Staż z Urzędu Pracy

Moje Skarby. Musisz się już śpieszyć. Nie wiem jak w Twoim miejście ale u mnie na śląsku urząd już nie ma pieniedzy na nowe staże. Starałam się o staż do zus-u, ale urząd mi odmówił właśnie z powodu braku kasy. Dali mi tylko listę aktualnych stażów i tam składałam CV

Witam! Pewnie pomyślicie sobie, że urwałam sie z choinki ale musze wiedziec- Czy w bankach są specjalisci ds. kadr i płac? Pisząc podanie o staż wymieniłach w pośpiechu tylko bank a bardzo zależy mi na doświadczeniu własnie w tym dziale można pojsc do Urzedu i zmienic swe preferencje czy poszukac samemu ?...Z góry dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam

hey, jesli staz kończy mi sie w październiku i dajmy na to nie chciałabym zostać w firmie w której mam staż(bo wiadomo kto zatrudnia stazystów;] ), to jakie są tego konsekswencje dla mnie : jesli firma zaproponowała by mi parce i spotkałaby się z odmową nie zaproponowali by mi pracy, czy urząd bedzie mi czegos szukał"na siłe" aby zatrudnić innymi słowy jak się z tego wykręcić:)

czy urząd bedzie mi czegos szukał"na siłe" aby zatrudnić chyba bardziej nie moglasmrosmieszyc. gdyby tak bylo nie bylo by osob bezrobotnych

ALE PIERDOLY SADZISZ BEZROBOCIE EJST REALNE NIE DLATEGO ZE URZAD PRACY NEI SZUKA A JESLI NIE CHCESZ GDZIES PO STAZU PRACOWAC TO IDZ DO TEJ PRACY NA UMOWE A POZNIEJ SIE ZWOLNIJ ALBO CHORUJ TAK BEDZIE LEPIJE

Mam pytanie może ktoś umie pomóc,czy osoba zaraz po szkole zawodowej może ubiegać się o staż z urzędu pracy po szkole ma tytuł czeladnika i staż chce odbywać w wyuczonym zawodzie,pracodawca gwarantuje jej pracę,mam sprzeczne opinie jeden urząd mówi tak inny że nie??!!Proszę o pomoc bo już sama nie wiem o co chodzi???

mam pytanie,czy osoba po szkole zawodowej z tytułem czeladnika może podjąć staż w wyuczonym zawodzie,pracodawca gwarantuje zatrudnienie po stażu,mam sprzeczne opinie jeden urząd pracy mówi że tak inny że nie ??o co chodzi?? proszę o pomoc

Cześć!!! Mam pytanko: czy osoba zatrudniona na 3/4 etatu może jednocześnie iść na staż gdzie indziej?

zeby isc na staz trzeba byc bezrobotnym

Mam pewne wątpliwości. Więc proszę o pomoc. Jestem na stażu w szkole z UP jako pomoc nauczyciela. Nie wiem, więc czy idę w przerwę świąteczną do pracy. W sumie do kogo mam tam iść, skoro nikogo nie będzie. Czy ktoś może z Was się orientuje czy w mojej sytuacji normalnie się idzie do pracy, czy ma się wolne jak nauczyciel?

Ja mam ten sam problem i też nie wiem jak to będzie. Koleżance powiedzieli w PUP, że pracodawca ma wystawić zaświadczenie, że wczasie ferii szkoła nie pracuje i odpiszą stypendium za ten okres. Przegladałam ustawę o promocji zatrudnienia i nie znalazłam takiego zapisu, że mogą coś odpisać. Chyba, że coś przeoczyłam. Nie dość, ze marne grosze jest tego stypendium, to jeszcze mieliby coś odcinać?;/ Przecież nie będę siedzieć bezproduktywnie w sekretariacie w tym czasie. Zresztą nie należy to do moich obowiązków.

Witam, czy ktos sie orientuje ile bedzie wynosila kwota za staz w 2010 r ??

stażowe w 2010 wynosi 860,40zł brutto czy jakoś ok 740zł na rękę.

uuuuuu to nawet niezła kwota normalnie na umowe dostaje się około 1000netto ja takze chce isc na staz ale za bardzo nie mam gdzie a na umowe normalna nikt mnie nie chce zatrudnic bo ucze sie zaocznie i musze miec 2 weekendy wolne masakra:(

magda szukaj stazu w instytucjach oni zawsze chetnie wezma sile robocza.mozesz zgodnie z kierunkiem studiow. u mnie najczesciej staze oferuja wlasnie te instytucje w ktorej nie maja na zatrudnienie pracownikow czyli dotowane z budzetu. niewiem co co interesuje.

