)) a specyfik to serum, chodzi za mna już od dłuzszego czasu i chyba okazjonalnie sobie machnę takowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki Landri Sprawa prosta, zadzwoń niby z jakiegoś banku, telefoni komórkowej przedstaw się jakoś ( wymyśl nazwisko) poproś pana X ,że masz jakąs oferte dla niego i już. Jeżeli jest tak jak myślisz to na pewno ci powiedzą . Ps. Ja mając tylko nr tel. poprzez takie coś mam pełne dane 3 kochanek m( były tak głupie,że szok) Mróweczko fajny nowy blog tak tak no koszulka z opisu interesująca, wrzuć fote jak uszyjesz ,ale ty się w niej pokaż Bling co do prania to załatwiłam synowi białe koszulki i skarpetki pare dni temu. Dostał od dziewczyny ręcznik kremowy z czerwoną lamówką. Wrzuciłam do prania z białymi rzeczami wyciągnęłam wszystko w pięknym różu. Syn jak zobaczył aż usiadł i skwitował NO TO JESZCZE TOREBECZKA I IDE NA PARADE GEJÓW byłam tak wściekła, ale po tym poryczałam się ze śmiechu. nie pisałam bo jestem w wielkim dole, jak wygrzebie się to skrobne na maila trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm Landrii ciekawa historia. Ja jestem spec od wyszukiwania informacji. Strasznie lubue grzebac i wygrzebywac ;) Wydaje mi sie faktycznie najlatwiej byloby zadzwonic skoro masz numer, nazwisko, miejscowosc to juz jest serio duzo a jeszcze data urodzin do tego. Poza tym nie tak latwo usunac o sobie informacje z netu. Nawet jesli twoje zdjecie z np. facebooka bylo wyszukiwalne przez googla i je usunelas ze swojego profilu ona nadal wisi w googlu. No i teraz mysle o ewentualnosci ze smiercia i pierwsze co mi przychodzi do glowy to ze wdowa zapewne kierowana finansowymi przeslankami zlikwidowalaby komorke ale nie wiem czy mialaby czas, chec i mozliwosc zajmowac sie kontami mailowymi i podobnymi. Musialaby znac przede wszystkim hasla. Na mojego nosa to wyglada bardziej jakby facet sam sie zniknal. Mrowka z tymi kremami od Rival de Loop nie mam specjalnego doswiadczenia, nigdy ich nie kupowalam w sumie. Pamietam ze moja babcia byla ktoryms z nich zachwycona i mimo ze generalnie wklepywala w siebie luksusowe marki to kiedys wlasnie nie zaopatrzyla sie za wczasu i musiala siegnac alarmowo po cos innego. Wiem ze potem zostala przy tym kremie z Rossmanna wlasnie. Mysle ze w PL tez go dostaniesz bo oni ta linie maja chyba wszedzie gdzie maja swoje sklepy. A z cenami to juz sie tak dobrze nie orientuje. Z czasow kiedy mialam internetowa drogerie wiem ze ceny w niemczech sa troche nizsze ale zalezy od produktu, nie mozna tak generalnie powiedziec i oczywiscie od kursu euro duzo zalezy. zdaje mi sie tez ze w DE jest znacznie wiecej promocji. Bling w opisie tego mojego korektora pisala jakas babka ocene i wlasnie twierdzila ze ten od Rival jest lepszy od Garniera. Nie wiem bo nie mialam Garniera ale moze cos w tym jest. No i teraz juz nie pamietam co jeszcze chcialam ide jeszcze raz poczytac najwyzej jeszcze cos dopisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze Wam ponudzę troche w sprawie poszukiwan :P ;) Daty urodzin nie pamietam .Nie mam jego numeru telefonu, komórki zmienial czesto a ja ich nie zapisywalam bo nie bylo mi to do niczego potrzebne . Pomyslałam o informacji o numerze stacjonarnym, jesli takowy ma. Ale ja to kurde tak mam - zresztą podobnie jak Taktak, ze jak mam gdzies dzwonic i o cos pytac lub w ogole rozmawiac w jakiejs powaznej sprawie, to az mnie skreca :O W tej sytuacji mialabym przeswiadczenie, ze od razu wszyscy będa wiedziec kto dzwoni i po co i , ze to wielka sciema :O hehe :P Z mailem to tak, ze jak konto jest nieuzywane jakis czas to automatycznie