Chorzy na toczeń

Też bym chciała mieć dzieci, ale boję się jak zareaguje mój toczeń. Teraz jest w miarę stabilnie, ale później... Na razie poczekam. P. S. Nie znacie jakiegoś dobrego specjalisty w Łodzi lub okolicy?

wlasciwie nie dziwie sie ze nikt nie wie ze jak wiekszosc chorob tak i ta wywoluja pasozyty chodzi tu tez o grzyby i wirusy.Ja tego tez nie wiedzialam do czsu kiedy kilka miesiecy temu zachorowala moja siostra wprawdzie nie na toczen ale tez na podla chorobe.W ciagu kilku miesiecy wypadly jej wszystkie wlosy.Dermatolog leczyl ja zelazem bo to niby z anemii.Przyjela te lekarstwa ale bylo i jest coraz gorzej.nie mogac tego przezyc zaczelam szukac ratunku.Namowilam ja na kuracje cytrynowa po ktorej zrobilo sie troche lepiej ale choroba postepuje,swiedzi ja calo i wyglada jak po chemii.W koncu znalazlam przyczyne choroby w ksiazce Nadiezdy Siemionowej Szkola zdrowia-uwolnij sie od pasozytow i zyj bez nich.Moja siostra byla w szoku po jej przeczytaniu i stwirdzila ze to jest to.Zbiera potrzebne do odrobaczania skladniki glownie antypasozytnicze zila i za kilka dni zaczyna walke z robactwem.Sprobujcie tego bo lekarze chca tylko was leczyc a nie wyleczyc,musza przeciez z czegos zyc awy tracicie zdrowie.

Szukałam tej książki i jak tylko znajdę to zamówię. Dam znać jak wyczytam coś ciekawego:) Miłego weekendu:)

JA MAM ŚLICZNEGO I ZDROWEGO SYNKA, KTÓREGO URODZIŁAM W 2005 ROKU. A CHORUJE JUŻ 14 ROK. I W DRUGIEJ POŁOWIE 2010 SZYKUJE SIE NA DRUGĄ CIĄŻĘ. BARDZO CHCE MIEĆ DRUGIE DZIECIĄTKO. DZIECI SĄ CUDNE. ALE TRZEBA TEŻ DBAĆ O ZDROWIE. POZDRAWIAM I ZDRÓWKA ŻYCZĘ.

witam wszystkich bardzo serdecznie ja obecnie czekam na pobyt w szpitalu na spartańskiej poniważ wyszły mi przeciwciała przeciwjądrowe 1:5120,mam ogromne problemy ze stawamy jestem na metrypredzie 4mg i olfenie mam na obu policzkach rozległe czerwone plamy .przez ten okres oczekiwania chyba mogą postawić sobie sama diagnozę toczen .jestem wsciekła na los ..czy ktos jest z tego forum z pruszkowa ?powiedzcie normalnie pracujecie ,funkcjonujecie czy to kwalifikuje się pod niedołężnośc rente chorobowa czy co ?pozdrawiam wszystkich

Faktycznie to wygląda na toczeń, ale trzeba poczekać na fachową diagnozę. Skoro pytasz to odpowiadam - z tą chorobą da się żyć! Grunt to dbać o siebie i się nie denerwować, bo to pogarsza nasz stan. Te czerwone plamy na policzkach to pewnie tzw. motyl. Nie jestem z Pruszkowa, a co do renty to ja mam orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności. W moim mieście uprawnia to do darmowych przejazdów komunikacją miejską. Ponadto są zniżki w PKS i PKP. Otrzymuję też zasiłek pielęgnacyjny (grosze, ale zawsze coś).

dzięki jutrzenko za informacje i będę grzecznie czekać na wizytę w szpitalu i na ostateczną diagnozę

