Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gucci

Poród za miesiąc w CZMP w Łodzi - proszę o wskazówki i rady

Polecane posty

Gość agadka
Witam Was wszystkie, ja mam termin na połowę listopada i też będę rodziła w CZMP. Moja lekarka pracuje tam na II oddziale i w przyszłym tygodniu na wizycie wystawi mi skierowanie na swój oddział. podzielam wasze obawy i przerażenie jak to będzie. w wakacje w tym szpitalu rodziła moja koleżanka i leżała na III oddziale, miała cc i była bardzo zadowolona zarówno z samego porodu jaki i opieki po nim, położne zawsze odpowiedziały na jej pytania pomogły i pokazały, dziecko leżało na osobnej sali ale zawsze mogła do niego przyjść i cały czas było pod dobrą opieką. zobaczymy jak będzie na II oddziale, Gdyby któraś z was tam trafiła to PO wszystkim dajcie znać. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
Aha czyli ja byłam na II oddziale. Agadka a jak się nazywa Twoja lekarka i dlaczego już ci wystawi skierowanie jak masz termin na połowę listopada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
och och nie mogę się już doczekać Dzidziunia:) Mamo Jeleczki? Jak się Twoje Maleństwo chowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też już mam dostać niedługo skierowanie, mimo że termin mam na 1 listopada( drugi na 28 października). Chodzę do p.prof. Doroty Nowakowskiej która pracuje w CZMP i ona sama powiedziała, że jak się skończy 37 tydzień to powinno się już mieć skierowanie bo nigdy nie wiadomo co się może zadziać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
moim lekarzem był dr. Jaskuła ale jak miałam termin na 19 lipca to on cały lipiec był na urlopie wiec chodziłam do dr. Sobaczak i jakoś nie dali mi wcześniej skierowania. dopiero jak pani dr zauważyła, że dzidzia się mało rusza na ktg to dopiero wysłała mnie ze skierowaniem do szpitala. moja niunia rośnie jak na drożdżach, jest słodziutka, spokojna, w nocy od samego początku budziła i nadal budzi się tylko raz a ostatnio przespała do 7 rano. Zaczyna już powoli gaworzyć a jak się uśmiecha to no normalnie jest słodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agadka
ja chodzę do dr Nowak a skierowanie wystawi na miesiąc przed terminem i w połowie października określi wagę dzidzi i przybliżony termin porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Kurczę, to może powinnam poprosić o skierowanie chociaż bez niego też wpuszczą mnie do szpitala, mam nadzieję :) Bardziej mnie martwi, że ostatnie USG miałam w 34tc i nie wiem jaki duży jest teraz mój szkrabik. Czy w szpitalu robią USG przed porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Jak pytałam lekarki to mówiła mi że nie potrzebuje skierowania, bo ciężarną zawsze wezmą ( po terminie mam iść i powiedzieć jaka jest sytuacja i już)...ale teraz też się zastanawiam... Co do USG tez mam jak TY, ostatnio miałam w 34 tyg. i podobno to już ostatnie...Pewnie zrobią w szpitalu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agadka
yakato nie martw się na pewno zrobią ci usg przed porodem ale do tego czasu to chyba jeszcze będziesz u ginekologa, który zrobi ci usg. A jeżeli chodzi o skierowanie to jest takie raczej już się ich nie wystawia bo nie są potrzebne - funkcjonują raczej na zasadzie koleżeńskiej tzn. że jak cię przyjmują do szpitala to widzą od kogo jesteś i na jaki oddział cię skierować. a mam pytanie do mamy Juleczki czy jeżeli chodzi o II odział to jak to wyglądam najpierw leżysz na jednym a po porodzie przenoszą cię gdzieś indziej, dobrze zrozumiałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
ja byłam skierowana wcześniej na ten oddział z powodu złego ktg ale od razu po porodzie jedziesz na oddział o takiej samej nazwie tyle że noworodkowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
wcześniej byłam na oddziale Kliniki Medycyny Matczyno-Płodowej a po porodzie na oddziale Kliniki Medycyny Matczyno-Płodowej i Noworodków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Juleczki:)
A fachowo jak właśnie znalazłam na stronie to jest pododdział Noworodków II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agadka
czyli tak naprawdę przenosisz się z jednego łózka na porodówkę a potem na noworodki? a jak to wygląda na piętrach, wszystko jest na jednym czy na różnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Byłam dziś na KTG i wizycie i nadal nic! Szyjka zamknięta, skurcze w normie, maluszek sobie wisi głową w dół i najwyraźniej jest mu wyjątkowo wygodnie...Dostałam skierowanie i jak nic się nie wydarzy do niedzieli to mam pojechać do szpitala i zostać :( A tak liczyłam na to, że w szpitalu spędzę tylko kilka dni po porodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yakato, zawsze lepiej być pod kontrolą, nie martw się wśród innym mam nie będzie Ci smutno, trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Dzięki Cola, tylko ja się boję, że jak się nasłucham tych opowieści o mrożących krew w żyłach porodach to się całkiem zablokuję. A szpitale działają na mnie depresyjnie :( Ale mus to mus, dla dzieciaczka się poświęcę. Chyba, że znajdę sposób na wykurzenie go z brzucha wcześniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Yakato! Biedactwo...:( Może jak będziesz w szpitalu to Ci tam jakoś "pomogą" i się wszystko przyśpieszy!!! Jak leżałam w sali z jedną babeczką ( przyszła po terminie) czekała tydzień i po tygodniu zrobili jej próbę porodową, podali kroplówkę,niestety nic się nie działo...Dopiero po 2 dniach od tego dostała skurczy i poszło....! A do niedzieli masz jeszcze kilka dni:) Och dzidziusiowi najwyraźniej jest bardzo dobrze w hotelu mama i się nie spieszy...:) Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