Hej, wiecie może jak to wygląda, gdy stażysta chce w tym samym okresie pójść na kurs z UP? Wiem, że mogę, ponieważ się dowiadywałam, ale słyszałam też, że potrącają jakiś procent od stypendium, które dostaje de facto za swoją pracę, tak? Więc jak to jest? Ktoś zorientowany?? B. zależy mi na odp. Pozdrawiam:)

ym z Urzędu Pracy. Dali mi bo byłam bezrobotna, bez zasiłku i byłam po licencjacie, ale juz nie absolwentka. Poszłam tam z ciekawości. Robiłam tam pół roku za niecałe 500 złotych dzień w dzień ryłam za te biurwy, bo staż ten był urzędzie państwowym. Płacili nędznie. Były to zresztą pieniądze wypłacane w banku, przez urząd zatrudnienia, więc nasze biuro miało darmowego pracownika. W tym biurze źle na nas patrzono, bo pracy było mało, a panie biurwy i tak się obijały, a gdy coś było do roboty zwalały to na nas, ponieważ panie biurwy nie umiały za bardzo posługiwać się komputerem. W pracy były panie biurwy które miały powiązania, jak w mafii, to znaczy że pracowały tam, matki, babki, córki, synowie, zięciowie, synowe, orócz tego sąsiedzi, lub znajomi znajomych. Był to urząd państwowy, w jednym z największych miast Polskich. Z wykształceniem tam nikt się nie przejmował. Prawie wszystkie panie biurwy miały wykształcenie technikum bądź jakieś policealne gastronomiczne czy coś w tym rodzaju. Liczyły się tylko znajomości dzięki którym cię zatrudiano. Staż nasze państwo narzuciło z góry aby chyba rozbić te kliki. Ze stażu wyniosłam jedno, że żeby coś załatwić w polskim urzędzie trzeba mieć adwokata który za ciebie polata po biurwach i wszystko co możliwe załatwi w kilka dni, bo oni w tych urzędach znają się między sobą. Znajomości są jak w przysłowiowej ośmiornicy sycylijskiej. Między biurwami z Urzędu Skarbowego a między biurwami z Sądu, Prokuratury, Urzędu Marszałkowskiego są koneksje. Oni się tam wszyscy znają, więc myślę, że taki zwykły człowieczek który chce coś załatwić to jest głupiutki. Tego mnie nauczył staż w państwowej instytucji - nie zarywaj z biurwami bo oni się znają we wszystkich instytucjach w mieście i mogą ci szkodzić.

Amen:(

jestem na V roku studiów. w kwietniu nie bedę miała juz zajec więc pomyslałam że pójde na jakis staż.obenie pracuje na umowe o dzieło w chałupnictwie(już 7 miesiecy). mogłabym sie zwolnic i isc zarejestrowac sie do urzedu jako bezrobotna. tylko czy dostane staż jesli pracowałam tak długo na umowe o dzieło?

Zwracam się z prośbą o udzieleniu mi informacji w pewnej sprawie. Jestem na 12-miesięcznym stażu zleconym mi przez Urząd pracy w ramach programu kapitał ludzki. Wcześniej jednak hobbystycznie pisałem artykuły do pewnego wydawnictwa i nadal tak robię. Wydawnictwo co miesiąc przesyła mi Umowę o dzieło na kwoty nie większe niż 120-140 zł. Chciałem się dowiedzieć czy to koliduje ze stażem przeze mnie odbywanym i czy mogę nadal tak 'dorabiać' do stażu. Prosiłbym o udzielenie mi informacji na ten temat.

wg mnie jak sie pup dowie o tym to bedzie lipa!!!!!! bo dostajesz jakas kase za to prawda???? staze sa dla osob bezrobotnych a ty masz i miales jakas prace!!!!!!

do stażobiorcy: Te umowy przed rozpoczęciem stażu są jak najbardziej ok, te już po rozpoczęciu stażu kolidują ze stażem bo stażysta wg ustawy o promocji i zatrudnieniu jest osobą bezrobotną ( stażowe to tylko takie stypendium ) Dlatego moim zdaniem - nie chwal się tym na lewo i prawo bo znajdze się jakiś życzliwy , który "pomoże" Ci aby PUP dowiedział się o Twojej podwójnej działalności. Nie wiem jak reagują PUPy w takiej sytuacji ale lepiej tego samemu nie doświadczyc.