..na toczen :( sluchajcie ona strasznie cierpi na stawy. bola ją, rwą ja stawy. czesto ma rowniez obrzeki na nadgarstkach i kolanach. w moim miescie jest jeden lekarz ktorzy sie zna na tej chorobie(mieszkam w toruniu), bo do takiego ktory sie nei zna to nie ma po co isc. i wiecie co?? bierze sobie 200 zlotych za jedna wizyte.. czeka sie na nia 5 miesiecy. nazywa sie slawomir jeka.. jak mozna byc takim czlowiekiem? przeciez to wbrew zasadom Hipokratesa!!!! ktora przysiegaja poniekad wszyscy lekarze. jest w niej ujete rowniez to zeby bez wzgledu na kozysci materialne niesc ludziom pomoc. ludzie jak myslicie jak obrzydliwie bogaty musi byc ten czlowiek. pacjentow takich przynajmniej 5 dziennie przyjmuje, sadze jednak ze wiecej. musi zarabiac przynajmniej pol miliona rocznie.. moja mama nie zarobila tyle przez cale swoje zycie... dlaczego tak sie dzieje ??? i dlaczego jestem taka bezsilna. jestem na studiach i nie moge jej pomoc finansowo i nie moge patrzec jak cierpi :(:( to mam zrobic?:( a moze ktos z Was ma takie problemy ze stawami. jakie leki zazywacie na bóle??

mam chorą mamę czy Twoja mamcia zarzywa sterydy? jeśli tak to może dawka jest za niska. jaki poziom ob miała ostatnio? Pozdrawiam

Witam:) Może zacznę od początku, bo moja historia jest dość skomplikowana. Obecnie mam 16 lat, jakieś 2,5 lata temu na mojej twarzy pojawił się rumień, moja lekarz rodzinna stwierdziła, że to zakarzenie grzybiczne i dała mi krem, po którym w krótkim czasie całą buzie mialam czerwona, następnie byli dermatolodzy ( nie miałam żadnych badań) i standard - AZS? - ŁZS?- może jakieś pasożyty? - łuszczyca?- nie mam pojęcia co ci dziecko jest, idz do pani X, Y, tak wyglądały moje wizyty u lekarzy, dostawałam coraz to nowe maści, kremy, cuda wianki i pewnego dnia obudziłam się juz cała w ciapki( miałam w ciapki całe ciało, oprucz łokci, kolan głowy). Wtedy moi rodzice zrobili sami prywatnie wszystkie badania jakie mogło zrobić laboratorium zle wyszly : ft 3, ft 4, e2 estradiol, anty ccp, anty tg tyreogl. i pth parathormon, przeciwciała jądrowe były dodatnie i dzięki jakimś innym badaniom wszyło, że mam tocznia,a usg tarczycy wykazało hashimioto. Później trafiłam do dwóch szoitali, w których powtarzali przeciwciała, wyszły ujemne, międzyczasie wszystkie plamy zeszły, więc wszyscy zgodnie stwierdzili, że mam łuszczyce i oni nic nie zrobią,mam tylko zglosić się kiedy będzie następny wysiew. W czerwcu 2008 roku byłam już ' czysta' i do tej pory nic się nie działo, ale teraz zauważyłam dokładnie taki sam rumień jak wtedy, nie ukrywam, że się boję, bo od dwóch lat każda krostka powoduje u mnie stan przedzawałowy, ciało oglądam dwa razy dziennie, czy aby na pewno nic nie ma. Dodam, ze dosyć często bolą mnie mięsnie, dzwignięcie czegoś np 10 kg powoduje 3 dniowy ból, uczulenie na słońce nie przechodzi, stosuje kremu +50, 60, przy każdym kucnięciu, czy próbie stanięcia na palcach ' strzelaja mi kości' , mam bardzo częste bole głowy. Być może przesadzam i nic mi nie jest, ale chciałabym abyście może doradziły mi czy powinnam zglosić sie do lekarza. Nie ukrywam, że całkowicie straciłam do nich zaufanie i po prostu boję się powtórki z rozrywki A może mam to olać i posmarowac tormentiolem? Miał ktoś podobną sytuację?

moje sugestie przeszly bez echa wiec pisze jeszcze raz ze tocznia i wszystkie inne choroby wywoluja pasozyty a lekarze zamiast usunac przyczynu tych chorob lecza objawy i sie bogaca na ludzkiej niewiedzy i bezradnosci.Radze wszystkim oczyscic sie z pasozytow a choroby mina .Sprobujcie.ostatnio czytalam na jakims forum ze pewna lekarka doszla do takiego samego wnisku i skutecznie leczyla ludzi poprzez podawanie lekow antypasozytniczych.Ja jestem zwolenniczka naturalnych srodkow ale liczy sie efekt.Juz pisalam gdzie mozna znalezc przepis na kuracje antypasozytnicza.To dziala.

Do lizka A czy ty sama na coś chorujesz tzn na coś chorowałaś i takie pozbycie się pasożytów ci pomogło?? Skoro to taka super mrtoda na wszystkie choroby to dlaczego nik nigdy o nie nie mówi??