No na razie się jeszcze nie załamuję :) Liczę na synka, że jednak przemyśli sprawę i dojrzeje do wyprowadzki ;) Chyba pójdę umyć podłogi, na kolanach :D A jak Wy się dziś czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Pomyj podłogi i okna hhihihi;D mówie Ci duuuużo spaceruj! Ja dziś nawet spoko, tylko mam duże parcie na pęcherz i mnie to wkurza wrrr Jeszcze 2 dni i przywitam 38 tydzień:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
To też Ci niewiele czasu zostało na odpoczynek. To oczekiwanie na dzień 0 jest wyczerpujące ;) No to idę sprzątać, tańczyć, kucać i nie wiem co jeszcze. Spaceruję trochę ale samej nie lubię, wszyscy znajomi jakoś dziwnie zajęci a mąż wiecznie w pracy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agadka
podobno chodzenie po schodach może pomóc a i lekarze podpowiadają żeby w takiej sytuacji trochę się z mężem poprzytulać :P, mi się zaczął 35 tydzień wiec jeszcze troszkę ale już czuje się ociężała i obolała, szczególnie dokucza mi teraz zgaga i skurcze łydek. macie jakieś sposoby na zgagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słyszałam że na zgagę dobrze jest jeść herbatniki i krakersy, sama nie jestem pewna bo nie mam zgagi ale poczytaj w googlach. Ja od jutra zaczynam 37 tydz. a jestem ociążała jak wieloryb ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Ja słyszałam, że na zgagę dobre są migdały ale nie sprawdzałam. Chyba przesadziłam z tym sprzątaniem, wszystko mnie teraz boli :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yakato,nie przesadzaj ok? Termin masz na 6-tego jeszcze 2 dni :)) postaraj się naładowac akumulatory, później będziesz tego potrzebowała, a nie męczysz się teraz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka 23
hej laski:) Byłam w poniedziałek u lekarki i mam juz rozwarcie na 2 cm:)) Mówiła ze w piatek mam przyjechac do szpitala już na poród:)) Nie wiem czy bardziej sie ciesze czy boje.. Teraz jeszcze chodziłam troche na grzyby ale mój mąż juz nie chce mnie brac:P Wiec zostaje mi w domu siedzenie i zastanawianie sie co jeszcze powinnam spakowac i chwila odpoczynku hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agadka
no to nieźle 2 cm, a masz jakieś objawy że się zaczyna? bo ja się zastanawiam czy będę wiedziała że to już, nie wiem nawet jak mają wyglądać te skurcze. w niedzielę miałam przez godzinę takie bóle jak przy okresie tylko silniejsze trochę i od tego czasu co jakiś czas mnie tak pobolewa. czy macie może tak albo wiecie co to może być, bo na wizytę idę dopiero za tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przestraszona Kasiula:)
Agadko! Właśnie ja tak mam, od kilku dni, szczególnie w nocy boli mnie jak przy okresie, a do tego dziś miałam bardzo silne parcie na pęcherz i odbyt:P Po poludniu mam wizyte u lekarki i wtedy zobaczymy co powie i wtedy Ci napisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justynka 23
Powiem ze brzuch boli nie az tak mocno ale tak jak przy okresie:) W nocy najbradziej bolał wtedy gdy sie przekrecałam na bok. Brzuch mi co jakis czas twardnieje;) Poki co to nie wiem co to sa skurcze bo ich nie mam:P Aaa i jeszcze od czasu do czasu bardzo kłuło mnie gdzies tam na dole tak jakby sie wszystko rozszerzało:) Bolała mnie kość łonowa ale to strasznie.. zwłaszcza jak miałam rano wstac z łózka;) Poki co to narazie mnie nie boli albo moze nie zwracam na to uwagi i sie przejmuje tym piątkiem;/ poki co to nie odczuwam zmeczenia i dzisiaj normalnie moge robic i robic:P takze dzisiaj sobie robie gołąbki bo pozniej juz nie bede mogła jesc kapusty jak urodze bo chce karmić piersia:P byłam niedawno w sklepie bardzo blisko a zmachałam sie ze hohohoh bardziej niż jak chodziłam na grzyby :D aaa i raz mam zatwardzenie a raz rozwolnienie;/ ale gdy jest zatwardzenie to jest masakra mam wrazenie ze mnie rozrywa;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yakato
Mam te same objawy co Ty - napinanie się brzucha, ból w nocy przy przekręcaniu się, czasem kłucie jakby jajników i zero rozwarcia :/ Wczoraj przed badaniem, jak rano wstałam z łóżka poleciało mi po nogach parę kropli jakiegoś płynu i myślałam że to wody mi odchodzą. Lekarz na badaniu powiedział, że to wydzielina z pochwy. Dzisiaj rano się budzę i mam całą bieliznę mokrą ale nic innego się nie dzieje i nic nie leci. I po czym ja mam poznać że to wydzielina a nie wody?? Cholery można dostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam do was takie pytanie jestem dopiero w 32 tyg i moj bobasek albo kopie jak nakrecony a dzisisiaj jest jakos tak malo aktywna czasem tak jej sie zdaza ale ja sie i tak martwie:( czy wasze dzidziusie tez w brzuszkach tez czasem wiecej a czasem mniej sie ruszaja??? Bardzo prosze o odpowiedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×