Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

FRY_nie_WOLNA 40-tka

nieSZCZĘŚLIWE 40-tki! Odchudzanie i uroda. Piękne grube babki! Razem raźniej!

Polecane posty

Zapraszam wszystkie kobiety (+ -) 40-to letnie! Do \"wspólnego\" dbania o siebie. Każda z nas ma jakieś swoje \"tajemnice\" jak stać się z (prze)zwykłej kobiety Piękną i Kobiecą. Ale chyba (przynajmniej ja muszę!) powinnyśmy zacząć od zrzucania kilogramów. Wiem, że szczególnie wtedy bardzo ważne jest dbanie o siebie i o swoją skórę. Ale też wiem, że zadbane czujemy się lepiej same ze sobą. Czekam na WAS i WASZE porady, spostrzeżenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja chętnie skorzystam
z waszych rad, kobietki pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęliwa 9 po 30-tce
Witaj Frywolna ;-) myślę, że to może być całkiem fajny topik. Sama chętnie wezmę z niego coś dla siebie a i być może będę się mogła czymś ciekawym podzielić. Ja też czekam zatem na piękne babki, które tu zajrzą i podzielą się swoimi radami. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja chętnie skorzystam
a dlaczego żadna kobietka tu nie zagląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zapraszam na nasz topik"życie zaczyna sie po 40-stce Rozmawiamy o wszystkim:).Moze przy okazji polecicie jakieś kremy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
i jestem z wami i to z wielka przyjemnoscia.ciekawe ile nas sie uzbiera?.niedlugo wiosna!niby nie jestem gruba,ale paru kilo chetnie bym sie pozbyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja muszę zrzucić sporo (nawet wstydzę się napisać ile) próbowałam już kilka razy i zawsze wracam do wagi \"wyjściowej\"... mam dużo czasu dla siebie a nic nie robię, żeby pomóc samej sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
to sie tak mowi -schudnac,ale wcale to nie takie proste.nie wiem moze gdybym miala bardzo duzo pieniazkow ,to dobieralabym odpowiednie produkty do diety,ale nie mam i czasami trzeba sie zadowolic kluchami lub plackami.takie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopiadga
Kochane ! Ja Wam dzisiaj nic nie polecę, bo nie mam do tego głowy.Siedzę na zwolnieniu lekarskim-wracać do pracy nie mogę a nawet jak już będę mogła to mi się nie będzie chciało, bo pracę mam beznadziejną i do tego za 350 miesięcznie.Kilogramów się nie mogę pozbyć mimo diety i herbatki Pu Ehr pitej w dużych ilościach.Mąż ciągle w pracy, ajak już jest to mi mówi , że nie może słuchać o moich problemach. Syn ma nowy pryszcz na brodzie i mówi, że rosną mu włosy pod pachą-a ja nic nie widzę. No i ciągle śni mi się moja szefowa, i straszy , że mnie wywali z pracy i pozbędę się nawet tego zakichanego etatu.A dzisiaj śniło mi się moje biuro, w którym pracowałam przed urodzeniem dziecka, więc 11 lat temu i przypomniałam sobie jak fajnie było pracować i jednocześnie plotkować z koleżankami. I czułam się potrzebna i dowartościowana i zawsze mogłam liczyć na dziewczyny. A terz wszystko jest do kitu tylko nie wiem dlaczego...Pozdrawiam-42ójka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
ja mam troche za duzo w udach i pupie,typowo po babsku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopiadga
Ale trochę to znaczy ile? Bo ja ważę 83 kg a mam 165cm wzrostu i to jest problem.Chociaż tylu kilagramów na mnie nie widać.Ale kłopot z ciuchami bo co prawda są fajne w dużym rozmiarze, ale drogie. No i tyle szczupłych babek chodzi po ulicach , że mi żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
no ja waze 65kg przy tym samym wzroscie.gora jestem szczupla ,mam maly biust,natomiast tylek i uda owszem owszem.na udach mam tez cellulit i kiepsko sie z tym czuje.najgorsze,ze wszystkie moje znajome sa chude jak patyki.maja podobny wzrost jak ja ,a waza po50-52kg.taka ich uroda ,bo zrą jak szalone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopiadga
Tak, znam też parę takich dziewczyn, które wciskają w siebie ciastka, batoniki pizze itp. i są chude, ale to zupełnie inna kasta ludzi. Jak ja bym tyle jadła to miałabym już 120 kg. A Ty masz 65 to się nie przejmuj! Jesteś po prostu seksowna babka-wiem bo też tyle miałam kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
ja juz probowalam rozne herbatki odchudzajace,ale na mnie nie dzialaja.tak sobie mysle czy to tycie nie jest zwiazane z klimakterium,bo ostatnio takie wybijanie goraca na twarz mam.a wy czym zbijacie wage?i czy efekty sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopiadga
Ja herbatkę piję dopiero od dwóch tygodni,więc może coś ruszy-na razie nie wiem.Ale przeszłam na obiady typu warzywa na parze i nic do tego,zamiast pieczywa tradycyjnego-tylko chrupkie i bez masła i margaryny, no i kupiłam otręby granulowane i jem z jogurtem naturalnym jak mnie weźmie ochota na słodkie.Tylko,że to wszystko jest niedobre,no nie oszukujmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
