Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pieskie życie

Ostrzeżenie dla kochanek

Polecane posty

Gość pieskie życie

Zakochałam się w żonatym dupku, też jestem mężatką. Romans trwał bardzo długo. W tym czasie podrzędne hotele(bo taniej), kiepski, tani alkohol(bo taniej), seks w samochodzie(bo taniej)... Po kilku latach zaczęło do mnie docierać - co ja robię? kim jestem? Samoocena wyszła poniżej zera. Odmowa seksu doprowadziła do zerwania kontaktów, a tak niby kochał, nie pozwalał odejść... Nigdy nie wyzbędę się myśli kim byłam, jak postępowałam. Mam kaca moralnego.Jak z tym żyć? Jak zapomnieć? Kochanki, pomyślcie o tym, zastanówcie się nad sobą. Nie warto tak się poświęcać, nie warto szmacić...niestety, tak właśnie dzisiaj się czuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmn kaa
wiemy wiemy ty liczyłas ze on sie z tobą ożeni , ale nie zawsze sie udaje , może jeszcze ci sie jakis fajny trafi bo z tego wynika ze twój męzys za bardzo ci nie pasuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
Czy liczyłam? chyba tak, wszystko wskazywało, że tak będzie, a ja głupia uwierzyłam. Nie docierało do mnie, że chodzi tylko o seks. Zaślepienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta probuje
kobieta probuje cos przekazac! cos waznego do czego doprowadzaja takie zwiazki? kochanki sie zakochuja, marza, fantazjuja, facet gada co trzeba i BAWI SIE pozeniej pozostaje tylko smutek i zal nad straconym czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SENEKA123
CIEKAWE ZE TAKIE MYSLI PRZYCHODZA DOPIERO PO FAKCIE!!!!. A NAPEWNO ZANIM ZACZELAS TAK POSTEPOWAC TO NIE RAZ CZYTALAS JAK SIE CZUJE KOCHANKA PO FAKCIE I PEWNIE SOBIE MYSLALAS JA BYM TAK NIE ZROBILA. NIEZNAM TWOJEJ SYTUACJI ALE CIEKAWE JAKBY SIE CZUL TWOJ MAZ JAKBY SIE DOWIEDZIAL? WYRZUTY SUMIENIA A CZY TY MASZ SUMIENIE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
Zakładając ten temat nie chodziło mi tak o użalanie się nad sobą, mleko zostało już wylane, chciałam natomiast zmusić do zastanowienia się kobiety tkwiące w takich związkach, ostrzec co może(choć nie musi) się zdarzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lmn kaa
nie zawsze sie zakochuja wiekszosc po prostu sie bawi , jak facet jest duzo fajniejszy od meza to czasem przychodzi mysl a moze by tak na stale? wziac rozwod ,nowy dom nowe zycie - po trupach dzieci i wspolmalzonkow , na szczescie w tym wypadku sie nie udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pieskie życie
Każde napisane przez ciebie słowo dotyczy również mnie. Ale, niestety , oczy się otwierają, gdy mija ostre zakochanie. Takie posty mogą pomóc tylko tym kobietom, które już same zaczynają widzieć, ale jeszcze się miotają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
seneka, widocznie sumienie dopiero teraz się budzi, tylko szkoda, że właśnie po fakcie. Czytałam wiele, ale przetłumacz kobiecie zaangażowanej...myslałam wtedy w ten sposób - wszyscy, tylko nie on, on taki zakochany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
do do pieskie życie, stereotypy zachowań kochanków znane są od dawna, finał zazwyczaj znany, ale kobieta zakochana jest ślepa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
K***a, idę sie upić, już wolę kaca po alkoholu niż moralniaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoje doświadczenie może okazać się w ostatecznym rozrachunku pozytywne, jeśli wyciągniesz właściwe wnioski i odtąd będą one dla ciebie przestrogą. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - znasz to powiedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Upicie się pomoże, a jakże, ale tylko na czas stanu upojenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
