Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez pod pisu

czy jest tu ktoś, komu udalo się zmienić swoje nastawienie do zycia na lepsze?

Polecane posty

Gość bez pod pisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
widzę, ze tutaj to chyab nikomu:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
to sobie poszukaj żony, tyle ich chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pizdnik
uwielbiam cudze żony :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
Grzesznico ---> a możesz przybliżyć w jaki sposób Ci się udało? Czy będę musiała grzeszyć, zeby mi się też udało?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zmienilam swoje nastawienie - jakies 7 lat temu bylam zalamana maturzystka bez perspektyw na jakakolwiek prace i z brakiem nadziei na to ze znajdzie sie jakis mezczyzna, dla ktorego bede ta jedyna. moja sytuacja zostala odwrocona o 180 stopni i wierze ze bedzie jeszcze lepiej bo wiekszosc moich marzen (nawet tych smiesznych i przyziemnych) jak dotad sie spelnila. uszy do gory - bedzie lepiej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne skrzydla
mnie sie udaje czesciowo kiedy swieci slonce kiedy wstaje z dobrym nastawieniem do ludzi ale wiekszosc np. taki jak dzis dzien czuje sie samotna brakuje mi kochajacej osoby a slonce nie wystarczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo mnie to kosztowało, ale warto było... Nie ma na to recepty. Nastał dzień, że zaczęląm patrzeć na wszystko innaczej, wstąpiły we mnie nowe siły :) .Zresetowalam parę \"rzeczy\" i zaczęłam wszystko od nowa... To kwestia wiary w samego siebie i optymizmu, którego można się nauczyć :) Pogrzeszyć czasem lubię nie powiem :P , cóż by to życie warte było bez odrobiny szaleństwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
Grzesznico, no tak, czyli juz widze, że potrzebna mi takze perspektywa szaleństwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
zglęzła jestem :o ....wiem, skąd to się wzięło, a teraz szukam specjalisty, bo sama z tego nie wylezę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
A co się stało Maciek, ze Ci się udało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzym się
i nie pękaj :D🖐️ Ułozy się, tylko trzeba chcieć i coś robić w tym kierunku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheehe
mi sie udalo;) a jak?uwierzylam w siebie, i z czasem udalo mi sie to zmienic a to trwa od paru mesiecy dopiero ale jets mz tym cholernie dobrze..stawialam sobie male cele i je realizowalam pozniej chwalilam i nagradzalam siebie w duchu;)spelnialam swoje zachcianki, zaczelam realizowac sie.. i tak powoli powoli sie udaje, teraz nawet w zime nie mam chandry.. aha i wazne jest rowzniez miec dystans do siebie.pozdrawiam.jesl jakies pytania to prosze:).aha jeszcze!obracanie sie w towarzystwie odp ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne skrzydla
eheehe---.chciałabym miec takiego czlowieka jak Ty w swoim towarzystwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
eheehe---->ja najpierw to pogadam z psycholem a potem będe szukać ludzi. Nie chcę się znów tymi ludzmi rozczarować a na marginesie to zakladam, ze ze mna coś jest nie tak i stąd się zawsze rozczarowuję innymi. Mam chyba nieadekwatne te moje oczekiwania wobec ludzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnik324923049
wlasnie, najlepiej zaczac od realizowania malych celow, bylo mi ciezko, zaczalem nad soba pracowac i teraz jest sporo lepiej :D koniec depresji :D zaczalem wierzyc w swoje mozliwosci :D koniec z niska samoocena :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheehe
no rob jak uwazasz, ale wstan jutro rano usmiehcnieta z dobrym nastawieniem, badz dobrze nastawiona i nie zalamuj sie jakimis porazkami. w jakims sensie sie zawodzisz na ludziach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheehe
czarne skrzydla a skad jestes?:)) ja chetnie cie poznam a i oczywiscie tak na marginesie ja tez miewam gorsze dni i czuje sie czasem nieakceptowana itp itd ale nie chche tego czuc i eliminuje takie mysli z mojej glowy i to pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheehe
czarne skrzydla - dzieki, a skad jestes?:) chetnie cie poznam ;) a i tak na marginesie musisz wiedzec, ze ja tez miewam zle dni, czy czuje sie nieakceptowana nierozumiana przez otoczenie, nadwrazliwa itp ale odpycham negatywne mysli z mojej glowy i jest dobrze ;) marzenia sie spelniaja gdy glowa pelna marzen..te slowa pamietam z dziecinstwa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem taki okres w życiu że byłem bardzo szczęśliwy, ale wszystko (poza uczelnią) się zawaliło i były widoki nawet na to, że uczelnia się zawali. Wybrałem się do psychologa, kilka wizyt i jest coraz lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
eheehe---> boli mnie ich brak wyrozumiałości, np. siostra umie opieprzyć mnie, ze mowię do niej nie takim tonem (co jest nieprawdą, bo nie mówię obrażonym tyko zmęczonym głosem) 3 koleżanki pod rząd, które uważałam za przyjaciółki pilnują, żeby się do mnie nie odezwać odkąd mam kłopoty. Trudno mi się pogodzić z odrzuceniem ogólnie.:( No i mam takie wrażenie, że każdy tylko patrzy jak drugiego wyceckać albo zdołować. Ogolnie to mam pewne kłopoty, ale je jakos rozwiązuję, powlutku to powolutku, ale sama i jakoś to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez bym chciala nauczyc sie myslec i czuc pozytywnie...niestety kazdy dzien jest dla mnie wielkim wyzwaniem. Budzac sie i wstajac rano, czuje ogromny stres i niechec. Mam wrazenie, czuje sie tak jakbym miala przed soba \"pokonywanie przeszkod\"...nie umiem tego opisac.....Powiedzcie, jak to zmienic, zeby cieszyc sie zyciem, budzic rano z usmiechem na twarzy i cieszyc sie na to, co przyniesie nowy dzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheehe
eh to smutne co piszecie..musicie sie starac i bardzo chciec zmany, samo myslenie nic nie da, musicie zaczac dzialac, jak pisalam juz wyzej metoda malych kroczkow, nagradanie siebie.. to wszytsko nie przyjdzie z dnia na dzien(kiedys tez tak myslalam, ze jednego dnia sobie postanowie, ze uwierze siebie, bede pewna siebie i, ze to samo sie za mnie zrobi) trzeba pracy i checi;) ja caly czas sie ucze.. jestem typem czlowieka, kory duzo analizuje, postepowanie swoje i innych, wrazliwa, interesuje mnie ludzki umysl, psychologia i kiedys uwzalam to za nudy, ze ktos pomysli, ze takie analzowanie bytu ludzkiego jets bez sensu a teraz mysle, ze to jets cenne.. to moje szukanie sensu zycia i wieczne analizowanierelacji miedzy ludzmi itp itd. jak tak czytam wasze wypowedzi to widze, ze jestescie wartosciowymi osobami, uwierzcie w siebie, naprawde szkoda zycia na taka wegetacje..nikt wam tego ne zwroci :) uciekam dziewczeta bo jutro zaczyna sie szkoła, ale wstapie tu jeszcze oczywiscie, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne skrzydla
eehehe ---> Slask dokladnie Gliwice:)a ty?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja recepta na udany dzień to : Luźne buty nosić Dobrze się odżywiać ( taki jeden Steven M. powiedział w TV, że śniadanie musi być po cesarsku, obiad po królewsku a kolacja dla żebraka ) Uśmiechać się częściej ( minuta uśmiechu to jak szklankę mleka wypić ) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pod pisu
toć ja się uśmiecham jak nie wiem, aż się ludzie na mnie w busie gapią, ze jakaś idiotka co nie wiadomo czemu się cieszy :P ...ale uśmiecham się tylko jak sobie jednego takiego przypomnę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×