kurcze to ja cie podziwiam,to dosc rygorystyczna dieta,ja teraz kupilam sobie ta herbatke ,ktora reklamuja 3 etapy "system slim figura" 1-spalanie 2-oczyszczanie 3-stabilizacja zobaczymy czy cos mi to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopiadga
No właśnie, to pij,pij a jak coś ruszy to dasz znać bo ja się też nad nią zastanawiałam, ale na razie piję Pu ehr, ale 5 filiżanek dziennie, a oprócz tego filiżankę kawy rano z chudym mlekiem, czasami mineralną i Rooibos bo jest bardzo dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
no ta ,ktora pije tez ma w skladzie pu-ehr.kiedys probowalam pic sama pu ehr,ale smakowo nie dawalam rady.ta ,ktora mam w smaku jest lepsza.no nic zobaczymy.no,no ale ta dieta mi zaimponowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jopiadga
No, ale ile ja tak wytrzymam? Tego nie wie nikt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam43
no moze wytrzymasz.musze ci powiedziec,ze usmialam sie serdecznie,jak czytalam co pisalas o swoim synu.moj syn w maju konczy 17.tez to wszystko przerabialam.pryszczeitp.teraz moje dziecko codziennie wlosy myje,bo mu sie tluszcza,a jak idzie do lazienki to sluch po nim ginie.siedzi tam godzinami i jest wiecznie z siebie niezadowolony.myslalam ,ze tylko dziewczynki szaleja w tym wieku.okazuje sie,ze chlopcy tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny może któraś z Was będzie potrafiła mi doradzić... chcąc się odchudzać muszę poświęcić dużo czasu ruchowi. Przy mojej wadze nie każdy rodzaj aktywności jest wskazany. Spaceruję prawie każdego ranka ok. godziny ale to za mało. Postanowiłam kupić urządzenie do ćwiczeń ORBITREK - rozglądałam się i jest tego taka dużo, że nie wiem na co powinnam zwrócić uwagę przy zakupie. Proszę o radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwa1969
tak ciezko schudnac po 35!!! po tygodniu glodzenia sie widze ze mam mniejszy brzuszek i tylko tyle :(, skora na dodatek jakas jakby mniej jedrna, ze tak powiem"nie wraca na swoje miejsce", celulitis tez jest. Powiem Wam ze kremy anty celulitusowe stosuje chyba od 10 lat, z przyzwyczajenia bo na prawde rezultatow nie ma; mysle tylko ze byc moze jak przestane to dopiero sie posypie....ehhh..i te pierwsze zmarszczki na buzi i jakby wiotczenie skory.... UWAGA to co psze to z obserwacji w miare obiektywnej, wcale nad tym nie rozmyslam godzinami i nie mam depresji ... tak sobie mysle czy ten doustny kolagen cos pomaga? i jeszcze cos a jak wreszcie sie pozbede tych kilku kg to co zrobiem z nadmiarem skory...wszystko obwisnie :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wresna_goryl
A może zamiast pisac jakie to jesteście szczęśliwe, to zacznijcie po prostu odchudzać te swoje tłuste dupska? Nie preparatami odchudzającymi, nie herbatkami, tylko gimnastyką, i mniej żryjcie przede wszystkim. Fajnie założyć topik, wsadzić starą, grubą dupę w fotel i pisać pokrzepiające topiki, jakie to jesteście piękne, pomimo zwałów słoniny :D:D A wy nic, tylko narzekacie. To nie działa, tamto nie działa. Do roboty!! Basen, aerobik, siłownia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcę ćwiczyć i już zaczęłąm coś robić ze sobą bo sama na asiebie patrzec nie mogę masz rację że zamiast narzekać trzeba coś robić ale można grzeczniej może udzielisz mi rady odnośnie orbitreka byłby z tego pożytek i mniej obrażania być może całkiem delikatnych wewnętrznie kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wresna_goryl
A i owszem. na orbitreku ćwiczyłam z dobrymi rezultatami. Mniej podjadać. Więcej warzyw jeść, owoców. Ruszać się, a nie tylko narzekać. Ja nazwałam rzecz po imieniu. Byłam gruba. Bardzo gruba. W końcu wziełam się za siebie, zamiast bezczynnie siedzieć, i oszukiwać samą siebie, że przecież coś robię z tym, że mniej jem, i takie tam. Zrezygnujcie z pieczywa białaego, makaronów. Trzeba jeść dużo ryb, białego mięsa, dużo sałatek. Zobaczycie rezultat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wresna_goryl - proszę Cię nie atakuj tak ty dojrzałaś do tego żeby schudnąć wcześniej ja dopiero teraz jak masz ochotę to pomóż swoimi radami ale proszę nie oceniaj z góry co z tym orbitrekiem? jaki polecasz? pytałam już wcześniej bo nie wiem jaki wybrać i na zwrócić uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wresna_goryl
Miałam zwykły orbiterk - nie magnetyczny, tylko te pierwsze wersje. Ciężko szło, ale to chyba dobrze, bo większy wysiłek. I wvale nie chodzi o dojrzewanie do schudnięcia. Trzeba po prostu realnie spojrzeć na problem i powiedzieć sobie: jestem GRUBA!!! I dopiero to daje kopa! Wtedy można się zmobilizować. Przepraszam, może wczesniej się uniosłam, ale denerwuje mnie takie narzekanie, że próbowałam, że nie mogę się powstrzymac od podjadania, że nie wychodzi, itd., itp. Grunt to mobilizacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×