Osobiście miałam robione testy na obecność pasożytów, które wykazały, że pod tym względem jestem zdrowa, żadnych glist, tasiemców czy nawet grzybów na zmianach, więc nie mam pojęcia czy to ma jakiś wpływ na rozwój choroby autoimmunologicznej. Ja z kolei niedawno czytałam coś takiego: http://www.racjonalista.pl/index.php/s,38/d,10/t,10342

doswiadczenia z medycyna naturalna mam od ponad dziesieciu lat i mysle ze to uchronilo mnie przed powaznymi chorobami a o pasozytach jako przyczynach chorob wiem od roku i w tym czasie pozbylam sie przede wszystkim potwornych migren ktore meczyly mnie od wielu lat poza tym przeszly mi bole kregoslupa,stawow,watroby no i schudlam szesc kilo, od lat nie mialam nawet kataru chociaz wokol wszyscy choruja.Moge tez dodac ze mam 46 lat a nikt mi tyle jeszcze nie dal moze dlatego ze mam doslownie tylko 3 siwe wlosy i figure trzydziestolatki.A co do badan na pasozyty to sa niewiarygodne bo daja tylko 20% szansy na wykrycie jaj pasozytow ale oczywiscie gdyby ludzie wiedzieli to wszystko o pasozytach lekarze byliby bezrobotni wiec zaden wam tego nie powie tego trzeba dociekac na wlasna reke .Mysle ze ksiazki Siemionowej ,Clark czy Malachowa sa zrodlem wszelkiej wiedzy w tym temacie.Przeczytajcie.

bakterie,pierwotniaki czy grzyby to tez pasozyty.przy prawidlowo dzialajacym ukladzie odpornosciowym nie daja zadnycz objawow ale gdy uklad odpornosciowy jest oslabiony wywoluja powazne choroby skory i organow wewnetrznych.oprocz tych pasozytow organizm ludzki atakuja wtedy rozne pasozyty,glisty,owsiki i inne.

Witajcie jestem nowa na Toczen choruje od 3lat chciałabym kogoś poznać z ta choroba i podzielić sie informacjami na ten temat takze proszę odezwijcie sie

Witam wszystkich nowych na tym forum. Co do pasożytów to byłoby zbyt łatwe do rozwiązania. Toczeń jest skomplikowaną chorobą. Mimo wszystko poczytam o tych pasożytach. Teraz jestem w sanatorium. Jest świetnie!!! Doborowe towarzystwo, zabiegi, zero stresu, fachowa opieka i super okolica. I czego chcieć więcej?! Niestety turnus dobiega końca. TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO MOTYLKI! WIOSNĘ JUŻ SŁYCHAĆ, WIDAĆ I CZUĆ!!!

WITAM WSZYSTKICH,JUTRZENKA MAM PYTANIE,JAK ZAŁATWIASZ SANATORIUM,BO JA JUZ CHORUJE 21 LAT,MAM JESZCZE RZS I NIKT NIE CHCE MI PODPISAC DOKUMENTÓW NIE MAM POJĘCIA CO JEST GRANE,POZDRAWIAM

Ja załatwiałam przez szpital,w którym się leczę. U mojego reumatologa. A może Ty jesteś po prostu w złym stanie, bo wtedy nikt nie chce podpisac skierowania? Na moim turnusie jest trochę osób z zapaleniem stawów.

Czy ktos z was jest z rzeszowa lub okolic? Jak juz wspomniałam Toczen zdiagnozowano u mnie lata temu choc wystepuja u mnie przeciwciała Ro i La w lutym 2009 roku urodziłam zdrowego synka jeżeli chcecie o cos zapytac to piszcie

Przepraszam ze pisze z błędami ale klawiatura chyba mi sie psuje;-)

Witajcie dzisiaj zdiagnozowano toczeń u mojej przyjaciółki.Weszłam tu bo zupełnie nigdy nic o tej chorobie nie słyszałam..ale z tego co widze jest to poważniejsze niż przypuszczałam..pozrawiam wszystkich toczniowców(F)