zostaje skasowane , dlatego na ten adres mailowy co pisalam byly zwroty . Profil na NK mial, ale jzu go nie ma. Na profilu jego zony stagnacja, zadnych nowych zdjec ani wpisow od ponad roku . Eeee chyba sobie dam spokoj....moze jest cos co sklonilo go, aby sie wycofac z zycia wirtualnego. Troche mnie tylko zaniepokoil fakt, ze stalo się to tak nagle po tylu latach . No ale.... A tak w ogole to znalazłam wczoraj goscia na FB , ktory wisi mi pare ładnych groszy :O Pracowałam u niego jakis czas, nie palcil mi ale wciaz dawal nadzieję, ze wszystko ureguluje ze mną. Potem tez nagle zniknal , ale to sprawa tego ze pewnie byl poszukiwany nie tylko przeze mnie. I wczoraj wałsnie podczas poszukiwan trafilam na jego konto. Kurde ma się calkiem dobrze sadząc po zdjeciach i w dodatku jest dziennikarzem na jakims portalu , gdzie w dzien dzien redaguje artylkuly cos na styl Uwagi TVNowskiej. JUz nawet napisalam do niego wiadmosc, ze grzecznie się przypominam i jak tam nasze sprawy, ale w koncu zrezygnowałam :O Nie mam jakos odwagi :O:O Dupa ze mnie i tyle :( Mala zebyś Ty wiedziala , ile razy ja tak zrobilam. Do tej pory leza w szafie moje gatki, ktore zamiast baile sa pieknie rozowe :P Teraz jak juz piore to segreguję kolorami bardzo scisle i nawet jak piore bielizne bawelniana , ktora teoretycznie nie powinna farbowac , to rozdzielam , biale tylko z bialym i tak z kazdym kolorem :P Dziś pojade do Rossmana i popatrze na te kremy . Ten Takataka sobie koniecznie chce kupic. Ide teraz do kuchni, bo mi cos robota dziś nie idzie, poludnie aja nawet nie wiem co ugotowac dziś na obiad .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii to nie jest prawda ze jak konta przez jakis czas nie uzywasz to ono przepada. tak jest z numerem gg ze jak nie wchodzisz przez 6 miesiecy czy cos to wraca do puli wolnych numerow. Chociaz i tu moj jeden znajomy wlasnie ostatnio odzyskal swoje jedno z pierwszych konto gg mimo ze dostal je juz ktos inny. Ale nie o to chodzi. Mi sie zdaje bardziej ze facet dostal z ktorej strony ciesnienie zeby zmienic swoje zycie, sposob postepowania, nie wiem. Moze od strony zony?? Ciezko powiedziec. Sam fakt ze czesto zmienial numer komorki swiadczy ze toczyly go nie tylko problemy zdrowotne. A umierac tez sie nie tak latwo umiera. Przychodzi mi tez na mysl ze moze kto inny postaral sie zeby zniknal z twojego zycia?? A do goscia ktory wisi ci kase pisz. Jedyne co moze cie spotkac to ze ci nie odpisze albo napisze ze masz spadac. I milo mi czytac ze nie tylko ja mam taka durna telefonowa fobie ;) jakbys miala jeszcze problemy z pisaniem to juz bym sie zupelne zdrowa czula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie mój poranny wpis? :( wcieło go ja również polecam Ci Landrii zadzwonić i udac kogoś z firmy np. telekomunikacyjnej i poprosić męża do telefonu :) naprostszy sposób :) a widzisz tak samo nam znikła Belisima :( pisałam do niej emaila i na FB ale cisza :( tez z dnia na dzień znikła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam Syvik nic nie wcielo, obijasz się i nic nie piszesz :P Wiecie tak sobie myślę, ze dam sobie spokój ;) Mam to w duszy, jedynie co mnie niepokoilo to fakt, ze mogl zejsc z tego swiata, a szkoda by bylo, boz niego fajny taki normalny , 'prosty" facet :) Taktak chyba nie pocieszę Cie na tyle, ze bedziesz cala hapyy. Chcociaz sama nie wiem. Moze nie widac po moich wpisach tutaj czy np w mailach moich, lae wlasciwie to z tym pisaniem to u mnie zawsze bylo zdecydowanie lepiej. Pamietam , ze jak mialam w technikum na lekcji odpowiadac np na polskim przy tablicy to stupor i nawet sensownego zdania nie potrafilm sklecic. Kiedys wiec się wkurzyla na mnie polonistka i powiedziala ze mi da szansę poprawy , bo wie ze jakies tam wiadomosci posiadam . Kazala mi pisemnie odpowiedziec i co ? 