chaber, byłabym idiotką, gdybym nie wyciągnęła wniosków. Nie wplączę się nigdy w taki związek. To było moje pierwsze doświadczenie, pierwszy mężczyzna podczas mojego długoletniego związku małżeńskiego. Zjawił się w momencie, kiedy potrzebowałam wsparcia, byłam na rozdrożu życiowym, przeżywalam kryzys w małżeństwie i zamiast ratować małżeństwo, przynajmniej próbować, ja poszłam łatwiejszą drogą. Drogą do nikąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
to upicie się było maleńką prowokacją zwrócenia na mnie uwagi;) piję naprawdę rzadko i w niewielkich ilościach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie musisz się
teraz podle czuć że zostałaś na lodzie a co cie bardziej boli - to ze on wybrał żone i w ostatecznym rozrachunku cie olał pokazując gdzie jest twoje miejsce i jaką ma dla ciebie role ........czy to że będziesz musiała teraz żyć z meżem którego w myslach przecież juz dawno skresliłaś i marzyłaś że sie od niego wyprowadzisz? zostaniesz z obecnym mężem bo kochanek cie nie chciał i czujesz się upokorzona że tak to sie skończyło - czyli twoja przegraną hmm naprade nieciekawa sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
do pieskie życie musisz się, bardziej boli mnie odrzucenie, niespełnione nadzieje, obietnice...z mężem od dawna nie łączy mnie uczucie, zanim jeszcze poznałam kochanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pieskie życie
Do kogoś z 9:23 Zjadliwa kobito, nie zauważyłaś ważnego zdania w pierwszym poście. ODMOWA SEKSU - ze strony " pieskiego życia " - to Jej decyzja, nie kochasia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ją boli to, że facet odszedł od razu, kiedy przestał dostawać seks. Tak to zrozumiałam. Że był z nią tylko dla bzykania, a nie dla niej samej, jej osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
Tak właśnie było, po odmowie przeze mnie seksu na kilku kolejnych schadzkach, już po dwóch miesiącach był krach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieskie życie Świat się nie zawalił, tylko pokazał ci swoje odcienie. W swoich trudnych chwilach po prostu trafiłaś na dupka, widziałaś go takiego, jakim chciałabyś żeby był. Trudno, stało się. Było minęło. Trzeba iść do przodu. Z tym jednym doświadczeniem więcej. Można było się zresztą tego spodziewać, że facet sam żonaty bierze sobie kochankę też zamężną tylko i wyłącznie dla seksu. Taki, który pragnąłby kobiety na poważnie, byłby sam wolnego stanu i takiej samej by sobie poszukał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga autorko.....poradzisz sobie z tym problemem.wczesniej byc moze czulas cos do niego.nie widzialas wyraznie na czym stoisz.milosc jest slepa......naszczescie dotarlo doi Ciebie jak jest.mysle ze teraz juz bedzie tylko lepiej.poczujesz do niego wstret a moze zal.czlowiek cale zycie uczy sie na bledach.Poznasz faceta ktory otoczy Cie prawdziwa miloscia i bedzie tylko dla Ciebie.szybko zapomnisz o tamtym.i teraz juz wiesz ze nigdy w takie gowno nie wejdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pieskie życie
Też tak zrozumiałam, Chaberku :) I wiele kochanek o tym wie, że gdy odmówią seksu, facet odejdzie, może nie natychmiast, ale szybko. Taki test na " siłę miłości " pozbawił by je złudzeń, więc w tym tkwią. Bo każda ( no, prawie każda ) wierzy, że to miłość najszczersza i wyjątkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedni ludzie uczą się na cudzych błędach, inni na swoich. Dobrze jest, jeśli się uczą, bo są i tacy, którzy są oporni na wszelkie nauki :D:D:D Autorko! Głowa do góry, będzie dobrze. Życzę ci tego, abyś szybko uporała się ze swoimi emocjami. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