Witajcie.. Wiem, że diagnozowanie się w sieci to niezbyt dobry pomysł, ale błagam, powiedzcie mi chociaż, czy mam powody do obaw? Jestem przestraszona do granic możliwości :-( Od dwóch tygodni bolą mnie stawy - lewa ręka, w której non stop coś "chrupie"... (w nocy nie mogę spać!) jakiś rok temu miałam identyczny problem, z tym, że chrupało w kolanie... dzisiaj zauważyłam, że na tej ręce - na łokciu mam kilka miniaturowych, czerwonych plamek (bardzo malutkich i nie ma tego dużo)... wpisałam w neta i znalazłam TOCZEŃ... :=(((( Miałam morfologię i w całości wyszła w porządku, OB też jest O.K... a ja i tak potwornie się boję, chce mi się wyć.... czy toczeń może całymi latami nie dawać objawów i tylko "czasem" odkrywać się przez ból jakiegoś stawu, może być tak, że morfologia jest wzorowa, OB idealne a mimo to może być toczeń??? Dodam, że mam 22 lata (wiek by się zgadzał :-(((( ) i po za tymi okresowymi bólami w ręce nic więcej się nie dzieje.. wiem, że to brzmi jak wycie hipochondryczki, ale ja naprawdę cholernie się boję...

Czy to to To może być toczeń, ale prawdopodobnie nim nie jest. Jeśli nadal się boisz to porozmawiaj ze swoim lekarzem rodzinnym. I nie denerwuj się. Toczeń trzeba potwierdzić, a Ty na razie snujesz tylko przypuszczenia.

Witam wszystkie motylki. Od tygodnia męczę się z diagnozą tocznia.Dużo już na ten temat przeczytałam i im więcej wiem tym gorzej się czuję.od 1go marca zaczęlam brać arechinę-boję się ze wyjdą mi po niej włosy.proszę napiszcie coś optymistycznego o tej chorobie. pozdrawiam

Nie martw sie na pewno wszystko bedzie dobrze każdy z nas ma raz z górki a raz pod górkę ja choruje juz ponad 3 lata i jak do tej pory nie jest tak źle wiadomo ze nie raz czuje sie gorzej ale tak to juz jest w naszym życiu nie martw sie na pewno poczujesz sie lepiej z ta choroba mozna żyć normalnie tylko trzeba na siebie uważać i stosować leki a na pewno bedzie ok choroba sie wyciszy takze głowa do gory

Witam serdecznie! Mam 20 lat...wiele problemów zdrowotnych, niewyjaśnianych...i mamę chorą na toczeń. Mamie choroba odezwała się po urodzeniu mnie czyli osotatniego dziecka. Moja siostra i brat są zdrowi. Od paru lat cierpię na bóle reumatyczne, głównie dłoni, bóle serca(możliwe że na tle nerwicowym), oraz dziwaczne zakrzepy w jamie ustnej. Cierpie na zespół jelita nadwrażliwego oraz mam uczulenie na słońce. Nie mam żadnych rumnieniów na twarzy. Nie chce się pytać o żadna diagnozę....ale czy z medycznego punktu widzenia jestem w grupie zagrożonej, i czy jest dość duże prawdopodobieństwo ze jestem chora. Po mojej mamie widzę że jest to straszna choroba, ale choroba z którą da się żyć, tylko trzeba być silnym. Lepiej wiedzieć o chorobie, niz żyć w nieświadomości, bo można zacząć zażywać sterydy i leki zanim choroba się rozwinie.. Proszę Was bardzo o radę, i informacje, jakie jest w moim przypadku zagrożenie i jak to wygląda sprawa rozeznania Pozdrawiam

Jeżeli masz mamę chora na Toczen a u ciebie wystepuja bóle stawów warto by bylo zrobic badania wykluczające te chorobę u ciebie a takze i u twojego rodzeństwa jeżeli u twojej mamy wystepuja przeciwciała Ro i La istnieje ryzyko ze dzieci będą takze chore lub wystąpi u nich blok serca to drugie chyba dotyczy noworodków ale nie przejmuj sie tym u mnie tez wystepuja te przeciwciała a mam zdrowego roczniego synka ale lepiej zrobic badania zeby miec pewność

Witam Chciałabym zapytać czy wybierajac się na badania m.in. przeciwcytrulinowe należy być na czczo?Dzisiaj idę i trochę się denerwuję. Pozdrawiam

Choruję na toczeń skórny 18 lat. Czasami przez parę lat nic się nie działo. Teraz mam przeciwciała i świecenie. Lekarka powiedziała, ze mam się nie martwić, bo miano 80 to nic takiego. Pozdrawiam