5 z ! ;) A jak odmalowałam pracę na temat Mistrza i Małgorzaty, to fakt ze pisalismy to na lekcji , uznala by pracę napisana przez kogos innego. No ale to bylo dawno, teraz jako, ze wiekszosc mojego zycia przesiedzialam w domu uwstecznilam się trochę( brak kontaktów miedzyludzkich, zbyt duzo nie czytalam , ograniczalam się do slow,zdan dotyczacych dziedziny zycia tzw kury domowej ) i szczerze powiem ,ze nawet za bardzo mi się nie chce ładnie pisac :P Ale z tymi telefonami mam do dziś tak, wiekszosc spraw załatwia za mnie moj maz . I do goscia napiszę, ale musze miec dzien taki kiedy będe wkurzona :P Wtedy będzie mi łatwiej :D Idę konczyc obiad i jade do Rossmana . Napisze potem co kupilam:) Buzki Laski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No z tymi telefonami to jest u mnie dokladnie to samo. Moze to jest przeslanka zeby dostac jakas rente albo cos ;) Jak mam gdzies zadzwonic to jestem cala spocona, juz pol godziny wczesniej wymyslam co mam powiedziec, odpowiedziec, zapytac. Potem wymyslam sobie sama powody zeb nie zadzwonic. No a na koniec jak juz nie ma wyjscia i uda mi sie pozytywnie zalatwic sprawe to ciesze sie jak Sylvik ktora wlasne skonstruowala labedzia Landrii :P :D Padlina zy tym totalna. Ze staniem przy tablicy bylo u nie podobnie - totalny paraliz. Trema przed publicznymi wystepami. Kiedys na koloniach letnich mialam robic przed dzieciakami jakis tam skecz to zemdlalam a jak kilka lat temu- Landrii pamietasz- bylam we Wroclawiu i mialam przed ludzmi wlasciwie tylko z kartki odczytac referat 15 minutowy o moim regionie to przedtem bylam chyba 20 razy w kiblu :O Jak mialam sklepy internetowe to to samo, odpowiadania na maile z zapytaniami, skladanie zamowien przez mail wszystko ok ale jak dzwonil telefon to sraczka totalna :( Z drugiej strony jak w zeszlym roku musialam zrobic z urzedu pracy taki 3 miesieczny kurs na blizej nieokreslony temat to wsrod ludzi sie super czulam. Duzo pomagalam innym, duzo gadalam, udzielalam sie i mimo ze przez caly okres wsciekalam sie ze to taki bezsens ten kurs byl to bylo potem smutno jak nie trzeby bylo wstac rano i odsiedziec swoje 8 godzin. No ja, juz sie lepiej znowu zamkne bo zaczynam belkotac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to w ogole przez to siedzenie sama zdziczalam kompletnie. Ani po polsku ani po wlosku sie wypowiedziec ladnie nie potrafie, z ubraniem mysli w slowa jest po prostu lekka tragedia, a co by bylo gdybym np.wcale nie czytala... Jak jade do Polski to ze dwa dni musze sie skupiac nad porzadnym wyslawieniem sie, normalnie wstyd. Ale nie zebym jezyka zapomniala, tylko po prostu na codzien jestem sama i oduczylam sie jakgdyby rozmawiac z ludzmi. To taki moj "maly" bol. Przez telefon malo spraw zalatwiam, przynajmniej tutaj, a w Polsce jak cos jest to problemem jest to co wyzej napisalam. No ale tez np.bylam u ginekologa i mnie poinformowal o pewnej rzeczy, a ja zamiast sie wypytac co i jak to pyska nie otworzylam i teraz musze info szukac w necie. Glupia baba sie ze mnie zrobila i tyle, no tak to wyglada z boku. No ale jak bylam w domu i sobie z siorka przy drinkach usiadlysmy to geba mi sie nie zamykala..po prostu nie wyrzyta jestem oralnie i musialam mielic tym jezorem o dupie marynie, byle mielic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Julii to my mamy tez wspolny problem. Jak milo. Ja jak po polsku pisze albo mowie to tez mam