dziękuję Wam ona...28.do pieskie i chaber:) Wiem,że wyniku tego testu, jak to świetnie ujęła do pieskie życie, nigdy nie da się zapomnieć. Jestem tak rożalona, czuję wstręt do siebie, żal do niego, że zastanawiam się czy wogóle moje jakiekolwiek relacje z mężczyznami mają sens...nie zaufam żadnemu. Tyle nadziei, zapewnień, dowody na miłość( raczej pseudomiłość) też były, bo przecież nie trwałoby to ponad 3 lata. U facetów wszystko sprowadza się do d**y. Naprawdę żałuję, że nie potrafiłam wcześniej wpaść na pomysł odmowy seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy jesteście zdemoralizowa
A co z żona tego faceta ,o niej nie myślicie? jak ona sie musiała czuć kiedy wyczuwała że jakaś.... chce jej zabrac męża.Legalnego meża.Autorka topiku jest kobieta bez sumienia która dla własnego szczęścia zniszczy szczęście innnych.Tak odmówiła seksu po kilku latach kiedy zaczęła rozumiec że jej kalkulacje sie nie spełnią.Bo facet nie zostawi żony.I teraz jej łyso ale gdzie tu wyrzuty sumienia?Tylko jej żal że nie wybrał jej - ot zimna egoiska:o moja siostra straciła męża przez taka zimna wyrachowana babe i do dzis nie rozumiem co takimi kieruje , czemu sie biora za zonatych facetów? a jak nie wyjdzie to lament bo ja tak kooochałam a on sie nie rozwiódł .Ty kochasz tylko siebie a innych masz za nic zimna osóbko.Oczywiście powiesz swojemu obecnemu męzowi o tym romansie no nie? Stac cie na to ? spojrzysz mu w oczy?A dzieci - twoje i tego twojego kochanka ?chyba macie jakies dzieci to tez cie nie powstrzymało bidulko zakochana .Wcale mi ciebie nie żal.Jesteś zdemoralizowanym zimnym babsztylem i zycze ci aby twój obecny mąż przejrzał na oczy i kopna cie z całych sił w tyłek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
chociaż miałam jakiś czas temu namacalny znak, że nie do końca gra ze mną uczciwie... wciąż zarzucał mi zwłokę w nieregulowaniu spraw małżeńskich, że to nie pozwala nam być razem, sam też nic nie zrobił w swoim związku...zaproponowałam więc spotkanie "na szczycie" - on, ja i nasi współmałżonkowie, co wiedziałam,że jest absurdem i sama nie chciałabym do takiego spotkania doprowadzić z wielu względów, ale podsunęłam taką nierealną myśl chcąc wuczuć jego reakcję i wiecie co? znalazł tysiąc powodów, aby nie doszło do tego spotkania...wtedy już powinnam wysnuć odpowiednie wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
do ale wy jesteście, jeśli mąż kopnie mnie w tyłek, uwierz mi, nie będzie mnie to bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa9
pieskie zycie, rozumiem cie doskonale, znam te obiecanki, ja jestem np, po rozwodzie, u mnie maz nie wchodzil w rachube, kochanek nawet nie mieszka z zona, a tez skonczylam z nim, tez nie widzialam zycia z nim, caly czas ona byla wsrod nas, zmeczona tym bylam, jak szukac to tylko wolnego, nigdy zonatego, nawet takiego co niby zyje w seperacji:))) a te och gadania to mi uszami wychodza:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieskie życie
cos jeszcze dodam do ale wy jesteście zdemoralizowane, nie znasz mojej sytuacji, a oceniasz...ja też nie kopnęłam swego męża w dupę, kiedy będąc w ciązy z drugim dzieckie zdradził mnie. Przeczytaj wyżej, to zrozumiesz, że przez długie lata żyłam z tym bólem nie szukając kochanków, aż do teraz... aaaaaaaaaaa9, mój ekskochanek też wyprowadził się od żony i nie zarzucajcie mi, że nie myslałam o jego żonie, dzieciach...on zostawił wszystko, zmienił pracę, miejsce zamieszkanioa i co? nie dawał mi tym nadziei? tak, nie powinno zaczynać się drugiego zwiążku zanim nie zakończy sie poprzedniego i nawet separacja z żoną nie zapewnia niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×