Byłam na stażu w I US Szczecin. Przez pół roku praktycznie nic się nie nauczyłam poza kopertowaniem, układaniem w kolejności numerycznej itp. w najlepszym wypadu nadawanie numeru ba. Z konkursu(to jedyna propozycja kierownika na szanse pracy) pracowici i solidni stażyści mimo odwalania czarnej roboty nie mogli się dostać. Tylko bezczelni i wulgarni którzy zamiast pracować plotkowali ze starymi pracownikami mieli realne szanse. Kierownik cwaniaczek, który dawał iluzoryczne szanse, żeby nie spadła chęć do pracy. Rada do tych którzy idą tam na staż - jak najmniej robić jak najwięcej latać po pokojach i plotkować. Zaangażowanie i solidna praca tam nic nie znaczą, układy, gderliwość, cwaniactwo to wasza szansa na zatrudnienie. Jak będziesz cichy, spokojny i miły to cię wykorzystają i kopną w tyłek.

jak reaguja? po pierwsze kara do 500o zqa nie zgloszenie wykonywania pracy zarobkowej po drugie do 3 lat pozbawienia wolności za poswiadczanie nieprawdy - bo podpisujesz w PUP oswiadczenie o nie osiaganiu przychodow

Witam. Podczas odbywania stażu mój pracodawca zapewniał mnie i pozostałe 2 stażystki, że jesteśmy bardzo dobrymi pracownikami i że nas nie zostawi z niczym po jego zakończeniu, niestety pracodawca twierdził tez że nie ma jak narazie pieniędzy na zatrudnienie nowego pracownika. Miesiąc przed zakończeniem mojego i koleżanek stażu, pracodawca zatrudnił sobie kogos spoza grona pracowników (osobę spokrewnioną ze starostą) - znalazły się pieniążki na utworzenie nowego stanowiska pracy a miesiąc później nawet na premię dla nowego pracownika. Czy to jest zgodne z prawem? Czy ktoś miał podobny przypadek?

to niestety jest zgodne z prawem

A niech to, pracownik jak zwykle nie ma nic do powiedzenia :-( Przez okres stażu byłam przekonana, że jestem bardzo dobrym pracownikiem, koleżanki z pracy chwaliły mnie, nawet szef ze współpracującej z nami instytucji pochwalił mnie kiedyś za moją pracę. Po tym w jaki sposób ja i inne stażyski zostałyśmy potraktowane uważam że jednak nie nadawałam się do tej roboty. Studia, wolontariat, marzenie o X zawodzie legło w gruzach. Teraz studiuję zupełnie co innego musiałam się przebranżowić. Szukam szczęścia w innym zawodzie. Pozdrawiam.

Witam Od 15 kwietnia zaczynam staż i chciałabym się dowiedzieć czy będzie się on odbywał od pon- pt czy również w sobote (sklep jest otwarty w sobotę) będę musiała iść do pracy?? I jeszcze jedno czy jak np w jedym miesiącu nie wykorzystam tych 2 dni urlopu to czy np w następnym miesiącu będę mogła sobie wziąść 4 dni wolnego??

miałam zacząć staż z poczatkiem czerwca, słyszał ktoś może o problemach związanych z powodzią? bo dotarły mnie takie słuchy...

Mam następujący problem. Otóż znalazłem pracodawce, który zgodził się na przyjecie mnie na staż. Został złożony wniosek i został rozpatrzony pozytywnie. Na późniejszym spotkaniu z pracodawca, pracodawca powiedział mi ze potrzebuje akurat osobę z firmy na szkolenie tj naukę nowego oprogramowania bo maja podpisana z nią umowę, zgodziłem się gdyż nie chciałem zbytnio na początku stażu wydziwiać. Powiedziano mi ze odezwie się do mnie osoba która sprawdzi czy nadaje się na to szkolenie. Jednocześnie dostałem kwit z UP gdzie pracodawca miał podać decyzje odnośnie przyjęcia mnie na staż. Pracodawca mi powiedział ze żaden czas go nie obejmuje i jeśli nie zaakceptują mnie na tamtym szkoleniu to nie przyjmie mnie do firmy na staż. W kwicie, gdzie jest określony termin stażu, napisał w miejscu na decyzje :"zgodnie z umowa" i pani w UP powiedziała ze skoro tak, to na ten staż zostałem przyjęty i dostałem skierowanie na badania. Co zrobić gdy na tamto szkolenie mnie nie przyjmą i pracodawca odmówi mi stażu, kiedy UP uważa ze zostałem już przyjęty na staż?? Warto podkreślić, że w zakresie obowiązków moich jako przyszłego stażysty nie było żadnej mowy o szkoleniach i ingerencji innej firmy.