problemy zeby sie skupic. Mam ochote albo czuje raczej cos w rodzaju przymusu zeby wtracac niemeickie slowa. Jeszcze jak pisze to mam wlasnie czas zeby sie zastanowic ale jak mowie to mecze sie okropnie bo jakos nie umiem tych niemieckich slow zamienic polskimi odpowiednikami. To wynika chyba z tego ze tak w domu tez rozmawiamy tym mieszanym wlasnym jezykiem. Ciekawe ze w druga strone nie mam tego problemu ze musze jakies slowo po polsku powiedziec ale czasami tez mam blokade i sama slysze jakie gowno opowiadam po niemiecku. Wtedy najlepiej juz nic nie mowie. No i jak cos wypije na dobry humor to wtedy tez mi sie juz buzia nie zamyka. To chyba jakis globalny problem ludzi dwujezycznych siedzacych w domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo jakbym czytała o sobie ;) Dziewczyny na to wygląda, ze musimy non stop pić :P Jest nas 3 w tym klubie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja własnie się kiedyś zastanawiałam jak myślą ludzie tacy jak Wy? dwujęzyczni. Czy myśli macie po polsku czy już w innym języku, takim gdzie mieszkacie? mam nadzieje że rozumiecie co mam na myśli ;) ja nie mam takich dużych problemów z telefonowaniem i załatwianiem spraw pewnie dlatego że pracowałam tyle lat w biurach i załatwianie spraw telefonicznych to główny punkt pracy :) ale teraz odkąd jestem chora to też zdziczałam totalnie, mam wyłączone gg, a tlen i skypa całkiem usunęłam z kompa :( i z ludźmi gadam jedynie telefonicznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm Sylviku, jak tak sobie chodze po domku i mysle ze mam kupic jajka to mysle po polsku chociaz pewnie nie mysle "jajka" tylko "Eier" jak gadam z psami w domu to mowie do nich po polsku a jak ide na dwor to po niemeicku. Jak leze sobie w lozku wieczorem i nad czyms rozmyslam to mysle po niemiecku i sni mi sie tez po niemiecku :O Mozna zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a psu kołowate nie są? jak nie to znaczy że też dwujęzyczne ;) :) to siedzenie w domu faktycznie powoduje ze człek dziczeje, jak miałam firmę to się dopiero nauczyłam gadać przez telefon, także nie mam z tym problemów, nawet teraz przy takiej przerwie, zresztą siedząc w domu też dużo załatwiam przez tel bo mi się niechce jeździć, tylko w razie konieczności ruszam dupsko z domu ;) no i zaliczyłam już ćwiczonka - a ty Landrynka? no i do rossmana to dopiero za tydzień po wypłacie :( bo teraz cieniutko a jeszcze wrócę do tych dwujęzycznych - ja im zawsze zazdrościłam takie opcji, kurde, czy nie mozna tego wykorzystać np przy tłumaczeniu jakiś tekstów książek lub podobnych rzeczy? albo właśnie jako tłumacz w formie polskiej która chce wejsć na rynek np niemiecki? ja tam noga do jezyków jestem i już, z angielskiego ino - ok i baj baj ;) :) niemieckiego trochę w szkole było ale jak się nie wyjeżdza i nie gada to lipaaaaaaaaa moje panie lipaaaaaaa ;) :) no dobra ide dłubać serwetkę na dzień babci - moze zdąże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro pic to ja zaczynam :) Amaretto z lodem :) Mrowko, pewnie ze mozna wykorzystac taka wiedze, ale jak sie ma na to odpowiedni papierek, bo bez tego to tylko dla siebie mozesz tlumaczyc z nudow :) A z tym mysleniem danym jezykiem to u mnie jest to przestawiane automatycznie, jak slysze w tv po wlosku to tez w tym jezyku ida moje mysli, jazda zaczyna sie tuz przed polska granica jak slysze w radio polskie rozmowy..fajne uczucie...czasami dopiero zaskakuje po czasie, ze nastapila zmiana jezyka :) Macie jakis sposob na katar? leci mi z nosa i leci....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee psom nie robi roznicy oni i tak rozumieja tylko ton jakim do nich mowisz a nie to co do nich mowisz. Powiesz milym sympatycznym glosem tak jak zwykle mowisz ze sliczny i kochany "ale ci zaraz w dupe dam" to tez sie bedzie bydle cieszylo. Albo zamiast "siad" tym samym glosem i w tym samym tempie "dupa" to tez usiadzie. Jak umie oczywiscie. :P Firmy niemieckie ktore wchodza ewentualnie na polski rynek potrzebuja chyba bardziej prawnikow ;) A tak na serio raz mi jedna madra pani w tutejszym urzedzie pracy powiedziala dlaczego ja sie nie staram isc do sadu jako tlumacz pracowac. Przeciez tyle tych polakow tutaj itd. Ja do niej mowie ze jak sie chce byc tlumaczem w sadzie to trzeba byc przysieglym. Ze jak ja moge kurde tlumaczyc cos od czego moze zalezec ludzkie zycie albo inne wazne rzeczy. Ze nie czuje sie na silach operowac prawniczym jezykiem nawet po polsku. Odpowiedziala mi ze to przeciez zaden problem a nasz sad takich wielkich spraw to tez nie prowadzi :O Te baby sa tak glupie ze matko boska. Wysylaja np faceta co od 30 lat jest kucharzem zeby sie przedstawil w firmie ktora szuka murarza. Jak facet sie denerwuje ze co on ma za zwiazek z murowaniem to strasza ze mu utna zasilek. I idzie taki chlop i robi z siebie durnia. Firma dzwoni do urzedu i sie tez wscieka ze chcieli murarza to w zamian dostana zapytanie czy nie mogliby tego kucharza na murarza jednak przeszkolic. Z drugiej strony jak tak kiedys poszlam jak mialam ciezko i powiedzialam ze chetnie wezme jakas prace jako pokojowka albo cos to mi pani odpowiedziala ze to nie wchodzi nawet w gre bo jestem zbyt wysoko wykwalifikowana zeby zachrzaniac jako pokojowka. Straszna glupota to wszystko. O albo ten kurs co robilam w zeszlym roku. Za osobe kosztowalo to za miesiac kolo 1tys euro. Wiec 3tys za to ze sobie krzyzowki porozwiazywalismy i ci co nie umieli to uczyli sie pisac na kompie :O Ale jak chlopak z wyksztalcenia budowlaniec mogl dostac dobra robote od reki tylko musial zrobic prawko na ciezarowki a nie bylo go na to stac bo byl bezrobotny to mu nie dali kasy na kurs bo nie ma na to srodkow. Zaraz mnie nerw chwyta jak o tym mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo Julii z radiem albo tv tez to mam najpierw musze sie wsluchac co jest gadane po polsku i ze to faktycznie polski zebym zaczela rozumiec o czym mowa. Poza tym drazni mnie sluchanie polskiego w radiu czy tv to brzmi mi zawsze jakos tak prostacko jakby ci ludzie nie umieli sie wyslowic i byli ograniczeni. I te denerwujace meskie glosy skrzeczace. Jak eunuchy :O Dawaj tez szklaneczke musze troche sie uspokoic. A swoja droga jak pijesz z lodem znaczy ze juz cieplo u ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam cieplo, pewnych rzeczy bez lodu nie lubie... A tak w ogole to wyslalismy pismo do tej firmy co sie ogrzewaniem zajmuje, ze skoro telefonicznie sie z nimi dogadac nie da i ze temperatury sa nieludzklie, to wstrzymujemy sie od placenia za ogrzewanie. To bylo wyslane poleconym, wiec dojsc doszlo, ale zeby pokwapili sie odpisac cos na to , to nie... pewnie na koniec sezonu grzewczego i tak bedzie im trzeba zaplacic, ale dopoki sie nie upomna to nie dam ani grosza. Teraz mam 19st., ale na dworze dosc cieplo 5 st. C, ale ponoc zima ma wrocic na dniach... Kupilam sobie w Polsce przyprawy do grzanca w razie czego ;) W naszym bloku jest ponoc wolne mieszkanie o podobnym metrazu, wiec oplaty bylyby zblizone, dzis dzwonimy do wlasciciela i pojdziemy je obejrzec... To jest na 4 pietrze, wiec powinno byc cieplejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach a ja myslalam ze to w calym domu tak zimno a nie tylko w twoim mieszkaniu, Moze trzeby tylko kaloryfery odpowietrzyc?? Wiem ze u nas jak jest mieszkanie niedogrzane to ustawowo mozna skrocic czynsz o iles tam procent w zaleznosci jak zimno jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam wiem? Tutaj nikt z nikim nie gada, dzien dobry i pocaluj mnie w dupe , tacy sasiedzi. Ten caly budynek jest wlasnoscia naszego lekarza, on mieszka na 5 najwyzszym pietrze i niby tez narzeka na zimno, bo mial 20 stopni, jak my mielismy 13..... Tutaj to wszystko jest do wymiany, pojedyncze nieszczelne okna, podloge mamy z marmuru czy granitu :P , a pod nami garaze, nieogrzewane, wiec ciagnie z kazdej strony, do tego mieszkanie jest z 3 stron wyeksponowane na zewnatrz :D (he he...jak to ujac? :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz 3 sciany stropowe. Ale wiesz moglabys miec np wszystkie 4 to by bylo jeszcze gorzej :P Probowaliscie te kaloryfery odpowietrzyc?? jak np na dole sa cieple a im bardziej do gory to zimne znaczy ze sa zapowietrzone. Musi byc gdzies przy pokretelku taki wentylek miske trzeba podstawic upuscic powietrze az troche wody wyjdzie tez. Nie macie jakiegos dozorcy albo kogos kto sie takimi sprawami zajmuje. No i podloga z kamienia to faktycznie do kitu. Ja mam podlogowe ogrzewanie wiec w stopy mam cieplo. Chociaz tyle dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taktak a co się ma dziać ? Rozmowy w toku ;) U mnie na cieplo narzekać nie mogę, ale robią nas z oplatami w bambuko i to niezle :O Probowalismy sie dowiedziec na jakich zasadac jest to naliczane , to koszmar normalnie :O Za duzo pisania i szkoda nerwów. Cieszylam się , ze bedziemy miec podzielniki na kaloryferach a tu jak nam dojebali z opłatami to bylam w plecy za okres grzewczy prawie 3 bańki . Bylam w Rossamnie. Niestety tego korektora nie bylo . A zaliczylam 3 placówki . W koncu kupilam z tej samej firmy ujedrniający krem pod oczy i żel. W sumie zaplacilam za nie niecale 15 zl. Bylo wszystko inne tylko nie korektor. Takatak a czy Ty tą firmę znasz i czy jest faktycznie dobra ? Bo fajne kremy byly , zreszta inne kosmetyki tez i cena ich jest calkiem przyzwoita jak na moją kieszen ;) Mrówka pojezdzilam dziś troche na rowerze stacjonarnym. Teraz nogi mnie bola :O. Na twisterze nie dalam rady, bo bark mnie boli, a tam trza krecic gorna partia tulowia i naciagac linki. Jak wydobrzeję to twister bedzie w uzytku. 🌻 kocham i jestem kochana ❤️🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wkońcu normalnie na forum, jakiś czas nie bylo wpisów tylko nicki :( dzięki dziewczyny za odpowiedź :) myślałam że jest inaczej :) w sumie to Wam nie zazdroszcze tego przestawiania się :) ja od kilku dni robie brzuszki, ale nie wiem czy robiąc po 10-15 dziennie to szybko ten tłuszcz zgubie niestety po lekach tak przytyłam że już sapie jak tylko buty zakładam :( a i chciałam na bieżni pochodzić, ale wytrzymałam 2 minuty!!!! ale mam forme :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Landrii cos kombinowali na naszej drogiej kafeterii i bylo tylko nicki widac. Dlatego pisalam co sie dzieje. Ja tez mialam w zeszlym roku awanture o gaz. Przyslali mi podwojnie rozliczenie i chcieli zebym im podwojnie zaplacila razem 1500 euro. Powiedzielismy ze maja nas w dupe pocalowac i odlaczyli na gaz. Grzalam tylko kominem. Potem nagle wiosna sie okazalo ze mamy do zaplacenia 450 nie kurwa mac nawet polowe tego co ode mnie chcieli na poczatku. Maja taki burdel u nas w zakladzie miejskim ze szok. I kupilam pierwszy raz cos z tego Rivala Cukiereczku. Spadam na filmik. Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×